Gość Nereusz Napisano 20 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2011 To również, poza tym jakby by nie patrzeć występ miał miejsce w eleganckiej restauracji, więc temat doprawdy idealny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qb_1 Napisano 20 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2011 Wyrwany do odpowiedzi: wiem ci* ja to wiem - hej! - bo "wychowałem się na Kabarecie Starszych Panów" (nie mogłem się powstrzymac - uwielbiam takie deklaracje - np . jak zmarł Kołakowski, to okazało się, że połowa celebrytów wychowała się na jego książkach), a tam Gołas spiewał: Czapeczkę no-sił z szy-kiem, czeeeerwoną z kuta-sikiem... Niemniej jednak itd... Ja się wychowałem trochę na Kabarecie, ale głównie na Pythonach, dlatego mam odwagę śmiać się* nawet z zakiego i macaroniego Kolega może śmiać się z kogo chce, ale słowo które zastosowałeś nie było ani śmieszne, ani eleganckie ani staropolskie. Było po prostu wulgarne. Zostało to zgłoszone do moderacji przez innego użytkownika, który wyraził swój niesmak. Przywoływanie Monty Pythona jest tu zdecydowanie na wyrost. Koniec tematu. Co ma piernik do wiatraka, albo Twój całkowity brak autoironii do kiepskich rządów historyków w naszym kraju? Przecież ja się nie oburzam, wzorem pana z dialogu otwierającego "Bakakaj" uczę - tyle, że pan o grzeczności, jak o kutasach Dyskusji o słuszności wycięcia "g..jada" nie zaczynałem, ani nie podgrzewałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 21 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 21 Czerwiec 2011 @Montalbano Biorę nawet poprawkę na to, że kiedyś humanista oznaczał człowieka o wszechstronnej wiedzy, a dziś człowieka, który nie wie ile do jest d[exp(x)]/dx i jest z tego dumny przepraszam za kontynuowanie OT ale nie mogłem się powstrzymać ha, ale koleś ma sweterek w kratę. w macierz, nie w kratę. Myślisz że jest osobliwy? nie no, przecież da się odwrócić. znalezione w sieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojvv Napisano 3 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2011 Charlotte - Wino i Chleb (...) Fajny wystrój, ceny bardzo przystepne, polecam. ps. Niedługo pewnie stanie sie troche hipstersko - egzaltowanym lokalem, poniewaz jest drzwi w drzwi z Planem B, ale jesli to przezyje lub nie zostanie zdominowany przez taka klientele to bede ich wiernym klientem - takiego miejsca potrzebowałem na mapie Warszawy. Ps. Nie jestem w zaden sposób zwiazany z włascicielami, po prostu im dobrze zycze, a lokal moim zdaniem bedzie hitem. Żona z koleżankami od jakiegoś czasu zamierzała się tak wybrać więc wczoraj będąc w okolicy wpadliśmy tam na "rozpoznanie bojem". Wytrzymałem w tej knajpce około minuty. Ceny rzeczywiście b. niskie, wypieki wyglądały smakowicie, natomiast wyszliśmy stamtąd nawet nie zadając sobie trudu znalezienia miejsca gdzie moglibyśmy usiąść. To zdecydowanie nie są moje "klimaty". Najbardziej od tego lokalu odrzucił mnie panujący w nim... hałas. Jest tam niemal tak głośno jak w hali maszyn dawnej przędzalni. Dziwię się innym osobom po co tam przychodzą, jeśli nie mogą swobodnie porozmawiać, bo muszą się niemal przekrzykiwać z innymi? Wygląda na to, że lokal padł ofiarą własnej popularności - stał się hitem, ale obiektywne ograniczenia (hałas, miejsce w centrum lokalu niepotrzebnie zabrane przez wielki stół, brak intymności) spowodują, że szybko może przestać nim być. To tyle "recenzcji przedgastronautycznej" ) Pozdr, wojvv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macaroni Napisano 3 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2011 wojvv, ja osobiście należę do fanów Charlotty, ale masz rację. Też się zastanawiam czy nie padnie ofiarą własnej popularności. Często mi się zdarza, że się tam wybieram, ale zawracam z myślą "no nie, przecież i tak nie będzie miejsca". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 15 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 15 Wrzesień 2011 http://atelieramaro.pl/ Trzeba się będzie wybrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 13 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2012 Mój faworyt w kategorii 'fency' to niezmiennie R20 na Rozbrat. Byłem z forumowego polecenia. Wyjście z żoną. Obsługa +, klimat +, ceny -, tzn. dość drogo, ale bez przesady, porcje + za wygląd i dobre podanie, - małe, jak dla mnie mogłyby być odrobinę cieplejsze, ale może taki dzień. uwagi: lokal bardzo mały, co dodaje mu uroku, choć przy dużym obłożeniu może przeszkadzać hałas. Dla głodnych: dwa dania i deser, to minimum, żeby się najeść. A najlepiej nie stawiać sobie za cel wielkiej biesiady. polecam na: indywidualne "małe" rocznice w środku tygodnia. bardziej eleganckie wyjścia ze znajomymi w kilka osób w weekend. Jutro na Walentyki Dom Polski . Zobaczymy, czy warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kobe Napisano 13 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2012 Mój faworyt w kategorii 'fency' to niezmiennie R20 na Rozbrat. Byłem z forumowego polecenia. Wyjście z żoną. Obsługa +, klimat +, ceny -, tzn. dość drogo, ale bez przesady, porcje + za wygląd i dobre podanie, - małe, jak dla mnie mogłyby być odrobinę cieplejsze, ale może taki dzień. uwagi: lokal bardzo mały, co dodaje mu uroku, choć przy dużym obłożeniu może przeszkadzać hałas. Dla głodnych: dwa dania i deser, to minimum, żeby się najeść. A najlepiej nie stawiać sobie za cel wielkiej biesiady. polecam na: indywidualne "małe" rocznice w środku tygodnia. bardziej eleganckie wyjścia ze znajomymi w kilka osób w weekend. Największym plusem tego lokalu jest wystrój i świetna, sympatyczna obsługa. Jedzenie nierówne - byłem dwa razy i królik był doskonały, ale kaczka moooocno przeciętna. No i trochę odstrasza mnie tak bliskie położenie stolików względem siebie, ciągłe wrażenie, że wszyscy słyszą nasze rozmowy. Więc nie na każdą okazję się nadaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 13 Czerwiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 13 Czerwiec 2012 To ja dorzucę kilka sprawdzonych adresów: [...) oraz coś, co mnie niezmiennie zaskakuje... Almi Cafe - tak, tak, chodzi o miejsce w centrum handlowym (w Arkadii, bo jest również w Złotych Tarasach, ale to nie jest to samo), zlokalizowane w sklepie z wyposażeniem wnętrz... absolutny, pozytywny szok kulinarny. Byłem niedawno... z polecenia Kolegi z forum (wpis powyzej). Krótko: wystrój: elegancki przepych, ciekawie, kameralnie. obsługa: bez rewelacji, ale też bez większych zastrzeżeń. inne: potrawy w otwartej kuchni przygotowywane są tak głośno, że uniemożliwia to spokojną rozmowę, a ew. próbę zamienienia spotkania towarzyskiego w romantyczne wyjście z żoną (wystrój do tego skłania) jest praktycznie niemożliwie. Jeden róg restauracji daje możliwość uslyszenia każdego widelca, noża mytego przez obsługę, drugi róg lokalu jest tak wyprofilowany, że dochodzą do nas WSZYSTKIE zapachy kuchni. Problem z wentylacją skupia się dokładnie w jednym rogu. kawa (latte): średnia sałatka owocowa: dobra sumując, problem z hałasem uniemożliwia wg mnie miłe spędzenie tam czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styleman Napisano 14 Czerwiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2012 Dzień dobry Polecam restauracje na Mokotowie Biały Domek ul.Boboli 11 -kuchnia Polska ,jest to mój pomysł ,prowadzi ta restauracje moja żona .Dania kuchni polskiej bez zadęcia ,teraz rownież gril na zewnątrz ,plony prawdziwym drzewem. Co do cen -moim zdaniem na średnim poziomie w wyborze na restauracje roku drugie miejsce po R20 . Trochę o mnie i gastronomi - ponad 20 lat byłem tak zwanym restauratorem ,otworzyłem w kraju 27 restauracji ,nie które okazały sie porażkami ale taki to biznes kiedy opiera sie na wynajetych ludziach. Rok temu wycofalem sie z tego biznesu ,zmęczenie materiału , nie raz korci mnie aby wrócić do tego biznesu ale jak widzę problemy zony mówię sobie jeszcze nie czas . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 14 Czerwiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2012 Z chęcią skorzystam z okazji do poznania nowego miejsca. jest coś, co szczególnie polecasz w menu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styleman Napisano 14 Czerwiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2012 Z chęcią skorzystam z okazji do poznania nowego miejsca. jest coś, co szczególnie polecasz w menu?Ryby zarówno z grilla jak i z patelni ,uważam ze tego brak w restauracjach ,tu jest jakiś wybór ,napewno tatara ,pierogi robione na miejscu . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzydalllo Napisano 14 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2012 Panu Adamowi Gesslerowi nieźle idzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OnTheRun Napisano 14 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2012 Panu Adamowi Gesslerowi nieźle idzie. To chyb ironia, spowodowana Kolejnymi "mykami" Pana Gesslera? Przyznam, że lubię chodzić do Kucharzy, jak i wstąpić do Zakąsek... Ale za każdym razem mam moralny dylemat, kiedy pomyślę o dość nieetycznym (to zdecydowanie łagodne określenie...) sposobie finansowania działalności gospodarczej przez Pana Adama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 14 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2012 Nazwijmy rzecz po imieniu, kradnie nam z kieszeni Nawet akcja jest społeczna: zjedz u Gesslera i powiedz, że nie masz czym zapłacić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 14 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2012 A ma takie ladne inicjaly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proceleusmatyk Napisano 14 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2012 Ja nie w temacie - ktoś mnie oświeci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 14 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2012 http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 17 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipiec 2012 tutaj w wersji krajowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 7 Czerwiec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 7 Czerwiec 2013 Miałem przyjemność spędzić z żoną magiczny wieczór w restauracji Biały Domek. http://www.restauracjabialydomek.pl/home.html Domek mieści się przy ul. Boboli 11. Z zewnątrz bardzo przyjemny, uroczy widok. W środku... romantyczne, w każdym elemencie doskonałe, miejsce. Każdy szczegół dopracowany, żaden nieprzesadzonym, wszystko spójne. Charakter lokalu kameralny, ciepły, domowy klimat z obsługa kelnerska na najwyższym poziomie. Bywałem w miejscach tańszych i droższych, ale chyba miałem pecha, bo nigdy kelner z własnej inicjatywy nie spytał, jaki sposób nalewania piwa preferuję. Wybrałem "z góry" . Kelner daleko, ale cały czas czekający na sygnał, czy jest potrzebny. Widząc, że jest to specjalna okazja, przed podaniem rachunku idąc w kierunku stolika upewnił się, że zgadzam się, żeby podszedł celem uregulowania rachunku przy towarzyszce, czy też wolę uregulować płatność odchodząc od stolika. Bardzo elastyczne i życzliwe podejście do klienta w niestandardowej sytuacji, pomoc w zakupie kwiatów. Wokół budynku duży ogródek przyjemnie zaaranżowany. Ja jednak miałem przyjemność spędzić czas w środku. Jedzenie? Wyborne! Soczyste i chrupiące białe szparagi przeplatane miękkimi zielonymi, zapiekane z pomidorami, mozzarellą i bekonem były przepyszne. Sezon na te warzywa niedługo się skończy, dlatego nie możecie sobie pozwolić na to, żeby ich nie spróbować! Półmisek grillowanych ryb z opiekanymi ziemniakami i warzywami. Potężna porcja dla dwóch osób. Ale co tam ilość, liczy się smak! A ten był taki, jakiego w Warszawie do wczoraj nie odkryłem. Ryby były świetne. Dorsz, sandacz, łosoś wspólnie z sielawami zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Soczyste, świetnie przyprawione, dobrze upieczone. Miałem wrażenie, że sielawy smakujące odrobinę bardziej zwyczajnie są tam właśnie po to, żeby można było docenić doskonałość pozostałych ryb. Deser... Nie jestem w stanie opisać tak prostego, ale doskonałego posiłku. Sernik był w kształcie serca, na cienkim słodkim cieście karmelowym. Sam ser nie był słodki, delikatnie kwaskowy, idealnie łączył się ze słodkim spodem. Do tego owoce leśne jakby dopiero zerwane z krzaka. Maliny doskonałe. Mniam! Muzyka doskonała. Piwo Strong z butelki tego wieczora również smakowało świetnie. Z tego, co zdążyłem zauważyć, jeśli przyjdziecie do lokalu z psem, to dla Waszego pupila też znajdzie się nakrycie na podłodze. Ktoś włożył dużo serca i pasji w to miejsce. Nie znam drugiego takiego w Warszawie. Nie zmarnujcie szansy, aby przeżyć coś wspaniałego w niezwykłym miejscu. Ciepły czwartek był doskonałym dniem na romantyczną kolację. Mniej osób, większość w ogródku, a w środku tylko my przy blasku świec . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 28 Czerwiec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Czerwiec 2013 Miałem przyjemność spędzić z żoną magiczny wieczór w restauracji Biały Domek. ... Do ulubionych dań dodam jeszcze deser. Ananas na ciepło z gałką lodów w polewie karmelowo - pomarańczowej z pieprzem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rozmarynka Napisano 29 Czerwiec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Czerwiec 2013 Ciekawe miejsce ale zawsze jak jestem w Warszawie wydaje mi sie, że ryby w restauracjach sa nieświeże. Moze to dlatego, że mieszkam nad morzem i ryby są tutaj dostępne od rybaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 29 Czerwiec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Czerwiec 2013 Ciekawe miejsce ale zawsze jak jestem w Warszawie wydaje mi sie, że ryby w restauracjach sa nieświeże. Moze to dlatego, że mieszkam nad morzem i ryby są tutaj dostępne od rybaków. 1. Bliskość morza nie oznacza spożywania w nadmorskich restauracjach świeżych ryb 2. Niektóre ryby nie są świeże bo są mrożone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rozmarynka Napisano 1 Lipiec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 1 Lipiec 2013 U siebie w domu nie jadam w restauracjach ale na swiezosci ryby chyba kazdy sie zna. W koncu mozna kupic rybe prosto od rybaka nad morzem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 18 Wrzesień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2013 Panowie, możecie polecić restaurację serwującą polską kuchnię - centrum Warszawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.