Skocz do zawartości

Garnitur - dyskusje i porady


Fryderyk

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo mi się takie spodnie podobają ale wydaje mi się że obecnie byłyby jednak trochę groteskowe. Myślę że efekt byłby zbyt teatralny, bardziej przebranie niż ubranie.

Chyba masz racje ...aczkolwiek...jezeli ktos dobrze by sie czul w takim odzieniu ...dlaczego nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy, jak kto je nosi, i od okoliczności, do których ten ktoś je nosi. Te dwie rzeczy odróżniają jakiekolwiek przebranie od jakiegokolwiek ubrania.

Gccg - deerstalker, oczywiście. ;)

Pozdrawiam, Dr

Dzieki ..nie mialem pojecia jak to sie nazywa :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie sadzisz, ze w dzisiejszych "casual" czasach moznaby uzywac go idac na zakupy do miasta?"

to zależy od tego, jaki efekt chcesz osiągnąć. śmieszności i powszechnej sensacji - możesz. poważnej i zrównoważonej osoby - absolutnie nie.

poza tym należy na zdjęcia nałożyć kontekst- inaczej wygląda ubranie wystylizowane w warunkach sesji, inne w codziennym użyciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie sadzisz, ze w dzisiejszych "casual" czasach moznaby uzywac go idac na zakupy do miasta?"

to zależy od tego, jaki efekt chcesz osiągnąć. śmieszności i powszechnej sensacji - możesz. poważnej i zrównoważonej osoby - absolutnie nie.

poza tym należy na zdjęcia nałożyć kontekst- inaczej wygląda ubranie wystylizowane w warunkach sesji, inne w codziennym użyciu.

To prawda ... aczkolwiek znalem kogos, kto ubieral sie tak na codzien. Ludzie sie do niego przyzwyczaili (a byla to mala miejscowosc) i stalo sie to jego "elementem rozpoznawczym" w pozytywnym znaczeniu tego slowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi mówić o dzisiejszych standardach, jako że pumpów one nie uwzględniają, ale jeszcze osiemdziesiąt lat temu końcówki nogawek wiązało się tasiemkami i jest to najbardziej klasyczne rozwiązanie. Skarpety nie wyglądają tutaj źle, ale te króla Edwarda VIII są o wiele lepsze moim zdaniem. ;)

Pozdrawiam, Dr

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi mówić o dzisiejszych standardach, jako że pumpów one nie uwzględniają, ale jeszcze osiemdziesiąt lat temu końcówki nogawek wiązało się tasiemkami i jest to najbardziej klasyczne rozwiązanie. Skarpety nie wyglądają tutaj źle, ale te króla Edwarda VIII są o wiele lepsze moim zdaniem. ;)

Pozdrawiam, Dr

Coz ... krolewskie skarpety :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, wcale nie taki relikt, bo pół Polski chodzi lat w bardzo prymitywnej formie tych spodnie w takich workowatych szorto-pumpach, również ze ściągaczami na dole. Coś wyjątkowo paskudnego, ale i też bardziej pokracznie śmiesznego.

Po drugie, noszone ja całkiem niedawno. Ja miałem wersję slim pump jeszcze w latach 70. na górskie wycieczki. Naprawdę bardzo dobre spodnie, czysta dobrej jakości wełna, krótkie nogawki powodują, że nie brudzą się w trawie, błocie, nie łapią wilgoci. Łatwiej uprać skarpetki niż całe spodnie. Bardzo praktyczne.

Po trzecie, klasyczne pumpy, miałem na sobie statystując kiedyś do filmu. Bardzo dobrze się w nich czułem, żałowałem jak dzień zdjęciowy się skończył, że je oddawać muszę.

Pumpy są świetne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, wcale nie taki relikt, bo pół Polski chodzi lat w bardzo prymitywnej formie tych spodnie w takich workowatych szorto-pumpach, również ze ściągaczami na dole. Coś wyjątkowo paskudnego, ale i też bardziej pokracznie śmiesznego.

Po drugie, noszone ja całkiem niedawno. Ja miałem wersję slim pump jeszcze w latach 70. na górskie wycieczki. Naprawdę bardzo dobre spodnie, czysta dobrej jakości wełna, krótkie nogawki powodują, że nie brudzą się w trawie, błocie, nie łapią wilgoci. Łatwiej uprać skarpetki niż całe spodnie. Bardzo praktyczne.

Po trzecie, klasyczne pumpy, miałem na sobie statystując kiedyś do filmu. Bardzo dobrze się w nich czułem, żałowałem jak dzień zdjęciowy się skończyłem, że je oddawać muszę.

Pumpy są świetne.

Coz... klasyka jest zawsze praktyczna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukajac ciekawych pump natrafilem na ten sklep

http://www.harristweedshop.com/index.html

Sprzedaja oni spodnie pumpy w cenie 85 funtow za pare ...

http://www.harristweedshop.com/tweed-breeks.html

W ich asortymencie jest doslownie wszystko, co jest zwiazane z "the country life"

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zdjecia paru sklepowych ubranek (szyja tez na miare)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Większość osób uważa, ku mojemu zdumieniu również zdecydowana większość forumowiczów, że garnitur jest obecnie najbardziej poprawnym męskim strojem wieczorem. Nie wnikając w szczegóły tego zagadnienia mam kilka pytań związanych z postrzeganiem garniturów jako ubioru o przeznaczeniu wieczorowym. Czy można np. zaadoptować pewne formy ubioru typowe dla kreacji formalnych i wieczorowych jak smoking lub frak i przenieść je na grunt garniturów? Mam tutaj na myśli np. łamany kołnierzyk i muchę lub odpinany kołnierzyk i jakąś niestandardową koszulę - np. z żabotem.

Jak co miesiąc wybieram się za kilkanaście dni do opery i chyba po raz pierwszy w swoim dorosłym życiu nie zdecyduję się założyć na tą okazję smokingu, po moich ostatnich doświadczeniach wyniesionych z La Scali i La Fenice podczas krótkiego pobytu we Włoszech oraz kilkuletnich obserwacji poczynionych w warszawskim Teatrze Narodowym. Mam zamiar założyć gładki garnitur w kolorze mignight blue lub bardzo ciemnym grafitowym - w obu zamiast kieszeni są patki, a garnitury wyglądają bardzo formalnie nawet jak na biznesowe standardy. Czy wobec tego założenie do nich koszuli z łamanym lub odczepianym kołnierzykiem to błąd? Idą dalej tym tropem - mucha czy jedwabny czarny krawat? A może zwykły kołnierzyk oraz mucha.

Czekam na Wasze odpowiedzi, a wątek mam nadzieję posłuży jako synonim zachodzących obecnie zmian.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na specjalne okazje mam trzyczęściowy GARNITUR WIZYTOWY z cienkiej wełny z dodatkiem jedwabiu (240 gr / 8 oz) w kolorze ciemnogranatowym. Do tego zakładam białą koszulę z bawełny o splocie oxford, jedwabny krawat bordo, czarne, jedwabne podkolanówki i wiedenki z angielskiej skóry cielęcej, wypastowane na wysoki połysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.