Skocz do zawartości

Dżinsy


tomek

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Manul napisał:

Spodnie zakupione na portalu z przedmiotami nowymi i używanymi 😁👍Według Sprzedającego , były założone tylko raz na spacer po mieście . I chyba jest to prawda . Spodnie są sztywne czego nie lubię , ale cena ze wszystkimi opłatami wyszła tylko 182 zł .

Są z tych kurczących się . A więc zamykam się z nimi w łazience i dopasuję do siebie zarówno wyglądem jak i barwa . 😏

Z tym kurczeniem i wanną to tyle opinii, ilu ludzi.

Są na przykład zwolennicy noszenia shrink-to-fit w stopniu bardzo mało "shrink". To ci, którzy wchodzą w nowych spodniach pod prysznic albo do wanny, aby spodnie nie skurczyły się więcej, niż ich obwód w pasie. Liczą na minimalny wykurcz (co rzeczywiście da się osiągnąć w ten sposób).  Potem starają się oni dżinsy prać jak najrzadziej i tylko w zimnej wodzie. Ten sposób jest niestety upierdliwy. Zawsze pozostaje szansa, że kiedyś przez przypadek upierze się dżinsy w 30 C  i już taki wykurcz nie pozwoli na ich normalne noszenie, bo zabraknie tych 2 cm.

Są też tacy, którzy piorą spodnie dżinsowe wyłącznie chemicznie. To znaczy - nie znam nikogo takiego, ale takie są wytyczne prania spodni ekhm "shrink-to-fit" np. od Pike Brothers (i tak, potwierdzili to w korespondencji ze mną - według nich spodnie typu raw NIGDY  nie powinny mieć prania wodnego). To znaczy - w tym układzie dżinsy nigdy mają się nie skurczyć, bo prane są tylko chemicznie (kupuje się swój "zwykły" rozmiar). Czyli traktuje się dżinsy dokładnie tak samo jak spodnie np. wełniane.

Ja osobiście preferuje sposób historyczny, czyli tak jak traktowano dżinsy przed ich gentryfikacją. Kupuję spodnie 1-2 rozmiary za duże i zaraz po zakupie wrzucam do pralki na 40 C i max wirowania. Takim praniem osiągam od razu maksymalny wykurcz i wiem, czy będą one na mnie pasować, czy mam je oddać/ sprzedać. Zaleta też jest taka, że można je dalej użytkować normalnie, jak każde inne ciuchy, nie bawiąc się w żadne szamanizmy. Wada - spodnie niekoniecznie muszą po praniu być takie, jakie chcemy ;), i nie da się ich zwrócić. Na razie jednak na trzy pary mam trzy sukcesy*, Chińczycy podają wymiary przed/po praniu zaskakująco precyzyjnie, ryzykuję też stosunkowo niedużą kwotę (400 zł).

* choć w sumie ofiarą była jasna koszulka, którą wyprałem z jedną parą dżinsów - teraz jest niebieska...

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po praniu i suszą się , a jest dzisiaj dobry „sech „ bo wieje . I pierwsza obserwacja, skurczyły się dość widocznie na długość . No , ale w zapasie mam 2 cale przy małym mankiecie z widoczną magiczną białą tasiemką , lub 3 cale bez podwijania. Prałem w 40 St bez wirowania .

Na tych „kowbojskich amerykańskich forach „ wyczytałem , że kilkadziesiąt lat temu , a wtedy podobno wszystkie jeansy były w typie kurczącym się , używano rozpórek przy suszeniu ,  żeby nie nastąpił wykurcz w talii i uchwytów z ciężarkami dla zapewnienia długości .👍

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze takie małe przemyślenie . Otóż te Lee 101 są wykonane bardzo dobrze . Miałem w ręku , bo nie używałem tylko oglądałem , różne dżinsy tych topowych japońskich firm i w zasadzie różnica może być ; czy to twill lewy, prawy, ewentualnie czy są te nepy . Tu nie ma jakiegoś wielkiego krawiectwa, bo są to tylko dżinsy .  I nie rozumiem czemu te Lee w naszym Kraju ,  nie są stawiane na równi z LVC czy tymi Japończykami ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Manul napisał:

I jeszcze takie małe przemyślenie . Otóż te Lee 101 są wykonane bardzo dobrze . Miałem w ręku , bo nie używałem tylko oglądałem , różne dżinsy tych topowych japońskich firm i w zasadzie różnica może być ; czy to twill lewy, prawy, ewentualnie czy są te nepy . Tu nie ma jakiegoś wielkiego krawiectwa, bo są to tylko dżinsy .  I nie rozumiem czemu te Lee w naszym Kraju ,  nie są stawiane na równi z LVC czy tymi Japończykami ???

Lee 101 to seria premium z japońskiego selvedge denimu, w sklepach multibrandowych jest pozycjonowana właśnie koło LVC. W ogóle to zaskoczeniem, że Twoje są szyte w Turcji, mam dwie rzeczy Lee 101 i obie są made in Italy (podobnie jak wszystkie inne 101-ki, które widziałem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Manul napisał:

Jednak ceny na popularnym portalu aukcyjnym są dość niskie . 😁

Tak, ceny na allegro to ciekawa sprawa, już o tym pisałem na forum kilka razy. Z jakiegoś powodu niesprzedane Lee 101 wędrują właśnie do Polski i można je kupić bardzo okazyjnie w internetowych outletach za jakieś 15-20 % RPP. To bardzo dobre spodnie, polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodnie zakupione na portalu z przedmiotami nowymi i używanymi Według Sprzedającego , były założone tylko raz na spacer po mieście . I chyba jest to prawda . Spodnie są sztywne czego nie lubię , ale cena ze wszystkimi opłatami wyszła tylko 182 zł .
Są z tych kurczących się . A więc zamykam się z nimi w łazience i dopasuję do siebie zarówno wyglądem jak i barwa .

Dżinsy jak dżinsy. Dla mnie jedno zdjęcie jest interesujące - to z zegarkiem. Fajny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie cykadło. Od czasów I Komunii muszę mieć coś na ręku . Bez tego czuję się jakiś podenerwowany , niespokojny . Pamiętam , że któregoś razu nie założyłem żadnego zegarka i musiałem kawałek sznurka na ręku zawiązać . Pewnie to jakieś zaburzenie . Ale co tam 😏

Ten , na który zrobiłeś uwagę to mój najdokładniejszy . Przebija nawet swojego „ starszego brata” 😁

A wracając do tych Lee , to skurczyły się na długość ok 4 cm , także widać białą tasiemkę .🤣

pozytywnie zaskoczyła mnie także głębokość kieszeni . Lubię trzymać w nich ręce . No i materiał po praniu zbił się i stał się gęstszy . Tak na moje oko to około 15 uncji . Ale nie jestem specjalistą .

 

IMG_9754.jpeg

IMG_9753.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Manul napisał:

Takie cykadło. Od czasów I Komunii muszę mieć coś na ręku . Bez tego czuję się jakiś podenerwowany , niespokojny . Pamiętam , że któregoś razu nie założyłem żadnego zegarka i musiałem kawałek sznurka na ręku zawiązać . Pewnie to jakieś zaburzenie . Ale co tam 😏

Ten , na który zrobiłeś uwagę to mój najdokładniejszy . Przebija nawet swojego „ starszego brata” 😁

A wracając do tych Lee , to skurczyły się na długość ok 4 cm , także widać białą tasiemkę .🤣

pozytywnie zaskoczyła mnie także głębokość kieszeni . Lubię trzymać w nich ręce . No i materiał po praniu zbił się i stał się gęstszy . Tak na moje oko to około 15 uncji . Ale nie jestem specjalistą .

 

IMG_9754.jpeg

IMG_9753.jpeg

Dżinsy zdecydowanie wyglądają na tapered lub nawet slim. Czyniąc takie założenia, wyglądają naprawdę spoko. Jeśli chciałeś właśnie takiego efektu - to super. Ja natomiast jestem zwyrodnialcem, który lubi szerokie nogawki i bardzo wysoki stan, więc szukam czego innego w spodniach.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda , szerokość nogawek skurczyła się niecały centymetr na płasko , czyli dajmy  na to , półtora w obwodzie . A to już widać . Też lubię szersze nogawice . W pasie praktycznie nic się nie zmieniło . Za slimem zbytnio nie przepadam . Ale w sumie chyba wyszło ok . Szczególnie za tą cenę . 
Co do fotek , to wczorajsze były w ostrym słońcu i wyszły jasne . Te spodnie są zaś ciemne .

Pytał się na prvie jeden z Użytkowników  co to za  buty ? Odpowiadam  , że to te z królewską rękojmią . Tylko te białe spody są ciężkie w utrzymaniu.

Koszula to T&A . Noszę r 44 i taki kupiłem w fasonie regular . To była prawie nówka bez metek ,  może raz prana , z jakiejś piwnicy chyba . Było to po prostu czuć . Ale cena lekko ponad 60 zł , z wysyłką od zagraniczniaka . Kiedyś udało mi się kupić dwie prawie nówki tej firmy po 40 zł za sztukę . Podobno tylko raz użyte na weselu . Ale w rozmiarze 45 . Po praniu dostały lekkiego przykurczu , więc prawdopodobnie ja pierwszy je prałem . 45 regular jest za obszerne dla mnie . 44 r troche za duże . Czyli muszę celować w 44 tailored . Ale niewielkim kosztem przerobiłem rozmiarówkę . Tkanina jest znakomita w dotyku . Leciutka i przewiewna . 
Ale wszystko bije koszula firmy Borrelli , też prawie nówkę dorwałem za niecałą stówkę .  Koszulę tę,  to po praniu wystarczy tylko strząchnąć i można zakładać . Może przesadzam , ale niewiele . Genialny materiał . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.