Jump to content

Florsheim - wasze opinie o marce?


Kynio
 Share

Recommended Posts

Panowie, co sądzicie o butach marki Florsheim? Chodzi mi te o ich nowe produkty; buty vintage cieszą się raczej dobrą renomą na forum. Przeczytałem też, że obecnie produkowane obuwie nie może równać się z jakością z modelami sprzed lat, ale czy jest to dobry wybór value for money? Chodzi mi w szczególności o trzewiki oraz o buty z linii Imperial.

Link to comment
Share on other sites

Mam kupione w Royal Collection 4 lata temu angielki i sobie bardzo chwalę. Niestety, niedługo zakończą żywot, bo są tak wygodne, że od poważnego złamania nogi dwa i pół roku temu to były i są moje główne buty. Prawie ich z nóg nie zdejmowałem (przesadzam trochę, ale niewiele). W nich noga mi się w ogóle nie męczyła i nie męczy nadal. Rewelacyjne. Jakbym spotkał to bym kupił jeszcze raz. Będę je żegnał jak starego przyjaciela.

Pod względem trwałości też jak widać nie narzekam, przy tak intensywnym użytkowaniu.

Niestety, nie pamiętam, która to linia. Może pudełko jest w piwnicy? Wiem, że miały napis, iż je wykonano we Włoszech.

Link to comment
Share on other sites

Mam zamszowe Florsheim Imperial (nie Royal Imperial) z TKMaxx za śmieszną kwotę, włoskie, na podeszwie Dainite.

Szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co napisać o tych butach. Na pewno za 125zł jakie zapłaciłem, są rewelacyjne. Jednak zamsz brzydko się wyświeca na zgięciach. Mam za mało doświadczenia, żeby uplasować te buty na jakiejś skali porównawczej, mogę tylko napisać że wydają mi się być lepsze od Clarks, ale gorsze od Church's (chyba nic odkrywczego).

Link to comment
Share on other sites

Mam zamszowe Florsheim Imperial (nie Royal Imperial) z TKMaxx za śmieszną kwotę, włoskie, na podeszwie Dainite.

Szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co napisać o tych butach. Na pewno za 125zł jakie zapłaciłem, są rewelacyjne. Jednak zamsz brzydko się wyświeca na zgięciach. Mam za mało doświadczenia, żeby uplasować te buty na jakiejś skali porównawczej, mogę tylko napisać że wydają mi się być lepsze od Clarks, ale gorsze od Church's (chyba nic odkrywczego).

Wydaje mi się że porównanie Clarks'a do Church's nie przystoi. Oczywiście z całym szacunkiem dla Clarks'a :]

Link to comment
Share on other sites

Trzeba zdawać sobie sprawę, że obecnie Florsheim nie ma nic wspólnego z butami, które chociażby z dumą nosił Jack Nicholson na planie filmu "Chinatown" w reżyserii Polańskiego. Marka została kilkukrotnie sprzedana i obecnie nie produkuje butów w USA. Jakość, którą dostajemy za cenę RRP jest tragiczna i nie warta uwagi (proszę o nieprzytaczanie argumentu cenowego z serii TK Maxx, ponieważ ocenianie jakości poszczególnych marek ma sens tylko wtedy kiedy możliwe jest rzetelne i obiektywne ich porównanie). Miałem okazję i możliwośc odwiedzić jeden z magazynów Florsheim kilka miesięcy temu w USA i obejrzeć setki produktów tej marki. To co mogę powiedzieć, nie wdając się w szczegóły, to że przede wszystkim konstrukcja tych butów pozostawia bardzo wiele do życzenia. O ile nie mam nic przeciwko butom klejonym poruszając się w pewnych przedziałach cenowych, o tyle stosowanie półsyntetycznych klejów może być zastanawiające z punktu widzenia jakości finalnego wyrobu. Oczywiście stosowane obecnie skóry to bez wyjątku corrected-grain (potwierdzone w rozmowie z brygadierem magazynu).

Ze swojej strony polecam wyszukiwanie na internetowych aukcjach i w sklepach egzemplarzy pre-1985.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo fajnie +Immune+ napisałeś o dziejach tej marki i ich dniu dzisiejszym. Z powodu sentymentu kupiłem swoje buty, choć mój syntyment oprócz Chinatown obejmuje jeszcze stalinowski plakat bosego. wynędzniałego Amerykania, który jest żywą reklamą butów Floresheim. Wiedziałem, że to już nie ta marka, ale zawsze chciałem mieć buty Floresheim, a że i sam model mi się podobał, to zaryzokwałem. A i cena też była atrakcyjna.

I miałem szczęście. Jestem bardzo zadowolony z tych butów. Pod względem wykończenia, trwałości i przede wszystkim wygody. Również pod względem etetycznym. Chętnie takie kupiłbym jeszcze raz, ale nie spotkałem tego modelu ani w internecie, ani TK Maxx, ani na ich stronie firmowej. Być może jest tak, że zły pieniądz (but) wypycha dobry. Nie chcę jednak generalizować.

Link to comment
Share on other sites

Być moze Twoje buty to o wiele starszy egzemplarz niż przypuszczasz. Swego czasu, pod koniec lat 90-ch ubieglego wieku, laczna ilosc par butow zalegajacych w magazynach wynosila przeszlo 100,000 sztuk. Jakas czesc tej liczby to buty-perelki wyprodukowane na przestrzeni ostatnich kilkudziesieciu lat. Swego czasu mialem 9 par, wiec jestem raczej oredownikiem, anizeli przeciwnikiem dyskutowanej w tym temacie marki. Jednak obiektywnie rzecz biorac, trzeba powiedziec że nastapila deterioracja w sferze jakosci oferowanych produktow i osobiscie nie wierze aby trend się kiedykolwiek odwrocil.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No, Bartek, jestem rozczarowany. Nędzne dziewięć par?? :lol:

To było dwa lata temu i wówczas sporo z nich to były modele kolekcjonerskie nie przedstawiające dla przeciętnego konsumenta większej realnej wartości. Dzisiaj zostałem z 3, a pozostałe 6 wymieniłem min. na kilka par starych prawideł.
Link to comment
Share on other sites

Być moze Twoje buty to o wiele starszy egzemplarz niż przypuszczasz. Swego czasu, pod koniec lat 90-ch ubieglego wieku, laczna ilosc par butow zalegajacych w magazynach wynosila przeszlo 100,000 sztuk. Jakas czesc tej liczby to buty-perelki wyprodukowane na przestrzeni ostatnich kilkudziesieciu lat. Swego czasu mialem 9 par, wiec jestem raczej oredownikiem, anizeli przeciwnikiem dyskutowanej w tym temacie marki. Jednak obiektywnie rzecz biorac, trzeba powiedziec że nastapila deterioracja w sferze jakosci oferowanych produktow i osobiscie nie wierze aby trend się kiedykolwiek odwrocil.

Pewnie tak było. To co piszesz pewnie tłumaczy, że inne buty Floresheima jakie w ostatnim czasie różnią się już samym wyglądem od tych moich. Ale swoją drogą trochę szkoda. Spróbuję znaleźć je w necie albo poszukać zamiennika jakiegoś.

Link to comment
Share on other sites

Trzeba zdawać sobie sprawę, że obecnie Florsheim nie ma nic wspólnego z butami, które chociażby z dumą nosił Jack Nicholson na planie filmu "Chinatown" w reżyserii Polańskiego (...)

Immune, dziękuję za opinię. Poważnie brałem pod uwagę trzewików tej firmy, z dwóch powodów: możliwości przymierzenia i w miarę atrakcyjnej ceny (za florsheim.com). Odwiedzając ich brukselski sklep niestety nie znalazłem modelu, którego szukałem, a ponadto ceny były wysokie w stosunku do amerykańskich (cena w USD zamieniona na EUR, większość modeli od 110 do 180 EUR). Zauważyłem spore (kolosalne) różnice w jakości między ich podstawową linia, a Imperial. Skóra w tej pierwszej prezentowała się plastikowo i parszywie; skóra z linii Imperial była całkiem fajna, a i kopyta jakieś ładniejsze. Zaznaczam, że jestem laikiem w kwestii skór i nie miałem do czynienia z butami z półki "luksusowej".

Co do wspomnianych przez Ciebie modeli pre-1985, czy często bywają one na ebayu w jakiej są mniej więcej półce cenowej? Na szybko znalazłem dwa linki, czy ceny na tych aukcjach (100-150 USD) to standard czy raczej wyjątki?

http://www.ebay.com/itm/NWOB-VTG-FLORSH ... 860wt_1140

http://www.ebay.com/itm/1960s-Florsheim ... 0691155310?

pt=US_Mens_Vintage_Shoes&hash=item2569f0716e#ht_7715wt_1140

Edit: mam na myśli modele NOS.

Link to comment
Share on other sites

ktoś ma jakieś współczesne Florsheim'y i mógłby podać, jak mniej więcej ma się amerykański rozmiar do europejskiego? mam z USA boat shoes od Sebago w rozmiarze 12 i są idealne, w Polsce noszę 44, z rzadka 43 też pasuje, ale Immune chyba kiedyś pisał, że w klasycznych butach amerykańska 12 to będzie jakiś gigant...

Link to comment
Share on other sites

Janie, kluczowe może być to, gdzie kupujesz buty. Bo może być tak, że nabywasz w Europie, gdzie dystrybutor daje informację o rozmiarze również w USA, ale średnio się przejmuje adekwatnością biorąc pod uwagę, że i tak dystrybuuje tylko w Europie. Zatem masz jakieś klasyki kupione w USA? Jeżeli tak, to wychodzi, że w zakresie butów sportowych rozmiarówka za oceanem jest inna niż odnośnie klasyków

Link to comment
Share on other sites

Czyli zakup tych butów to jednak nie taka prosta sprawa. Ja mam rozm. 43 i też chętnie bym się poradził kogoś kto ma doświadczenie z Florsheim'em. Według tabel jakie można znaleźć w necie to powinienem nosić US rozm. 10.

Krzysiek_W są "firmy" które wysyłają do Polski np. jak kupujesz coś na ebay i adres dostawy tylko w US. Sklep wysyła do nich, a oni do Polski. Raz czy dwa razy tak robiłem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.