Jump to content

Fabryka Alfred Sargent - zdjeciowo


dsc
 Share

Recommended Posts

Wizyta ustawiona byla droga email'owa, wlasciciele nie maja nic przeciwko jesli chce sie zobaczyc jak wyglada proces produkcyjny, nawet jesli nie zamierzamy nic kupowac. Zaloga fabryki jest w 95% brytyjska i sa to szczerze przemili ludzie, oprowadzajacy mnie pracownik dzialu projektowego (Brian) pokazywal wszystko z detalami, prosil pracownikow o zaprezentowanie jak wygladaja poszczegolne etapy produkcji, nigdy nie popedzal itp. Praktycznie wszyscy byli usmiechnieci, z checia rozmawiali i zupelnie nie przeszkadzala im moja obecnosc czy tez obiektyw aparatu. Najbardziej zaskoczyl mnie chyba mlody chlopak na samym koncu procesu produkcyjnego, ktorego jedynym zadaniem bylo polerowanie butow na lustro. Siedzial sobie osobnik na krzesle, ze szmatka, pastami Saphir'a na stole i trzaskal lustro za lustrem na butach robionych na zamowienie.

Co do zdjec to prezentuja one podstawowy proces produkcyjny butow RTW (z wyjatkami), jest tam dosc sporo kleju, laczenia termicznego itd. Szycie wystepuje (GYW, zapomnialem spytac o inne metody), ale jak widac nie na kazdym etapie. Postaram sie do niektorych zdjec dorzucic komentarze, zeby bylo wiadomo, co na nich jest.

Pszemau, co rozumiesz przez nienajlepsze wykonczenie? szczerze mowiac nie wiem jak to sie prezentuje w porownaniu do procesow produkcyjnych innych marek.

Pozdrawiam,

dsc.

Link to comment
Share on other sites

Pszemau, co rozumiesz przez nienajlepsze wykonczenie? szczerze mowiac nie wiem jak to sie prezentuje w porownaniu do procesow produkcyjnych innych marek.

Trudno mi to dokładnie opisać, ale np. na zdjęciu 71 (brązowe broguesy) krawędzie naszytego noska czy pryszwy w miejscach, gdzie ona się schodzi, wyglądają jakoś nieładnie, ostre, trochę poszarpane, bez życia - może po prostu bredzę, może to kwestia kiepskiego monitora albo but jeszcze nie jest w takiej wersji, w jakiej pojedzie do klienta. Taka luźna obserwacja. Proszę się nią nie przejmować.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Problem z tą marką jest taki, że ceny MSRP to w zasadzie ceny fabryczne, bo praktycznie nikt nie sprzedaje po takich kwotach tych butów.

Alfred Sargent z tego co wiem nie sprzedaje w sklepie fabrycznym ani niekontynuowanych modeli, ani seconds. Zdecydowana większość tych butów trafia do resellerów takich jak chociażby Edwards of Manchester lub Shoe Healer.

Link to comment
Share on other sites

od końca września AS ma nową stronę internetową. Są wskazane wszystkie modele i jest możliwy zakup poprzez kontakt mailowy. Równolegle w np. finepairofshoes pojawiła się ich rozbudowana kolekcja butów. Niestety model culford, który bardzo mi się podobał, zmienił się w cambridge (są podobno użyte lepsze materiały i zmiana kopyta nr 89>87) i podrożał o kolejne 50 funty, no i jeszcze obecny kurs...:( Skontaktowałem się z AS, ale jego cena bezpośrednio od producenta jest taka sama jak w finepairofshoes.

Link to comment
Share on other sites

Dla miłośników modelu Culford - podobno wyprodukowano dużą ilość tych butów i spodziewany jest rzut do resellerów już pod koniec listopada. W końcu trzeba wyczyścić inventory.

hm. Podniesiona cena dla modelu cambridge plus kurs funta sprawiły, że porzuciłem marzenia :) i kupiłem już herringi keswick (wizualnie zbliżone), ale jeśli to prawda to może DSC zrealizuje plan AS.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.