Skocz do zawartości

Buty, trochę taniej


Gość grzesiek

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, suede napisał:

Całkiem możliwe że jednak noszą buty GYW, ale pewnie ich lokaj ma ten sam rozmiar buta ;-)

Elity (teraz - finansowe) już dawno przestały być wzorcami do naśladowania, jeśli chodzi o gust, kulturę ubioru czy modę męską. Krótka odpowiedź - "biedni bogaci", czyli niższa klasa wyższa, chodzą w mega obrandowanych markach luksusowych - dobrym przykładem jest tu Krzysztof Rutkowski.

ff94b268-689e-41a6-898f-3c3233c90301.jpe

Naprawdę bogaci ludzie chodzą w czym chcą.

Bezos tu ma kowbojki:

105178462-Bezos_hand_out.png?v=152947815

A tu sneakersy:

GettyImages-2216974110.jpg?w=1000&h=667&

Elon Musk ma tu np engineer boots (prawdopodobnie Mr Lou od Wesco - swoją drogą znakomite buty)

6079729b4206150018175d87?width=700

ale też ma pociąg do kowbojek

what-brand-of-boots-do-you-think-elon-musk-wears-v0-xi22dguy5j5e1.webp

elon-musk-nyt-113023-1-4f39b289c.jpg?cro

nawet do garnituru!

Elon_Musk_Colorado_2022-1024x682.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli stawiają na wygodę . No Panowie , nikt mi nie wmówi , że goodyeary o klasycznym wyglądzie służą do wygodnego chodzenia przez cały dzień . Nawet jeden z Forumowiczów , który ostatnio się nie udziela , a jego kolekcja butów jest taka „ że klękajcie narody „ wspomniał kiedyś , że chodzi w New Balance’ ach i dopiero w biurze je zmienia .🥹

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam buty gyw, w których moje chodzić cały dzień, wliczając kilkugodzinną, intensywną wycieczkę po mieście (w sumie kilkanaście km). Ale takich butów, które w ciemno mogę brać na takie eskapady, mam niewiele. Kluczem jest wygodne kopyto, miękka skóra i jednak rozchodzenie butów (dopasowanie do stopy). Loafersy i derby są generalnie wygodniejsze od oksfordów.

Oczywiście buty ze szmat i gumy są bardziej komfortowe od butów klasycznych, z wyłączeniem miękkich loafersów, ale... śmierdzą. A skórzane - nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje adidasy piorę w pralce i to nawet w 60 stopniach. Nic im się nie dzieje i serce mnie nie boli gdy to robię .😏 Natomiast buty skórzane nie śmierdzą ????? 
Pamiętam czasy lat 80 gdy byłem w wojsku i na noc cała kompania wystawiała buty na korytarz . Więcej nie będę pisał bo tu sami dżentelmeni 🥹

Internet jest pełen porad jak zlikwidować zapach potu ze skórzanych  butów . Do tego dochodzi pleśń i grzybica gdy  są niewietrzone .

Moim zdaniem najważniejszy jest umiar i złoty rozsądek . Że już nie wspomnę o znanym zjawisku racjonalizowania zakupu post factum . Przechodziłem kiedyś przez ten etap , więc wiem jak to działa w umyśle . 

Kończac ; Są buty do aktywności i są buty wizytowo - formalne  . I tego trzeba się trzymać . 👍

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach kiedy nie było butów klejonych ludzie chodzili cały dzień w szytych. 

Buty klejone powstały głównie z oszczędności a nie z potrzeby wygody (ale oczywiście klejone często będą już wygodne od półki sklepowej)..

Szyte mają z reguły grubsze skóry i ogólnie solidniejszą konstrukcję która wymaga rozchodzenia, swoje też robi podeszwa ze skóry, ale jest też wiele modeli na gumowych podeszwach.

Najlepiej kupować buty które są już przy pierwszym założeniu w miarę wygodne a nie liczyć że z bardzo niewygodnych staną się akceptowalne.

Co do całodziennego chodzenia, to do dzisiaj można kupić szyte buty trekkingowe które głównie do takiego celu zostały stworzone. @Velahrntakie też ma.

Ludzie bogaci ubierają się jak dziady, ponieważ mogą. Jak się dorabiali to chodzili w eleganckich garniturach, ponieważ nikt nie będzie prowadził poważnych biznesów z nieznanymi dziadami.

Poem on Steve Jobs – DECISION STATS

 

Steve Jobs Always Dressed Exactly the Same. Here's Who Else Does

Aczkolwiek te jego włoskie kaszmirowe golfiki teraz kosztują więcej niż niejedno bespoke.

 

 

 

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 11.06.2025 o 22:31, Manul napisał:

 Natomiast buty skórzane nie śmierdzą ????? 

Nie potrafię tego udowodnić, ale podśmierdywały mi buty klejone, czy też sztuczne.

Obecnie mam wiele par z dobrych skór i jedyna woń jaką wydzielają to zapach skóry i kosmetyków.

Ale ja buty rotuję, nie jak we wojsku przez dwa lata w jednych i tych samych.

W dniu 11.06.2025 o 22:31, Manul napisał:

Że już nie wspomnę o znanym zjawisku racjonalizowania zakupu post factum . Przechodziłem kiedyś przez ten etap , więc wiem jak to działa w umyśle . 

Tu nie chodzi o żadną racjonalizację, ale o komfort psychiczny.

Ja się psychicznie lepiej czuję w rzeczach ładnych, zadbanych.

Ładne buty nawet średnią stylizację podnoszą o kilka leveli w górę.

W dniu 11.06.2025 o 22:31, Manul napisał:

 Kończac ; Są buty do aktywności i są buty wizytowo - formalne  . I tego trzeba się trzymać . 👍

Jest całe spektrum butów, które nie są do aktywności i nie są butami wizytowymi.

Swoją drogą mam kilka par, które pod względem komfortu wolę bardziej od butów sportowych.

 

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2025 o 22:31, Manul napisał:

Ja swoje adidasy piorę w pralce i to nawet w 60 stopniach. Nic im się nie dzieje i serce mnie nie boli gdy to robię .😏 Natomiast buty skórzane nie śmierdzą ????? 
Pamiętam czasy lat 80 gdy byłem w wojsku i na noc cała kompania wystawiała buty na korytarz . Więcej nie będę pisał bo tu sami dżentelmeni 🥹

Internet jest pełen porad jak zlikwidować zapach potu ze skórzanych  butów . Do tego dochodzi pleśń i grzybica gdy  są niewietrzone .

Moim zdaniem najważniejszy jest umiar i złoty rozsądek . Że już nie wspomnę o znanym zjawisku racjonalizowania zakupu post factum . Przechodziłem kiedyś przez ten etap , więc wiem jak to działa w umyśle . 

Kończac ; Są buty do aktywności i są buty wizytowo - formalne  . I tego trzeba się trzymać . 👍

 

Ja również mam dokładnie odwrotne doświadczenia.

Syntetyczne buty śmierdzą. Tak po prostu jest, syntetyki znacznie szybciej łapią zapach.

Pranie w 60 stopniach nie jest niezbędne, aby zabić bakterie, wystarczy 40 C. Tak w ogóle, to pranie w pralce jest sprzeczne z instrukcją użytkowania chyba wszystkich znanych mi butów, może poza crocsami. Ryzykujesz ich zniszczenie, a na pewno utratę gwarancji.

Natomiast nigdy nie miałem problemu z nieprzyjemnych zapachem moich skórzanych butów, ale mam wiele par i prawie zawsze używam wełnianych skarpetek, które zmieniam codziennie.

Wojsko nie jest dobrym przykładem. Sam szczęśliwie uniknąłem poboru dzięki studiom (potem w ogóle zniesiono ten obowiązek), ale tata mi wspominał, że kąpali się raz w tygodniu, w soboty. No i nie wiem na ile higieniczne było używanie bawełnianych (?) onuc. 

Aha, no i ruscy i wojska im podległe używali podróbek skóry dużo wcześniej od innych, nazywało się to kirza

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kirza

Stopa w takim bucie dużo bardziej śmierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce skóropodobny wyrób nazywał się skaja. W Polskim Wojsku za moich czasów buty były skórzane . Wymagano absolutnej czystości tego obuwia . Buty czyściło się nawet i pastowało kilka razy dziennie . Każdy żołnierz miał woreczek z pastą i dwiema szczotkami . Jedna służyła do nakładania pasty , druga do polerowania .Jeśli chodzi o onuce,  to były bardziej komfortowe niż skarpety . Pod warunkiem dobrego zawinięcia na nodze . Ale tego uczyli i się ćwiczyło . 
W ogóle to żałuj Velahrn, że ominęła Cię męska przygoda . Wojsko pozwalało nawiązać wiele przyjaźni , wyrobić systematyczność , koleżeńskość , czystość i porządek . Gdy ja w wieku 21 lat zakończyłem służbę wojskową . ( Byłem wcielony w wieku niespełna 19 lat ) , to byłem już całkowicie samodzielnym i ukształtowanym  mężczyzną . Mężczyzną , który nie pozwolił sobie dmuchać w kaszę,  jak się to mówiło . W sumie 5 miesięcy spędziłem na poligonach . W tym dwa miesiące w zimę . A zimy były mroźne wówczas . Od rana do wieczora coś się działo .Mieszkało się w 10 osobowych namiotach . I trzeba było o pewne rzeczy samemu zadbać . 
W ogóle ludzie wtedy szybko dojrzewali i brali odpowiedzialność za swoje życie . Nierzadkie były przypadki moich kolegów z wojska , którzy w wieku 19 lat byli żonaci i mieli po dwoje dzieci . 
Gdy chodziło się do dziewczyny , to zazwyczaj pierwsze pytanie jej ojca brzmiało :” czy byłeś w wojsku ? „ 

 Czy obecnie chłopcy w wieku 21 lat są samodzielni i gotowi do założenia i utrzymania rodziny ? Na pewno są wyjątki . Ale ogólnie ? Młodzież jest teraz lepiej odżywiona i wyższa niż 50 lat temu . Ale czy bardziej odporna psychicznie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty każdy miał po jednej parze , plus ciepłe gumofilce noszone podczas mrozów . Na poligonie kąpiel była w soboty w budynku administracji poligonu. Natomiast na co dzień każdy sobie radził jak umiał . Ja np często nacierałem się śniegiem .Na kuchni polowej gotowali wodę itp itp .  W każdym razie nikt nie chodził brudny. Rano na apelu sprawdzano stan higieny i czystość umundurowania . Byliśmy młodzi , zahartowani , zdrowi i czyści . Ja bardzo miło wspominam ten czas , bo byłem MŁODY. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Velahrn napisał:

Aha, no i ruscy i wojska im podległe używali podróbek skóry dużo wcześniej od innych, nazywało się to kirza

Mała uwaga techniczna: kirzy używano (zwykle) tylko do cholew. Tutaj widać różnicę w materiale.

304929414.thumb.webp.acc214dbd57812a2a5755d4c9491289b.webp

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rudolf napisał:

Mała uwaga techniczna: kirzy używano (zwykle) tylko do cholew. Tutaj widać różnicę w materiale.

304929414.thumb.webp.acc214dbd57812a2a5755d4c9491289b.webp

Rozumiem, że kirza idzie tak:

skora.png

Jeśli tak, to ja bym normalnie tego nie zauważył. Założyłbym, że buty sowieckie są szyte po prostu byle jak i w fabryce nie dbają o spasowanie skóry.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2025 o 10:57, Velahrn napisał:

Syntetyczne buty śmierdzą. Tak po prostu jest, syntetyki znacznie szybciej łapią zapach.

Czasami wystarczy przejść holem galerii handlowej obok sklepu z obuwiem typu CCC. Sam zapach już odrzuca od zakupu, nawet maskowanie odświeżaczami nie zawsze wychodzi.

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zastanawiam się nad zakupem butów TLB z głównej lini. Jako, że firma ma już parę lat, może któryś z forumowiczów może się odnieść co do jakości tego obuwia? Szczególnie byłbym zainteresowany porównaniem do marek takich jak carlos santos, yanko, meermin, berwick, loake czy alfred sergent gdyż z nimi miałem do czynienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam na stałe butów z głównej/zwykłej linii, ale mogę powiedzieć coś więcej o TLB Artista. Moim zdaniem ładne kopyto, dobrej jakości skóra, a w skrócie.. kupiłbym drugi raz ;-) 

Z wymienionych przez Ciebie marek, na podstawie moich doświadczeń wybrałbym TLB. Zwykłą linie Carlos Santos również poleciłbym (nie miałem okazji nosić CS Handgrade). Berwicki odrzucam na starcie, miałem kilka par i zawsze kończyło się rozczarowaniem i bolącymi stopami. Yanko lubię nosić, ale jakość zamszu w moim modelu jest mocno średnia. Natomiast do Loake mam neutralny stosunek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam bardzo , że się odzywam . Nie mam żadnych zasług dla tego Forum. Ot jestem takim uczestnikiem ad hoc . Ale , jaką część  męskiej społeczności interesują poruszane tu tematy ? Może kilkudziesięciu panów w skali Kraju  . Ilu Panów  interesuje odległość guzika od brzegu mankietu , czy długość zaszewki , ewentualnie szerokość manszetów i czy mają być proste czy po skosie ? Czy zalety buta za dwa czy trzy tysiące ? Co z tego , że teoretycznie takie buty mogą służyć 10 lat przy wymianie podeszew . Ale ilu mężczyzn chce użytkować 10 letnie buty?  . I je zelować? I jeszcze wymieniać podeszwy za ok 1000 zł ( taką cenę podał niedawno kolega Velahrn)  . Jak się znudzą , czy zniszczą buty za 300 zł to się je wyrzuca i kupuje nowe . I to jest bardzo racjonalne ekonomicznie podejście . Zresztą czy buty za 300 zł nie posłużą 10 lat ? Zdarzają się takie przypadki i nie są rzadkie . A kwestia koszul ? Jakieś dziwaczne bawełny , ściegi , kołnierzyki itp .
Ludzie w swojej większości idą do sklepu w galerii i kupują koszulę z półki . Ludzi zajmuje codzienna praca , byt dzieci , raz do roku wakacje , ubezpieczenie i naprawa samochodu , opłaty za mieszkanie , zakup żywności dla rodziny .itp .

Przepraszam , ale to takie dywagacje człowieka z ludu czyli moje . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Manul napisał:

Moje klejone Ecco używam , któryś tam sezon . W deszcz i śnieg . Zapewne ku zgrozie purystów . Ale one , tzn te buty,  nie chcą się rozwalić . Dobijam je gdzie tylko mogę , a one wciąż całe choć klejone . 

Pytanie kiedy dokonałeś zakupu tych butów? Niedawno bylem w sklepie Ecco w galerii handlowej. Jakość bardzo mocno spadła, a rzeczywiście kilka lat temu marka sprzedawała całkiem znośne produkty. Teraz jest mega słabo, to widać od razu po wzięciu buta do reki z wystawy. W sumie tez i czuć (doprecyzowując, mam na myśli zmysł węchu).

 

46 minut temu, Manul napisał:

Gdybym się uparł,  to kupiłbym w tej cenie 30 par skórzanych butów z galerii, nawet z tej dwoiny której nienawidzisz ( tak na złość Tobie 😁)  i co miesiąc je zmieniał . Co miesiąc miałbym nowe buty , bez zelowania , martwienia się że zarysowałem o krawężnik , nawet bez czyszczenia . Mokrą szmatą bym wycierał i chodził . 

Czy tylko mnie relaksuje kremowanie i pastowanie butów? :-) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_5519.WEBP.05eb00743072fd9308acb2552098c2ee.WEBP

Upał, to i gorąca dyskusja.

Polak nie ma na buty, bo wszystko wydał na choinkę o zapachu kokosowym. Auto musi być zadbane, bo auto to symbol prestiżu, nie to co garnitur czy zegarek; ten ostatni w ogóle niepotrzebny, bo w telefonie jest godzina. Auto ma być takie, żeby sąsiada skręciło. Ch*j tam s150, ważne żeby było TDI 5.0.

Druga rzecz to wesele. Na bogato ma być.

image.jpeg.ef0e0ea4197dee4145320efb0f6a0649.jpeg

Co prawda trza być w butach na weselu, ale obojętne w jakich. Podobno są tacy odklejeńcy na jakimś forum czy czymś, którzy twierdzą, że brązowe buty nie mogą być. Nie wiem, czy to prawda. Tak słyszałem.

A z tym overlockiem to byłem ja. Jarząbek.

I jeszcze takie pytanie retoryczne: czy lepiej zjeść jeden stek z wołowiny wagyu, czy trzydzieści karminadli z psa pomielonego z budą?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.