Skocz do zawartości

forum.bespoke.pl - w jakim kierunku zmierza?


tomek

Rekomendowane odpowiedzi

forum tylko i wyłącznie poświęcone bespoke niema szans na rozwinięcie się w Polsce (i nie tylko) i jeżeli przyjmiemy taką formułę niestety grozi mu degrengolada, a w obecnej formie jest jak Prometeusz wykradający ogień Zeusowi … :D

......

Jeżeli tak jest to dlaczego kilka osób woli spotkac się poza forum i porozmawiac o konkretach zamiast tracić czas na wyszukiwanie ciekawych informacji w całym ich potoku. Obyśmy nie doszli do momentu w którym procent cukru (bespoke'a) w cukrze okaże się za niski. .. Może się czepiam, przeciez zawsze można zmienic nazwe domeny.

Podsumowując- takich szans bym nie przekreślał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 152
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Jeżeli tak jest to dlaczego kilka osób woli spotkac się poza forum i porozmawiac o konkretach zamiast tracić czas na wyszukiwanie ciekawych informacji w całym ich potoku. Obyśmy nie doszli do momentu w którym procent cukru (bespoke'a) w cukrze okaże się za niski. .. Może się czepiam, przeciez zawsze można zmienic nazwe domeny.

Podsumowując- takich szans bym nie przekreślał.

Myślę, że to jest wybór między misją edukacyjną dla szerokiego kręgu odbiorców a ekskluzywnym i raczej zamkniętym klubem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zarówno damiance jak i kolega meqoq trafili w sedno zagadnienia. Doszliśmy bowiem do momentu, w którym forum bardzo wyraźnie podzieliło się na dwie grupy - "nadawców" i "odbiorców". Odnoszę wrażenie, że ta pierwsza z każdym dniem coraz bardziej traci na takim podziale oraz oddaje swoją uprzywilejowaną niegdyś pozycję na rzecz drugiej. :? Od zawsze istniał podział na aktywnych i biernych użytkowników, ale mam wrażenie że określenie "aktywny" powinno zostać zweryfikowane. W momencie kiedy rejestrowałem się na tym forum, było ono zazwyczaj tożsame z określeniem "aktywista", a dzisiaj nierzadko odnosi się jedynie do wielkości udziału w ogólnej liczbie tworzonych treści. :?

Damian słusznie zauważył, że ostatnio aby porozmawiać na interesujące mnie tematy muszę się spotykać z wieloma z Was osobiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tak jest to dlaczego kilka osób woli spotkac się poza forum i porozmawiac o konkretach zamiast tracić czas na wyszukiwanie ciekawych informacji w całym ich potoku. Obyśmy nie doszli do momentu w którym procent cukru (bespoke'a) w cukrze okaże się za niski. .. Może się czepiam, przeciez zawsze można zmienic nazwe domeny.

Podsumowując- takich szans bym nie przekreślał.

wybacz ale ma najwyraźniej gorszy dzień i nie do końca ogarniam to co napisałeś ...

stan o którym piszesz "procent cukru (bespoke'a) w cukrze okaże się za niski" jest i jeszcze długo będzie istniał ale jeżeli to forum nie będzie miało charakteru "edukacyjnego" to niestety ilość cukru ogółem będzie niezwykle niska a szanse za zmianę tego stanu zostaną bezpowrotnie utracone (że o mutacjach wynikających z prawie że kazirodczych związków nie wspomnę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wprowadzić dział (nie określany bespoke) w którym mogą się wypowiadać tylko uczestnicy w pewną ilością wpisów... powiedzmy 50?

Myślę, że zawężanie się tylko do bespoke, albo wydzielanie osobnego działu na tym etapie mija się z celem.

Zbyt dużo jest na forum zarejestrowanych użytkowników, którzy udzielają się bardzo rzadko aczkolwiek każdy ich wpis jest niezwykle przemyślany, merytoryczny i dobrze uargumentowany. Nie chciałbym abyśmy odebrali takim osobom możliwość wypowiadania się na różne tematy. Osobiście, kilkakrotnie dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy od takich osób.

Moim zdaniem już czas na poważne zmiany:

1) Należy podzielić poszczególne sekcje forum na kilka grup tematycznych (tj. utworzyć podsekcje dla działów Męska Elegancja oraz przeprowadzić regionalizację lub podział usługowy w Przewodniku Miejskim). Doprowadzi to do łatwiejszego nawigowania w poszczególnych tematach (np. wszystkie posty o butach będą zgrupowane w dziale obuwniczym, a o muchach i spinkach w dziale akcesoria itd.) Dodatkowo liczę, że przez to osoby, które dotąd nie udzielały się na forum lub które duplikowały istniejące tematy, będą bardziej aktywne. Poza tym, myślę że już czas podzielić przewodnik miejski na miasta (choćby te o największym nasyceniu dostępnych usług). Unikniemy wówczas problemów, które mogą się pojawić już za kilka miesięcy kiedy liczba użytkowników forum przekroczy zapewne "realny" tysiąc.

2) Należy zamknąć dział Kupię/Sprzedam dla niezarejestrowanych osób. Dział ma służyć w domyśle przewietrzeniu garderoby lub różnorakim akcjom forumowym - ze swojej strony przekonałem się jednak, że nie służy to samemu forum. Jeżeli ktoś jest zarejestrowany to korzysta z dobrodziejstw, jeżeli nie to nie - moim zdaniem sprawa jest prosta i analogiczna do sytuacji z przewodnikiem miejskim.

3) Nazwa forum powinna zostać, bo jest już swego rodzaju marką i odnosi się jeszcze do początków działalności Wojtka na jego blogu. Podtytuł "klasyczna męska elegancja" mówi chyba wszystko. Sam byłem przeciwny obraniu takiego kierunku rozwoju, ale niestety jest to już moim zdaniem nieuniknione. Należy jednak na bieżąco monitorować, aby "rozprężenie dyscypliny" nie było całkowite i dlatego z mojej strony nie będzie poparcia dla utra-sportowych zestawów. Oczywistym jest, że zapewne każdy z nas od czasu do czasu ma ochotę założyć coś luźniejszego, ale to forum moim zdaniem spełnia inną rolę. Wchodząc tutaj mam zamiar obcować z konkretnymi zagadnieniami i dyskutować o określonych stylizacjach. Są inne fora, na których można się realizować w dyskusji na takie tematy.

Niezwykle ciężko jest wyznaczyć linię graniczną, ale moim zdaniem powinniśmy zawierzyć doświadczonym użytkowników, czyli wszystkim Wam którzy to forum współtworzycie - za co jestem Wam bardzo wdzięczny. Myślę, że taki mechanizm autolustracji bardzo dobrze na razie działa, a jeżeli odpowiednio wzmocnić kontrolę to nie będzie potrzeby nakładania różnorakich limitów lub zmian w regulaminie dotyczących publikacji postów na tematy "nieeleganckie". Trzymajmy się blisko "bespoke", jak najbliżej się da, jednocześnie pozostając otwartymi na alternatywne, aczkolwiek nie radykalne i skrajne (!), rozwiązania.

Jak poważny jest problem naświetlony w temacie tego wątku, można w bardzo łatwy sposób ocenić poprzez analizę aktywności większości użytkowników z długim stażem. Ja widzę dwa główne powody spadku ich aktywności na forum - znudzenie i zmęczenie materiału lub brak zainteresowania ze względu na zmiany w kierunkach prowadzonych dyskusji. W obu przypadkach, jeżeli kolejne osoby przestaną się udzielać to forum umrze śmiercią naturalną szybciej niż nam się wydaje i sprawa sama się rozwiąże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działem bespoke/mtm stało się forum Przewodnik miejski. I to IMO dobrze. Można pomyśleć nad rozwojem tego podforum.

Rezygnacja z wątków RTW np. dotyczących butów, koszul czy dodatków, to w praktyce skazanie tego forum na wymarcie. Pozostanie ono może miłą przystanią dla części dotychczasowych uczestników i bazą danych dla internautów szukających informacji, ale ruch da to minimalny. Walor edukacyjny takiego forum też nie będzie malał, bo im mniejszy ruch tym niżej forum będzie lądować w wynikach wyszukiwania, a więc zainteresowani częściej trafiać będą w inne miejsca.

Inna sprawa, że sposób oceniania stylizacji w wątku CMDNS i innych zniechęca prezentacji, co obniża atrakcyjność forum. Ostatni przykład - w prawdzie z blogu MT, ale symptomatyczny - to czepianie się, że marynarka z SP jest "troszeczkę za krótka". Rany, ludzie! Przecież nad tą długością MT zastanawiał się z panami z BPT i Mauro Blasim, a następnie jeszcze mógł to zmienić u Mystkowskiego! Skoro dokonał takiego wyboru, to go uszanujmy. Można chętnym pisać, że w marynarce warto zwężyć ramiona lub talię, ale nie można każdego "uczyć", jakie buty ma dobrać lub jaką poszetkę.

Nawet gdybym garnitur uszył u Anderson & Sheppard, to liczyłbym się z szeregiem uwag tego typu. I raczej nie miałbym ochoty ich czytać. Bardzo możliwe, że wielu czytelników właśnie to pastwienie się nad prezentowanymi zestawami odstrasza od prezentowania swoich ubrań. W rezultacie na palcach możemy policzyć zaprezentowane wyroby Balthazara, a nawet Zaremby. O innych nie wspomnę. A przecież te firmy działają i muszą sprzedawać kilkadziesiąt sztuk ubrań miesięcznie. Skoro forum ma 400 uczestników, to jest duża szansa, że przynajmniej część z nich kupiła/szyła w Cafardini, M&S Fashion, Twins czy u Bielenii czy Buczyńskiego. Nie zastanawia Was, dlaczego tak niewielu decyduje się na pokazanie swoich nabytków?

Bo z tego co mi wiadomo, oni nie uczestniczą w życiu forum. Proste. Osoba zarabiająca powyżej 10 tys zł miesięcznie, ma inne rzeczy do robienia niż pokazywanie swoich zestawów na bespoke.pl Chyba, że jest pasjonatem tematu, a takich jest naprawdę niewielu. A pasjonatów bespoke mogę co najwyżej kilkunastu wymienic z tego forum i wątpię żeby tak dużo zarabiali. A nie oszukujmy się gro klientów w tych pracowniach to osoby o bardzo wysokich dochodach. Zamawianie garnituru na kredyt to abberacja pasjonatów i hobbystów.

Jeśli chodzi o tych naprawdę luksusowych krawców to reprezentacja jest na bardzo niskim poziomie, bo dla większości hobbystów udzielających się na forum, jest to za wysoki przedział cenowy. W wątku o Balthasarze nikt nie opublikował zdjęcia własnego garnituru, to samo dotyczy wątku o Zarembie i Turbasie!! Pozwalam wywnioskować, że prawdopodobnie nikt ze stałych użytkowników u nich się nie uszył. Bawimy się akcesoriami takimi jak koszule czy też spinki bo one są relatywnie tanim bespoke. Polujemy na okazje, wyszykujemy krawców i szewców starej daty, ale u Turbasy (najsłynniejszego polskiego krawca) tylko jeden użytkownik bespoke.pl coś uszył. To jest dla mnie bardzo symptomatyczne. Innym symptom: Maciek Zaremba od dawna w ogóle nie udziela się na forum, bo dość szybko zorientował się, że użytkownicy nie stanowią dla niego grupy docelowej. Gdyby było inaczej, to ze pewnością by aktywnie działał, choćby ze względów pr.

Co do CMDNS to uważam że krytyka zelżała, ale jeśli ktoś pokazuje za krótką marynarkę to czemu mamy poddawać się sugestiom mody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z tego co mi wiadomo, oni nie uczestniczą w życiu forum. Proste. Osoba zarabiająca powyżej 10 tys zł miesięcznie, ma inne rzeczy do robienia niż pokazywanie swoich zestawów na bespoke.pl Chyba, że jest pasjonatem tematu, a takich jest naprawdę niewielu. A pasjonatów bespoke mogę co najwyżej kilkunastu wymienic z tego forum i wątpię żeby tak dużo zarabiali. A nie oszukujmy się gro klientów w tych pracowniach to osoby o bardzo wysokich dochodach. Zamawianie garnituru na kredyt to abberacja pasjonatów i hobbystów.

Tutaj się nie zgodzę, co do zarobków to jestem przekonany, że w wielu przypadkach jest zgoła inaczej, a nawet odwrotnie do Twoich założeń. Nie powinno to być jednak głównym tematem dyskusji. Średnia krajowa to o ile się nie mylę obecnie 3438,21 zł brutto - zakładasz więc, że zarobki forumowiczów regularnie szyjących na miarę ubrania i buty oscylują więc wokół dwóch średnich? Moim zdaniem to absolutnie nietrafione założenie. Nie chciałbym jednak żebyśmy przechodzili od dyskusji o przyszłości forum do zeznań podatkowych, bo to niczemu nie służy. Chcę jedynie wyrazić przekonanie, że często oszczędności biorą się nie tyle z braku środków co świadomego wyboru i na przykład priorytetyzacji stroju (patrz. ukierunkowanie na buty szyte na miarę lub garnitury albo koszule). Każdy z nas ma inny cel i inne priorytety. Łączy nas wszystkich to, że różnymi ścieżkami zmierzamy w podobnym kierunku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z tego co mi wiadomo, oni nie uczestniczą w życiu forum. Proste. Osoba zarabiająca powyżej 10 tys zł miesięcznie, ma inne rzeczy do robienia niż pokazywanie swoich zestawów na bespoke.pl Chyba, że jest pasjonatem tematu, a takich jest naprawdę niewielu. A pasjonatów bespoke mogę co najwyżej kilkunastu wymienic z tego forum i wątpię żeby tak dużo zarabiali. A nie oszukujmy się gro klientów w tych pracowniach to osoby o bardzo wysokich dochodach. Zamawianie garnituru na kredyt to abberacja pasjonatów i hobbystów.

Tutaj się nie zgodzę, co do zarobków to jestem przekonany, że w wielu przypadkach jest zgoła inaczej, a nawet odwrotnie do Twoich założeń. Nie powinno to być jednak głównym tematem dyskusji. Średnia krajowa to o ile się nie mylę obecnie 3438,21 zł brutto - zakładasz więc, że zarobki forumowiczów regularnie szyjących na miarę ubrania i buty oscylują więc wokół dwóch średnich? Moim zdaniem to absolutnie nietrafione założenie. Nie chciałbym jednak żebyśmy przechodzili od dyskusji o przyszłości forum do zeznań podatkowych, bo to niczemu nie służy. Chcę jedynie wyrazić przekonanie, że często oszczędności biorą się nie tyle z braku środków co świadomego wyboru i na przykład priorytetyzacji stroju (vide buty lub garnitury).

Bartek to jest właśnie niezwykle ważne w dyskusji. Dobra bespoke = dobra luksusowe = wysokie ceny = wysokie zarobki

Uważam, że góra oscylują wokół tych dwóch średnich. Dyskusji na temat towarów naprawdę luksusowych w ogóle nie ma. Dominują sh, okazje na ebay'u i wyprzedaże rtw. A jak już jest bespoke, to koszule albo buty.Co innego uszyć koszulę za 300 zł, buty za 1500 a garnitur za 7 tys. Tego ostatniego w ogóle nie ma. Jak to wytłumaczysz? Wątpię żeby ich użytkownicy się bali publikować swoje zdjęcia (można przecież zamazać głowę)...Z pewnością są też Polacy, co szyją się na Savile Row. Też ich na naszym forum nie uświadczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi w takim razie jak osoba, która posiada kilkanaście garniturów szytych na miarę (w cenie średnio 4 tys złotych za garnitur) może sobie na to pozwolić, mając jednocześnie dom i dziecko? Wydaje mi się, że jesteś nieco oderwany od rzeczywistości Roman - w Warszawie średnia płaca to bodajże ok. 4500 zł. Średnia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi w takim razie jak osoba, która posiada kilkanaście garniturów szytych na miarę (w cenie średnio 4 tys złotych za garnitur) może sobie na to pozwolić, mając jednocześnie dom i dziecko? Wydaje mi się, że jesteś nieco oderwany od rzeczywistości Roman - w Warszawie średnia płaca to bodajże ok. 4500 zł. Średnia!

Ale ile jest takich osób na forum? Maksymalnie kilku. Gdyby było inaczej, to byśmy mieli więcej informacji na temat luksusowego bespoke. Jak wytłumaczysz jego brak?

W Warszawie jest bardzo duża grupa ludzi zarabiających powyżej 10 tys zł netto, potencjalnych klientów Turbasy i Zaremby ale czy są na forum? Uważam że ich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię żeby ich użytkownicy się bali publikować swoje zdjęcia (można przecież zamazać głowę)...Z pewnością są też Polacy, co szyją się na Savile Row. Też ich na naszym forum nie uświadczysz.

Może jak napisał kolega nie chcą się dowiedzieć że marynarka jest

troszeczkę za krótka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię żeby ich użytkownicy się bali publikować swoje zdjęcia (można przecież zamazać głowę)...Z pewnością są też Polacy, co szyją się na Savile Row. Też ich na naszym forum nie uświadczysz.

Może jak napisał kolega nie chcą się dowiedzieć że marynarka jest

troszeczkę za krótka

Bo marynarka MT jest troszeczkę za krótka. Odsyłam do Dressing the Man, Flussera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi w takim razie jak osoba, która posiada kilkanaście garniturów szytych na miarę (w cenie średnio 4 tys złotych za garnitur) może sobie na to pozwolić, mając jednocześnie dom i dziecko? Wydaje mi się, że jesteś nieco oderwany od rzeczywistości Roman - w Warszawie średnia płaca to bodajże ok. 4500 zł. Średnia!

Ale ile jest takich osób na forum? Maksymalnie kilku. Gdyby było inaczej, to byśmy mieli więcej informacji na temat luksusowego bespoke. Jak wytłumaczysz jego brak?

W Warszawie jest bardzo duża grupa ludzi zarabiających powyżej 10 tys zł netto, potencjalnych klientów Turbasy i Zaremby ale czy są na forum? Uważam że ich nie ma.

To w takim razie zapytam inaczej - ile posiadasz par spodni w domu, ile marynarek? A teraz napisz z kolei ile z nich zaprezentowałeś na forum. Nie będę pisał ile aktualnie posiadam par butów, ale nie mam w zwyczaju pokazywać każdej nabywanej pary. Nie ma nic złego w takim postępowaniu, ale są różne charaktery. Jedna osoba zarejestruje się na forum i rozłoży na podłodze wszystkie pary swoich butów , wszystkie krawaty i marynarki i porobi im zdjęcia, inna - będzie wrzucała materiał stopniowo, a jeszcze inna nie zrobi tego wcale.

Tak samo jest z kwestią pokazywania swojej twarzy. Nie wszyscy widzą w tym sens - dla niektórych forum pozostaje w sferze rozrywki po pracy i odreagowania po ciężkim dniu lub jest po prostu formą interakcji z innymi użytkownikami. Wspomniałeś o koledze Uxkullu, o którym wiemy że szyje/szył u Turbasy. Dlaczego nie pokazał ani jednego swojego zestawu? Być może po prostu nie czuje takiej potrzeby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi w takim razie jak osoba, która posiada kilkanaście garniturów szytych na miarę (w cenie średnio 4 tys złotych za garnitur) może sobie na to pozwolić, mając jednocześnie dom i dziecko? Wydaje mi się, że jesteś nieco oderwany od rzeczywistości Roman - w Warszawie średnia płaca to bodajże ok. 4500 zł. Średnia!

Ale ile jest takich osób na forum? Maksymalnie kilku. Gdyby było inaczej, to byśmy mieli więcej informacji na temat luksusowego bespoke. Jak wytłumaczysz jego brak?

W Warszawie jest bardzo duża grupa ludzi zarabiających powyżej 10 tys zł netto, potencjalnych klientów Turbasy i Zaremby ale czy są na forum? Uważam że ich nie ma.

To w takim razie zapytam inaczej - ile posiadasz par spodni w domu, ile marynarek? A teraz napisz z kolei ile z nich zaprezentowałeś na forum. Nie będę pisał ile aktualnie posiadam par butów, ale nie mam w zwyczaju pokazywać każdej nabywanej pary. Nie ma nic złego w takim postępowaniu, ale są różne charaktery. Jedna osoba zarejestruje się na forum i rozłoży na podłodze wszystkie pary swoich butów , wszystkie krawaty i marynarki i porobi im zdjęcia, inna - będzie wrzucała materiał stopniowo, a jeszcze inna nie zrobi tego wcale.

Tak samo jest z kwestią pokazywania swojej twarzy. Nie wszyscy widzą w tym sens - dla niektórych forum pozostaje w sferze rozrywki po pracy i odreagowania po ciężkim dniu lub jest po prostu formą interakcji z innymi użytkownikami. Wspomniałeś o koledze Uxkullu, o którym wiemy że szyje/szył u Turbasy. Dlaczego nie pokazał ani jednego swojego zestawu? Być może po prostu nie czuje takiej potrzeby...

BARTEK - My nie mamy żadnej prezentacji od Turbasy i Zaremby na forum. Żadnej!!! A bliżej nieznany nikomu Janusz Kruszewski ma kilkanaście stron w przewodniku miejskim. Nie muszę chyba pisać dlaczego tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka jest skala - również żadna! I my jako moderatorzy zaraz po Jarmarku i Wojtku wiemy to najlepiej. Kilkuset użytkowników rejestruje się wyłącznie po to aby mieć dostęp do wszystkich treści lub po prostu w przypływie chwili. Kolejne 100 to różnego rodzaju boty i spam. Aktywnych użytkowników (nie pod względem dodawanych treści, ale aktywnego i regularnego przeglądania forum) jest może 200. Co to jest za skala? To, że kogoś stać na szycie nawet na Savile Row za 15000 lub 20000 zł nie oznacza zaraz, że będzie to robił. Widzę istotne sprzeczności w toku Twojego rozumowania.

Czy mając do wyboru kupno napoju pomarańczowego za 10 zł oraz 2 zł zawsze wybierasz ten za 10 lub 2? Rozumiem, że towary luksusowe rządzą się własnymi prawami, ale mam wrażenie że wielu użytkowników forum w przeciwieństwie do większości społeczeństwa - myśli i analizuje swoje wydatki. Mając do wyboru uszycie garnituru za 7 tysięcy złotych lub 4 tysiące, niektóre osoby o "nieskomplikowanej figurze" - cokolwiek to znaczy - wybiorą tą drugą opcję. Są osoby dla których ważne jest dopasowanie, ale również są takie dla których ważna jest jakość wykończenia. Jeszcze inna grupa będzie sugerowała się marką domu krawieckiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka jest skala - również żadna! I my jako moderatorzy zaraz po Jarmarku i Wojtku wiemy to najlepiej. Kilkuset użytkowników rejestruje się wyłącznie po to aby mieć dostęp do wszystkich treści lub po prostu w przypływie chwili. Kolejne 100 to różnego rodzaju boty i spam. Aktywnych użytkowników (nie pod względem dodawanych treści, ale aktywnego i regularnego przeglądania forum) jest może 200. Co to jest za skala? To, że kogoś stać na szycie nawet na Savile Row za 15000 lub 20000 zł nie oznacza zaraz, że będzie to robił. Widzę istotne sprzeczności w toku Twojego rozumowania.

To najwidoczniej tych co stać to nie piszą, a tych co nie stać to piszą o tańszych szewcach i krawcach. Nie trzyma się to kupy, bo potrzeba pisania powinna być taka sama u tych co stać na Zarembę i u tych co nie stać. Mówimy tylko o pasjonatach tematu. Proponuję zakończyć dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzyma się to kupy, bo potrzeba pisania powinna być taka sama u tych co stać na Zarembę i u tych co nie stać.

A skąd takie założenie? :shock: Z moich doświadczeń wynika, że częściej jest tak, że na większość tematów wypowiadają się osoby najmniej nimi zainteresowane i najmniej z nimi obeznane.

Być może zakładasz, że wszyscy klienci i nabywcy towarów luksusowych są homogeniczni w swoich preferencjach i potrzebach. Ja twierdzę, że tak nie jest.

Proponuję zakończyć dyskusję.

Przychylam się, bo zrobił się OT. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat temu postanowiłem zamówić lekki wiosenny płaszcz bespoke, znalazłem w Internecie zdjęcie, wydrukowałem i poszedłem do Zaremby. Tam mi powiedzieli, że takiego mi nie są w stanie uszyć. Nie wiem, czy chodziło o materiał, czy krój, czy coś innego. W każdym razie uszyli mi gdzie indziej, a do Zaremby już nie wróciłem. Więc nie zawsze rozbija się o pieniądze i nie zawsze najdroższe zakłady są dla każdego najlepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię żeby ich użytkownicy się bali publikować swoje zdjęcia (można przecież zamazać głowę)...Z pewnością są też Polacy, co szyją się na Savile Row. Też ich na naszym forum nie uświadczysz.

Może jak napisał kolega nie chcą się dowiedzieć że marynarka jest

troszeczkę za krótka

Bo marynarka MT jest troszeczkę za krótka. Odsyłam do Dressing the Man, Flussera.
Bardzo dziękuję. To co napisałeś jest kwitesencją tego co napisałem powyżej.

Jest za krótka dla Ciebie ale w zamierzeniu MT może taka właśnie miała być. Może stwierdził: chcę mieć szaloną, troszeczkę (ale nie bardzo) krótką marynarkę sportową, która będzie bardziej modna niż klasyczna. Nie chcesz pozwolić nikomu na własną dawkę indywidualizmu, wszystko ma być pod linijkę :?: Konserwatyzm jest dobry bo jest sprawdzony m.in. przez kwestionowanie utartych rozwiązań, a nie dlatego że jest stary. Wiele rzeczy też kiedyś było nowoczesnymi zanim stało się klasycznymi. Poza tym jeśli ktoś wydaje swoje ciężko zarobione pieniądze na taki garnitur, bo mu się model na reklamie w podobnym spodobał, to może nie chce sie dowiedzieć że wyrzucił pieniądze albo usłyszeć zylion dobrych rad co to powinien był zrobić.

Wracając do dochodów i prezentacji uszytych garniturów. Rozkład dochodów jest pewnie taki jak ze wszystkim czyli normalny (może z grubymi ogonami). Na forum są osoby i >10k i <średnia krajowa. Własną garderobę buduję się powoli. Do pewnych rzeczy się dorasta, z pewnych się wyrasta. Szycie garnituru nie jest jak codzienne wyjście do piekarni po świeże bułeczki. Stąd choćby prezentacje nowych garniturów nie mogą być za częste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat temu postanowiłem zamówić lekki wiosenny płaszcz bespoke, znalazłem w Internecie zdjęcie, wydrukowałem i poszedłem do Zaremby. Tam mi powiedzieli, że takiego mi nie są w stanie uszyć. Nie wiem, czy chodziło o materiał, czy krój, czy coś innego. W każdym razie uszyli mi gdzie indziej, a do Zaremby już nie wróciłem. Więc nie zawsze rozbija się o pieniądze i nie zawsze najdroższe zakłady są dla każdego najlepsze.

To może tak off topic, ale mógłbyś nam (mi) pokazać, jaki to płaszcz, któremu nie podołał Zaremba? :)

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ja mógłbym coś dodać od siebie w kwestii forum - o ile na początku wszyscy trzymali się meritum tematu, o tyle teraz wystarczy, że osobnik A powie coś co, się nie spodoba osobnikowi B ( czy to z powodu rzeczywistego mijania się z prawdą, czy też z powodu czyiś preferencji i gustu ) i od razu zaczynają się kolejne 2 strony prywatnych wycieczek i udowadniania kto ma rację.

Czasami warto po prostu pewne rzeczy przemilczeć, zakładając, że na forum przeważają ludzie o pewnym poziomie samoświadomości, a nie chorągiewki, które bezmyślnie i bez żadnej krytyki pochłoną każde zdanie i polecą od razu kupić przykrótką marynarkę :) Jak się komuś taka podoba to kupi wbrew zdaniu 20 innych forumowiczów, a jak za takimi nie przepada, to pomimo namowy wszystkich tutaj obecnych, takiej sobie nie sprawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat temu postanowiłem zamówić lekki wiosenny płaszcz bespoke, znalazłem w Internecie zdjęcie, wydrukowałem i poszedłem do Zaremby. Tam mi powiedzieli, że takiego mi nie są w stanie uszyć. Nie wiem, czy chodziło o materiał, czy krój, czy coś innego. W każdym razie uszyli mi gdzie indziej, a do Zaremby już nie wróciłem. Więc nie zawsze rozbija się o pieniądze i nie zawsze najdroższe zakłady są dla każdego najlepsze.

To może tak off topic, ale mógłbyś nam (mi) pokazać, jaki to płaszcz, któremu nie podołał Zaremba? :)

Pozdrawiam, Dr

Oryginalnego zdjęcia używanego do specyfikacji zamówienia już nie mam. Jest to zwykły płaszcz, tyle że miał być lżejszy, a nie zimowy. Zresztą uszyty nie do końca wygląda tak, jak na zdjęciu, co nie jest wadą, bo i tak mi się podoba. Teraz nie sezon, ale kiedyś wrzucę do Przewodnika Miejskiego do wątku o krawcu Wiśniewskim z Gdyni. Chyba po prostu się w zakładzie Z. nie dogadaliśmy, bo nie było w tym zamówieniu niczego nietypowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.