emense Posted February 24, 2015 Report Share Posted February 24, 2015 Recenzja:Obsługa klienta: +mega plus za podaną rozmiarówkę do KAŻDEGO BUTA,+rozmiary z połówkami 41,5 itp+szybko, sprawnie, poprawnie zapakowane-nie ma informacji o tęgości obuwiaButy są po 6 miesiącach użytkowania średnio 2 razy w tygodniu, odkładane do prawideł.Przeszły wiele; -kilometry biegania(sprint, trucht) po asfalcie, polach, lasach, żwirach,-śnieg, kałuże ale bez błota (zabezpieczone były tylko tłuszczem firmy dubblin)Kopyto przepiękne, okrągłe, dynamiczne. Proporcje buta jak dla mnie idealne, skóra jest świetna i chłonie kosmetyki jak marzenie.Ostatnio ktoś wrzucił zdjęcia butów Markowskiego https://forum.butwbutonierce.pl/topic/510-jakie-buty-mam-dziś-na-sobie/?p=155322moja noga wyglądała by w takim kopycie niekorzystnie, za szpiczaste.Po pierwszym założeniu odrazu naszła mnie myśl "za ciasne", ale włożyłem je na gołą stopę i było o niebo lepiej."Rozchodze" i to był strzał w 10, wspaniale dopasowały się do stopy, nigdzie nie piją i ani razu mnie nie obtarły.Co do spraw czysto technicznych, odstające nitki są dwie, oraz brakuje mi w górnym pasku zapięcia, dodatkowej dziurki.W mojej opinii 9/10(boje się dać 10) a porównuje je do butów ryłko, barker, johnwhite, gordon&bross oraz macanych w sklepie lodingów, kazarów , butów produkowanych dla bytomia, vistuli oraz wszelkiej maści produktów w tkmaxie.Monki wydobyły z moich proporcji ciała to co najlepsze a miny oraz komentarze ludzi bezcenne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emense Posted February 24, 2015 Author Report Share Posted February 24, 2015 ha, nie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JDC Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Jak dla mnie bardzo dobrze wyglada stan podeszwy. Dubbin tylko zabezpiecza przed wodą, czy na ścieralność ma też jakiś wpływ? Muszę tym potraktować moje gordony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Heathcliff Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Jak dla mnie bardzo dobrze wyglada stan podeszwy. Dubbin tylko zabezpiecza przed wodą, czy na ścieralność ma też jakiś wpływ? Muszę tym potraktować moje gordony Jak dla mnie to szwy wyglądają na poprzecierane to nie jest "dobry stan podeszwy". Dubbin zmniejsza wchłanianie wody ale nakłada się go maksymalnie 2-3 razy na rok i to tylko w celu zwiększenia wodoodporności a nie zmniejszenia zużycia. Jak się da za dużo tłuszczu to podeszwa szybciej się ściera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michau Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Mi też się wydaje, że podeszwa dostała mocno w kość /skórę Czy przy nie podzelowanych podeszwach to standard przy takim użytkowaniu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Zależy z jakiego kruponu wykonano podeszwę. Ten nie wygląda zbyt zachęcająco. Mam kilka par butów, które mają większy przebieg i wyglądają lepiej. Zapewne w duże mierze wynika to ze sposobu używania (nie biegam po lasach i polach). W pokazanych zdjęciach strasznie wyglądają obcasy... takie poszarpane, zamiast równomiernie wytartych. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koval Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 No właśnie 'bieganie po lasach i polach' powinno mieć mniej destrukcyjny wpływ na stan podeszwy niż 'chodzenie po trotuarach i ulicach' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 To chyba zależy w pewnej mierze od podeszwy - twarde powierzchnie powinny ścierać podeszwę równomiernie, a latanie po piasku, żwirze itp. powoduje wbijanie się drobinek kwarcu w skórę - co zwiększa zniszczenie gdy się taką "najeżoną" podeszwą wejdzie na asfalt, kamień etc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Heathcliff Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 raczej tak, to standard... może jakaś wypasiona skóra JR byłaby w lepszym stanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blueloafers Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Nie popłynąłeś trochę? az strach pomyslec jaka bylaby opinia po zalozeniu Edwarda Greena albo G&G 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k. Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 dwie pary butów z tego sklepu użytkowałem / użytkuję czarne chukka - ( symbol MZ 005c ) zakupione w grudniu 2013 ... używane - średnio intensywnie , jakieś 20-30 założeń od tej pory , raczej trasa dom-samochód - praca ( a tu z racji wykonywanego zawodu zdejmuję buty )- galeria - spacer .... zero marszów po lasach i pieszych pielgrzymek na Jasną Górę ( od której mieszkam 1,5 km w prostej linii ) opinie - średnio wygodne aczkolwiek "dzięki " temu że firma Otisopse czy ja tam ich zwią nie produkuje połówek rozmiar 40 który używam jest troszkę za duży poza tym - mimo niezbyt intensywnego używania na jednym bucie zaczyna się rozklejać podeszwa w okolicy czubka buta , myślę żę po sezonie jesienno-zimowym lokalny szewc sobie z tym poradzi brązowe brogsy za kostkę -( MZ 009jb ) - zakupione jesienią ub roku .. P O R A Ż k A tutaj o dziwo rozmiar 40 dobrany został idealnie po 5-6 założeniach przetarła się skóra na języku w obu butach ... sytuacja która do tej pory zdarzała się w produktach typu kazar a tu przecież mamy do czynienia z "markowym produktem szytym ręcznie we Włoszech " :) na pocieszenie - reklamacja ( zwrot kasy ) załatwiona pozytywnie i szybko moim zdaniem - cena nieadekwatna do jakości ... estetyka wykonania też mogła by być lepsza ... za tą kasę znajdzie się spokojnie coś lepszego , buty Otisopse omijam szerokim łukiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emense Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 Zwrócę uwagę, że kolega nie napisał, którą część obuwia potraktował tłuszczem. trafileś,podeszwa nie była traktowana tłuszczem Jak dla mnie to szwy wyglądają na poprzecierane to nie jest "dobry stan podeszwy". Dubbin zmniejsza wchłanianie wody ale nakłada się go maksymalnie 2-3 razy na rok i to tylko w celu zwiększenia wodoodporności a nie zmniejszenia zużycia. Jak się da za dużo tłuszczu to podeszwa szybciej się ściera. szwy są całe i czuje, że potrzymają jeszcze długo Zależy z jakiego kruponu wykonano podeszwę. Ten nie wygląda zbyt zachęcająco. Mam kilka par butów, które mają większy przebieg i wyglądają lepiej. Zapewne w duże mierze wynika to ze sposobu używania (nie biegam po lasach i polach). W pokazanych zdjęciach strasznie wyglądają obcasy... takie poszarpane, zamiast równomiernie wytartych. najwięcej biegam po asfalcie i chodnikach az strach pomyslec jaka bylaby opinia po zalozeniu Edwarda Greena albo G&G do kryteriów oceny brany był stosunek cena/produkt 105funtów czyli cena do zaakceptowania przez przysłowiowego Polskiego szaraka, G&G plusminus 950 funtów. źle odczytałeś moje intencje ciach moim zdaniem - cena nieadekwatna do jakości ... estetyka wykonania też mogła by być lepsza ... za tą kasę znajdzie się spokojnie coś lepszego , buty Otisopse omijam szerokim łukiem prosze o przykłady, bo takie teksty wprawiają ludzi w osłupienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 prosze o przykłady, bo takie teksty wprawiają ludzi w osłupienie nie wszystkich, nie wszystkich - Crownhill, Meermin - 150-160 € Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michasacuer Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Polski jak to nazwałeś "szarak" na pewno nie wyda 600zl na buty. Bliżej tu do 200zł z CCC. Buty z Partenope na stronie producenta można kupić za bodajże 400 zł po przeliczeniu z euro o ile pamięć mnie nie myli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emense Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 nie wszystkich, nie wszystkich - Crownhill, Meermin - 150-160 € Meermin 160€ +20€ przesyłka +? coś czytałem ostatnio o 5% prowizji za przelew? 30-40% drożej Crownhill zgrabniejsze kopyto? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawcio Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 akurat mam model tych butów i naprawdę jest godny polecenia i warty tych 6 stów. Akurat jeśli chodzi o Monki, to moim zdaniem ten model udał im się bardzo i spokojnie można go polecić jako alternatywę dla dużo droższych marek. Argument, że we Włoszech te buty kosztują ok 400-500 złotych do mnie nie przemawia. Sorry ale z takim Meerminem jest jeden podstawowy problem - nie ma ich przedstawiciela w Polsce. Za samą przesyłkę wyjdzie mi kwota podobna. Inne modele dostępne na stronie sprawiają różne wrażenie, rzeczywiście brogsów bym tam raczej nie kupił. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marian o Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Litości! Buty Partenope (czyli Otisopse) to przecież baaardzo niska półka! Jeśli kolega porównuje te buty z wyrobami z Kazara, Baty itp. to oczywiście może rozsądnie twierdzić, że są "niezłe", ale taka opinia warta jest mniej więcej tyle co butopodobne twory z Kazara. Niestety, ponad rok temu w trakcie jakiegoś totalnego zaćmienia umysłu oraz pod wpływem recenzji na jednym z poczytniejszych blogów skusiłem się na chukka z Partenope i uważam, że to był najgorszy zakup ever. Już po drugim wyjściu rozwarstwiła się podeszwa... (długo musiałbym opowiadać dlaczego nie składałem reklamacji) i choć o nie dbam, to skóra wygląda koszmarnie. Zastanówmy się choć przez chwilę: czego można oczekiwać po butach za 50-80 euro (czyli w cenie detalicznej we Włoszech)? W cenie 600-750 pln (czyli w cenie polskiego dystrybutora Otisopse/Partenope) można mieć Meerminy, Herringi albo Berwicki, czyli buty o wiele, wiele lepsze i - wg mnie - ładniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawcio Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Buty chukka generalnie wyglądają źle. Dlatego kiedyś nazywano je złośliwie osiołkami i kojarzono głównie z zakonnicami na wycieczce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emense Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 Litości! Buty Partenope (czyli Otisopse) to przecież baaardzo niska półka! Jeśli kolega porównuje te buty z wyrobami z Kazara, Baty itp. to oczywiście może rozsądnie twierdzić, że są "niezłe", ale taka opinia warta jest mniej więcej tyle co butopodobne twory z Kazara. Niestety, ponad rok temu w trakcie jakiegoś totalnego zaćmienia umysłu oraz pod wpływem recenzji na jednym z poczytniejszych blogów skusiłem się na chukka z Partenope i uważam, że to był najgorszy zakup ever. Już po drugim wyjściu rozwarstwiła się podeszwa... (długo musiałbym opowiadać dlaczego nie składałem reklamacji) i choć o nie dbam, to skóra wygląda koszmarnie. Zastanówmy się choć przez chwilę: czego można oczekiwać po butach za 50-80 euro (czyli w cenie detalicznej we Włoszech)? W cenie 600-750 pln (czyli w cenie polskiego dystrybutora Otisopse/Partenope) można mieć Meerminy, Herringi albo Berwicki, czyli buty o wiele, wiele lepsze i - wg mnie - ładniejsze. http://mrvintage.pl/2013/08/partenope-pl-neapolu-polski.html pare cytatów specjalnie dla ciebie: "Spora część świadomych konsumentów z Włoch nadal chętnie kupuje właśnie w takich rodzinnych, lokalnych przedsiębiorstwach, których największą wartością jest jakość produktów i uczciwa cena, nie zaś otoczka marketingowa..." "Ich kolekcje opierają się głównie na klasycznych i ponadczasowych fasonach,..." "Wszystkie buty szyje się z wysokiej jakości skór cielęcych." "Buty wykończone są bardzo starannie – szwy są równiutkie, brak jest na nich odstających nitek czy śladów kleju... Z detali, do których można się przyczepić, wymieniłbym niezbyt staranne wykończenie podeszew (rozmazana farba, krzywo ścięty róg obcasa), lecz to z kolei świadczy o tym, że każda para wykańczana jest ręcznie." "Kopyta są typowo włoskie – smukłe i dynamiczne.... Część modeli szyta jest metodą Goodyear Welted, a pozostałe metodą Blake Rapid. Mokasyny dla kierowców (car shoes/driving mocs) częściowo szyte są ręcznie. Całość produkcji realizowana jest we Włoszech, bez korzystania z usług podwykonawców, co gwarantuje pełną kontrolę jakości." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 @emense - czemu nie porównujesz kształtu kopyta ze zdjęć własnego autorstwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emense Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 @emense - czemu nie porównujesz kształtu kopyta ze zdjęć własnego autorstwa? żartujesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eye_lip Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 http://mrvintage.pl/2013/08/partenope-pl-neapolu-polski.html pare cytatów specjalnie dla ciebie: W jakim celu te cytaty z tekstu sponsorowanego przez rzeczoną firmę? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 żartujesz? Raczej pytaniem na pytanie nie powinno się odpowiadać, bo nic to do dyskusji nie wniesie. Osobiście nie kupiłbym Otisopse, mając do wyboru wspomniane powyżej marki. Oczywistym plusem jest dostępność w PL, jednak i tu mamy dziś wybór. Nie przekonują mnie ceną, źle wyglądającymi spodami jak na 6 mcy sporadycznego używania i płetwowatym kopytem (na Twoich zdjęciach, bo to na stronie sprzedawcy wygląda lepiej). Rozumiem, że mogę mieć własne zdanie i nie żartować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Heathcliff Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Tekst MrVintage rzeczywiście zachęca. Co prawda historyjka wygląda na całkowicie zmyśloną, mnie oma ani nie zachęca ani nie odstrasza. Gość pewnie szukał przystępnego cenowo producenta, który nie ma przedstawicielstwa w Polsce. Fakty, które w artykule zwróciły moją uwagę to metoda szycia: GYW lub Blake, ładnie zrobiona podeszwa ładniej wykonanych niż niższe linie Loake. Zdjęcia tych plecionych driving mocków też zrobiły wrażenie. Chciałbym też wierzyć, że jakość skóry cholewki nadąża za resztą. To co mnie odstrasza to brak tęgości G, wszystkie buty jakie sprawdziłem nie mają podanej rozmiarówki albo mają podaną tęgość "Normalna" czyli pewnie F. Brak też połówek rozmiarów co dla mnie jest dużym problemem. Mam jednak wrażenie, że różnice w długości wkładek między rozmiarami są dość małe, 5mm. Yanko ma różnice rzędu 8mm czyli o 60% większe. Może jest jeszcze nadzieja dla tych butów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emense Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 W jakim celu te cytaty z tekstu sponsorowanego przez rzeczoną firmę? nie zgadzasz się z którymś cytatem? Raczej pytaniem na pytanie nie powinno się odpowiadać, bo nic to do dyskusji nie wniesie. Osobiście nie kupiłbym Otisopse, mając do wyboru wspomniane powyżej marki. Oczywistym plusem jest dostępność w PL, jednak i tu mamy dziś wybór. Nie przekonują mnie ceną, źle wyglądającymi spodami jak na 6 mcy sporadycznego używania i płetwowatym kopytem (na Twoich zdjęciach, bo to na stronie sprzedawcy wygląda lepiej). Rozumiem, że mogę mieć własne zdanie i nie żartować? wrzuciłem 2 foty ze stron sklepowych bo było to najbardziej sprawiedliwe, nie uważasz? Jeśli możesz to ustosunkuj się do mojego porównania zdjęć Otisopse- Crownhilli i estetyce wykonania. lepszego zdjęcia nie potrafie zrobić, wybacz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.