maciek_w Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Witam szanowne grono, to mój pierwszy post na tym Forum. Mam pytanie związane z pracą z p. Kruszewskim. Jak należy poprowadzić z nim rozmowę i przygotować go do realizacji zamówienia, aby nie rozczarować się efektem końcowym? To będzie mój pierwszy garnitur "nie z wieszaka" (dotąd noszę garnitury kupowane w sieciówkach). Na co zwrócić uwagę? Czy wystarczy pokazać panu Januszowi zdjęcie z garniturem w stylu, "który mi się podoba"? Czy trzeba znać się na technikaliach i gwarze krawieckiej (jedno i drugie to dla mnie terra incognita)? Bardzo chcę uniknąć wpakowania się na minę. A totalny ze mnie laik w sprawach szycia na miarę. Co gorsza, trudno powiedzieć, żebym miał sprecyzowany styl... Chciałbym dobrze dopasowany, dość wytaliowany garnitur. Mam 182 cm wzrostu i jestem dość szczupłej budowy (78 kg). Niestety mam raczej wąskie ramiona. Czy p. Janusz będzie umiał doradzić właściwy styl? Czy lepiej z pierwszym zamówieniem udać się pod inny adres? Dziękuję za wszelkie rady! m Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Przeczytałem bardzo uważnie wszystko to co napisałeś i wniosek nasuwa się w zasadzie tylko jeden - o ile nie zamierzasz zagłębić się w lekturę forum i po okresie, powiedzmy 3 miesięcy, udać się do wybranego przez siebie zakładu ze średniej półki i będąc w pełni świadomym zamówić garnitur taki jaki sobie wymarzyłeś (nawet wówczas nie możesz być w 100% pewny efektu końcowego), to sugeruję udać się pod inny adres. Niestety biorąc pod uwagę Twoją sytuację, myślę że garnitur będzie Cię kosztował co najmniej 3 krotnie więcej niż wynosi aktualny cennik pracowni pana Janusza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Witam szanowne grono, to mój pierwszy post na tym Forum. Mam pytanie związane z pracą z p. Kruszewskim. Jak należy poprowadzić z nim rozmowę i przygotować go do realizacji zamówienia, aby nie rozczarować się efektem końcowym? To będzie mój pierwszy garnitur "nie z wieszaka" (dotąd noszę garnitury kupowane w sieciówkach). Na co zwrócić uwagę? Czy wystarczy pokazać panu Januszowi zdjęcie z garniturem w stylu, "który mi się podoba"? Czy trzeba znać się na technikaliach i gwarze krawieckiej (jedno i drugie to dla mnie terra incognita)? Bardzo chcę uniknąć wpakowania się na minę. A totalny ze mnie laik w sprawach szycia na miarę. Co gorsza, trudno powiedzieć, żebym miał sprecyzowany styl... Chciałbym dobrze dopasowany, dość wytaliowany garnitur. Mam 182 cm wzrostu i jestem dość szczupłej budowy (78 kg). Niestety mam raczej wąskie ramiona. Czy p. Janusz będzie umiał doradzić właściwy styl? Czy lepiej z pierwszym zamówieniem udać się pod inny adres? Dziękuję za wszelkie rady! m Jeśli nie znasz się na rzeczy, czyli wszystkich technikaliach, to nie polecam krawców budżetowych. Być może znajdzie się jednak na forum anioł stróż który zna krawca, wie na co zwrócić uwagę i przełoży z polskiego na ichnie. Wiemy wszyscy, że Caporegime uzyskał niezłe efekty u Kruszewsiego, zwróć się do niego, może będzie w stanie pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek_w Posted September 20, 2011 Author Report Share Posted September 20, 2011 Dzięki, w takim razie, jeżeli nie p. Kruszewski, to kto? Dopóki jestem na początku krzywej uczenia, chciałbym wydać na garnitur nie więcej niż na "wieszakowego" Hugo Bossa (max 3 tys. zł). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Zapomnij. Nie ma krawca do którego można iść w ciemno za 3000. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Krystalizuje się nowy zawód - Stylista/Konsultant Bespoke 15% od wartości zamówienia i będzie pięknie za pierwszym razem i u budżetowego krawca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Dlaczego 15%? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 na zachętę, na początek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek_w Posted September 20, 2011 Author Report Share Posted September 20, 2011 Zapomnij. Nie ma krawca do którego można iść w ciemno za 3000. Oj, a dlaczego od razu tak negatywnie?! Przeczytałem kilka wątków na tym forum, z których wynika, że taki budżet powinien wystarczyć na uszycie niezłego ubrania (pomijam koszt materiału). Na pewno znajdzie się jakiś krawiec w Warszawie, który widząc klienta-ciemnotę zaoferowałby swoje własne doświadczenie, poratował radą i podsunął sugestię. Nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek_w Posted September 20, 2011 Author Report Share Posted September 20, 2011 Krystalizuje się nowy zawód - Stylista/Konsultant Bespoke 15% od wartości zamówienia i będzie pięknie za pierwszym razem i u budżetowego krawca Myślę, że to niegłupi pomysł. Tylko cenę uzależniłbym od liczby zamówionych ubrań (stała stawka od gotowej sztuki) oraz zakresu doradztwa (dobór materiału, dobór kroju, weryfikacja pomiaru, "ustalenie technikaliów", dobór "dodatków" - np. zestaw koszul, kolor i styl krawatów oraz poszetek, buty; pewnie jeszcze coś...). Można by elastycznie dopasować doradztwo do potrzeb. Ja pewnie dużo zyskałbym dzięki pomocy w każdym z tych kroków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Zapomnij. Nie ma krawca do którego można iść w ciemno za 3000.Oj, a dlaczego od razu tak negatywnie?! Przeczytałem kilka wątków na tym forum, z których wynika, że taki budżet powinien wystarczyć na uszycie niezłego ubrania (pomijam koszt materiału). Na pewno znajdzie się jakiś krawiec w Warszawie, który widząc klienta-ciemnotę zaoferowałby swoje własne doświadczenie, poratował radą i podsunął sugestię. Nie? Jeśli mówimy o koszcie igły, to będąc na Twoim miejscu byłbym skłonny zaryzykować w Gest Modzie lub u Sebastiana Żukowskiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Krystalizuje się nowy zawód - Stylista/Konsultant Bespoke 15% od wartości zamówienia i będzie pięknie za pierwszym razem i u budżetowego krawca Myślę, że to niegłupi pomysł. Tylko cenę uzależniłbym od liczby zamówionych ubrań (stała stawka od gotowej sztuki) oraz zakresu doradztwa (dobór materiału, dobór kroju, weryfikacja pomiaru, "ustalenie technikaliów", dobór "dodatków" - np. zestaw koszul, kolor i styl krawatów oraz poszetek, buty; pewnie jeszcze coś...). Można by elastycznie dopasować doradztwo do potrzeb. Ja pewnie dużo zyskałbym dzięki pomocy w każdym z tych kroków. Powiedzialbym, ze to jest wlasnie wliczone w cene np. u Rubinaccich, tylko ze wtedy nie jest to 15% To jest cenna wiedza, tak jak zrobienie pod to odpowiedniego wykroju, bo samo zszycie 2 kawalkow materialu jest mniejsza filozofia (nie twierdze, ze łatwizną). Ps. Posłuchaj Kamila, zadzwon do nich, zobacz co zrobili - dokumentacja kilku rzeczy jest na forum i u Macaroniego - idz pogadac i zobaczysz co z tego wyniknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meqoq Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Panowie, wysyłacie kolegę do krawców, którzy nie obszyją go za 3000 za garnitur. Zabraknie mu co najmniej na spodnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Janusz Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Klient, aby uzyskać "włoski" efekt dopasowania, musi być chociaż w minimalny sposób obeznany w temacie u budżetowych krawców. Niestety, im dalej od pierwszej przymiarki, tym trudniej jest coś zmienić w konstrukcji, a jednak bez jakiegoś minimalnego doświadczenia, trudno jest być świadomym jak "kamizelka" z pierwszej przymiarki, przekształci się na produkt finalny. Moim zdaniem jest to raczej zabawa dla ludzi ze smykałką do kombinowania, lubiących uczestniczyć aktywnie w procesie szycia garnituru, a nie klientów, którzy chcą zapłacić, nie przejmować się i odebrać super produkt od razu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted September 20, 2011 Report Share Posted September 20, 2011 Klient, aby uzyskać "włoski" efekt dopasowania, musi być chociaż w minimalny sposób obeznany w temacie u budżetowych krawców. Niestety, im dalej od pierwszej przymiarki, tym trudniej jest coś zmienić w konstrukcji, a jednak bez jakiegoś minimalnego doświadczenia, trudno jest być świadomym jak "kamizelka" z pierwszej przymiarki, przekształci się na produkt finalny. Moim zdaniem jest to raczej zabawa dla ludzi ze smykałką do kombinowania, lubiących uczestniczyć aktywnie w procesie szycia garnituru, a nie klientów, którzy chcą zapłacić, nie przejmować się i odebrać super produkt od razu. +++ IMO 50% krawiec 20% material 30% klient Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 Nie chcę na forum publikować cen u poszczególnych rzemieślników. Wydaje mi się jednak, że budżet ok. 3000 za robociznę za uszycie garnituru jest w Warszawie wystarczający, w każdym razie ja staram się go nie przekraczać. Z informacji na naszym forum odnoszę wrażenie, że zwłaszcza warszawscy krawcy młodszej daty chcą bardzo szybko dogonić w zarobkach swoich angielskich kolegów. To oczywiście ich prawo. Ja jednak prędzej zamówię garnitur bespoke na Savile Row (w Anglii bywam regularnie), niż zapłacę zbliżoną cenę w Polsce. Inne u nas są koszty, więc i inne - uważam - powinny być ceny. Jest wolny rynek, więc ceny w naszym kraju za bespoke będą dokładnie takie, jakie zgodzimy się zapłacić. Dlatego nie zgadzajmy się na wszystko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 Zapomnij. Nie ma krawca do którego można iść w ciemno za 3000.Oj, a dlaczego od razu tak negatywnie?! Przeczytałem kilka wątków na tym forum, z których wynika, że taki budżet powinien wystarczyć na uszycie niezłego ubrania (pomijam koszt materiału). Na pewno znajdzie się jakiś krawiec w Warszawie, który widząc klienta-ciemnotę zaoferowałby swoje własne doświadczenie, poratował radą i podsunął sugestię. Nie? Jeśli mówimy o koszcie igły, to będąc na Twoim miejscu byłbym skłonny zaryzykować w Gest Modzie lub u Sebastiana Żukowskiego. Moim zdaniem szycie u ww krawców też wymaga świadomego klienta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
woyakko Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 A ktory - waszym zdaniem - krawiec bedzie najbardziej odpowiedni dla jeszcze nieswiadomego klienta? Ja takowym jestem ( tak uwazam pomimo codziennego czytania forum od ok 2 miesiecy) a niedlugo bede sie obszywal. Opcja z grupa wsparcia w realu i asystowanie przy zamowieniach bardzo mi sie podoba i bylbym w stanie za to zaplacic ale mysle ze dla niektorych uzytkownikow taka pomoc moze byc po prostu przyjemnoscia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 Woyakko, ja też myślę, że to może być dla niektórych przyjemność. Jeśli już będziesz wiedział do jakiego krawca chcesz iść, popytaj kto u niego szył i czy nie chciałby asystować. Ja w tym momencie asystuję przy zamówieniu kolegi w Gest Modzie i innego kolegi u Kamińskiego. Jeśli chciałbyś szyć u któregoś z nich i ew. u Godlewskiego (którego nie znam, ale chyba podołałbym zadaniu) to mogę pomóc i w miarę czasu omówić zamówienie i pojawić się na przymiarce. Jeśli chcesz szyć u Kruszewskiego to podpytaj kolegę Caporegime. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 Bardziej pasuje mi to do sytuacji, "Szwagier, jadę wymienić klocki, chodź ze mną bo jesteś przecież "fachura", popatrzysz i poinstruujesz mechanika. Trzaśniemy potem po browarze". Chodz wypijemy po lampce wina, poogladamy swoje wypustki i porozmawiamy o savoir-vivrze Ja w tym momencie asystuję przy zamówieniu kolegi w Gest Modzie i innego kolegi u Kamińskiego. Jeśli chciałbyś szyć u któregoś z nich i ew. u Godlewskiego (którego nie znam, ale chyba podołałbym zadaniu) to mogę pomóc i w miarę czasu omówić zamówienie i pojawić się na przymiarce. Nie chce niczego sugerowac, ale wpisy na blogu o pierwszych zamowieniach laikow zrobionych z Twoja pomoca, moglyby byc naprawde ciekawe (oczywiscie ze zdjeciami). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 Zapraszam tutaj: viewtopic.php?f=2&t=1484&p=39507#p39507 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Janusz Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 Ja osobiście radzę po prostu przyjść z listą rzeczy, na których nam zależy i na które należy zwrócić uwagę. Gorzej, jeżeli zamawiamy u krawca po raz pierwszy, wtedy co najwyżej możemy poprosić o pokazanie jakiejś marynarki aktualnie szytej, by się zorientować w stylu krawca. Ale lista bardzo pomaga, bo podczas przymiarki i rozmowy wiele szczegółów może umknąć, a tak po prostu wyciągamy telefon/kartkę i jedziemy po kolei w sprawie kwestii do omówienia. Druga rada, warto poprosić krawca po przymiarce o zrobienie nam zdjęcia, na spokojnie w domu możemy potem wychwycić pewne mankamenty i przemyśleć czy idziemy w dobrą stronę. Wystarczy zwykłe zdjęcie telefonem, ostatecznie chodzi głównie o proporcje, a nie piękne kolory i ostrość obrazu. Warto też oglądać zdjęcia osób o podobnej do nas figurze na forum albo SF i podpatrywać jakieś rozwiązania konstrukcyjne. Jednak też należy mieć świadomość, że krawiec wiele rzeczy może uszyć tak jak sobie tego życzymy, ale jest pewna granica której się nie przeskoczy, ze względu na preferowany styl. Ale jeżeli już się przebrnie przez odpowiednie proporcje, następne zamówienia to tylko bawienie się szczegółami. Najgorsze są pierwsze zamówienia, kiedy nic się nie wie jeszcze o współpracy z krawcem, potem jest już z górki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meqoq Posted September 21, 2011 Report Share Posted September 21, 2011 Dam niedługo (może przyszły weekend) recenzję czegoś, co można nazwać semi bespoke dla niezaawansowanych . To może być ciekawa alternatywa dla tych, którzy szukają szycia na miarę w cenie dobrego garnituru z wieszaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.