Skocz do zawartości

Nowe nabytki


eye_lip

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.thesartorialist.com/photos/on-the-street-agata-posnan-poland/

Czy to przypadkiem Twoja Koleżanka Tomku? Być w Sartorialist -szacun.

Ja bym nie powiedzial, ze szacun tylko przypadek. ;)

A co do samego podpisu, to zdaje sie ze bylo "book signing" w Poznaniu, tak jak w wielu innych miastach. Co nie zmienia faktu, ze prezent bardzo fajny. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.thesartorialist.com/photos/on-the-street-agata-posnan-poland/

Czy to przypadkiem Twoja Koleżanka Tomku? Być w Sartorialist -szacun.

Nieeee, to nie Agnieszka, chociaż mogłaby, bo nosi ubrania bespoke :P Przyznam, że trochę żałuję, że nie byłem na tym tłumaczeniu... BTW książka świetna i w klimacie bloga!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bespoke czy nie-bespoke, nie ma to znaczenia w przypadku Sartorialist, widzialem na tym blogu wiecej worow i szmat niz dobrej jakosci ubran, szytych na miare.

Pozdrawiam,

dsc.

Myśle, że Schumanowi chodzi o emocje zawarte w ubraniach, a nie o to skąd one pochodzą. Są ludzie, którzy nawet w bespoke emocji nie budzą, podczas gdy są inni, którzy je budzą nawet w worku na ziemniaki :) Wydaje mi sie, ze na naszym forum wiele osób o tym zapomina. Mi generalnie podoba sie koncept emocji w ubraniach i staram się rozwijać swój styl właśnie na nich się skupiając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drodze do restauracji nosisz nr 1

W trakcie konsumpcji dyskretnie przepraszasz partnerkę mówiac, ze musisz wykonać telefon do swojego maklera i biegniesz do WC założyć nr 2

A po deserze, opuszczając lokal dyskretnie zmieniasz na nr 3 (zalecane jest wykorzystać moment w którym towarzyszka przywdziewa swoje okrycie wierzchnie)

;)

A pasek bardzo ładny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy "nabytek"... bespoke is bespoke

Czysta przyjemność, co? Nie dość, ze masz i cieszysz sie nabytkiem, to jeszcze (tak sobie wyobrażam, a jednocześnie będąc Twoim klientem mam niemal pewność) dochodzi niezwykła frajda zrobienia czegoś takiego dla siebie. Podziwiam, szczerze!

Red

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyplomy, które wiszą u niego, należą do poprzedniego właściciela zakładu. Natomiast mówił mi, że jest jednym z dwóch członków komisji przyznającej rękawiczkarskie dyplomy mistrzowskie, więc logiczne jest, że sam dyplom posiada. (Smuci jednak fakt, że aby komisja mogła się zebrać i przeegzaminować kandydata, potrzeba trzech członków, a ostatni niedawno zmarł...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.