Skocz do zawartości

Płaszcz, kurtka, itd. - dyskusje i porady


jachobs

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie. Kupuję płaszcz zimowy (pea coat) i zastanawiam się nad długością rękawa. Obowiązują te same zasady co przy marynarkach czy można sobie pozwolić na nieco dłuższy rękaw?

Jak już Kilroy zauważył, dobrze sprawdza się zasada doświadczonych pań sklepowych w naszych kochanych centrach handlowych, stosowana w stosunku do rękawów garnituru czyli długość mniej więcej do połowy dłoni.

Immune

Jak porodziłeś sobie z doborem rozmiaru? Dopytywałeś mailowo o długość wkładki, zaryzykowałeś?

Napisałem do nich z podobnym zapytaniem i odpisali, że wyślą mi tabelkę rozmiarów które odwzorowują wielkości wkładek w ich butach. Po kilku dniach otrzymałem następującą tabelkę zrobioną w Excelu:

Dołączona grafika

Noszę standardowe 42,5 jeżeli chodzi o buty wizytowe i ich 8,5 pasuje idealnie. Kolega z rozmiarem 44 zamawiał inny model i tabela trzymała rozmiar. O dokładną długość wkładki już się nie pytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Kupuję płaszcz zimowy (pea coat) i zastanawiam się nad długością rękawa. Obowiązują te same zasady co przy marynarkach czy można sobie pozwolić na nieco dłuższy rękaw?

Jak już Kilroy zauważył, dobrze sprawdza się zasada doświadczonych pań sklepowych w naszych kochanych centrach handlowych, stosowana w stosunku do rękawów garnituru czyli długość mniej więcej do połowy dłoni.

Nie zgodzę się z tą propozycją.

Uważam, że długość do połowy dłoni to zdecydowanie za dużo. Taka długość w stosunku do prawidłowej długości rękawów marynarki dałaby nam rękaw płaszcza dłuższy od rękawów marynarki o ok. 5-8 cm (w zależności od proporcji dłoni), a to zdecydowanie za dużo.

Spokojnie wystarczy rękaw dłuższy o 2 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie wystarczy rękaw dłuższy o 2 cm.

Taka długość rękawa płaszcza nie zakryje mankietu koszuli widocznej spod rękawa marynarki. Jeżeli ktoś zamierza kupić płaszcz, pod którym nie będzie nosił garnituru/marynarki to spokojnie wystarczy długość do nasady dłoni. Tylko po co w takim razie w ogóle kupować?

Oczywiście nie można przesadzić z długością, ręka nie może utonąć, ale płat dłoni patrząc od zewnętrznej strony powinien być według mnie zakryty (do wysokości kostek palców).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w tym nic złego by mankiet koszuli wystawał nieco spod rękawa płaszcza. Ważne by nie wystawał rękaw marynarki.

Tutaj mamy przykład długości rękawa według propozycji kolegi Immune - do kostek - i moim zdaniem wygląda to fatalnie:

Dołączona grafika

A tutaj przykład prawidłowej długości: nieco powyżej przegubu nadgarstka, makiet koszuli jest widoczny i wygląda to dużo lepiej:

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w tym nic złego by mankiet koszuli wystawał nieco spod rękawa płaszcza. Ważne by nie wystawał rękaw marynarki.

Tutaj mamy przykład długości rękawa według propozycji kolegi Immune - do kostek - i moim zdaniem wygląda to fatalnie:

Dołączona grafika

A tutaj przykład prawidłowej długości: nieco powyżej przegubu nadgarstka, makiet koszuli jest widoczny i wygląda to dużo lepiej:

Dołączona grafika

Do wysokości kostek czyli kończący się przed ich linią. Nie wiem jak Wy, ale w moim przypadku ta linia to podstawa kciuka (miejsce gdzie jest on najszerszy). Nie ma to więc nic wspólnego ze zdjęciem, które zamieściłeś, na którym kostki są zasłonięte a ponieważ ręka jest delikatnie zgięta należy założyć, iż materiał jest dłuższy o dodatkowe 1,5-2 cm.

Płaszcz z drugiego zdjęcia ma w mojej ocenie rękawy zbyt krótkie.

Pozwolisz Michale, że na razie wykorzystam jedno z Twoich zdjęć, które znalazłem na blogu aby zilustrować prawidłową moim zdaniem długość rękawa płaszcza. Nie mogę zamieścić własnych zdjęć, ponieważ w tej chwili jestem poza domem.

Dołączona grafika

Taką długość miałem na myśli pisząc "do wysokości kostek palców". Widocznie nie zrozumieliśmy się co do samej definicji tego sformułowania.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na moim blogu pokażę moją interpretację "właściwej długości rękawów", bo temat jest ciekawy.

Na moim zdjęciu jest marynarka, ale przyjmijmy, że potraktujemy ją jako płaszcz. Moim zdaniem rękaw jest za długi o ok. 1 cm jeśli traktujemy ją jako okrycie wierzchnie, natomiast jeśli jako marynarkę, to według mnie rękaw jest za długi o ok. 2-3 cm. Teraz może tego nie widac, bo mam na sobie bardzo gruby sweter, który nieco "podnosi" rękawy.

Zdjęcia pana w camelowym płaszczu według mnie przedstawia idealną długośc. Nalezy też wiziąc pod uwagę szerokośc rękawa na dole. Jeśli rękaw jest wąski (tak jak ten płaszcz camelowy), to jego długośc może byc nieco krótsza niż w przypadku rękawów szerokich dołem (np. przy trenczach i prochowcach). Podobnie jest ze spodniami: im nogawka węższa, tym jej długośc powinna byc krótsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio szukając płaszcza na nieformalne okazje weekendowe znalazłem takie coś:

Dołączona grafika

Bardzo mnie zaciekawiło połączenie: budrysówki (z odpinanym kołnierzem), płaszczowej długości i... kroju z lat 20/30. XIX wieku (jeśli dobrze pamiętam). A więc epoki romantyzmu ;-)

I trochę na niego "zachorowałem".

Niestety materiał i szczegóły np. zapięcia na zdjęciach wyglądają na coś niskiej jakości.

Czy widzieliście może gdzieś podobny płaszcz albo moglibyście zasugerować do kogo (w Wawie) mógłbym się zwrócić aby go uszył?

Więcej ilustracji jest tutaj: http://allegro.pl/plaszcz-szary-welnian ... 23295.html

Oczywiście będę zobowiązany za wszelkie uwagi i rzeczową krytykę mojego nowego obiektu adoracji ;-)

Pozdrawiam,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojvv, z klasyczną budrysówką ta kurtka ma niewiele wspólnego.

Proponuję poszukac naprawdę klasycznej budrysówki, czyli 2 prostokątne kieszenie, 3-4 kołki, bez suwaków:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Najsłynniejszą marką specjalizującą się w produkcji klasycznych budrysówek jest brytyjski Gloverall:

http://www.gloverall.com/

Cena za kurtkę to ok. 250 funtów (ok. 1200 zł). Niestety z tego co wiem, marka ta nie jest dostępna w Polsce.

Budrysówek można poszukac w: TK Maxx, Peek, Van Graaf, Asos.com.

Jeśli nie masz oporów przed ubraniami z drugiej ręki to polecam secondhandy i Allegro. Ja kilka dni temu w secondhandzie trafiłem wreszcie na na długo poszukiwaną granatową budrysówkę Gloverall. Jak tylko ją odświeżę, to pokażę na blogu. Dodam tylko, że kosztowała mnie kilkanaście złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr.vintage, bardzo dziękuję za cenne uwagi i zdjęcia klasycznych budrysówek. Gratuluję udanego zakupu budrysówki Gloveralla i chętnie zobaczę ją w ciekawym (jak zawsze) zestawieniu na Twoim blogu.

Niestety nie udaje mi się wygospodarować czasu na second handy (a przepraszam - dwa razy byłem w warszawskim TK Maxx-ie) a Allegro ma tę wadę przy kupowaniu ubrań, że nie da się ich przymierzyć.

Może w weekend odwiedzę kilka sklepów z polecanych przez Ciebie marek i napiszę co udało się znaleźć.

Pozdrawiam,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pikowanego barbour'a ale mam kurtkę woskowaną (moorland classic jacket), którą noszę już 6'ty rok. Kupiłem ją na sieci - http://www.outdoorandcountry.co.uk/ - co wychodzi zdecydowanie taniej, bo ceny nie wychodzą w przeliczniku za funta ok 7 złotych. Kupowałem jeszcze przed wejściem Polski do UE, zatem bez VAT i kupując czapkę oraz kamizelkę do wpięcia + koszta przesyłki wyszedłem na tym "do przodu" o jakieś 300-400 złotych. Mimo, że funt wtedy stał mocno. Poza tym, miewają tam sezonowe obniżki i można kupić bardzo korzystnie. Sam kupiłem zimową kurtkę barbour'a z przesyłką za ok 900 zł (wiosną 2008, gdy złoty był bardzo mocna, która u Kielmana lub u Kłoszewskiej w Konstancinie kosztuje ok. 2000 zł) http://www.modnie.info/barbour_sklep_od ... 24193.html. Natomiast korzystam z usług Kłoszewskiej jeśli idzie o impregnację oraz małe naprawy krawieckie, bo niekiedy pojawiają się małe przetarcia na rękawach (http://www.woskowanie.com.pl/woskowanie ... _main.html). Można również próbować zakupów na oficjalnej stronie producenta: http://www.barbour.com/index.cfm.

Warto również polować na przeceny w Van Graffie - z wiosną barbourki tanieją i np. w dość korzystnych cenach nabyłem w stolicy szale i kapelusik damski.

W każdym razie obok pikowanej kurtki polecam "olejaka" bardzo dobrze układa się z tweedowymi marynarkami oraz jesiennymi golfami do dobrych sztruksów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Kielmana nie zawsze jest aż tak drogo. Kilka razy w roku są wyprzedaże produktów marki Barbour. Ja pikowaną kurtkę o którą pytasz kupiłem za 600 zł. W dodatku w kolorze, który nie jest dostępny w Polsce w sieci P&C.

niestety ubrania w Polsce są średnio dwa razy droższe niż w normalnym świecie (w kontekście zakupów Barbour u Kielman taniej i przyjemniej jest polecieć na zakupy do Londynu, niż czekać na wyprzedaż)

a tak przy okazji - jeżeli Peek & Cloppenburg (sądząc po ubogim asortymencie kończą współpracę z Barbour) w którym kupiłeś tą kurtkę jest w Polsce ... to kolor ten jest/był jednak dostępny w Polsce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak przy okazji - jeżeli Peek & Cloppenburg (sądząc po ubogim asortymencie kończą współpracę z Barbour) w którym kupiłeś tą kurtkę jest w Polsce ... to kolor ten jest/był jednak dostępny w Polsce :)

Nie rozumiem tej wypowiedzi. Kupiłem kurtkę u Kielmana, nie w P&C, a asortyment w tej sieci uważam za raczej zróżnicowany, jako że większość kurtek jest dostępnych w przynajmniej 3 kolorach i wielu rozmiarach. Model, który zakupiłem występuje w P&C w aż 5 kolorach. Pisząc, że kolor nie był dostępny w Polsce miałem na myśli bieżący rok, ponieważ rozglądałem się za tego typu kurtką od połowy roku.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość modny4848

Witam serdecznie

Przyznam się, że zagapiłem się z zakupami na zimę. Chodzę cały czas w lekkim płaszczu a wiecie co się dzieje na dworze od wczoraj. Myślałem, że zamarznę...

Muszę więc szybko znaleźć coś dla siebie. Przeglądam na razie sklepy internetowe. Najbardziej interesują mnie płaszcze, kurtki też mogą być,

eleganckie płaszcze (takie jak tu) były zawsze w secrecie, teraz widzę tylko jeden, ale mam zaufanie do marki.

Będę wdzięczny za podpowiedzi, co warto nosić tej zimy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Witajcie

Pytanie może nie do końca związane z klasyczną, męską elegancją ale być może będziecie w stanie pomóc.

Mam starą skórzaną kurtkę. Niestety kołnierz kurki farbuje mi kołnierzyki przy koszulach. Zastanawiam się czy potraktowanie kołnierza kurtki preparatem do skór typu kolor-stop mogłoby pomóc. (tego typu:http://multirenowacja.pl/color-stop.html) Co o tym myślicie? Może macie jakieś inne pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.