michal. Posted October 6, 2011 Report Share Posted October 6, 2011 POSTY PRZENIESIONE Z TEGO TEMATU Nawet dobre buty już są u nas. Moglbys rozwinac temat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted October 6, 2011 Report Share Posted October 6, 2011 Nawet dobre buty już są u nas. Moglbys rozwinac temat? Zaraz się wrzawa podniesie, a i nie chcę robić OT w temacie. Zdradzę jedynie, że chodzi o bardzo poważanego na forum producenta obuwia z Wielkiej Brytanii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Producenta na literę "L"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Producenta na literę "L"?Na literę "C". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Producenta na literę "L"?Na literę "C". No co Ty? C&J? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Z tego co się dowiedziałem to współpraca jest na razie bardzo szczątkowa i ogranicza się jedynie do dwóch modeli butów, które są robione u nas, a zszywane w Northampton. Nie wiem czy będą one puszczone do obiegu lub też już aktualnie są sprzedawane. Dla mnie jednak pewien mit prysł, bo to oznacza, że podobne próby mogą być podejmowane również w innych krajach. Więcej na razie nie będę pisał, bo nie jestem w 100% pewien wiarygodności źródła tej informacji. Jak koledzy zwykli pisać: "must investigate further". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Najbardziej znane "Angielskie" buty - pełnej listy ponad 200 pozycji nie ma sensu publikować: Alfred Sargent - poza linią classics (welted in England), wszystkie "entirely" made in England. Barker - poza handcrafted/international collection/black - made in India/Turkey. Heritage collection, jedynie szyta w Anglii. Cheaney - made in England Church's - made in England Cleverley - made in England Crockett and Jones - Wszystkie linie "made in UK" (już od paru dobrych lat fabryka w Northamptonshire nie jest jedynym wykonawcą tych butów na wyspach (np. duża część cholewek przychodzi już gotowa do zakładu)". + stosowna informacja post powyżej. Na pewno rozpoczęły się poszukiwania podwykonawców pośród europejskich producentów. Ducker & Son - made in England Edward Green - made in England Foster & Son - made in England. Gaziano & Girling - made in England Grenson - jedynie kolekcje "Rose" oraz "Masterpiece" w całości produkowane w Anglii. Np. linia Rushden jest produkowana w Wietnamie. Henry Maxwell - made in England Herring - jedynie modele z linii Premier produkowane od początku do końca w Anglii. Jones Bootmaker - made in England John Lobb (SJ) - made in England John White - made in India John Spencer - made in India Loake - wszystkie produkowane w Indiach, Hiszpanii lub Portugalii. Linia 1880 produkowana w Indiach, a jedynie szyta w Anglii. Lodger - made in EU (oprócz Anglii, w produkcji biorą udział min. Hiszpania oraz Portugalia) New and Lingwood - oprócz kilku modeli butów, zdecydowana większość kolekcji w 100% made in UK. Oliver Sweeney - made in India Paul Stuart - made in England Peal & Co. - made in England Poulsen Skone - made in England Richard James - made in England Samuel Windsor - made in China/India Sanders - made in UK Trickers - made in England Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Loake - wszystkie produkowane w Indiach, Hiszpanii lub Portugalii. Linia 1880 produkowana w Indiach, a jedynie szyta w Anglii. Linia Shoemakers ma napis "Made in England", czyli jakiś stopień przetwarzania na miejscu również musi zachodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Linia Shoemakers ma napis "Made in England", czyli jakiś stopień przetwarzania na miejscu również musi zachodzić.Linia Shoemakers nie ma napisu "made in England" - jedynie wybrane modele (mniejszość) mają taki znacznik. W tym wypadku chodzi wyłącznie o etap wykończeniowy tych butów i nawet nie szycie. Jedynie linia 1880 jest szyta w fabryce Kettering. Obecnie ponad 90% cholewek, kopy i materiałów wykończeniowych dla Loake jest robione przez firmę Harrykson z Indii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Jak rozumiem, w powyższym zestawieniu "Made in England/UK" oznacza również wysoką jakość? Co w takim razie znaczy "Made in Italy" w dostepnych w polskich galeriach markach Venezia oraz Wittchen? Ceny tej drugiej wzięte są z kosmosu (niektóre modele 800-900 zł), chyba, że to taka taktyka - potrzymać cenę tydzień, a potem rozpocząć wyprzedaż (na wyprzedaży i tak z reguły jest drogo). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted October 7, 2011 Report Share Posted October 7, 2011 Jak rozumiem, w powyższym zestawieniu "Made in England/UK" oznacza również wysoką jakość?Bardziej chodziło mi o pokazanie ile jest miodu w miodzie. Poza tym Anglię uważa się (zresztą niesłusznie) za kolebkę nowoczesnego obuwia luksusowego. Co w takim razie znaczy "Made in Italy" w dostepnych w polskich galeriach markach Venezia oraz Wittchen? Ceny tej drugiej wzięte są z kosmosu (niektóre modele 800-900 zł), chyba, że to taka taktyka - potrzymać cenę tydzień, a potem rozpocząć wyprzedaż (na wyprzedaży i tak z reguły jest drogo).Metka "made in Italy" to również materiał na osobną historię. W zestawieniu butów angielskich, część osób rzeczywiście postrzega jakość przez pryzmat kraju produkcji, co nie zawsze i nie do końca jest dobrym rozwiązaniem. Jeżeli chodzi o buty włoskie to większość rzeczywiście jest produkowana we Włoszech. Różnica w kosztach produkcji pomiędzy Anglią, a środkowymi i południowymi Włochami jest kolosalna! Poza tym są istotne różnice jeżeli chodzi o stanowienie prawa i o ile w przypadku marek angielskich praktycznie zawsze da się po nitce do kłębka dotrzeć do podwykonawcy lub producenta, o ile w przypadku Italii nie jest to już takie proste - np. wiele firm produkuje w północnej Afryce lub Grecji, a następnie "składa" i pakuje/wysyła całe zamówienie w lokalnej fabryce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lubo69 Posted October 8, 2011 Report Share Posted October 8, 2011 Odświeżam trochę, bo kupiłem właśnie w TkMaxx zamszowe oxfordy Florsheim Imperial. Od razu zaznaczę, że nigdzie nie ma napisu "Royal", patrzyłem pod światło. Jest natomiast napis "Made in Italy", a nawet dwa. Mam jednak wątpliwości co do proweniencji butów, ponieważ po pierwsze googlanie symbolu modelu (50382-30) ujawnia jedynie chukkas tej filmy z linii Earth, poza tym cena wynosiła 164zł, a nie była to wyprzedaż. Jak sądzicie, czy jednak była to okazja, czy też "Made in Italy" to w tym wypadku ewidentne oszustwo, a może buty wykonały małe hinduskie rączki, przesłały do Europy, a tam parę kilometrów za włoską granicą pracownik posiadający włoski paszport włożył do butów sznurówki (niech będzie nawet, że 100% włoskie, jak szaleć to szaleć) po czym nabił dumny napis? W temacie, producenci niedługo pewnie zaczną raczyć nas napisami w stylu "Inspired by Italy", "Made elsewhere using Italian know-how", "Made with British technology", w liniach młodzieżowych "Kinda almost made in Germany", a dla nieobeznanych z potęgą małego druczku "wish it were made in the UK" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted October 8, 2011 Report Share Posted October 8, 2011 Buty, które kupiłeś są w istocie produkowane we Włoszech, w Montegranaro. Są to Florsheimy przeznaczone do sprzedaży tylko i wyłącznie na rynek europejski. Amerykańskie z linii 'Imperial' mają zakodowany numer seryjny w formacie: XXXXX-YYY, np. 12080-200 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lubo69 Posted October 9, 2011 Report Share Posted October 9, 2011 Dzięki, Bartek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 4, 2012 Report Share Posted January 4, 2012 Ciekawy jestem, czy teza: - Made in UK - jest synonimem najwyższej jakości, natomiast - Made in China - synonimem tandety, jest właściwa? Moim zdaniem jest to znacznym i niekoniecznie uzasadnionym uproszczeniem. Swojego czasu Made in Japan było podobnie traktowane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek Posted January 4, 2012 Report Share Posted January 4, 2012 Ja, na ten przykład, wazę z Dynastii Ming wolałbym chińską. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Ja, na ten przykład, wazę z Dynastii Ming wolałbym chińską.historia cywilizacji jest bezsprzeczna, o ile komuś chce się trochę poczytać. Miałem raczej na myśli współczesne hi-tech, oraz niezależnie aktualny poziom rzemiosła. Oczywiście w tematach tego forum - porównując szczyty bespoke z tandetą produkowaną na lokalny chiński rynek, można dojść do całkowicie odmiennych wniosków. p.s. Tianhe-1A dla przykładu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 ma dwóch kolegów którzy prowadzą biznes z Chinami. Dwie różne branże - stalowa i reklamowa, obaj twierdzą, że chińczycy są w stanie wyprodukować praktycznie wszystko - w zależności ile zamawiający płaci i czego oczekuje. Dzisiaj pojęcie made in XX całkiem straciło na znaczeniu, skoro myśl techniczna nie zna granic i rozprzestrzenia się bardzo szybko. Więc za co mamy płacić? Czy za to, że maszyny stoją na angielskiej ziemi, w fabryce, gdzie koszt powierzchni jest odpowiednio wyższy niż w Chinach? Ja osobiście nie koncentrowałbym się na tym, gdzie produkt wytworzono i dlaczego to jest takie fajne. Ważniejsze jest jest to co spowodowało, że produkt jest perfekcyjny. I czy faktycznie jeszcze jest ... A może był? Nadużywanie znaczka "made in XX" jako substytutu rzeczywistej wartości produktu prowadzi do jego dewaluacji. Polecam bardzo ciekawą książkę, nie wiem czy jeszcze dostępną: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 @damiance Chiny to duży kraj, wiele firm o różnej reputacji. Kupienie oryginalnych klocków LEGO, wyprodukowanych w EU, a chińskich, tańszych zamiennków pod nazwą Jixin, Leyi, Ligao robi wielką różnicę. To samo z lekami genetrycznymi itp. itd. Nie ma żadnych restrykcyjnych norm unijnych, kontroli jakości, a i tak się dobrze sprzedaje w myśl zasady CCC = cena czyni cuda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 niech decyduje konsument - BTW - osobiście normy unijne nam w .. poważaniu. Dla mnie normą jest jakość, renoma, zadowolenie klienta. pozdrawiam D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 @damiance Chiny to duży kraj, wiele firm o różnej reputacji. Kupienie oryginalnych klocków LEGO, wyprodukowanych w EU, a chińskich, tańszych zamiennków pod nazwą Jixin, Leyi, Ligao robi wielką różnicę. To samo z lekami genetrycznymi itp. itd. Nie ma żadnych restrykcyjnych norm unijnych, kontroli jakości, a i tak się dobrze sprzedaje w myśl zasady CCC = cena czyni cuda. No w sam raz w szmatkowym świecie wiele tanich wyrobów z metką Made in UE, lub Made in UK jest zwykłą tandetą. Na dodatek nie dorównują niektórym tańszym wyrobom z metką Made in China. Jest dokładnie tak, jak napisał Damiance: jakość jest pochodną ceny i wymogów zamawiającego, a nie miejsca produkcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 @damiance Chiny to duży kraj, wiele firm o różnej reputacji. Kupienie oryginalnych klocków LEGO, wyprodukowanych w EU, a chińskich, tańszych zamiennków pod nazwą Jixin, Leyi, Ligao robi wielką różnicę. To samo z lekami genetrycznymi itp. itd. Nie ma żadnych restrykcyjnych norm unijnych, kontroli jakości, a i tak się dobrze sprzedaje w myśl zasady CCC = cena czyni cuda. No w sam raz w szmatkowym świecie wiele tanich wyrobów z metką Made in UE, lub Made in UK jest zwykłą tandetą. Na dodatek nie dorównują niektórym tańszym wyrobom z metką Made in China. Jest dokładnie tak, jak napisał Damiance: jakość jest pochodną ceny i wymogów zamawiającego, a nie miejsca produkcji. Może wróćmy z dyskusji o lumpach z metką made in XX do tematu tkanin. W przypadku Harris Tweedu miejsce i sposób produkcji jest prawnie chronione od 1993 r.: "Harris Tweed means a tweed which has been hand woven by the islanders at their homes in the Outer Hebrides, finished in the islands of Harris, Lewis, North Uist, Benbecula, South Uist and Barra and their several purtenances (The Outer Hebrides) and made from pure virgin wool dyed and spun in the Outer Hebrides.“ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 co to znaczy: "miejsce i sposób produkcji jest prawnie chronione od 1993" ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 co to znaczy: "miejsce i sposób produkcji jest prawnie chronione od 1993" ?? Do przeczytania i zrozumienia: http://www.legislation.gov.uk/ukla/1993 ... ts/enacted Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 trochę nie ma czasu na czytanie całości , ale może będziesz tak dobry i nam zreferujesz, proszę? ponadto na forum mogą być osoby nie znające angielskiego, więc korzyść będzie podwójna. edit: najważniejsze - z którego punktu tej regulacji wypływa jakość i dlaczego "lokalny" namiestnik władzy to wydał? edit 2: jeżeli sposób produkcji jest prawnie chroniony dlaczego to jest dobre dla konsumenta? dlaczego pożądanym jest chronienie miejsca produkcji, co z tego dobrego wynika dla konsumenta? pozdrawiam D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.