Jump to content

[WARSZAWA], Budżetowy krawiec


maciek_w
 Share

Recommended Posts

Witam szanowne grono,

to mój pierwszy post na tym Forum. Mam pytanie związane z pracą z p. Kruszewskim. Jak należy poprowadzić z nim rozmowę i przygotować go do realizacji zamówienia, aby nie rozczarować się efektem końcowym? To będzie mój pierwszy garnitur "nie z wieszaka" (dotąd noszę garnitury kupowane w sieciówkach). Na co zwrócić uwagę? Czy wystarczy pokazać panu Januszowi zdjęcie z garniturem w stylu, "który mi się podoba"? Czy trzeba znać się na technikaliach i gwarze krawieckiej (jedno i drugie to dla mnie terra incognita)?

Bardzo chcę uniknąć wpakowania się na minę. A totalny ze mnie laik w sprawach szycia na miarę. Co gorsza, trudno powiedzieć, żebym miał sprecyzowany styl... Chciałbym dobrze dopasowany, dość wytaliowany garnitur. Mam 182 cm wzrostu i jestem dość szczupłej budowy (78 kg). Niestety mam raczej wąskie ramiona. Czy p. Janusz będzie umiał doradzić właściwy styl? Czy lepiej z pierwszym zamówieniem udać się pod inny adres?

Dziękuję za wszelkie rady!

m

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałem bardzo uważnie wszystko to co napisałeś i wniosek nasuwa się w zasadzie tylko jeden - o ile nie zamierzasz zagłębić się w lekturę forum i po okresie, powiedzmy 3 miesięcy, udać się do wybranego przez siebie zakładu ze średniej półki i będąc w pełni świadomym zamówić garnitur taki jaki sobie wymarzyłeś (nawet wówczas nie możesz być w 100% pewny efektu końcowego), to sugeruję udać się pod inny adres. Niestety biorąc pod uwagę Twoją sytuację, myślę że garnitur będzie Cię kosztował co najmniej 3 krotnie więcej niż wynosi aktualny cennik pracowni pana Janusza.

Link to comment
Share on other sites

Witam szanowne grono,

to mój pierwszy post na tym Forum. Mam pytanie związane z pracą z p. Kruszewskim. Jak należy poprowadzić z nim rozmowę i przygotować go do realizacji zamówienia, aby nie rozczarować się efektem końcowym? To będzie mój pierwszy garnitur "nie z wieszaka" (dotąd noszę garnitury kupowane w sieciówkach). Na co zwrócić uwagę? Czy wystarczy pokazać panu Januszowi zdjęcie z garniturem w stylu, "który mi się podoba"? Czy trzeba znać się na technikaliach i gwarze krawieckiej (jedno i drugie to dla mnie terra incognita)?

Bardzo chcę uniknąć wpakowania się na minę. A totalny ze mnie laik w sprawach szycia na miarę. Co gorsza, trudno powiedzieć, żebym miał sprecyzowany styl... Chciałbym dobrze dopasowany, dość wytaliowany garnitur. Mam 182 cm wzrostu i jestem dość szczupłej budowy (78 kg). Niestety mam raczej wąskie ramiona. Czy p. Janusz będzie umiał doradzić właściwy styl? Czy lepiej z pierwszym zamówieniem udać się pod inny adres?

Dziękuję za wszelkie rady!

m

Jeśli nie znasz się na rzeczy, czyli wszystkich technikaliach, to nie polecam krawców budżetowych.

Być może znajdzie się jednak na forum anioł stróż który zna krawca, wie na co zwrócić uwagę i przełoży z polskiego na ichnie. Wiemy wszyscy, że Caporegime uzyskał niezłe efekty u Kruszewsiego, zwróć się do niego, może będzie w stanie pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Zapomnij. Nie ma krawca do którego można iść w ciemno za 3000.

Oj, a dlaczego od razu tak negatywnie?! Przeczytałem kilka wątków na tym forum, z których wynika, że taki budżet powinien wystarczyć na uszycie niezłego ubrania (pomijam koszt materiału).

Na pewno znajdzie się jakiś krawiec w Warszawie, który widząc klienta-ciemnotę zaoferowałby swoje własne doświadczenie, poratował radą i podsunął sugestię. Nie? :oops:

Link to comment
Share on other sites

Krystalizuje się nowy zawód - Stylista/Konsultant Bespoke

15% od wartości zamówienia i będzie pięknie za pierwszym razem i u budżetowego krawca :D

Myślę, że to niegłupi pomysł. Tylko cenę uzależniłbym od liczby zamówionych ubrań (stała stawka od gotowej sztuki) oraz zakresu doradztwa (dobór materiału, dobór kroju, weryfikacja pomiaru, "ustalenie technikaliów", dobór "dodatków" - np. zestaw koszul, kolor i styl krawatów oraz poszetek, buty; pewnie jeszcze coś...). Można by elastycznie dopasować doradztwo do potrzeb. Ja pewnie dużo zyskałbym dzięki pomocy w każdym z tych kroków.

Link to comment
Share on other sites

Zapomnij. Nie ma krawca do którego można iść w ciemno za 3000.

Oj, a dlaczego od razu tak negatywnie?! Przeczytałem kilka wątków na tym forum, z których wynika, że taki budżet powinien wystarczyć na uszycie niezłego ubrania (pomijam koszt materiału).

Na pewno znajdzie się jakiś krawiec w Warszawie, który widząc klienta-ciemnotę zaoferowałby swoje własne doświadczenie, poratował radą i podsunął sugestię. Nie? :oops:

Jeśli mówimy o koszcie igły, to będąc na Twoim miejscu byłbym skłonny zaryzykować w Gest Modzie lub u Sebastiana Żukowskiego.

Link to comment
Share on other sites

Krystalizuje się nowy zawód - Stylista/Konsultant Bespoke

15% od wartości zamówienia i będzie pięknie za pierwszym razem i u budżetowego krawca :D

Myślę, że to niegłupi pomysł. Tylko cenę uzależniłbym od liczby zamówionych ubrań (stała stawka od gotowej sztuki) oraz zakresu doradztwa (dobór materiału, dobór kroju, weryfikacja pomiaru, "ustalenie technikaliów", dobór "dodatków" - np. zestaw koszul, kolor i styl krawatów oraz poszetek, buty; pewnie jeszcze coś...). Można by elastycznie dopasować doradztwo do potrzeb. Ja pewnie dużo zyskałbym dzięki pomocy w każdym z tych kroków.

Powiedzialbym, ze to jest wlasnie wliczone w cene np. u Rubinaccich, tylko ze wtedy nie jest to 15% ;)

To jest cenna wiedza, tak jak zrobienie pod to odpowiedniego wykroju, bo samo zszycie 2 kawalkow materialu jest mniejsza filozofia (nie twierdze, ze łatwizną).

Ps. Posłuchaj Kamila, zadzwon do nich, zobacz co zrobili - dokumentacja kilku rzeczy jest na forum i u Macaroniego - idz pogadac i zobaczysz co z tego wyniknie.

Link to comment
Share on other sites

Klient, aby uzyskać "włoski" efekt dopasowania, musi być chociaż w minimalny sposób obeznany w temacie u budżetowych krawców. Niestety, im dalej od pierwszej przymiarki, tym trudniej jest coś zmienić w konstrukcji, a jednak bez jakiegoś minimalnego doświadczenia, trudno jest być świadomym jak "kamizelka" z pierwszej przymiarki, przekształci się na produkt finalny. Moim zdaniem jest to raczej zabawa dla ludzi ze smykałką do kombinowania, lubiących uczestniczyć aktywnie w procesie szycia garnituru, a nie klientów, którzy chcą zapłacić, nie przejmować się i odebrać super produkt od razu.

Link to comment
Share on other sites

Klient, aby uzyskać "włoski" efekt dopasowania, musi być chociaż w minimalny sposób obeznany w temacie u budżetowych krawców. Niestety, im dalej od pierwszej przymiarki, tym trudniej jest coś zmienić w konstrukcji, a jednak bez jakiegoś minimalnego doświadczenia, trudno jest być świadomym jak "kamizelka" z pierwszej przymiarki, przekształci się na produkt finalny. Moim zdaniem jest to raczej zabawa dla ludzi ze smykałką do kombinowania, lubiących uczestniczyć aktywnie w procesie szycia garnituru, a nie klientów, którzy chcą zapłacić, nie przejmować się i odebrać super produkt od razu.

+++

IMO

50% krawiec

20% material

30% klient

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę na forum publikować cen u poszczególnych rzemieślników. Wydaje mi się jednak, że budżet ok. 3000 za robociznę za uszycie garnituru jest w Warszawie wystarczający, w każdym razie ja staram się go nie przekraczać.

Z informacji na naszym forum odnoszę wrażenie, że zwłaszcza warszawscy krawcy młodszej daty chcą bardzo szybko dogonić w zarobkach swoich angielskich kolegów. To oczywiście ich prawo. Ja jednak prędzej zamówię garnitur bespoke na Savile Row (w Anglii bywam regularnie), niż zapłacę zbliżoną cenę w Polsce. Inne u nas są koszty, więc i inne - uważam - powinny być ceny. Jest wolny rynek, więc ceny w naszym kraju za bespoke będą dokładnie takie, jakie zgodzimy się zapłacić. Dlatego nie zgadzajmy się na wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Zapomnij. Nie ma krawca do którego można iść w ciemno za 3000.

Oj, a dlaczego od razu tak negatywnie?! Przeczytałem kilka wątków na tym forum, z których wynika, że taki budżet powinien wystarczyć na uszycie niezłego ubrania (pomijam koszt materiału).

Na pewno znajdzie się jakiś krawiec w Warszawie, który widząc klienta-ciemnotę zaoferowałby swoje własne doświadczenie, poratował radą i podsunął sugestię. Nie? :oops:

Jeśli mówimy o koszcie igły, to będąc na Twoim miejscu byłbym skłonny zaryzykować w Gest Modzie lub u Sebastiana Żukowskiego.

Moim zdaniem szycie u ww krawców też wymaga świadomego klienta.

Link to comment
Share on other sites

A ktory - waszym zdaniem - krawiec bedzie najbardziej odpowiedni dla jeszcze nieswiadomego klienta?

Ja takowym jestem ( tak uwazam pomimo codziennego czytania forum od ok 2 miesiecy) a niedlugo bede sie obszywal.

Opcja z grupa wsparcia w realu i asystowanie przy zamowieniach bardzo mi sie podoba i bylbym w stanie za to zaplacic ale mysle ze dla niektorych uzytkownikow taka pomoc moze byc po prostu przyjemnoscia:)

Link to comment
Share on other sites

Woyakko, ja też myślę, że to może być dla niektórych przyjemność. Jeśli już będziesz wiedział do jakiego krawca chcesz iść, popytaj kto u niego szył i czy nie chciałby asystować.

Ja w tym momencie asystuję przy zamówieniu kolegi w Gest Modzie i innego kolegi u Kamińskiego. Jeśli chciałbyś szyć u któregoś z nich i ew. u Godlewskiego (którego nie znam, ale chyba podołałbym zadaniu) to mogę pomóc i w miarę czasu omówić zamówienie i pojawić się na przymiarce.

Jeśli chcesz szyć u Kruszewskiego to podpytaj kolegę Caporegime.

Link to comment
Share on other sites

Bardziej pasuje mi to do sytuacji, "Szwagier, jadę wymienić klocki, chodź ze mną bo jesteś przecież "fachura", popatrzysz i poinstruujesz mechanika. Trzaśniemy potem po browarze".

Chodz wypijemy po lampce wina, poogladamy swoje wypustki i porozmawiamy o savoir-vivrze 8-)

Ja w tym momencie asystuję przy zamówieniu kolegi w Gest Modzie i innego kolegi u Kamińskiego. Jeśli chciałbyś szyć u któregoś z nich i ew. u Godlewskiego (którego nie znam, ale chyba podołałbym zadaniu) to mogę pomóc i w miarę czasu omówić zamówienie i pojawić się na przymiarce.

Nie chce niczego sugerowac, ale wpisy na blogu o pierwszych zamowieniach laikow zrobionych z Twoja pomoca, moglyby byc naprawde ciekawe (oczywiscie ze zdjeciami).

Link to comment
Share on other sites

Ja osobiście radzę po prostu przyjść z listą rzeczy, na których nam zależy i na które należy zwrócić uwagę. Gorzej, jeżeli zamawiamy u krawca po raz pierwszy, wtedy co najwyżej możemy poprosić o pokazanie jakiejś marynarki aktualnie szytej, by się zorientować w stylu krawca. Ale lista bardzo pomaga, bo podczas przymiarki i rozmowy wiele szczegółów może umknąć, a tak po prostu wyciągamy telefon/kartkę i jedziemy po kolei w sprawie kwestii do omówienia.

Druga rada, warto poprosić krawca po przymiarce o zrobienie nam zdjęcia, na spokojnie w domu możemy potem wychwycić pewne mankamenty i przemyśleć czy idziemy w dobrą stronę. Wystarczy zwykłe zdjęcie telefonem, ostatecznie chodzi głównie o proporcje, a nie piękne kolory i ostrość obrazu.

Warto też oglądać zdjęcia osób o podobnej do nas figurze na forum albo SF i podpatrywać jakieś rozwiązania konstrukcyjne. Jednak też należy mieć świadomość, że krawiec wiele rzeczy może uszyć tak jak sobie tego życzymy, ale jest pewna granica której się nie przeskoczy, ze względu na preferowany styl.

Ale jeżeli już się przebrnie przez odpowiednie proporcje, następne zamówienia to tylko bawienie się szczegółami. Najgorsze są pierwsze zamówienia, kiedy nic się nie wie jeszcze o współpracy z krawcem, potem jest już z górki ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.