Forumowa poradnia stylistyczna

[frankenstein]

Wiem, że nie Twoje zdjęcie. Ale ma dyskusja sens, bo marynarka ma mankamenty, a po to jest ten wątek, by wymieniać się uwagi.

A spodnie są fajne i tyle, choć w tym zestawieniu na zdjęciu sporo tracą, bo są najciekawszym, elementem.

[constantin]

Witam, byłbym wdzięczny za wyrażenie opinii na temat tych butów..( nie nosiłem ich z 6 lat i zastanawiam się nad ich "stylistyką"..

[Dr Kilroy]

Okropne noski i niepasujące przyszycie podeszew. Nie chcę, żeby to zabrzmiało nieuprzejmie, ale tak jest.

Pozdrawiam, Dr

[constantin]

Ok dziekuję nie szukałem potwierdzenia, że są ok..raczej bezstronnej fachowej oceny,która potwiedziła moją ocenę..

Pozdrawiam N.

[tomek]

Co do stylistyki, trudno nie zgodzić się z Dr-em. Z drugiej strony, podeszwa wygląda na solidną i niezużytą, więc nie jestem pewien, czy je zupełnie przekreślać. Może lepiej by wyglądały po zapastowaniu podeszwy na czarno.

[Dr Kilroy]

Może jako tzw. woły robocze... Ale naprawdę, ten nosek wygląda jak pysk platybelodona! (Jeśli nie wiesz, co to jest, to nic nie szkodzi. )

Pozdrawiam, Dr

[Karczmarz]

Kontynuuję wątek wcześniej zaprezentowanych spodni. W zeszłym tygodniu przyszła kolejna przesyłka z Modern Tailor i zastanawiam się czy może tą koszulę da się połączyć z moją ciężką, spodniową kratą. Kolor wydaje się być bardzo dobry (przynajmniej mi osobiście ładnie się komponuje) ale.... koszula jest w paski, a jak wiadomo paski i krata nie zawsze się lubią. Pytanie czym je "złamać" aby zmniejszyć kontrast?

[Kynio]

Kontynuuję wątek wcześniej zaprezentowanych spodni. W zeszłym tygodniu przyszła kolejna przesyłka z Modern Tailor i zastanawiam się czy może tą koszulę da się połączyć z moją ciężką, spodniową kratą. Kolor wydaje się być bardzo dobry (przynajmniej mi osobiście ładnie się komponuje) ale.... koszula jest w paski, a jak wiadomo paski i krata nie zawsze się lubią. Pytanie czym je "złamać" aby zmniejszyć kontrast?

Łatwiej byłoby ocenić widząc na zdjęciu jak wygląda na Tobie koszula i spodnie.

[Karczmarz]

Kontynuuję wątek wcześniej zaprezentowanych spodni. W zeszłym tygodniu przyszła kolejna przesyłka z Modern Tailor i zastanawiam się czy może tą koszulę da się połączyć z moją ciężką, spodniową kratą. Kolor wydaje się być bardzo dobry (przynajmniej mi osobiście ładnie się komponuje) ale.... koszula jest w paski, a jak wiadomo paski i krata nie zawsze się lubią. Pytanie czym je "złamać" aby zmniejszyć kontrast?

Łatwiej byłoby ocenić widząc na zdjęciu jak wygląda na Tobie koszula i spodnie.

Z pewnością, lecz mój telefon nie radzi sobie za dobrze z dalszym planem (nie oddaje wtedy kolorów, a na koszuli nie widać zupełnie faktury i wygląda jak biało-niebieska plama) a zależy mi właśnie na pokazaniu faktury i rzeczywistych kolorów obu elementów (i to zdjęcie w miarę dobrze je oddaje).

[Kynio]

Z pewnością, lecz mój telefon nie radzi sobie za dobrze z dalszym planem (nie oddaje wtedy kolorów, a na koszuli nie widać zupełnie faktury i wygląda jak biało-niebieska plama) a zależy mi właśnie na pokazaniu faktury i rzeczywistych kolorów obu elementów (i to zdjęcie w miarę dobrze je oddaje).

W takim razie z oceny "na sucho" moim zdaniem będzie to wyglądać dobrze, te tłoczenia to raczej drobne prążki niż paski, więc nie powinny się gryźć z kratą. BTW, świetny materiał, rozglądałem się za takimi koszulami w sklepach, ale ciężko jest je dostać.

[mosze]

Ja również sądzę, że nie ma problemu - to nie paski tylko faktura materiału; jeśli kolory pasują, będzie świetnie.

[Karczmarz]

No właśnie też tak sądziłem, dopóki nie wpadłem na siostrę, która stwierdziła, że coś jej się tu gryzie i wtedy zacząłem sam mieć wątpliwości. Do tego jeszcze pozostaje marynarka, które wszystkie obecnie mam gładkie -> ergo wychodzą spodnie krata, koszula prążki (mimo iż są bardzo wąskie to z bliska je widać) a marynarka gładka i jest już straszny misz-masz, który trzeba czymś z balansować (stawiałbym na krawat w kratę pod spodnie, ale wtedy pytanie co z poszetką, czy też krata, czy prążek, bo gładka chyba nie byłaby ok).

[meqoq]

No właśnie też tak sądziłem, dopóki nie wpadłem na siostrę, która stwierdziła, że coś jej się tu gryzie i wtedy zacząłem sam mieć wątpliwości. Do tego jeszcze pozostaje marynarka, które wszystkie obecnie mam gładkie -> ergo wychodzą spodnie krata, koszula prążki (mimo iż są bardzo wąskie to z bliska je widać) a marynarka gładka i jest już straszny misz-masz, który trzeba czymś z balansować (stawiałbym na krawat w kratę pod spodnie, ale wtedy pytanie co z poszetką, czy też krata, czy prążek, bo gładka chyba nie byłaby ok).

To nie jest straszny misz masz, tylko nieco wyższa szkoła jazdy.

Niemniej jednak zupełnie nie rozumiem Twoich rozterek. Mi osobiście materiał na spodnie bardzo się podoba i nie miałbym problemu z ich uszyciem. Na pewno jednak nie rozpatrywałbym kwestii szycia spodni jako uzupełnienia do JEDNEJ koszuli. Twoje zachowanie i próby przekonania się do zasadności szycia z tego materiału wskazują, że nie jesteś do niego przekonany, czy wręcz Ci on nie pasuje. W takiej sytuacji odłóż go głęboko na półkę, albo wystaw na sprzedaż, bo i tak nie będziesz chodził w spodniach z niego uszytych.

[Karczmarz]

Z tym chodzeniem to dobre pytanie w sumie: co determinuje fakt ze jakas rzecz lezy w szafie. Napewno nie jest to fakt, ze mamy watpliwosci co do ubrania. Trzeba byc niezle zakreconym/zblazowanym/swiadomym stylu aby chodzic wylacznie w rzeczach co do ktorych mamy 100 proc pewnosci ze leza i wygladaja idealnie. Mysle ze kazdy z nas godzi sie na kompromisy i chodzi wczasem w ubraniach cktore nie koniecznie pasuja mu idealnie. Dlatego tez nie mam zadnych oporow by chodIc w tych spodniach (i robie to bo pasuja do bialych koszul czyli wiekszosci mojej szafy), ale czasem chce sie zlozyc jakis zestaw wyjatkowo fajnie (zwlaszcza jesli stanowi on wyzwanie)

[White Haven]

Panowie jakbyście ocenili krój tej marynarki?

[Petrikauer]

Na razie można powiedzieć, że dawno nie widziała pralni.

[White Haven]

Niestety na modelu chwilowo się nie da (nie mam jej tutaj - marynarka należy do kolegi z Poznania, który jest skłonny mi ją odstąpić za niewielką kwotę). Zastanawiam się głównie czy guziki nie są umieszczone zbyt wysoko.

[Gravis]

marynarka należy do kolegi z Poznania, który jest skłonny mi ją odstąpić za niewielką kwotę). Zastanawiam się głównie czy guziki nie są umieszczone zbyt wysoko.

Zapytaj szanownego kolegę czy nie jest to przypadkiem marynarka z SH, a sam zastanów się czy kwota, którą proponuje jest adekwatna do oferty.

Odpinane guziki na mankietach to nie wszystko, bo jeżeli nie jest to kwota w granicach 25-50 zł to na Twoim miejscu bym odpuścił i poszedł "pogrzebać” samemu

[proceleusmatyk]

Upewnij się, czy guziki na rękawach są odpinane, czy ich brakuje

I pytanie, czy plamy, widoczne na zdjęciu, są do usunięcia.

[White Haven]

To nie plamy, tylko wina aparatu. Mam więcej fotek ze zbliżeniami na których widać, że marynarka jest czysta. Znajomy chce za nią ok 100 zł. A co do guzików na rękawach z bliska wyglądają tak:

[Pan Janusz]

Ale 95% możliwe oceny marynarki to jak leży na (nowym) właścicielu i chyba rozmowa o niej jest bezcelowa poza tym kontekstem. Rozpinane guziki to fajny bajer, ale tylko bajer, zresztą prawie nigdy nie wykorzystywany.

[Gravis]

Zapytaj go szczerze, gdzie nabył takową marynarkę i ile kosztowała ówcześnie. Ciągle mam wrażenie, że jest z SH cena 100 zł to trochę przesada. Przy najgorszych wiatrach nabyłbyś dwie w tej cenie, więc wydaje mi się, że znajomy wykorzystuje Twoją słabość do marynarek.

"Z czego ta marynarka jest?"

[mosze]

@White Heaven: Marynarka wygląda wg mnie jak najbardziej ok - domyślam się, że jest świetnej firmy/z doskonałego materiału i się napaliłeś na zakup Niestety, jedyne, co mogę doradzic, to pobranie wszystkich wymiarów marynarki (długośc, szerokośc w barkach, pachach i talii oraz długości rękawów - guziki są odpinane, ciężko będzie zmodyfikowac!) i porównianie z dobrze leżącymi na Tobie marynarkami. Nie daje to gwarancji, że na pewno będzie dobrze, ale umożliwia selekcję negatywną i oszacowanie kosztów przeróbek. Pamiętaj, że do ceny marynarki dojdzie koszt transportu, pralni i przeróbek - jeśli nie pasuje idealnie.

[pszemau]

W ogóle reklamowanie marynarek, które leżą płasko, to zły pomysł. Mam zawsze wrażenie, że to jest marynarka z ciuchów, nawet gdybym wiedział, że jest od krawca.

[mosze]

@Gravis: to prawda, ale chodzenie i szukanie w SH też kosztuje (czas, paliwo)! Chyba, że ktoś lubi i traktuje to jako rozrywkę. Jeśli jest to okazja (jakośc i stan marynarki) i dobrze pasuje, czasami warto dac komuś zarobic, a samemu cieszyc się ze świetnej marynarki.