Skocz do zawartości

Wygoda skórzanych butów i udręki przy rozchodzeniu


Kyle

Rekomendowane odpowiedzi

Shoe Stretch probowalem, faktycznie pomaga, ale do pewnego stopnia, ta 'waskosc' buta potrafi naprawde dobic na dluzsza mete, bo stopa wygina sie wzdluznie i prostuje przy kazdym kroku / obciazeniu stopy ciezarem ciala. Na chwile obecna widze dwie opcje:

1) sprzedaz obie uciazliwe pary

2) zainwestowac w 'lamacze' butow, czyli probowac je rozciagnac

Ktos eksperymentowac z opcja 2?

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam patent z wkładaniem groszówek do prawideł pełnych - w ten sposób but można bardziej rozciągnąć (sprężyna przeważnie ma za słabą siłę i prawidła się składają). Wkładamy po prostu groszowe monety w przestrzeń, gdzie jest sprężyna, w prawidłach i tym samym blokujemy je w tych miejscach. Dlaczego monety groszowe? Bo można za ich pomocą łatwo regulować szerokość (no i się walają w większych ilościach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Capo faktycznie zapomnialem o tym, juz raz wrzucales ten patent, wyprobuje niebawem. Saph, do szewcow nic nie mam, tylko wieksza kontrole ma sie w przypadku rozciagaczy, bo metoda prob mozna dojsc do dobrego dopasowania, szewc moze rozbic but zbyt mocno, a 'zbic' spowrotem juz sie nie da :(

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*dsc - racja

Dodam tylko, że szewc, kiedy używa prawideł do rozciągania - również korzysta z praparatów typu Shoe Stretch - sposób użycia prawideł wygląda mniej więcej tak:

- obuwie spryskać preparatem w miejscu które ma być rozciągnięte,

- po ok 5 min gdy środek wchłonie się w skórę włożyć prawidło i pozostawić na kilka godzin, w razie potrzeby czynność powtórzyć

*proceleusmatyk - spadłem z krzesła :) Jeszcze kilka patentów i nakręcimy nowy hit na youtube :) Skoro buty w zamrażalce wygenerowały 7 mln wyświetleń ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dsc

A tak z ciekawości - jak długo próbowałeś rozchodzić buty? Miałem spory problem z parą Loake'ów, buty w zgięciach obcierały palce po dłuższym chodzeniu, było nieciekawie, ale nagle - po jakimś 8-9 dniu - problemy ustąpiły i obecnie to sa moje najwygodniejsze buty. Inna rzecz, że nigdy nie były zbyt ciasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa to dwie pary zalozone kilkakrotnie kazda, pierwsze proby rozchodzenia to raczej krotkie wypady na 1-2h chodzenia, dalej jak juz buty lekko odpuscily uzytkowalem je nieco dluzej, ale ostatni wypad na miasto w jednej parze dobil mi male palce, druga para byla znosna, ale po przyjsciu do domu i zdjeciu butow wyrzucilem z siebie ogromne 'ufff':( W przyblizeniu kazda para uzytkowana byla raptem pare godzin, malo, ale wystarczy zeby myslec o pozbyciu sie obuwia. Poczatkowo obie pary byly mocno ciasne, musialem doslownie wciskac stopy do butow i przy tym byly problemy (lyzka klinowala sie za pieta, dodatkowo skora jest twarda i calosc buta niezbyt latwo sie wygina).

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to wygląda - ja swoje buty od razu zakładałem na cały dzień (bywało, że w pracy zdejmowałem na jakiś czas), ale nigdy nie miałem efektu imadła. Co więcej, forumowa włoszczyzna była o dobre pół numeru za duża, nawet się zastanawiałem, czy nie sprzedać, jednak zdecydowało to, że po starannym zawiązaniu but dobrze trzyma nogę - w rezultatcie jest bardzo wygodny (w zasadzie zero rozchodzenia w tym wypadku) i cieszę się, że je sobie zostawiłem.

Ze sprzedaży używek odzyskasz do jakichś 40% ceny (oczywiście pod warunkiem, że cena zakupu była rozsądna, a ślady używania są nieznaczne); ja jednak spróbowałbym coś z nimi zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego tez sie obawiam, normalnie nosze rozmiar UK8 / 42, ale mozliwe, ze UK8.5 bedzie odpowiednie. Tegosc raczej nie jest problemem, bo jak wspomnialem wczesniej, but w tegosci regular odstaje dosc mocno w okolicy luku stopy, co raczej sugeruje zbyt maly rozmiar lub nieodpowiednie kopyto.

Wloszczyzna byla na mnie dobra od pierwszego wlozenia, ale teraz rozchodzila sie znacznie i jest zbyt duza:( musze kombinowac z wkladkami. Obie pary ASow sa w swietnym stanie, wiec moze faktycznie sprobuje je sprzedac:(

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Ostatnio zaobserwowałem pewną właściwość przy rozchodzeniu butów. Mianowicie, nauczywszy się dbać o zamszowe buty, przestałem je oszczędzać na deszczową pogodę, a wręcz właśnie preferuję je w tym momencie. Zamszowe G&B, które przez rok dość intensywnego noszenia nie chciały się rozejść w szerokości, po zaledwie 2-3 wyjściach w nawet lekko deszczową pogodę, od razu "poddały się" ostatecznemu dopasowaniu do stopy.

Teraz pytanie tylko - czy podejście, że warto nowe buty specjalnie założyć na mniejszy deszcz, aby skóra się odpowiednio dopasowała do stopy, można uznać za prawidłowe, czy właśnie nieodpowiednie dla żywotności butów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DonCorleone

Ja chodzę w czarnych skórzanych butach filmy Dave Mayer i są dla mnie bardzo wygodne. Twarda podzeszwa, ładny desgin, to co zawsze chciałem. Nigdy nie odczuwałem bólu mimo, że chodzę w nich gdzieś ponad rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem rozejść swoje zamszowe buty ale w końcu oddałem do szewca żeby coś z tym zrobił. Próbowałem grubej skarpety przy roznoszeniu, pianki do rozciągania buta, zakładania wilgotnych skarpet, kilku skarpet na prawidła, nic nie pomogło. Zabawne metody, kilka dziwniejszych pominąłem, bo były zbyt zabawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że szewc zrobił swoje i jest OK? :)

Dziś oddałem, zobaczymy czy będzie lepiej. Mam wrażenie, że but mnie uwiera przez to że mam jedną stopę dłuższą i jest zbyt krótki, nie doszukałem się jakiejś wady widocznej gołym okiem, drugi but jest wygodny i nawet skacząc na jednej nodze udało mi się w nim wrócić do domu po lekkomyślnym wyjściu w tych butach :lol:

Edit:

Przepraszam przegapiłem post, zmęczony już jestem dzisiejszym dniem. Wszystkich nie pamiętam ale kilka z lepiej zapamiętanych to wypychanie butów gazetami nasączonymi denaturatem, skarpeta nasączona mlekiem, posmarowanie buta od środka moczem (!!!), smarowanie octem (to polecał mi szewc, boje się spróbować), jednak nie próbowałem tych metod bo jakoś mnie nie przekonały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.