Skocz do zawartości

GOODYEAR Welted Made in Poland


MarcinFilipczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Masz rację. Oczywistym faktem jest zamiłowanie Polaków do obuwia klasycznego, co dobitnie widać na ulicach i w ofercie sklepów z Polskim butami. W takiej sytuacji podejrzenia, że udziwniony but może sprzedawać się lepiej niż klasyczny, wskazują na chorobę psychiczną, niebywałe oderwanie od rzeczywistości i wymaga leczenia.

Zdaje się że Twój poprzedni post (skomentowany przez Kozła) nie dotyczył zamiłowania Polaków do obuwia klasycznego, a czegoś zupełnie innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czegoś zupełnie innego?

 

Owszem (myślałem, że ironia kolejnego posta jest odpowiednio widoczna, a chciałem zachować poziom komentującego).

W poprzednim poście jak słusznie zauważyłeś, chciałem zwrócić uwagę na fakt, że w Polsce obuwie klasyczne sprzedaje się raczej słabo. Nastawienie produkcji na wzory klasyczne (co sugerują wszyscy użytkownicy forum wypowiadający się w tym temacie) może okazać się wobec tego pomysłem kiepskim - co chciałem zasygnalizować swoją wypowiedzią. Po prostu bardzo często, osoby które lekką ręką wydają 600-800 zł na buty, gustują w dziwacznym wzornictwie, a liczy się dla nich jedynie prestiż marki w środowisku i cena dzięki której wyróżniają się ponad przeciętność. Toteż kategoryczne przekonywanie autora tematu, że rację bytu mają przede wszystkim wzory klasyczne, może okazać się błędnym.

Również chciałbym aby powstała polska firma, produkująca dobrej jakości klasyczne buty, ale to są moje życzenia, a autor tematu z tego co zauważyłem, chciałby zacząć coś produkować po to by na tym zarobić. Moim zdaniem na klasyce nie zarobi - i nie jest to opinia w żaden sposób oderwana od rzeczywistości, co raczył zasugerować kolega xkoziol. Chyba, że gdzieś przegapiłem, że to ma być krótka seria butów dla entuzjastów.

Użytkownicy forum BwB bez wątpienia mają wyczucie smaku, dobry gust i potrafią docenić dobry produkt, ale w skali rynku, są tylko kroplą w morzu. Zaspokojenie ich preferencji nie gwarantuje rentowności przedsięwzięciu.

 

Przykro mi, ale moim zdaniem firma produkująca dobre i klasyczne buty, na rynku polskim się nie utrzyma. Mogę się mylić, bo oczywiście nigdy takiej firmy nie miałem, ale sądząc po tym co oferuje rynek, dochodzę do wniosku, że mogę mieć rację. To nie jest tak, że sklepy nie dostosowują asortymentu pod gusta Polaków - Polakom po prostu takie buty się podobają. Da się zauważyć, że odsetek butów klasycznych w ofercie polskich producentów z roku na rok spada. Nawet Wittchen (w pewnych kręgach posiadający dobrą markę i chętnie kupowany przez półświadomych amatorów butów za prawie tysiaka), którego oferta zawsze w większości zawierała klasyczne buty, wprowadza coraz więcej dziwactwa, którego nawet za darmo bym nie chciał:

77-M-934-1-m.jpg

To są buty za 700 zł z najnowszej kolekcji w.w. firmy i nie sądzę, aby zostały wprowadzone od tak bezmyślnie w celu skompromitowania się.

 

Myślę, że moje uwagi/zastrzeżenia o ile w ogóle zasługują na komentarz, to w trochę bardziej stosownym tonie niż "kolega się z choinki urwał" - chyba, że to taki sposób traktowania nowych użytkowników posiadających inne zdanie niż członkowie stowarzyszenia.

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum może zaopiniować buty pod względem estetyki (obiektywnie, choć oczywiście są różnice zdań) i pomóc w selekcji oferty pod kątem ładnych, klasycznych butów. Kilku kolegów, mających doświadczenie i odpowiednią wiedzę, mogłoby je również uwiarygodnić na forum, oceniając jakość w porównaniu do innych, znanych i cenionych na forum, linii i marek butów. Natomiast jest faktem, że ciężko odnosić się do tego, czy na klasycznych, dobrych jakościowo butach da się zarobić.

 

Sprawa nie jest beznadziejna, czego dowodzi funkcjonujący od wielu lat salon Lodinga, sprzedający w sumie kiepskie (jak na forumowe standardy przynajmniej) buty za 900 zł (we Francji kosztują 160 euro). Jednak utrzymanie małego sklepu w eleganckiej galerii w Warszawie i utrzymanie producenta to nie jest to samo.

 

Komentując powyższe wypowiedzi kolegi dejko na temat Polaków i ich gustów, zauważę, iż:

- w sklepach jest dostępna pewna liczba modeli, które można uznać za klasyczne, choć na forum nie zyskałyby aplauzu; takie modele mają w ofercie m.in. wspomniany Wittchen, Venezia, Nord;

- nie tylko Polacy chodzą w słabych butach. Oczywiście, warto podnosić standardy, o tym traktuje nasze forum, jednak bez przesady z takim kopaniem się w tyłek. Niedawno byłem na konferencji na Wyspach, sporo rodowitych Anglików i dżentelmenów różnych narodowości, mieszkających tam od lat. Wszyscy na pewno mogli sobie pozwolić na dobre obuwie, a jednak moje b. przeciętne barkery mogłyby spokojnie stawać w konkursie na najlepsze buty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze!

(...)

Co bedzie wiec odroznialo nas, nowa marke, od innych setek marek, ktore wykazuja sie praktycznie tym samym klasycznym wzornictwem uzywajac teje samej dekoracji, konstrukcji i materialow? Czy nasladujac wzornictwo klasyczne w skali 1:1 mozna podbic rynek i zainteresowac co raz bardziej wymagajacego klienta? Niby czym?

(...)

 

Proszę bardzo - pierwszy pomysł na wyróżnienie się na rynku. Można wyróżniać się czym inym niż wyglądem buta czy ceną a przy okazji przywiązywać do siebie klientów:

 

zaletą szytych butów jest możliwość ich pełnej naprawy. Amerykańska firma Allen Edmonds została nazwana "największym szewcem świata" oferując "rebuilding" swoich butów, z którego klienci masowo korzystają. Mężczyźni tak są "skonstruowani", że przywiązują się do swoich rzeczy.

 

 

AE pod hasłem "Everything old is new again. And again" oferuje kilka pakietów obejmujących różne zakresy "rebuildingu" zaczynając od wymiany obcasów za 50 USD po pełną odbudowę butów z między innymi wymianą całych spodów, odnowieniem przyszw i cedrowymi prawidłami za 150 USD):

http://www.allenedmonds.com/webapp/wcs/stores/servlet/RecraftingView?catalogId=40000000001&langId=-1&storeId=1

 

Żadna polska "klejona" marka (z oczywistych powodów) ani Meka/Nord nie oferuje takiej usługi. To byłby nokaut konkurencji i jednoznaczne pokazanie zalet kupowania butów GW. Co Pan o tym myśli?

 

Pozdrawiam i kibicuję przedsięwzięciu!

 

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co bedzie wiec odroznialo nas, nowa marke, od innych setek marek, ktore wykazuja sie praktycznie tym samym klasycznym wzornictwem uzywajac teje samej dekoracji, konstrukcji i materialow? Czy nasladujac wzornictwo klasyczne w skali 1:1 mozna podbic rynek i zainteresowac co raz bardziej wymagajacego klienta? Niby czym?

 

Odpowiedź na to pytanie jest podstawowym zadaniem przedsiębiorcy i często pierwszym krokiem w tworzeniu innowacji.

Ponoć Henry Ford (twórca Ford Motor Company) powiedział kiedyś: "Gdybym na początku swojej kariery jako przedsiębiorcy zapytał klientów, czego chcą, wszyscy byliby zgodni: chcemy szybszych koni. Więc ich nie pytałem."

 

Na początek polecam dwa klasyczne Dzieła:

- "Strategia konkurencji" Michael E. Porter

- "Wyróżniaj się albo zgiń" Jack Trout. Steve Rivkin

 

I przemyślenie wszystkiego od początku, bo niestety mam wrażenie, że jest Pan na prostej drodze do utraty masy czasu i pieniędzy.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do klasycznego kanonu: wiedenki, derby, monki dodałbym jeszcze norweżki jako wariant derbów. Ja także optuję za bardziej konserwatywną stylistyką. Walorem byłaby możliwość załatwiania zakupów po polsku, łatwość i szybkość zwrotów i jak rozumiem dobra jakość i cena. Myślę, że moglibyście być spokojnie konkurencją dla Bexleya czy Markowskiego na początek.

Trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia!

Wiktor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna koncepcja, całość made in Poland. To by było COŚ!!!

Przyznam szczerze, ze nie posiadam jeszcze glebokiej wiedzy na temat skor. Mialem jak najbardziej patriotyczne zamierzenia stworzenia 100% polskiego produktu. Probowalem znalezc w Polsce dobre skory juz od roku kierujac sie przy wynorze koncowym efektem wizualnym. Niestety nie znalazlem zadawalajacej mnie skory cielecej mawet w kolorze czarnym. Co trzeba Wlochom zostawic...w designie sa geniuszami. Mimo, ze z jakoscia bywa roznie wyglad jest czesto zaskakujacy! Byc moze wiele nauki w tym temacie przede mana gdyz kiedys mialem przed soba skore shel cordovan i wizualnie rowniez nie zrobila ona na mnie wrazenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na to pytanie jest podstawowym zadaniem przedsiębiorcy i często pierwszym krokiem w tworzeniu innowacji.

Ponoć Henry Ford (twórca Ford Motor Company) powiedział kiedyś: "Gdybym na początku swojej kariery jako przedsiębiorcy zapytał klientów, czego chcą, wszyscy byliby zgodni: chcemy szybszych koni. Więc ich nie pytałem."

 

Na początek polecam dwa klasyczne Dzieła:

- "Strategia konkurencji" Michael E. Porter

- "Wyróżniaj się albo zgiń" Jack Trout. Steve Rivkin

 

I przemyślenie wszystkiego od początku, bo niestety mam wrażenie, że jest Pan na prostej drodze do utraty masy czasu i pieniędzy.

Dziekuje za rade i faktycznie czasami bladze w swoich przemysleniach i zalozeniach. Jak kazdy przedsiebiorca akurat z wieloletnim doswiadczeniem menedzerskim w innej branzy) borykam sie z wieloma dylematami przy czym najwiekszym to brak czasu i pewien "niedosyt" co do kompetencji mojego zespolu...co z drugiej strony swiadczy nienajlepiej o moich kompetencjach zarzadczych. druga sprawa to fakt monopolu w Polsce na produkcje w systemie GoodYear Welted co w rzeczywistosci sprowadza sie tylko do kednego miejsca, zgadza sie? To akurat utrudnia znaczaco realizacje wlasnych zalozen biznesowych. Natomiast przypadku naszego projektu innowacji nie brak, prosze mi wierzyc. Wrecz przeciwnie, moze byc jej tutaj nawet za duzo i Wasze sugestie dotyczace "back to roots" moga byc rowniez sluszne co zostanie poddane przeze mnie doglebnym przemysleniom. Juz dzisiaj moge stwierdzic, ze wielkim bledem bylo niepodjecie przez mnie dyskusji na forum wlasnie juz rok temu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy nie zrozumieli mojej dezaprobaty i potrzebują jaśniej podkreśliłem.

 

A ci, którzy zainteresowani są fotografiami polityków, sportowców, celebrytów fatalnie ubranych (choć w drogie ciuchy, aczkolwiek czasem podrabiane), w brudnych udziwnionych butach zapraszam na PW, żeby nie zaśmiecać tematu.

Wyłapywanie tych dobrze i źle ubranych ze zdjęć na różnych balach dla VIP-ów to może być przednia zabawa. xkoziol z pewnością udowodni, że ma rację i "nowobogaccy" to w przeważającej większości osoby z gustem, smakiem i zamiłowaniem do klasyki.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za rade i faktycznie czasami bladze w swoich przemysleniach i zalozeniach. Jak kazdy przedsiebiorca akurat z wieloletnim doswiadczeniem menedzerskim w innej branzy) borykam sie z wieloma dylematami przy czym najwiekszym to brak czasu i pewien "niedosyt" co do kompetencji mojego zespolu...co z drugiej strony swiadczy nienajlepiej o moich kompetencjach zarzadczych. druga sprawa to fakt monopolu w Polsce na produkcje w systemie GoodYear Welted co w rzeczywistosci sprowadza sie tylko do kednego miejsca, zgadza sie? To akurat utrudnia znaczaco realizacje wlasnych zalozen biznesowych. Natomiast przypadku naszego projektu innowacji nie brak, prosze mi wierzyc. Wrecz przeciwnie, moze byc jej tutaj nawet za duzo i Wasze sugestie dotyczace "back to roots" moga byc rowniez sluszne co zostanie poddane przeze mnie doglebnym przemysleniom. Juz dzisiaj moge stwierdzic, ze wielkim bledem bylo niepodjecie przez mnie dyskusji na forum wlasnie juz rok temu!!!

 

Panie Filipczyk odnoszę coraz większe wrażenie, że chciałbym Pan od nas otrzymać gotowy biznes - podpowiedź gdzie kupić skóry, gdzie są moce produkcyjne, gdzie są rzemieślnicy, kto może Panu zaprojektować buty itd.

 

Apeluję aby trolla dejko nie karmić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Filipczyk odnoszę coraz większe wrażenie, że chciałbym Pan od nas otrzymać gotowy biznes - podpowiedź gdzie kupić skóry, gdzie są moce produkcyjne, gdzie są rzemieślnicy, kto może Panu zaprojektować buty itd.

 

Apeluję aby trolla dejko nie karmić.

Szanowny Rolandzie! Niestety ale decyzje biznesowe musze podejmowac sam i naprawde nie licze aby Pan czy kto inny podejmowal je za mnie. Jezeli chodzi o zrodlo pozyskiwania przeze mnie skor to ujawnilem je na prosbe jednego z uzytkownikow forum w jednym z moich postow. Osobiscie dostrzegam roznice pomiedzy "oczekiwaniami na otrzymanie gotowego biznesu" a podzieleniem sie spotrzezeniami, radami czy toczeniem dyskusji na najbardziej progesjonalnym forum w Polsce jakie udalo mi sie znalezc. Wydaje mi sie, ze taki jest tez cel tego projektu (forum). Natomiast upublicznienie przeze mnie wiadomosci, ze nie potrafie jeszce rozroznic w sposob profesjonalny dobrych skor i poki co kieruje sie koncowym wygladem traktuje jako samokrytyke szanowny Panie. Potwierdzam rowniez, ze nie udalo mi sie znalezc w Polsce innego producenta obuwia meskiego metoda ramowa niz slupska fabryka. Nie widze nic niewskazanego aby ktos z uzytkownikow udzielil mi informacji zwrotnej jezeli istnieja inni tak jak informacji zwrotnychn udzielaja sobie inni uzytkownicy na forum. Co do oczekiwan, ktore potrafie naprawde zdefiniowac jezeli trzeba, to bardzo chetnie skorzystam z dostarczonej mi propozycji wspolpracy stowarzyszenia czy ich poszczegolnych czlonkow w kwestii wspolnego zaprojektowania kolekcji klasycznej Made In Poland co bedzie duzym wyzwaniem dla wszystkich!

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż jedyne czego pan Marcin mógłby od nas wymagać to deklaracji że tak owszem będziemy kupować jego buty ;-)

Proponuję nie rozdrabniać się , samemu zająć się biznes planem a w kwestii wyboru skór i wyglądu przynajmniej kolekcji klasycznej polegać na odpowiednich ludziach ( dosłownie dwóch trzech konkretnych ludzi a nie taki sobie zespół lub tylko nasze porady , my widzimy tylko to co jest na zdjęciach ), a nie zespole z którego nie jest się do końca zadowolonym

Sam nie czuję się kompetentny udzielać rad biznesowych ale tak naprawdę to nie rzucił Pan żadnych konkretów które w jakiejś tam kategorii pozwalałaby uznawać gotowy produkt za lepszy od konkurentów przynajmniej na rynku zagranicznym.No może poza tym że Polski;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Marcinie

Trafił Pan do polskiego piekiełka. Tutaj hejter goni trolla i odwrotnie. Buty z tego co zrozumiałem zrobił Pan pod włąsne potrzeby i według własnego gustu i to jest najważniejsze. Panu sie podobają, bo chwali się Pan nimi na forum. Czyli to Pan jest projektantem. Teksty szanownego admina tego forum w stylu " ... buty są poprostu brzydkie..." są płytkie i jednostronne. Poprostu admin woli "czułenka z fędzelkami" albo "papucie"  Jeżeli doszedł Pan tak daleko w tym biznesie to znaczy, że ma Pan dobry zespół i wierzy Pan w swój biznes. TAk trzymać !. Jedna rada / wyniesiona z 10 lat pracy w korporacji w marketingu / NIE PRZYZNAWAĆ SIĘ, ŻE JEST SIĘ POLSKĄ FIRMĄ ! A już napewno nie poddawać sie krytyce polskich "fachowców". Trzymam kciuki za powodzenie !

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Marcinie, oglądałem dzisiaj w sklepie na Rynku w Krakowie bardzo dokładnie buty Meka za 1000 Pln i moja refleksja jest taka że jest im bardzo daleko pod każdym względem do Church's C&J JM Weston (buty tych marek użytkuje więc mogę się w miarę obiektywnie odnieśc). Podstawowe to kolosalna różnica w jakości skór oraz wykończeniu i kształcie kopyt. Więc jeśli chodzi o mnie to nigdy nie dałbym za buty w stylu Meki 1000 Pln mogąc mieć za ok. 1400 Pln Church's (mam stały rabat u herringa i tyle mnie mniej więcej wynoszą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Marcinie

Trafił Pan do polskiego piekiełka. Tutaj hejter goni trolla i odwrotnie. Buty z tego co zrozumiałem zrobił Pan pod włąsne potrzeby i według własnego gustu i to jest najważniejsze. Panu sie podobają, bo chwali się Pan nimi na forum. Czyli to Pan jest projektantem. Teksty szanownego admina tego forum w stylu " ... buty są poprostu brzydkie..." są płytkie i jednostronne. Poprostu admin woli "czułenka z fędzelkami" albo "papucie"  Jeżeli doszedł Pan tak daleko w tym biznesie to znaczy, że ma Pan dobry zespół i wierzy Pan w swój biznes. TAk trzymać !. Jedna rada / wyniesiona z 10 lat pracy w korporacji w marketingu / NIE PRZYZNAWAĆ SIĘ, ŻE JEST SIĘ POLSKĄ FIRMĄ ! A już napewno nie poddawać sie krytyce polskich "fachowców". Trzymam kciuki za powodzenie !

 

Panie Janie

 

Już Gombrowicz pisał o tym jakże polskim (i to wg mnie jest polskie piekiełko) "Wielka poezja, będąc wielką i będąc poezją, nie może nie zachwycać nas, a więc zachwyca."

Ktoś wystawił buty pod ocenę, mam się więc nimi zachwycać dlatego, że są polskie, ich twórca odniósł sukces w biznesie itd? Zwyczajnie mi się nie podobają i o to chyba pytał ich producent, ale zdania wyrazić nie mogę? Życzę wszystkiego najlepszego i dlatego staram się wskazywać (o ile już ktoś wcześniej nie wskazał) co chciałbym widzieć i jaki produkt bym kupił.

Proszę się odstosunkować od tego jakie buty wolę.

 

Skoro jestem adminem jestem podwójnie cenzurowany - nie mogę w żadnym temacie się wypowiadać. Moje wypowiedzi jako admina są pisane na czerwono aby ułatwić odróżnienie admin/użytkownik.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to dla mnie faktu, że nawet przy cenach regularnych ok. 2000 PLN wybieram marki, które podałem. Meki na tym poziomie, który oglądałem nie wziąłbym poprostu nawet za 500 PLN. Pamiętajmy jeszcze o jednym, że wszystkie podane przeze mnie marki oferują znakomity serwis posprzedażowy, gwarantujący spokojnie użytkowanie przez kilka lat, czego Meka nie oferuje.

 

Życzę oczywiście właścicielowi pomysłu sukcesu, ale patrząc na to obiektywnie sam pomysł jest w moim odczuciu skazany na porażkę z kilku przyczyn; właściciel w trakcie wymienianych tu opinii raczej idzie w kierunku kwot na poziomie co najmniej 1000 PLN, co spowoduje, że niezorientowani w temacie (nowobogaccy) tyle nie wyłożą za buty (tym bardziej polskie), znawcy zaś wybiorą sprawdzone droższe marki zagraniczne lub jeszcze droższe polskie bespoke. Jest w Polsce luka na rynku obuwniczym jeśli chodzi o klasykę ale na poziom cen 500 - 700 PLN za dobrą jakość i wykonanie.

Kilka lat temu Vistula miała linie Grand Prix (buty ze strusia za 1400, kaszmirowe marynarki za 2400 garnitury za 3000) wszytko dobrej jakości na rzeczywiście dobrych materiałach (np. Zegna) i bardzo szybko się z tego wycofali, bo się to nie przyjęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

<ciach> Jedna rada / wyniesiona z 10 lat pracy w korporacji w marketingu / NIE PRZYZNAWAĆ SIĘ, ŻE JEST SIĘ POLSKĄ FIRMĄ ! </ciach>

 

Wspaniała szkoła marketingu! Można wiedzieć, pod którą nację się podszywacie?

 

Co do projektu pana Filipczyka: kibicuję. I chcę dodać, że na polskim rynku porządny, klasyczny but jest wystarczającą ekstrawagancją, żeby go wyprodukować i sprzedać. Polecam minimalizm: zabierać z projektu to co zbędne, wtedy otrzymuje się produkt ponadczasowy (no, oprócz tego jakość i odpowiednie proporcje, ale koledzy zasypali już przykładami dobrych kopyt, a te w Pańskich butach też nie są złe, więc jest dobra baza).

 

A, hm, proszę wrzucić zdjęcia tej klasycznej kolekcji. Z telefonu mogą być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.