Skocz do zawartości

Eleganckie zegarki


macaroni

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 months later...
  • 3 months later...

I tu pojawia się ciekawa kwestia dotycząca zegarków i elegancji.

Klasyczne zsady mówią dość wyraźnie, że w przypadku formalnych strojów zegarek powinien mieć jak najcieńszą kopertę, żeby się dobrze układać pod mankietem koszuli + skórzany pasek dostosowany kolorystycznie do paska spodni i butów z klamerką pasującą do klamry paska, klamry butów, spinek i koperty samego zegarka.

Dziś natomiast mamy do czynienia z noszeniem ciężkich zegarków np dla nurków itp do stroju formalnego. Jakie jest wasze zdanie dotyczące tego zagadnienia?

Spotkałem się z opinią, że taki zegarek skoro został zaprojektowany do noszenia na neoprenowym rękawie kombinezonu to jednak nie powinien byc noszony z garniturem - z czym w zasadzie się zgadzam wyłączając strój pół-formalny czy casual.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu pojawia się ciekawa kwestia dotycząca zegarków i elegancji.

Klasyczne zsady mówią dość wyraźnie, że w przypadku formalnych strojów zegarek powinien mieć jak najcieńszą kopertę, żeby się dobrze układać pod mankietem koszuli + skórzany pasek dostosowany kolorystycznie do paska spodni i butów z klamerką pasującą do klamry paska, klamry butów, spinek i koperty samego zegarka.

Dziś natomiast mamy do czynienia z noszeniem ciężkich zegarków np dla nurków itp do stroju formalnego. Jakie jest wasze zdanie dotyczące tego zagadnienia?

Spotkałem się z opinią, że taki zegarek skoro został zaprojektowany do noszenia na neoprenowym rękawie kombinezonu to jednak nie powinien byc noszony z garniturem - z czym w zasadzie się zgadzam wyłączając strój pół-formalny czy casual.

witam,

po pierwsze historia zegarka naręcznego, w powszechnym użyciu, jest dość krótka, tzn liczona od zakończenia I wojny światowej. Osobiście nie praktykuję noszenia zegarków sportowych do stroju formalnego a rzadko do samej koszuli z długim rękawem. Duży zegarek wymagałby bardzo szerokiego mankietu. Mankiet zasadniczo powinien być na swoim miejscu. Przy zegarku o dużej średnicy i grubości może to być niewykonalne. Jeżeli mankiet dostosowany zostanie do dużego zegarka (np. nurka) to robi się problem gdy chcemy założyć zegarek klasyczny. Dobry zegarek klasyczny (garniturowiec) powinien mieć moim zdaniem max do 8 mm grubości aby się dobrze nosił pod mankietem, który nie ma zjeżdżać do góry. Przy dość ściśle dopasowanym mankiecie (w szczególności przy koszulach dopasowanych, gdzie cały rękaw też jest węższy) unoszenie mankietu w celu sprawdzenia godziny może być utrudnione. Obecnie modne są zegarki o dużych średnicach > 40 mm, często automatyczne co też wpływa na grubość. Idąc dalej, duży zegarek implikuje grubszy pasek.

Reasumując warto zastanowić się podczas kupowania pierwszego garniturowca czy zmieści się on pod mankietem posiadanych już koszul (na które wydaliśmy już sporo kasy). Osobiście preferuję pod mankiet zegarki o średnicy 36-38 mm ...

pozdr

D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Damian ;)

Co do zegarka, to bardzo ciekawy, no i zdecydowanie niespotykany w Polsce (wg mojej skromnej wiedzy pierwszy na forum nie tylko niezegarkowym) - a do tego z Izraela, który na zegarkowej mapie świata nie jest jakoś szczególnie reprezentowany. Ciekaw jestem wykończenia kalibru i dekla - jak możesz to pstryknij.

@Krakus - jako, że poza moim wieloletnim hobby, z zegarkami jestem związany zawodowo, spotykam się często z podobnymi pytaniami co do zastosowań i doboru odpowiedniego czasomierza. Większość Polaków kupujacych zegarki nie ma zielonego pojęcia na ten temat, ale próbują zawsze wtrącić swoje trzy grosze w temacie, co często wywołuje uśmiech, standardowym przykładem jest zawód, że kupując zegarek za 100000 zł (garniturowiec) , nie będzie można w nim pływać (zegarek za tyle kasy i nie jest wodoodporny??? Innym przykładem jest to, że skórzany pasek w zegarku za kilka tysięcy, po pół roku czy roku, jest do wymiany - który wiadomo przecież, że się zużywa (pot, woda, czynniki atmosferyczne), a biorąc pod uwagę, że taki delikwent mając "drogi" zegarek stara się go nigdy nie zdejmować - mamy efekt w postaci zniszczonego paska) - dla przeciętnego Polaka kwestie dotyczące doboru paska do garnituru czy stroju casual przy obecnym poziomie edukacji zegarkowej - oraz "ubraniowej", nie powinny istnieć - Niestety taka jest prawda, gdyż Polak kupuje jeden dobry zegarek, a wiadomo, że do różnych zastosowań przydałyby się powiedzmy trzy - garniturowiec, casual/lekko sportowy i ewentualnie 100% sport, czyli diver/tool watch.

Osobiście wyznaję zasadę, iż należy nosić zegarek w którym właściciel czuje się dobrze, dopasowując ów czasomierz do stroju, ale z dużym marginesem - będąc świadomym tego co nosimy na nadgarstku, możemy naginać zasady, nie przejmując się opiniami. Wiadomym jest, że diver do smokingu jest faux pas i do tego stroju tylko klasyczny cieniutki garniturowiec, natomiast nie ma nic złego w noszeniu np. nurka do luźniejszego garnituru, lub do garnituru business - taki np. rolex submariner, czy ulysse nardin maxi marine diver, wygląda fajnie w takiej konfiguracji i jest ciekawym akcentem - coś jak skarpetki, niekoniecznie muszą być w kolorze zbliżonym do spodni ;) Podobnie ze wspomnianymi ostatnio nato strapami - uważam, że wyglądają świetnie nie tylko na swoim pierwowzorze - czyli rolexie submarinerze, na nadgarstku Seana Connery'ego:

Dołączona grafika

..różnokolorowe pasują do angielskich klubowych stylizacji, nawiązują do barw uniwersyteckich i są ciekawym elementem stylizacyjnym w świecie skostniałych zasad ;) - choć zostały wymyślone jako paski wojskowe - na powyższym zdjęciu w scenie przed smokingiem, bond jest w skafandrze nurkowym i ma na piankę założony właśnie powyższy zegarek na pasku do tego przeznaczonym.

Dołączona grafika

..a np. Mr Lino Ieluzzi jako pasjonat mody i zegarków, doskonale łączy sportowe zegarki ze swoim strojem (na nadgarsku Audemars Piguet Royal Oak Offshore):

Dołączona grafika

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filip,

dzięki za wykład. Wierzę, ze Twoje słowa będą inspiracją dla forumowiczów.

Na naszych ulicach ciężko o takie zestawienia zegarkowe jak na pokazanych zdjęciach, chociaż ciekawe obserwacje można poczynić w metrze. Szczególnie w godzinach szczytu (jak pasażerowie trzymają się uchwytów) :)

Co do Itay Noy'a to wypatrzyłem go w Bazylei (podczas targów biżuterii i zegarków), wpadł mi w oko. Cenię manufakturę, a w Bazylei Itay Noy osobiście prezentował zegarki swojej produkcji, opowiadał, pokazywał modele. Jednym słowem przekonał mnie do swojego "towaru". A ponieważ cenię również niepowtarzalne wzornictwo oraz, że w Polsce właśnie startuje przedstawiciel Itay Noy'a (to zresztą pokłosie naszej wycieczki do Bazylei) - zdecydowałem się. Miałem też oko na zegary stołowe, ale cena była zdecydowanie zaporowa :) może innym razem ...

Dekiel i kaliber są wykończone zdecydowanie ascetycznie w porównaniu do tarczy, która jest między innymi emaliowana. Pozdrawiam D.

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eye-lip

Podoba mi się treść twojego "wykładu" szczególnie, że trafia w moją filozofię. Znając zasady można je naginać, ale najpierw trzeba je znać. A po drugie właśnie kwestia dopasowania. Sam ze wzglęu na możliwości mam "tylko" 2 zegarki (na razie ;) w których czasami zmieniam paski właśnie dla zmienienia ich charakteru czy dopasowania do konkretnego zestawu, np. w lecie brązowa skóra lub czarna ażurowa i w planach nato; od jesieni raczej brąz (uwielbiam brązową skórę i często noszę ubrania pasujące do niej kolorystycznie) w zimie raczej czarny - to oczywiście wynika z zawartości mojej szafy ;) Trzeci zegarek w zasadzie nie jest zegarkiem a urządzeniem treningowym i ze względu na wygląd i rozmiary nie nadaje się do noszenia "między ludzmi".

Ale wracając do meritum. Zgadzam się i podoba mi się określenie: świadomość w odniesieniu do zegarków i stroju co powinno się przekładać na dopasowanie elementów w miarę możliwości. Nie tylko wizualnie ale i ze względu na charakter czy nawet cenę. Ostatecznie student czy licealista w pubie z zegarkiem za te przysłowiowe 100 000 będzie wyglądał podobnie jak szef banku centralnego w fraku z g-shockiem czyli nieco smiesznie ;)

Ciekawą "poradę" wyczytałem kiedyś, już nie pomnę gdzie opisującą podstawowy zestaw zegarków. Na początek dobrze mieć co najmniej 3 zegarki: z czarnym paskiem, z brązowym paskiem + sportowy stosowny do uprawianego sportu. To coś jak granatowa marynarka czy ciemny formalny garnitur - każdy powienien je mieć.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Co sądzicie o Rolexach?

Dziadkowe, szpanerskie, dla dorobkiewiczów? A może jednak klasyka?

Zdjęcie poniżej - kolega odziedziczył po ojcu zegarek sprzed kilku ładnych lat, a może raczej dekad - co można powiedzieć o tym modelu? Zdjęcie robiłem pożyczonym aparatem bez makro dlatego przepraszam za słabą jakość. Osobiście nie jestem przekonany do Rolexów, chociaż ten leżał nieźle ...

Dołączona grafika

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.