Jump to content

buty wyjazdowe, cieple klimaty i wygoda


dsc
 Share

Recommended Posts

Panowie,

 

kolejny rok z rzedu zastanawiam sie na obuwiem na okres wyjazdowo - wakacyjny, chodzi o klimat srodziemnomorski i robienie kilku kilometrow pieszo dziennie. Jestem ciekaw, co Wy wybieracie na wypoczynek / wyjazd krajoznawcze / okres urlopowy?

 

W zeszlym roku w Rzymie mialem wsuwane 'kapcie' z plecionki, gora z bawelny / lnu, podeszwa gumowana. Bylo w miare znosnie, moze za wyjatkiem wrzynajacych sie w skore plastikowych szwow trzymajacych gumki naciagajace oraz potwornego bolu srodstopia ze wzgledu na totalna plaskosc podeszwy. W tym roku wybieram wkladke podtrzymujaca srodstopie i... no wlasnie i tu jest dylemat.

 

Pozdrawiam,

dsc.

Link to comment
Share on other sites

Może to nie klimat śródziemnomorski, ale Warszawa, która podczas letnich upałów też może dokuczyć. W każdym razie na wakacyjne wędrówki po mieście w upały zakładam na gołą stopę buty żeglarskie timberlanda, jak dla mnie najwygodniejsze rozwiązanie.

Link to comment
Share on other sites

Może nie klasyczne i nie eleganckie, ale na typowo turystyczne dalekie trasy (w terenie, ruiny, trawa, kamienie, etc) sandały profilowane (określane nieraz jako "high-tech", cokolwiek to może oznaczać w przypadku sandałów) od ECCO. Jeśli zaś chodzi o wycieczki po górach, gdzie otwarty sandał nie bardzo się sprawdza to polecam wysokie, pełne skórzane buty.

 

Wadą takeigo obuwia jest to, że na wieczorne wyjście na miasto się nie nadają. Tutaj dużo lepiej sprawdzą się boat shoes.

Link to comment
Share on other sites

Chciałbym miłośników boat shoes (do których sam się też zaliczam) zapytać ile kilometrów robią w nich po trotuarze. Załóżmy, że równym gładkim żadne tam zabytkowe kocie łby.

 

Nie mam pojęcia, nigdy nie przeliczałem zwiedzania miasta (bo o tym mówię w kontekście Warszawy) na kilometry (w przeciwieństwie do szlaków górskich czy leśnych). Wychodzę rano bądź przed południem i wracam popołudniu bądź wieczorem i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Buty żeglarskie są dobrym pomysłem, ale przy temperaturach powyżej 30 stopni stopa się poci dość mocno, choć ja dwa lata temu zwiedzałem w nich ciepłe kraje mając je na nogach kilkanaście godzin. Ciekawą alternatywą mogą być buty żeglarskie, ale w wersji z płótna. Oglądałem taki model od Sperry i sprawiał wrażenie bardzo lekkich i przewiewnych.

 

Są także espadryle, które są bardzo przewiewne, ale komfort użytkowania raczej niski. U mnie szybko robią się odciski od plecionki podeszwowej.

 

Pod względem komfortu nic nie przebije wyprofilowanych sandałów, ale ich design trudno uznać za stylowy. Ja kilka lat temu na urlop zabierałem sandały z Scholl'a, model z podeszwą wykonaną z trzech warstw: skórzana wkładka, korkowe wypełnienie i spód z amortyzującego tworzywa.

http://butyscholl.istore.pl/pl/sandaly-heaven-scholl.html

 

A od pięciu lat bardzo dobrze służą mi skórzane sandały z Gino Rossi na cienkiej skórzanej podeszwie:

 

s2_16599.jpg

Link to comment
Share on other sites

Pod względem komfortu nic nie przebije wyprofilowanych sandałów, ale ich design trudno uznać za stylowy. Ja kilka lat temu na urlop zabierałem sandały z Scholl'a, model z podeszwą wykonaną z trzech warstw: skórzana wkładka, korkowe wypełnienie i spód z amortyzującego tworzywa.

http://butyscholl.istore.pl/pl/sandaly-heaven-scholl.html

 

Racja, trudno sparować ich wygodę czymkolwiek. Raczej jednak do grzecznej turystyki. Do hardkorowego tyrania nie posłużą długo.

 

Link to comment
Share on other sites

Często sie zastanawiałem jak to jest z chukka na cienkiej skórce? Oglądając kolejny raz Skyfall, Quantum of Solace oraz Cassino Royale zauwazyłem że Craig nosił w cieplejszych klimatach tego typu obuwie. W QoS, podczas akcji w haiti nosił z tego co pamiętam Churchs Ryder. Zaś w Skyfall na samym początku chukka od C&J. Pomysł ten z jednej strony wydaje mi się poroniony a z drugiej ciekawy. Może macie jakieś doświadczenia?

Link to comment
Share on other sites

Chciałbym miłośników boat shoes (do których sam się też zaliczam) zapytać ile kilometrów robią w nich po trotuarze. Załóżmy, że równym gładkim żadne tam zabytkowe kocie łby.

 

10 km dziennie. Na całodzienną wędrówkę pieszą w gorącym klimacie (np. pielgrzymka) jednak lepsze są sandały turystyczne.

Link to comment
Share on other sites

W przypadku sandałów trzeba uważać aby od słońca nie dostać poparzeń stóp...

Widziałem już takie przypadki na wakacjach na południu.

Słońce grzeje znacznie mocniej niż u nas.

 

Boat shoes- na upały się nie sprawdziły.

 

Mokasyny są ok, ale podeszwa raczej słaba na długie wypady.

 

Buty sportowe są dobrym rozwiązaniem.

Takie do biegania.

Jasne, przewiewne, podeszwa z dobrą amortyzacją.

W przypadku górskich wycieczek są dedykowane modle, ze stosownym bieżnikiem itd.

Sportowe do forum nie pasują...

Link to comment
Share on other sites

Filozofując, to trzeba sobie tez odpowiedzieć co to znaczy komfort i wygoda. Są osoby które lubią jak cholewka dobrze trzyma stopę. Stopa jest podparta w odpowiednim miejscu ewentualnie wkłada koryguje jakieś wady. Obcas ustawia stopę. Takie buty muszę być odpowiednio dopasowane. Może się zdarzyć że jakiś czynnik nie związany z butem też będzie wpływał na wygodą czy to jakiś kamyk, czy paznokieć za długi o 0,1mm. 

Są też tacy którzy wolą miękkie obuwie jak np. boat shoes. Dopasowanie ich do stopy jest o wiele łatwiejsze.

Link to comment
Share on other sites

Buty żeglarskie są dobrym pomysłem, ale przy temperaturach powyżej 30 stopni stopa się poci dość mocno, choć ja dwa lata temu zwiedzałem w nich ciepłe kraje mając je na nogach kilkanaście godzin. Ciekawą alternatywą mogą być buty żeglarskie, ale w wersji z płótna. Oglądałem taki model od Sperry i sprawiał wrażenie bardzo lekkich i przewiewnych.

 

Są także espadryle, które są bardzo przewiewne, ale komfort użytkowania raczej niski. U mnie szybko robią się odciski od plecionki podeszwowej.

 

Pod względem komfortu nic nie przebije wyprofilowanych sandałów, ale ich design trudno uznać za stylowy. Ja kilka lat temu na urlop zabierałem sandały z Scholl'a, model z podeszwą wykonaną z trzech warstw: skórzana wkładka, korkowe wypełnienie i spód z amortyzującego tworzywa.

http://butyscholl.istore.pl/pl/sandaly-heaven-scholl.html

 

A od pięciu lat bardzo dobrze służą mi skórzane sandały z Gino Rossi na cienkiej skórzanej podeszwie:

 

s2_16599.jpg

mam podobne sandały z tej firmy i po jednym sezonie użytkowania wewnętrzna wyściółka podeszwy wygląda fatalnie 

Link to comment
Share on other sites

mam podobne sandały z tej firmy i po jednym sezonie użytkowania wewnętrzna wyściółka podeszwy wygląda fatalnie 

 

Dlatego m.in. idea zakrytych butów z wyściółką skórzaną na gołą stopę tym mniej do mnie przemawia.

 

Mnie w GR dobijała (dosłownie) płaskość podeszwy (głównie, bo środkowy pasek również). Scholle od pierwszego razu traktuję jednosezonowo... i tak od sześciu kolejnych sezonów, zawsze z tego samego źródła. Wcześniej i w międzyczasie próbowałem kilku innych opcji, od no name'ów, przez hush puppies, nike do teva... Trwałość, a i owszem, lepsza - czasem nawet nieporównanie, ale wygoda się nie umywa.

Link to comment
Share on other sites

Potwierdzam. Na skwarkę sprawdziły się nieco za duże białe Adidasy, przewiewne, bardzo wygodne i dobre w góry.

Sprawdzą się też sandały ale preferowałem adidasy, trzeba uważać na słońce, po kilku dniach chodzenia w bardzo silnym słońcu zrobił się mocno brązowy pasek na środkowej części górnej stopy. 

Link to comment
Share on other sites

Potwierdzam. Na skwarkę sprawdziły się nieco za duże białe Adidasy, przewiewne, bardzo wygodne i dobre w góry.

Sprawdzą się też sandały ale preferowałem adidasy, trzeba uważać na słońce, po kilku dniach chodzenia w bardzo silnym słońcu zrobił się mocno brązowy pasek na środkowej części górnej stopy. 

:blink:

Link to comment
Share on other sites

Naprawdę polecam ten zestaw na wyjazd zagraniczny w ciepłe klimaty, Przetestowałem na Azorach i trafiliśmy w super pogodę - tydzień bez deszczu w skwarce. Do chodzenia w górach, lasach, parkach, plażach jak dla mnie to idealny zestaw. Dodam że wziąłem niepotrzebnie buty trekkingowe. które były bardziej dopasowane rozmiarem i które.. nosiłem 1 dzień, były za mało przewiewne. Panowie przetestujcie buty w rozmiarze nieco większym od tego który nosicie i na opisywane w temacie warunki. Przewiew i wygoda to podstawa. Adidasy są bardzo wygodne i wolę od sandałów - czasami piasek i małe kamyczki dostają się pod stopę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.