Garnitur wakacyjny- Len z jedwabiem. Handmade bespoke...

[Natajla]

Drodzy forumowicze,

 

Trafiłam na to forum szukając odpowiedzi na kilka nurtujących mnie kwestii. Rzuciłam się jak dzikuska na podnoszenie swoich kwalifikacji krawieckich i uznałam, że uszyję swojemu ukochanemu garnitur! Wiem, że brzmi to absurdalnie, bo do tej pory szyłam kolorowe ubranka dziecięce, ale jestem wielką fanką krawiectwa wysokich lotów i pragnę wciąż poprawiać swoje umiejętności.

Nigdy nie próbowałam sama wykrajać tak dużych i "poważnych" form jak marynarka, będzie to kolejny etap podnoszenia kwalifikacji. Skorzystałam więc z wykroju, który znalazłam w kwitniowej Burdzie. (Nie bijcie mnie za to ) Oczywiście wykrój wymagał wielu zmian. Mój wybranek jest wysoką chudzinką, więc wykrój o najmniejszej tęgości wymagał spasowania i wydłużenia. Zaproponowany w miesięczniku fason jest letnim rozwiązaniem z sugestią wykonania go z mieszkanki lnu z jedwabiem. Oczywiście wewnątrz marynarki jedynie odszycia przodów i szyi z tyłu. Na bokach duże zaokrąglone kieszenie ręcznie naszywane. Spodnie z kolei mają być z zakładką, co się bardzo Markowi spodobało, gdyż (o zgrozo) nie przepada za fasonami w kant... ta kwestia będzie wymagała ode mnie jeszcze kilku miesięcy pracy nad jego poczuciem etetyki, ale póki co są spodnie z zakładką.

Lnu z jedwabiem szukałam po całej Warszawie i, o dziwo, znalazłam w malutkim sklepiku na ulicy Targowej i to kolor taki, jaki mnie interesował. Chcieliśmy aby garnitur był jasny, ale nie biały. Materiał, jak prawie każda taka mieszanka jest połyskliwy i bardzo lekki i delikatny w dotyku. Ma dość luźny splot o wyraźnej lnianej strukturze.

Panowie moje pierwsze i główne pytanie: jak i z czym to się nosi? Porwałam się z motyką na słońce, ale bardzo pragnę aby wszystko miało ręce i nogi. Spodnie i marynarka są jeszcze nie wykończone, bo robię to między zamówieniami dziecięcych ciuszków, także nie pochwalę się na razie ostatecznym efektem, ale przesyłam zdjęcia szczegółów.

Co o tym myślicie? Bądźcie proszę łaskawi Jeżeli wszystko się uda to kiedyś uszyję mu coś bardziej ambitnego!

 

PS. Przepraszam za nie do końca "rozprasowane" zdjęcia.

[eye_lip]

Cześć,

Gratuluję odwagi. Myślę że, aby móc ocenić całokształt, potrzebne są zdjęcia na żywym modelu, nawet w formie przymiarki.

Pozdrawiam

Filip

[mosze]

Zdjęcia mi się podobają. Proszę wrzucić zdjęcie całej marynarki.

 

Do do wykroju - można spróbować nabyć dobrej jakości i wspołczesną marynarkę RTW znanej firmy, najlepiej uszkodzoną/zużytą, a następnie rozebrać. Tak mi się przynamniej wydaje.

 

Z czym się nosi? Z błękitną koszulą, krawatem lub/i poszetką oraz letnimi butami, na przykład (driving mocs).

[Natajla]

Panowie,

 

Marynarka prezentuje się tak jak na załączonym zdjęciu. Na fotografii bez pełnego rozprasowania i niewykończona detalami. Rękawy jedynie przyfastrygowane i bez podszewki wewnątrz. Daje to niewielki obraz efekty ostatecznego

Dziękuję za sugestie dotyczące dodatków!

[Ernestson]

Rzuciłam się jak dzikuska na podnoszenie swoich kwalifikacji krawieckich i uznałam, że uszyję swojemu ukochanemu garnitur! Wiem, że brzmi to absurdalnie, bo do tej pory szyłam kolorowe ubranka dziecięce, ale jestem wielką fanką krawiectwa wysokich lotów i pragnę wciąż poprawiać swoje umiejętności.

 

Witaj w klubie szaleńców i gratuluję pierwszego garnituru! 

 

Rzuciłaś się na głęboką wodę bo ten materiał wydaje się koszmarkiem do szycia. Wełna wybacza znacznie więcej. Jak chcesz dowiedzieć się więcej o męskim krawiectwie polecam forum cutterandtailor.com (uważaj, jak zaczniesz czytać znikniesz z życia co najmniej na tydzień).

Sugeruję zapomnieć o Burdzie, prezentowane tam techniki są mocno amatorskie i nie dają zadowalających efektów. Co do wykroju to najwięcej satysfakcji daje szycie na miarę. Na allegro da się znaleźć stare książki o kroju odzieży. Sporo schematów znajdziesz też na wspomnianym forum.

 

Koniecznie wstaw zdjęcia garnituru na żywym modelu.

[Natajla]

Tak właśnie!

 

Mam plan znalezienia jakiejś fajnej starej książki, która nauczy mnie wykroić dowolny fason dokładnie do określonych wymiarów. Tak właśnie zaczynałam z krawiectwem dziecięcym i nie wyobrażam sobie, że można sprzedawać coś nie znając materii od podstaw. Ten garnitur jest oczywiście moim widzimisię, ale zaczęło mi się podobać! Burda jest fajna "na szybko", ale faktycznie dużo jest zabawy przy przerabianiu ich sugestii na realne życie i szycie. Na forum się wybiorę jak dziecko pójdzie spać, bo faktycznie może mnie wciągnąć na dobre

 

Tymczasem dołączam fotkę, która prezentuje dobrane przeze mnie dodatki. Super proste guziczki, lekko cieniowane w barwach beżu i wrzosu (dokładnie tak tkanina opalizuje w zależności od światła w otoczeniu)

[Misza]

Takich Pasjonatów nam potrzeba!

[Natajla]

Panowie, udało mi się modela ubrać i sfotografować Oczywiście rękawy z braku czasu w dalszym ciągu jedynie przyfastrygowane i nierozprasowane, a zapięcie z przodu oczywiście na delikatne szpilki, ale krój chyba widać Poprosiłam także o zapozowanie z odsłoniętą połową marynarki aby było co nieco widać to częściowe odszycie!

[paparazzo]

Z jakiegoś konkretnego powodu marynarka będzie miała 3 guziki?

Rękawy za długie i wg mnie zbyt obszerna w klatce.

Zapowiada się doskonale. Reszta to detale

[Natajla]

Dzięki! Rękawy są jeszcze nie wykończone i dobrze, że o tym piszesz, to będę mogła je na tym etapie o jakieś 1,5-2 cm spokojnie skrócić.! A dokąd dokładnie powinny sięgać?

3 guziki to jest jakiś błąd? Czy może do takich fasonów się tego nie robi? Robię tak ponieważ jak pisałam wykrój jest po lekkich przeróbkach z Burdy i tam właśnie była instrukcja na 3 guziki

Co do marynarki to chyba nie jest zbyt obszerna w klatce, przynajmniej tak wynikało z poprzednich przeróbek i komfortu noszenia, ale może po prostu muszę zrobić lepsze zdjęcie w świetle dziennym i trochę dokładniej ją upiąć!

 

Bardzo, bardzo dziękuję za wszelkie opinie! Nawet jak się nie uda wprowadzić wszytskich sugerowanych poprawek w tym modelu, to przy ewentualnych następnych będę miała już tą niezwykle cenną wiedzę.

[mosze]

Nieźle wygląda, ale:

 

- kieszenie są nieco za małe jak na męską marynarkę (nie ma co już zmieniać); w marynarkach męskich ogólny zarys jest bardziej prostokątny niż kwadratowy i chyba lepiej to wygląda; są też bliżej krawędzi

- skróciłbym nieco

[Natajla]

Właśnie widzę na Twoim blogu marynarkę z większymi kieszeniami. Świetny efekt, szkoda, że wcześniej na niego nie trafiłam. A dokąd powinna sięgać marynarka? Ta sięga tak do 3/4 pupy.

[mosze]

Zadaje Pani bardzo ciężkie pytania Tak na szybko - moje zdanie:

 

- jeśli mąż ma klasyczne, dobre propocje, to marynarka elegancka (garniturowa) powinna zakrywać tyłek, a sportowa (jak ta) może być nieco krótsza

- jeśli ma proporcjonalnie krótkie nogi w stosunku do tułowia, marynarka musi poprawiać proporcje sylwetki, czyli być odpowiednio krótsza

 

Jeśli chodzi o proporcje marynarki (guziki, kieszenie, klapy itp.), proszę szukać w sieci (sklepy) marynarek znanych firm, np. Lubiam, LBM, Kiton itp. Trzeba jednak uważać, bo ostatnio niestety jest trend w kierunku bardzo wysoko zapinanych marynarek (górny guzik w dwuguzikowych, środkowy w 3-guzikowych), co wg mnie nie jest dobrym pomysłem. Inny trend w "modnych" markach to bardzo wąskie klapy - wg mnie dobrze wyglądają na (szczupłych) licealistach

[51aba2c838a770fb802a949345]

Dzięki! Rękawy są jeszcze nie wykończone i dobrze, że o tym piszesz, to będę mogła je na tym etapie o jakieś 1,5-2 cm spokojnie skrócić.! A dokąd dokładnie powinny sięgać?

Tak patrząc po zdjęciu, skrócenie rękawów o 1,5-2cm może nie wystarczyć. Rękawy marynarki powinny mieć taką długość, aby rękawy dobrze dobranej koszuli wystawały spod nich na około 1cm.

 

3 guziki to jest jakiś błąd?

Z tego co się orientuję, marynarki z trzema guzikami to obecnie rzadkość, w dodatku moim zdaniem prezentują się zdecydowanie gorzej od tych z jednym guzikiem mniej

[Natajla]

Kolejne cenne uwagi. Niestety niektórych rzeczy już nie zmienię, jak np. ilości guzików Muszę się trochę bardziej wgryźć w temat i wyrobić sobie znacznie lepsze poczucie tej męskiej estetyki, a także notować wszystko na przyszłość, albo wręcz zacząć rysować projekt lepiej skrojonej marynarki.

Co do sylwetki mojego wspaniałego modela to jest on dość wysoki (185 cm) i bardzo szczupły aczklowiek dobrze zbudowany. Nogi ma bardzo długie i proporcjonalne do tułowia.

[Ingvar]

Muszę powiedzieć, że trafiła Pani z wpisem na forum w idealny moment ponieważ sam przymierzam się do szycia z tego wykroju i taka ilustracja jak to naprawdę wychodzi jest bardzo pomocna A pomimo wymienionych niedociągnięć marynarka wyszła wg mnie bardzo przyzwoicie.

[mosze]

Tak patrząc po zdjęciu, skrócenie rękawów o 1,5-2cm może nie wystarczyć. Rękawy marynarki powinny mieć taką długość, aby rękawy dobrze dobranej koszuli wystawały spod nich na około 1cm.

 

Z tego co się orientuję, marynarki z trzema guzikami to obecnie rzadkość, w dodatku moim zdaniem prezentują się zdecydowanie gorzej od tych z jednym guzikiem mniej

 

Kolega sam błądzi i, co gorsza, sprowadza Panią na manowce.

 

Marynarka na 3 guziki to włoski klasyk, jednak - uwaga - zapina się wyłącznie środkowy, a górny znajduje się na częściowo wywiniętej klapie - widoczny nieco bokiem, nieco tyłem. Przykład (proszę uważnie spojrzeć):

 

http://eu.suitsupply.com/en/jackets/washington-blue-plain/C559.html?start=26&cgid=Jackets&prefn1=collection&prefv1=Spring%2FSummer

 

PS. Warto obejrzeć cały sklep Suit Supply - ładne ubrania, zestawy zaaranżowane ze sporym smakiem, przystojni i męscy (choć zapewne podretuszowani) modele.

[bartazz]

...Z tego co się orientuję, marynarki z trzema guzikami to obecnie rzadkość, w dodatku moim zdaniem prezentują się zdecydowanie gorzej od tych z jednym guzikiem mniej

Akurat to, że nie ma obecnie mody na takie marynarki, nie oznacza, że nie można takich szyć. Osobiście, nie zgadzam się, że wyglądają znacznie gorzej:

Proponuję jeszcze wstawić zdjęcia pleców, bo to tam zazwyczaj dzieje się magia.

[Jacho]

Moim zdaniem wyszło przyzwoicie, aczkolwiek krój marynarki nieco staromodny. W pełni podzielam opinie, ze marynarka robi wrażenie zbyt obszernej w klatce. Chyba również (choć mogę się mylić) poły marynarki zbyt mocno zachodzą na siebie. Mam także wrażenie, że niektóre elementy (np. brustasza) mogłoby być wszyte ciut staranniej.

 

Co do liczby guzików, zawsze może Pani spróbować zrobić na 2,5 guzika (3 guziki, zaprasowane na 2 funkcyjne).

 

Niemniej jednak gratuluję i nie mogę doczekać się finalnej wersji

[Natajla]

Dzięki! Do tej pory szyłam takie oto rzeczy

[pafcio0]

A butonierka będzie?

[bartazz]

Co do liczby guzików, zawsze może Pani spróbować zrobić na 2,5 guzika (3 guziki, zaprasowane na 2 funkcyjne)....

Samo zaprasowanie klap nie jest dobrym pomysłem. Takie marynarki szyje się od początku z przeznaczeniem na dwa guziki funkcyjne, z powodu innego połączenia klap z kołnierzem i samej konstrukcji klap.

[Natajla]

Dzięki Wam mierzę, chodzę kłuję i myślę Biedny Marek!

Ale mam już nowe pomysły!! Na szczęście nie wszyłam jeszcze rękawów i mogę spokojnie manewrować szwami bocznymi. Pogłębię je odrobinę fastrygą i zobaczę co wtedy uzyskam. Może będzie mocniej dopasowana marynarka w klatce piersiowej i dzięki temu poły mniej będą na siebie nachodziły.

[Natajla]

A butonierka będzie?

 

Nie planowałam i właściwie nawet nie wiem po co butonierka jest... do niedawna byłam pewna, że butonierka to brustasza! Panowie ja naprawdę jestem kompletnie zielona w temacie także śmiało traktujcie mnie jak uczennicę

[Ingvar]

Butonierka, jak sama nazwa wskazuje, służy do trzymania w niej buta