Zastanawiam się nad kupnem

[kolekcjoner21]

Zadziwia mnie zdolność ludzi do znajdowania najtańszych butów i to gyw. Za wszelką cenę żeby było taniej, a taniej się nie da. Amazon.com nie wyśle do Polski, a jakbyś dodał sobie koszty wysyłki i vat to okazało by się że wyjdziesz podobnie jakbyś od razu kupił coś porządnego. 

Po prostu kolega znalazł "w odmętach internetu" buty z allegro, żeby nikt nie sprzątnął mu ich sprzed nosa.  http://allegro.pl/buty-kensington-classics-brogue-42-nowe-449zl-i6083288536.html

[Manolete]

42 są dla mnie za małe, nie mam więc z tym problemów, żeby ktoś skorzystał. Pytanie tylko, czy kupując je faktycznie skorzysta? Jak myślicie, warto, czy nie warto? 70$ to nie są duże pieniądze, ale o jakość skóry się boję.

[pirat]

42 są dla mnie za małe, nie mam więc z tym problemów, żeby ktoś skorzystał. Pytanie tylko, czy kupując je faktycznie skorzysta? Jak myślicie, warto, czy nie warto? 70$ to nie są duże pieniądze, ale o jakość skóry się boję.

Nic nie rozumiem.

- Z jednej strony 70 USD to nie są dla Ciebie duże pieniądze z drugiej boisz się o jakość skóry.

- Czy myślisz że skóra i wykonanie tych butów będzie na poziomie butów za 70, 170 czy 700 USD? A może porównywalna z tymi za 30?

I na koniec pytanie do rozważenia w duchu: czy lepiej mieć 5par butów za 70usd/para czy może 2pary za 200usd para?

[Manolete]

Nic nie rozumiem.

- Z jednej strony 70 USD to nie są dla Ciebie duże pieniądze z drugiej boisz się o jakość skóry.

- Czy myślisz że skóra i wykonanie tych butów będzie na poziomie butów za 70, 170 czy 700 USD? A może porównywalna z tymi za 30?

I na koniec pytanie do rozważenia w duchu: czy lepiej mieć 5par butów za 70usd/para czy może 2pary za 200usd para?

Już spieszę z wyjaśnieniem!

 

Tak, jak napisałem wcześniej - będzie to moja piąta para butów do pracy. Do tej pory mam dobre doświadczenia, choć każda para jest od innego producenta; mam buty od Baty, Hugo Bossa, Gino Rossiego i z Venezi. Gdyby wyliczyć średni koszt, to byłoby to pewnie 300PLN od pary, może odrobinę więcej. Świadom jestem, że na warunki tego forum jest to najniższa półka, ale ja naprawdę jestem zadowolony. Dbam o nie - regularnie czyszczę, wkładam w dębowe prawidła, staram się nie nosić kilka dni z rzędu - i dobrze mi służą. 

 

Nie licząc monków z Baty wszystkie pary są stonowane, klasyczne, nie mają "udziwnień" stąd nie wiem, czy przekonam się do noszenia brogsów i czy to na 100% mój styl, dlatego nie chcę wydawać dużo więcej (choć zauważyłem, że z pary na parę wydaję na buty coraz więcej). Z drugiej strony nie raz widuję w sklepach buty zrobione z naprawdę złej jakości skóry, jakby klejonej. Moje pewnie są dla was niewiele lepsze, ja jednak widzę różnicę. Tak, jak napisałeś - boję się, że wydam 70$, a dostanę produkt za 30, czy nawet mniej. Coś jak te:

http://allegro.pl/brogsy-brazowe-meskie-polbuty-i6098592260.html

 

Sam widzę, że w Polsce poniżej 200 właściwie nic już nie ma, a i w większości buty za równowartość 70$ są bardzo słabe (choć nie wszystkie) dlatego też przeszukuję internet i dlatego zainteresowałem się tym modelem. Kształt mają fajny, inny od naszych sklepowych, a GYW mnie fajnie zaskoczyło. Nie znam się, dlatego pytam na forum, ile to warte.

 

Podsumowując: Czy uważacie, że są one warte tych pieniędzy, czy też możecie zaproponować mi coś w przedziale do 400PLN, co będzie miało lepszą proporcjonalność ceny do jakości?

 

Jakieś inne sklepy internetowe, linki do allegro, sklepy stacjonarne? (nie mam TK MAXX w okolicy, ale np. Marks&Spencer uważam za całkiem ładne)

 

Dziękuję za wszystkie komentarze

[Hargin]

 

Podsumowując: Czy uważacie, że są one warte tych pieniędzy,...

 

Nie są. Buty zostały wykonane z dużym prawdopodobieństwem w Indiach lub w Chinach. Pomijam moje subiektywne zdanie, że są brzydkie, niezgrabne i nieciekawe, to skóra wydaje się mizernej jakości (cienka, papierowa). 

 

GYW to jest metoda szycia, a nie symbol luksusu czy prestiżu - na Aliexpress można kupić GYW,

 

 

 czy też możecie zaproponować mi coś w przedziale do 400PLN, co będzie miało lepszą proporcjonalność ceny do jakości?

 

 

 

Nic ponad to, co 10 razy w tygodniu piszemy na forum - nie umiemy POLECIĆ lub ZAPROPONOWAĆ dobrych butów do 400zł - można wskazać marki niecieszące się powszechną renomą lub uznaniem - tylko po co? Kup jakie chcesz, ale nie wymagaj wzmocnienia swojej decyzji (tu nie ma grupy wsparcia). 

[lubo69]

Znalezione w TK MAXX w Glasgow. Versace Cena 129 Funtów. Warto?

To obuwie wygląda, jakby projektant chciał zrobić loafersy, a w ostatniej chwili się rozmyślił i dodał przyszwę.

[swordfishtrombone]

Poszukiwania ciemnobrązowych zamszowych double monków do 300 EUR:

 

http://www.herringshoes.co.uk/product-info.php?&brandid=6&shoeid=10459- Herring (nie mam ani nie widziałem na żywo butów tej marki)

 

http://www.herringshoes.co.uk/product-info.php?colset=1&styleid=1721&shoeid=9319&brandid=7&catid=20&oldcolid=3348&stype=0&colourid=4919- Loake (nie mam nic tej marki, oczywiście widziałem i jakoś mnie nie zmiażdżyły).

 

http://patine.pl/yanko-style-306-goodyear-welted-suede-testa-moro.html- Yanko (mam od nich jedną parę, jestem zadowolony).

 

http://www.markowski.fr/prince-jorge/boucle/double-boucles-7056.html#- Prince Jorge (dla tych, którzy nie znają: buty szyte w Portugalii, jakość Yanko/Carmina, może poza podeszwą, która jest gorsza; za to wnętrze jakby wygodniejsze; pytam pod kątem designu).

 

Co radzicie?

[Zajac Poziomka]

Z tej trójki Yanko. Według mnie zamsz Yanko jest zauważalnie lepszej jakości niż Loake, no i kopyto 915 jest bardzo ładne. Najtańszej liniii Herringa nie miałem w rękach, ale to raczej nie jest bardzo wysoka jakość. Ja jednak radzę - dółóż do C&J Lowndes

[swordfishtrombone]

Z tej trójki Yanko. Według mnie zamsz Yanko jest zauważalnie lepszej jakości niż Loake, no i kopyto 915 jest bardzo ładne. Najtańszej liniii Herringa nie miałem w rękach, ale to raczej nie jest bardzo wysoka jakość. Ja jednak radzę - dółóż do C&J Lowndes

Nie chcę przepłacać za zamszaki... Póki co plan jest taki, żeby sobie skompletować subiektywną listę butów (8 par) do 300 EUR za parę, a potem te najbardziej użytkowane (wyjdzie w praniu) zastąpić lepszymi. Powoli, mam jeszcze przed sobą przynajmniej 40 lat aktywności zawodowej .

[Zajac Poziomka]

Te zamszowe monki Yanko robią bardzo dobre wrażenie na żywo, lepsze niż na zdjęciach. Myślę że będziesz zadowolony.

[Kyle]

Oczywiście trudno to przekładać na ten konkretny model, ale moje skromne doświadczenie oraz obserwacja forum wskazuje, że Markowski stosuje świetne skóry, które bardzo ładnie się łamią i świetne znoszą upływ czasu (chyba ktoś wspominał na forum, że korzystają z dostaw z jakiejś bardzo renomowanej garbarni). Ponieważ masz na miejscu, więc odpada ryzyko związane z kopytem i rozmiarem, poważnie rozważałbym tę opcję.

[swordfishtrombone]

Ale ja znam Marko i Prince Jorge. Tych konkretnych butów co prawda nie widziałem (na pewno były w showroomie, bo oni chyba tam wszystko mają, łącznie z jedynym magazynem, to tak naprawdę mała firemka; po prostu nie zwróciłem uwagi.

 

Co do Marko to mogę potwierdzić, że skóra bez zarzutu i bardzo dobrze znosi upływ czasu (wczoraj jeszcze miałem Marko na nogach i pomyślałem sobie w pewnym momencie narcystycznie: to był świetny zakup, choć na początku mnie obcierały i skarżyłem się, że niewygodnie). Jeśli mogę im coś zarzucić w porównaniu do Yanko (od których były jednak sporo tańsze), to podeszwa - zdecydowanie niższa liga i widać to na pierwszy rzut oka. Chociaż zużywa się ładnie (po ok. 50 noszeniach), a jak się będzie zużywało Yanko, tego jeszcze nie wiem.

 

Prince Jorge na początkowym etapie miał podeszwy porównywalne do Yanko, ładnie wykończone, z ukrytym kanałem szycia i był szyty metodą "cousu bolognaise" (nie mam pojęcia, jak się to tłumaczy, ale kto wie o co chodzi, ten wie - ja nie wiem ), ale miały bardzo wysmuklone i dziwne kopyta. Były robione w Hiszpanii. Potem chyba firma zarzuciła tę drogę, bo kolejne modele w tej samej cenie (295 EUR) są szyta w Portugalii (jak Marko), a ich podeszwa przypomina Marko. W ogóle przypominają Marko, stąd wynika mój sceptycyzm, bo Marko jednak chodziło po 225 EUR, a PJ po 295... Skóry na obu liniach są chyba te same, francuskie, jak zapewnia sprzedawca - najwyższej jakości.

 

To powiedziawszy, chyba zdecyduję się na Yanko. Marko/PJ jest na drugim końcu miasta i jest mi tam nie po drodze, a do tego Yanko wychodzi w końcowym rozrachunku sporo taniej.

[pirat]

To jeszcze tu masz bez dokładania a nawet na flaszkę zostanie:

http://www.septiemelargeur.fr/en/monks/57-rennan-veau-velours-marron-206.html#/uk_homme-75

[swordfishtrombone]

Przymierzałem kiedyś oksfordy 7ème largeur... w sumie wydają się porównywalne z Marko, to chyba w ogóle jakiś spin-off tego projektu, z jedną różnicą: otóż 7ème ma groteskowo wręcz wąskie kopyta (dla oksfordów zaznaczona tęgość do D?!), w które po pierwsze nie wchodzę, a po drugie mi się nie podobają. Teraz widzę, że monki mają tęgość E, w którą też prawdopodobnie nie wejdę, ale może warto spróbować (w Yanko jestem na samym końcu tęgości F). Zapomniałem już o tym, że mają takie fajne ceny. Poza tą szerokością to faktycznie ładne buty.

 

A wizualnie Waszym zdaniem są poważne różnice między pokazanymi tu modelami? Bo ja nie umiem ocenić na podstawie zdjęć...

[Aron]

Mam monki Loake (skóra licowa) i Yanko (zamszowe, o które pytasz). Wizualnie kopyto Yanko 915 jest bardziej smukłe i dynamiczne niż Loake Capital. Ten kolor zamszu Loake nie za bardzo mi się podoba. Z kolei Yanko są dość ciemnie. Z Twoich propozycji chyba najbardziej podoba mi się kolor butów Herring. Yanko z kolei podobają mi się najbardziej pod kątem kopyta.

[kamil888]

A co sądzicie o takich monkach z akardo - czy jest to poziom zbliżony do sieciówek typu ryłko, gino rossi etc?

http://akardo.pl/pl/p/Brazowe-polbuty-Monki/850

[Aron]

Zadarty nosek i chyba zaburzone proporcje. Jakby klamry były przesunięte za bardzo do przodu (nie wiem jak to opisać). Ostatnio ktoś wrzucał monki Ryłko, tamte chyba lepiej wyglądały.

[kamil888]

Zadarty nosek i chyba zaburzone proporcje. Jakby klamry były przesunięte za bardzo do przodu (nie wiem jak to opisać). Ostatnio ktoś wrzucał monki Ryłko, tamte chyba lepiej wyglądały.

Hmm czyli w przedziale cenowym <500 pozostaje mi ryłko i brett and sons iii chyba tyle ? Widzę też coś pod marką kiomi, ale tych także nie znam.

[pirat]

Tak, z ciekawości.

 

Moim skromnym zdaniem, monki to nie są buty pierwszej potrzeby. O ile jestem w stanie zrozumieć kogoś kto szuka formalnych butów na ślub, studniówkę, maturę etc. za xxx (odpowiednio małe), to kupna monków, butów korespondenta, balmorali czy co tam jeszcze dandys zażyczy nie rozumiem. Jeżeli kupować to dobre i ładne albo wcale. 

[swordfishtrombone]

Monki (zamszowe) to bardzo fajne buty na lato dla kogoś, kto nie lubi mokasynów. Dlatego ja ich szukam. Ale mam już kilka par przyzwoitych, bardziej eleganckich butów.

[pirat]

@swordfishtrombone 

 

chodziło mi o monki "w stylu" akardo

[swordfishtrombone]

Tak myślałem, ale postanowiłem na wszelki wypadek powiedzieć, dlaczego szukam monków, gdyby to kogoś interesowało

[Ataman]

Podobają mi się takie spektatory, można je kupić w podobnej cenie:

https://nord-shoes.com/polbuty_meskie_4599,373.html

https://www.zalando.pl/bow-tie-donne-oksfordki-black-niger-bq312a006-q11.html

 

Które waszym zdaniem bardziej? Warto?

[swordfishtrombone]

Nie mam doświadczenia z żadną z tych marek; co prawda na zdjęciu ładniej wyglądają buty Bow and Tie, ale jednak bardziej byłbym skłonny zaufać Nordowi.

[flozbi]

Dla mnie Nordy ładniejsze ale drogie.