Skocz do zawartości

Idealna marynarka


Celefinnel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.Generalnie garnitury w kratkę nadają się dla osób z małą asymetrią ciała, ponieważ kratka spasowana idealnie na wszystkich szwach u osób z dużą asymetrią ciała pokazuje i uwydatnia wady postawy, powstają widoczne zmarszczenia i załamania.

Jeśli chodzi o różną szerokość kratki na szwach w poszczególnych miejscach zszycia tkaniny to rzecz naturalna.Wszystkie cięcia w marynarce spełniają swoją rolę ,jeśli figura tego wymaga dokonuje się regulacji zarówno w pionie i poziomie.Pozdrawiam.

Piotr Kamiński

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o różną szerokość kratki na szwach w poszczególnych miejscach zszycia tkaniny to rzecz naturalna.

Oczywiście zgadzam się z Tobą, ale asymetria kraty na głównym szwie pleców jest niedopuszczalna i w żadnym wypadku nie ma wytłumaczenia w wadach antropometrycznych klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o różną szerokość kratki na szwach w poszczególnych miejscach zszycia tkaniny to rzecz naturalna.

Oczywiście zgadzam się z Tobą, ale asymetria kraty na głównym szwie pleców jest niedopuszczalna i w żadnym wypadku nie ma wytłumaczenia w wadach antropometrycznych klienta.

Nie do końca zrozumiałem ,czy mówimy o spasowaniu kraty w poziomie na środkowym szwie pleców?jeśli tak to zgadza się krata powinna byc spasowana.Natomiast znalazłbym uzasadnienie co do szerokości kraty(oczywiście na tej marynarce nie do końca jest to równo zszyte,trochę za bardzo wypuszczone ) np. dla figury pochyłej o bardzo zaokrąglonych plecach.Wiemy, że wtedy są potrzebne dłuższe plecy niż miałoby to miejsce dla figury typowej.Natomiast linia łamana jest dłuższa od linii prostej (kształtem jest bardziej zbliżona do zarysu pleców) i uważam ,że tu jest wyjątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Panowie, często przewija się temat fałdy "poznańskiej". Problem mnie nie dotyczył... do czasu. Mam taki defekt w nowej marynarce RTW, która poza tym leży przyzwoicie. Czas na krótkie pytanie: jak bardzo problematyczne jest usunięcie fałdy? Poradzą sobie z tym zwykłe osiedlowe "przeróbki krawieckie"? Czy lepiej uderzyć do krawca z prawdziwego zdarzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo problematyczne w większości przypadków, bo jest to wypadkowa właściwości materiału i ramion. Praktycznie wymaga to wpłynięcia na wszystkie inne wymiary.

Jeżeli jest to minimalna fałda, można spróbować lekko pobawić się kołnierzem. Jeżeli większa, to to co napisałem powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, która nieco mnie zmartwiła.

Fałda jest niestety dość duża, w każdym razie na tyle, że irytuje mnie, ilekroć zerknę w lustro.

Swoją drogą przygladałem się intensywnie przed zakupem i wszystko było OK. Podobnie przy pierwszych 2-3 razach, kiedy nosiłem ten garnitur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, często przewija się temat fałdy "poznańskiej". Problem mnie nie dotyczył... do czasu. Mam taki defekt w nowej marynarce RTW, która poza tym leży przyzwoicie. Czas na krótkie pytanie: jak bardzo problematyczne jest usunięcie fałdy? Poradzą sobie z tym zwykłe osiedlowe "przeróbki krawieckie"? Czy lepiej uderzyć do krawca z prawdziwego zdarzenia?

Nie powinno być problemu, ale zakład powinien mieć jakieś doświadczenie (najlepiej, jakby współpracował z jakimś salonem). Ja w swoich marynarkach likwiduję je skutecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Materiał pracuje i dopasowuje się do sylwetki. Ja mam mała fałdę w marynarce od krawca, która pojawiła się po 1,5 miesiąca użytkowania. Nie jest duża, więc chodzę z nią po dziś dzień.

To ciekawe. Spodziewałbym się odwrotnego efektu tzn. z czasem lekkiego opadnięcia ramion (przez "uklepanie" wkładów) i w przypadku małej fałdy poznańskiej jej zniknięcia.

Panowie, często przewija się temat fałdy "poznańskiej". Problem mnie nie dotyczył... do czasu. Mam taki defekt w nowej marynarce RTW, która poza tym leży przyzwoicie. Czas na krótkie pytanie: jak bardzo problematyczne jest usunięcie fałdy? Poradzą sobie z tym zwykłe osiedlowe "przeróbki krawieckie"? Czy lepiej uderzyć do krawca z prawdziwego zdarzenia?

Nie powinno być problemu, ale zakład powinien mieć jakieś doświadczenie (najlepiej, jakby współpracował z jakimś salonem). Ja w swoich marynarkach likwiduję je skutecznie.

@mosze, orientujesz się w jaki sposób się jej pozbywają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, często przewija się temat fałdy "poznańskiej". Problem mnie nie dotyczył... do czasu. Mam taki defekt w nowej marynarce RTW, która poza tym leży przyzwoicie. Czas na krótkie pytanie: jak bardzo problematyczne jest usunięcie fałdy? Poradzą sobie z tym zwykłe osiedlowe "przeróbki krawieckie"? Czy lepiej uderzyć do krawca z prawdziwego zdarzenia?

Nie powinno być problemu, ale zakład powinien mieć jakieś doświadczenie (najlepiej, jakby współpracował z jakimś salonem). Ja w swoich marynarkach likwiduję je skutecznie.

PS. Może być problem ze spasowaniem wzorów (po korekcie), o ile takie występują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Materiał pracuje i dopasowuje się do sylwetki. Ja mam mała fałdę w marynarce od krawca, która pojawiła się po 1,5 miesiąca użytkowania. Nie jest duża, więc chodzę z nią po dziś dzień.

To ciekawe. Spodziewałbym się odwrotnego efektu tzn. z czasem lekkiego opadnięcia ramion (przez "uklepanie" wkładów) i w przypadku małej fałdy poznańskiej jej zniknięcia.

Zgadzam się i też mnie to dziwi. Zastanawiałem się nawet, czy nie jest to przypadkiem kwestia wyłącznie mocnego wyprasowania tych problematycznych okolic. Jednak moje zabiegi z żelazkiem nic nie pomogły. Ciekaw jestem, co będzie po prasowaniu w pralni.

PS. Może być problem ze spasowaniem wzorów (po korekcie), o ile takie występują.

Szczęśliwie nie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 2 months later...

Dołączona grafika

"1. Klapy zbyt wąskie nie mają związku z tak zwanym "włoskim stylem", czym określa się pewne podejście w przypadku garniturów mocno taliowanych i przylegających do ciała (w szczególności dla szczupłych panów). Nawet taki garnitur nie powinien mieć tak "wąskich klap".

2. Specjalnie węższych klap nie potrzeba dla szczupłego i niskiego pana. Szczupły i niższy pan potrzebuje marynarki mniejszego rozmiaru. W normalnych klasycznych modelach klapy są automatycznie dopasowywane do mniejszych rozmiarów.

Jaka wobec tego powinna być szerokość klap? Właściwa. Proporcjonalna do sylwetki. Naturalnie niższy i szczuplejszy pan będzie miał marynarkę z "mniejszymi klapami", ale nie z "za małymi klapami". A takie niestety są w najnowszych modelach Vistuli."

http://mrmlody.blogspot.com/2012/12/was ... urach.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

"Taliowany" nie znaczy "za ciasny"

"Popatrzmy na przykład na Daniela Craiga. Tak wygląda w chyba zbyt szerokiej marynarce w Casino Royale:

Dołączona grafika

Tak wygląda w garniturze lekko za ciasnym (co widać po zbyt dużych marszczeniach przy guziku).

Dołączona grafika

A tak wygląda w garniturze właściwym. Lekkie załamanie materiału jest dopuszczalne, jeśli jest delikatne (i nie ma kształtu litery "X")

Dołączona grafika

Załamania wcale nie są koniecznie, co doskonale widać w idealnie dopasowanym smokingu Daniela Craiga:"

Dołączona grafika

http://mrmlody.blogspot.com/2013/01/tal ... iasny.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smoking rządzi się swoimi prawami pod względem dopasowania - tutaj jest już nastawienie całkowicie na wygląd i dopasowanie, kosztem wygody: bardzo wysoko krojona pacha, brak luzu przy kieszeniach. Jest to zrozumiałe (w obecnych czasach), ponieważ jest to strój typowo galowy i na wystawne przyjęcia, gdzie nie rozwalamy się wygodnie przed biurkiem :)

W marynarce "idealnej" żadne łamanie się materiału nie jest dopuszczalne przy guziku. Wymaga to pewnego kunsztu ze strony krawca. A w praktyce to niestety przy idealnym dopasowaniu łatwo je utracić przy wahnięciach wagi, ale tutaj wina jest po stronie klienta ;)

Słowo "taliowany" jest jednakże również używane w innym kontekście. Garnituru, który nie tylko jest dopasowany do sylwetki, ale jest tak zrobiony, że bardziej przylega jego posiadacza (określa się to nieraz jako "styl włoski").

Znów zwracam uwagę na to, że taliowanie to zabieg podkreślenia talii i jest to część procedury szycia dopasowanego garnituru. Samo taliowanie (poprawka krawiecka) to takie szybkie pójście na skróty. Taliowanie wchodzi w skład dopasowania, ale nie są to terminy zamienne! To tak jakby zmycie naczyń nazwać sprzątnięciem całego domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.