Skocz do zawartości

Nowe nabytki


eye_lip

Rekomendowane odpowiedzi

A kto robił igłą?

Ja. To "homemade bespoke" :) Wstawiłem w nowe nabytki bo chociaż nie jest to dosłownie "nabytek" to jest nowa.

Wielkie gratulacje. Świetna marynarka. Jestem pełen podziwu dla Twoich dokonań. Zazdroszczę. Spodziewam, że niedługo zacznie ustawiać się do Ciebie kolejka forumowiczów. Proszę, pamiętaj, że ja składałem Tobie gratulacje jako jeden z pierwszych :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ernestson: 'kurczakosy' jak to mawia mlodziez, swietny rezultat! Mowiac szczerze zastanawialem sie niedawno nad szyciem spodni, wychodzac z zalozenia, ze nie moze byc to, az tak skomplikowane. Wiem, ze to maly OT, ale mozesz wrzucic pare szczegolow odnosnie metody wykonania, sprzetu na ktorym pracujesz itp.?

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto robił igłą?

Ja. To "homemade bespoke" :) Wstawiłem w nowe nabytki bo chociaż nie jest to dosłownie "nabytek" to jest nowa.

Chyle czoła. Miales jakies proby szycia za soba nie liczac ZPT? Jestem pod wrazeniem, nawet jesli na plecach sa spinacze zbierajace nadmiar materialu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanie.

Po dyskusji o za zbyt wysojko umieszczonych guzikach teraz wszedzie widze za wysoko guziki:)

Czy tu jest w dobrym miejscu umieszczony? Mi sie wydaje ze ciut moglby byc nizej ale nie mam jeszcze oka wiec pytam.

Oczywiscie pelen podziw dla takiego zaciecia . Ja od 15 lat sam sie strzyge wlacznie z cieniowaniem:)

Cos czuje ze kilka osob juz mysli zeby sie wziac za szycie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynarka tweedowa.

Założenia:

- casualowa marynarka na chłodniejsze dni

- miękka konstrukcja,

- umiarkowany drape cut

- brak wypełnień w ramionach

Jestem raczej zadowolony z efektu.

WOW ! Jestem pod wrażeniem talentu i chęci ;) Podtrzymuje pytanie kolegi kseta ile czasu Ci to zabrało ?:P Od razu wyszła ta marynarka czy wcześniej była wersja nr 1 ,2 ... 1000 ?

Pozdrawiam

Marcelo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa.

Wiem, ze to maly OT, ale mozesz wrzucic pare szczegolow odnosnie metody wykonania, sprzetu na ktorym pracujesz itp.?

Full canvas, włosianka pikowana ręcznie na odcinku piersiowym i klapach, kołnierz pikowany ręcznie. Krawędzie przodu przeszyte ręcznie. Dziurki obszyte ręcznie. Wszystkie szwy proste szyte maszynowo, rękawy wszyte maszynowo. Generalnie trzymałem się tej książki (polecam).

Sprzęt wystarczył zupełnie podstawowy:

- maszyna do szycia (zdaje się ten model)

- dobre nożyce krawieckie

- dobre cienkie igły

- kreda krawiecka

- papier, ołówek

Miales jakies proby szycia za soba nie liczac ZPT?

Kilka. Wcześniej miałem 3 próby uszycia marynarki. Już pierwsza nadawałaby się do noszenia i pod względem dopasowania i wygody była lepsza niż wszystkie RTW które miałem ale z powodu problemu z balansem i dużych braków w wykończeniu porzuciłem projekt kiedy był gotowy w 80-90%. Z kolejnymi dwiema było podobnie. Gdybym miał odpowiedni zapas materiału pewnie mógłbym je skończyć ale pracowałem na tym co udało się zdobyć tanio na allegro czy ebayu i błędy w kroju rękawów były nienaprawialne.

Czy tu jest w dobrym miejscu umieszczony? Mi sie wydaje ze ciut moglby byc nizej ale nie mam jeszcze oka wiec pytam.

Faktycznie mógłby być 2 cm niżej. Sam się nad tym zastanawiałem przed zrobieniem dziurki. Problem polega na tym że linia załamania klap (na której końcu jest guzik) jest już przygotowana w konstrukcji marynarki. Tego już nie byłem w stanie zmienić. Wymagałoby to też zmian w kołnierzu. Gdybym się za to wziął prawdopodobnie nigdy nie skończyłbym tej marynarki.

Ile Ci to zajęło, tak z ciekawości?

Nie pamiętam dokładnie kiedy zacząłem. Chyba jakieś 3-4 miesiące temu. Pracowałem bardzo nieregularnie po 2-3 godziny co kilka dni. Nie wiem ile godzin w sumie potrzebowałem. Może w granicach 40-50? Mam duże braki w podstawach i przez to elementy które krawcowi zajęłyby pewnie godzinę - dwie (np. kompletne kieszenie) zajmują mi masę czasu.

Liczę że po kolejnych kilku marynarkach dojdę do akceptowalnego poziomu wykończenia (przede wszystkim wypustki kieszeni i obszycie dziurek są jeszcze niezadowalające).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa.

Wiem, ze to maly OT, ale mozesz wrzucic pare szczegolow odnosnie metody wykonania, sprzetu na ktorym pracujesz itp.?

Full canvas, włosianka pikowana ręcznie na odcinku piersiowym i klapach, kołnierz pikowany ręcznie. Krawędzie przodu przeszyte ręcznie. Dziurki obszyte ręcznie. Wszystkie szwy proste szyte maszynowo, rękawy wszyte maszynowo. Generalnie trzymałem się tej książki (polecam).

Sprzęt wystarczył zupełnie podstawowy:

- maszyna do szycia (zdaje się ten model)

- dobre nożyce krawieckie

- dobre cienkie igły

- kreda krawiecka

- papier, ołówek

Miales jakies proby szycia za soba nie liczac ZPT?

Kilka. Wcześniej miałem 3 próby uszycia marynarki. Już pierwsza nadawałaby się do noszenia i pod względem dopasowania i wygody była lepsza niż wszystkie RTW które miałem ale z powodu problemu z balansem i dużych braków w wykończeniu porzuciłem projekt kiedy był gotowy w 80-90%. Z kolejnymi dwiema było podobnie. Gdybym miał odpowiedni zapas materiału pewnie mógłbym je skończyć ale pracowałem na tym co udało się zdobyć tanio na allegro czy ebayu i błędy w kroju rękawów były nienaprawialne.

Czy tu jest w dobrym miejscu umieszczony? Mi sie wydaje ze ciut moglby byc nizej ale nie mam jeszcze oka wiec pytam.

Faktycznie mógłby być 2 cm niżej. Sam się nad tym zastanawiałem przed zrobieniem dziurki. Problem polega na tym że linia załamania klap (na której końcu jest guzik) jest już przygotowana w konstrukcji marynarki. Tego już nie byłem w stanie zmienić. Wymagałoby to też zmian w kołnierzu. Gdybym się za to wziął prawdopodobnie nigdy nie skończyłbym tej marynarki.

Ile Ci to zajęło, tak z ciekawości?

Nie pamiętam dokładnie kiedy zacząłem. Chyba jakieś 3-4 miesiące temu. Pracowałem bardzo nieregularnie po 2-3 godziny co kilka dni. Nie wiem ile godzin w sumie potrzebowałem. Może w granicach 40-50? Mam duże braki w podstawach i przez to elementy które krawcowi zajęłyby pewnie godzinę - dwie (np. kompletne kieszenie) zajmują mi masę czasu.

Liczę że po kolejnych kilku marynarkach dojdę do akceptowalnego poziomu wykończenia (przede wszystkim wypustki kieszeni i obszycie dziurek są jeszcze niezadowalające).

Rozumiem, ze niedługo bedziesz mogł wykonac forumowe zamowienie, ktore u ciebie złożymy? ;)

Chapeau bas!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie umniejszając ogromu włożonej pracy, zaangażowania i bez wątpienia pasji kolegi Ernestona - może to nie jest aż takie trudne?...

Faktycznie, nie jest. Też wyszedłem z założenia że przecież to nie neurochirurgia i jedyne co mogę stracić to parę złotych na tanie materiały i czas. To co na razie jest dla mnie trudne wynika głównie z braku wprawy. Stąd różne niedokładności. Problemem było dotarcie do odpowiednich źródeł wiedzy. Jak robiłem pierwsze próby nie było jeszcze for i blogów na których krawcy dzieliliby się wiedzą. Nie wiem też jak byłoby z robieniem wykroju na inne osoby. Tu mogłyby pojawić się spore problemy.

Nie myślałeś, żeby poterminować u dobrego krawca? Z Twoimi predyspozycjami mógłbyś bardzo szybko zdobyć fach i dobrze z niego żyć.

Trochę żałuję że nie pomyślałem o tym 10 lat wcześniej. Jak się ma 30 lat, rodzinę, kredyty i takie tam to decyzja o zdobywaniu nowego zawodu nie jest taka łatwa. Na razie to fajne hobby które daje mi sporo zabawy a w efekcie, mam nadzieję, pełną garderobę :) Nie wiem czy jako praca zarobkowa szycie byłoby równie zabawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto robił igłą?

Ja. To "homemade bespoke" :) Wstawiłem w nowe nabytki bo chociaż nie jest to dosłownie "nabytek" to jest nowa.

Wyrazy najszczerszego i wielkiego uznania! Proszę informuj nas o swoich poczynaniach krawieckich! Jestem bardzo zainteresowany jak będą wyglądać Twoje następne projekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lewej:

-biszkoptowe chinosy

-marynarka z zaplecionymi skórzanymi guzikami i łatami na łokciach

-marynarka ... jeszcze nie wiem jaka, ale wiem, że bardzo jej chce :P

-UWAGA! UWAGA! Dwurzędówka 'midnight blue' z klapą szeroką jak pas startowy pod gozdzika + spodnie

Pierwszy poziom grzecznych garniturów już zaliczyłem. Idę dalej :D

post-403-1365892057043_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lewej:

-biszkoptowe chinosy

-marynarka z zaplecionymi skórzanymi guzikami i łatami na łokciach

-marynarka ... jeszcze nie wiem jaka, ale wiem, że bardzo jej chce :P

-UWAGA! UWAGA! Dwurzędówka 'midnight blue' z klapą szeroką jak pas startowy pod gozdzika + spodnie

Pierwszy poziom grzecznych garniturów już zaliczyłem. Idę dalej :D

A co to za materiały? Bo marynarkę z takiego (?) materiału (niebieski w kratkę z brązowymi i błękitnymi liniami) - mam i bardzo sobie chwalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lewej:

-biszkoptowe chinosy

-marynarka z zaplecionymi skórzanymi guzikami i łatami na łokciach

-marynarka ... jeszcze nie wiem jaka, ale wiem, że bardzo jej chce :P

-UWAGA! UWAGA! Dwurzędówka 'midnight blue' z klapą szeroką jak pas startowy pod gozdzika + spodnie

Pierwszy poziom grzecznych garniturów już zaliczyłem. Idę dalej :D

A co to za materiały? Bo marynarkę z takiego (?) materiału (niebieski w kratkę z brązowymi i błękitnymi liniami) - mam i bardzo sobie chwalę.

2 z prawej to chyba Zegna. 2 z lewej nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4inHand - widzę będzie grubo. 3 garnitury w kolejce :)

Wlasciwie to 4 bo jeden już oddałem. Grafitowy w ledwo widoczną, dużą błękitną kratkę. Myślałem o klapie zamkniętej w jednorzędówce, ale krawiec mnie odwiódł od tego pomysłu ("do kratki nie pasuje") i jestem trochę zły na siebie o to.

Kupiłem też materiał navy blue 80% wełna 20% kaszmir na dyplomatkę, ale zwinęli mi to jak dywan i nie miałem jak zrobić zdjęcia. Nagle dopadły mnie takie zapędy, o których Ci wspominałem: oprócz kolekcji garniturów fajnie mieć też kolekcję kuponów :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wlasnie odebralem:

Herring Richmond

I wlasnie dowiedzialem sie ze jednak 0,5cm roznicy w moich stopach to jednak spora roznica.

Jeden but jest wygodny a w drugim mi noga dretwieje. Mam nadzieje ze sie rozejdzie i moze ten drugi byl juz przymierzany bo wydaje sie jakby bardziej miekki.

Zastanawiam sie tylko jak w przyszlosci mam dobierac rozmiary buta. Wiadomo ze do wiekszej nogi ale teraz zamowielem 6,5 G i idelanie by bylo gdybym prawy mial rozmiar mniejszy:)

Ida do mnie jeszcze Loake w rozmiarze 6,5F zobaczymy:)

pzdr

post-987-13658920575952_thumb.jpg

post-987-13658920576342_thumb.jpg

post-987-13658920576655_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woyakko - bardzo ładne! Natomiast na to że się rozejdą nie liczyłbym. Mam podobny problem i kupuje po prostu pół numeru za duże. Wtedy prawa stopa jest idealna, a lewa luźniejsza. Nie ma nic gorszego niż za ciasny but. Lepiej żeby but był luźniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.