Skocz do zawartości

Ubiór mecenasa i zawód prawnika w Polsce


maciek_w

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawi mnie dlaczego podchodzicie z taką pogardą do zawodu prawnika ? W tym wątku dominuje ton głównie szyderczy i prześmiewczy.... dziwne, widać sprawdza się powiedzenie że nie szata zdobi człowieka :roll:

Ps. dzisiaj byłem w Radzie Adwokackiej i wszyscy prawnicy byli w super dopasowanych garniturach, dominował kolor szary albo ciemny grafit. Jeden mecenas (starszej daty człowiek) był w starej zjechanej marynarce ale to był wyjatek :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie dlaczego podchodzicie z taką pogardą do zawodu prawnika ? W tym wątku dominuje ton głównie szyderczy i prześmiewczy.... dziwne, widać sprawdza się powiedzenie że nie szata zdobi człowieka :roll:

Ps. dzisiaj byłem w Radzie Adwokackiej i wszyscy prawnicy byli w super dopasowanych garniturach, dominował kolor szary albo ciemny grafit. Jeden mecenas (starszej daty człowiek) był w starej zjechanej marynarce ale to był wyjatek :)

pozdrawiam

Skończ Waść...
Gdyby nie to, że lexonariusz wcześniej napisał, że jest po studiach, pomyślałbym, że kilka dni temu właśnie świętował immatrykulację na Wydziale Prawa 8-)

Edit: A jakiekolwiek komentarze na temat elity, przy obecnej masowej (taśmowej?) produkcji prawników przez polskie uczelnie są niesmaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, mi się ten trzon nawet podoba ;)

ale zeszliśmy z wątku, pamiętajmy, że nie każdy prawnik to mecenas (np. sędzia, prokurator, czy magister bez żadnej aplikacji, do notariusza mówię "mecenas" tylko jak targuję się na taksie :) ). Skądinąd to co sędziowie mają pod togami, nie ma dużego znaczenia (na rozprawach są zawsze w togach, a po rozprawach nie mają żadnych spotkań z klientami, więc im często wszystko jedno)

Nie jestem pewien, ale są też posiedzenia sądu, bez publiczności i tak dalej. Czy tam też sędziowie noszą togi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie dlaczego podchodzicie z taką pogardą do zawodu prawnika ? W tym wątku dominuje ton głównie szyderczy i prześmiewczy.... dziwne, widać sprawdza się powiedzenie że nie szata zdobi człowieka :roll:

Myślę, że wszystkim kolegom, również tym którzy są praktykującymi prawnikami (a Ty zapewne nawet o tym nie wiesz), chodzi raczej o Twoje nastawienie, które stawia prawników na jakimś wyimaginowanym piedestale drabiny społecznej.

Byli tutaj już tacy co próbowali robić wielką elitę z finansistów, a później osób pracujących w konsultingu. Teraz jak widać padło na prawników. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie dlaczego podchodzicie z taką pogardą do zawodu prawnika ? W tym wątku dominuje ton głównie szyderczy i prześmiewczy.... dziwne, widać sprawdza się powiedzenie że nie szata zdobi człowieka :roll:

Myślę, że wszystkim kolegom, również tym którzy są praktykującymi prawnikami (a Ty zapewne nawet o tym nie wiesz), chodzi raczej o Twoje nastawienie, które stawia prawników na jakimś wyimaginowanym piedestale drabiny społecznej.

Byli tutaj już tacy co próbowali robić wielką elitę z finansistów, a później osób pracujących w konsultingu. Teraz jak widać padło na prawników. :)

Naprawdę nie rozumiem tego prześmiewczego tonu i negatywnego wydzwięku w kierunku moich wypowiedzi. Stwierdziłem że prawnicy są tą grupą zawodową która jest najlepiej ubraną grupą zawodową w Polsce ( odrazu pojawiły się ataki że adwokaci chodzą w sandałach itp) Ok. Moja wypowiedz ma charaker generalny a nie konkretny. Dalej stwierdziłem że prawnicy stanową trzon elity intelektualnej społeczeństwa ( miałem na myśli praktyków oraz pracowników naukowych itp) a tym samym swoim wyglądem powinni reprezentować odpowiedni poziom.

Nie miałem na myśli jakiego wydumanego etosu czy tym podobnych głupot. Po prostu tak juz jest że w społeczeństwie jest pewna hierarchia, tak jak prawnicy, lekarze, inżynierowie, politycy itp. Z tym że trudno wymagać aby inżynier na budowie chodził w garniturze bespoke a lekarz zdejmował fartuch aby pochwalić się nową marynarką... Jedynie praca prawnika w najwiekszym stopniu związana jest ubiorem oraz dobrym wyglądem. Powyższe oznacza, żę ktoś kto pełni jakąś ważną role w społeczeństwie np. adwokat, sędzia, notariusz, powinien dbać o swój wygląd gdyż jego prezencja ma wpływ na wykonywaną prace i na to jak jest postrzegany.

Byc może ktoś sie może nie zgadzać się z moim poglądem i ma do tego pełne prawo. Ale takie jest moje zdanie i będę go bronił mimo waszych ataków ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze w okresie międzywojennym tak było, wystarczy spojrzeć na liczbę adwokatów wśród polityków. W każdym razie jest to elita intelektualna z tego względu, że wymaga wysokiego poziomu wiedzy, wielu lat nauki (liceum, studia, aplikacja). Podobnie lekarze, którzy mają nauki jeszcze więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, mi się ten trzon nawet podoba ;)

ale zeszliśmy z wątku, pamiętajmy, że nie każdy prawnik to mecenas (np. sędzia, prokurator, czy magister bez żadnej aplikacji, do notariusza mówię "mecenas" tylko jak targuję się na taksie :) ). Skądinąd to co sędziowie mają pod togami, nie ma dużego znaczenia (na rozprawach są zawsze w togach, a po rozprawach nie mają żadnych spotkań z klientami, więc im często wszystko jedno)

Nie jestem pewien, ale są też posiedzenia sądu, bez publiczności i tak dalej. Czy tam też sędziowie noszą togi?

ale chodzi Ci o posiedzenia niejawne czy rozprawy z wyłączeniem jawności? :)

dobra - posiedzenie niejawne to tylko taka konstrukcja prawna, chodzi o to skrótowo, że bez udziału stron sędzia orzeka, teoretycznie to siedząc w domu w slipach może sobie jakieś orzeczenie podpisać. Rozprawa z wyłączeniem jawności jest bez publiczności, ale z udziałem stron, więc toga jak najbardziej

przepraszam z poważny post w tym upadłym wątku, ale kolega zadał pytanie, więc wypada odpowiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poproszę o definicję elity intelektualnej. Czy to mają być najmądrzejsi, najlepiej wykształceni, najszybciej rozwiązujący krzyżówki? A może grupa która ma najwięcej tytułów naukowych? Tutaj to nauczyciele akademiccy by wygrali pewnie ;)

Mają być prawnikami i być dobrze ubrani. Taka jest definicja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poproszę o definicję elity intelektualnej. Czy to mają być najmądrzejsi, najlepiej wykształceni, najszybciej rozwiązujący krzyżówki? A może grupa która ma najwięcej tytułów naukowych? Tutaj to nauczyciele akademiccy by wygrali pewnie ;)

Ja bym wolał definicję trzonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, mi się ten trzon nawet podoba ;)

ale zeszliśmy z wątku, pamiętajmy, że nie każdy prawnik to mecenas (np. sędzia, prokurator, czy magister bez żadnej aplikacji, do notariusza mówię "mecenas" tylko jak targuję się na taksie :) ). Skądinąd to co sędziowie mają pod togami, nie ma dużego znaczenia (na rozprawach są zawsze w togach, a po rozprawach nie mają żadnych spotkań z klientami, więc im często wszystko jedno)

Nie jestem pewien, ale są też posiedzenia sądu, bez publiczności i tak dalej. Czy tam też sędziowie noszą togi?

ale chodzi Ci o posiedzenia niejawne czy rozprawy z wyłączeniem jawności? :)

dobra - posiedzenie niejawne to tylko taka konstrukcja prawna, chodzi o to skrótowo, że bez udziału stron sędzia orzeka, teoretycznie to siedząc w domu w slipach może sobie jakieś orzeczenie podpisać. Rozprawa z wyłączeniem jawności jest bez publiczności, ale z udziałem stron, więc toga jak najbardziej

przepraszam z poważny post w tym upadłym wątku, ale kolega zadał pytanie, więc wypada odpowiedzieć :)

Nie jestem pewien tego, czy na posiedzeniach sędziowie noszą togi, nigdy nie uczestniczyłem w takim. Źle napisałem tamto zdanie, wiem jakie są rodzaje posiedzeń i rozpraw, chodzi mi o posiedzenia wyłącznie z udziałem stron, nie o rozprawy z wyłączeniem jawności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o elite intelektualną. Aby zostać obecnie sędzią czy prokuratorem a nawet adwokatem czy radcą potrzebne jest wiele lat nauki i poszerzania wiedzy. Takie osoby są specjalistami w swoich dziedzinach dlatego zaliczane są do elity INTELEKTUALNEJ. Zajmowane przez nich stanowiska wymagają ogromnej wiedzy i doswiadczenia życiowego. Tak samo lekarz który musi ukończyć 6 lat studiów + dostać się na specjalizacje a następnie praktykować i cały czas się dokształcać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poproszę o definicję elity intelektualnej. Czy to mają być najmądrzejsi, najlepiej wykształceni, najszybciej rozwiązujący krzyżówki? A może grupa która ma najwięcej tytułów naukowych? Tutaj to nauczyciele akademiccy by wygrali pewnie ;)

Ja bym wolał definicję trzonu.
To spróbujmy przez analogię z impulsownikiem kinetycznym:

Dołączona grafika

Czyli trzon jest to inaczej duży trzonek. Idąc dalej część dużego impulsownika kinetycznego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie osoby są specjalistami w swoich dziedzinach dlatego zaliczane są do elity INTELEKTUALNEJ.

Ale to jest definicja świetnych specjalistów, a nie elity intelektualnej. Nie ma tu związku przyczynowo-skutkowego. Pani, która u mnie sprząta jest świetną specjalistką w dziedzinie mycia okien.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poproszę o definicję elity intelektualnej. Czy to mają być najmądrzejsi, najlepiej wykształceni, najszybciej rozwiązujący krzyżówki? A może grupa która ma najwięcej tytułów naukowych? Tutaj to nauczyciele akademiccy by wygrali pewnie ;)

Ja bym wolał definicję trzonu.
To spróbujmy przez analogię z impulsownikiem kinetycznym:

Dołączona grafika

Czyli trzon jest to inaczej duży trzonek. Idąc dalej część dużego impulsownika kinetycznego ;)

Czyli trzon ma się do elity jak baza do nadbudowy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o elite intelektualną. Aby zostać obecnie sędzią czy prokuratorem a nawet adwokatem czy radcą potrzebne jest wiele lat nauki i poszerzania wiedzy. Takie osoby są specjalistami w swoich dziedzinach dlatego zaliczane są do elity INTELEKTUALNEJ.

Dlatego tyle się ostatnio mówi o otwarciu zawodu prawnika? Że teraz wszystkie miejsca na aplikacjach łykają przedstawiciele Elity i trzeba coś z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie osoby są specjalistami w swoich dziedzinach dlatego zaliczane są do elity INTELEKTUALNEJ.

Ale to jest definicja świetnych specjalistów, a nie elity intelektualnej. Nie ma tu związku przyczynowo-skutkowego. Pani, która u mnie sprząta jest świetną specjalistką w dziedzinie mycia okien.

a czy do mycia okien też jest potrzebne 5 lat cięzkich studiów + 3 lata cieżkiej aplikacji+ egzamin zwodowy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie osoby są specjalistami w swoich dziedzinach dlatego zaliczane są do elity INTELEKTUALNEJ.

Ale to jest definicja świetnych specjalistów, a nie elity intelektualnej. Nie ma tu związku przyczynowo-skutkowego. Pani, która u mnie sprząta jest świetną specjalistką w dziedzinie mycia okien.

a czy do mycia okien też jest potrzebne 5 lat cięzkich studiów + 3 lata cieżkiej aplikacji+ egzamin zwodowy ?

Dla kogo trudne, dla tego trudne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.