Forumowa poradnia stylistyczna

[goblinn]

Mam w szafie jedną parę wełnianych spodni (95% wełna, 5% poliester). I to właśnie dzięki temu syntetekowi są bardziej sprężyste. Sam się dziwię, ale polecam takie niewielkie domieszki. Co do spodni to zobacz sobie te spodnie z ZARY - sam takie posiadam. Może akurat trafisz z rozmiarem.

 

http://www.zara.com/pl/en/sale/man/trousers/mohair-trousers-c437674p1048595.html

[mosze]

Koszula błękitna, oczywiście w lekkim, stonowanym kolorze. Popielate koszule - nie.

[Bażant]

Vistula i Bytom mają niestety wszystko przebrane, jeśli chodzi o towar z wyprzedaży. Bo ceny regularne są jednak w większości przypadków wysokie. Te spodnie Zary to oglądałem je kilka dni temu, ale niestety nie ma już rozmiaru 48 Akurat domieszkę kilkuprocentową mógłbym przeżyć - bo jak sądzę, nie chodzi tu o oszczędność, tylko zmianę właściwości tkaniny - ale widziałem takie które miały… niewielką domieszkę wełny. CT ma bardzo ciekawą ofertę, cenowo trochę wyżej niż mierzyłem, ale chętnie bym dopłacił - choć wolę zakup w fizycznym sklepie, lub polskim sklepie internetowym, aby uniknąć problemów ze zwrotami. Czy oferta M&S jest warta uwagi? W zeszłym tygodniu wstąpiłem tylko na chwilę, ale ofertę mają dość obszerną - choć tak jak się obawiałem, większość spodni ma najwyżej 50% wełny.

 

Te wyglądają idealnie, mają ciekawą strukturę… ale są w połowie sztuczne: http://www.marksandspencer.com/Supercrease%C2%AE-Active-Waistband-Structured-Trousers/dp/B008HWPCOW?ie=UTF8&ref=sr_1_47&nodeId=435594031&sr=1-47&qid=1376053315

[pomeranus]

Jeśli chodzi M&S to mają sporo produktów wyjątkowo marnych ale także wiele wykonanych z dobrych materiałów i w dodatku o klasycznym kroju, Nie wiem jak jest w innych sklepach ale ten w moim mieście ma na stanie najczęściej te kiepskie i chce za nie całkiem spore pieniądze. Dobrze, że na przecenach można coś upolować z lepszego sortu. Na ich stronie można znaleźć wiele ciekawych rzeczy lecz niestety nie docierają one do naszego kraju.

[Bażant]

Oglądałem rzeczy „po lewej” - tam była głównie ich marka Blue Harbour i ubrania wyglądały bardzo porządnie, choć niektóre cenowo faktycznie dość wywindowane jak na sieciówkę, a na większości produktów brak metki ze składem materiałowym. Na wyprzedaży były niestety głównie lniane spodnie, wyglądające jak sprana piżama, z jakimiś sznurowadłami zamiast paska.

 

Poniżej jeszcze jedna z moich wizji. Koszula biała, jednak jest dość marnej jakości (H&M) więc uznaję, że jej nie mam Mucha doczepiona wirtualnie - pod kolor kraty na marynarce.

 

[Vince]

Chcę kupić garnitur. W grę wchodzi w tej chwili tylko RTW. Powinien być uniwersalny i nie za drogi, bo niedługo i tak pójdę w bespoke. Do selekcji wybrałem takie:

http://bytom.com.pl/garnitury,garnitur-br-141-26-k-727-4410-p

http://sklep.vistula.pl/product-pol-2324672-Garnitur-COLUMBIA-BIS-Vistula.html

http://sklep.vistula.pl/product-pol-2324416-Garnitur-ALVISE-NEW-2-Vistula.html

http://sklep.vistula.pl/product-pol-2324417-Garnitur-CHEYENNE-Vistula.html

 

Garnitur z Bytomia najbardziej do mnie przemawia, bo u Vistuli widzę stebnowanie, które raczej źle mi się kojarzy(słusznie?). Liczę na Waszą pomoc, bo jesteście większymi specjalistami ode mnie. Który wybrać? Chyba, że macie inne typy.

[mr.vintage]

Na zdjęciu każdy z nich wygląda dobrze, choć modele z Vistuli mają węższe klapy i krótsze marynarki - mało kto wygląda w tym dobrze.

Stebnowanie jest ok.

[Vince]

Stebnowanie uważałem za krótką modę, ale wierzę Tobie, ja jestem nowicjuszem. Z Twojej odpowiedzi wynika, że jednak Bytom  i tak lepszy

[mr.vintage]

Jakościowo porównywalny, a ocena wizualna to już kwestia gustu. Na pewno Bytom jest bliżej klasyki, a Vistula bliżej aktualnych trendów.

[Pepenix]

Myślę o zakupie pierwszych butów wholecut, bo jakoś strasznie mi po głowie chodzą.

 

Takie:

http://www.herringshoes.co.uk/product-info.php?&brandid=6&shoeid=7081

 

 

albo takie:

http://www.herringshoes.co.uk/product-info.php?&brandid=6&shoeid=5194

 

 

Jak i z czym można je łączyć? Są bardziej w stronę formal zapewne?

 

Nadmienię, że co prawda w garniturach chodzę raz dwa razy do roku, a tak normalnie tylko zestawy koordynowane, to zastanawiam się które z nich były by na tyle uniwersalne, żeby też można założyć do garnituru.

[White Haven]

 Ktoś jakiś czas temu wrzucił na forum taką tabelkę z uszeregowaniem poszczególnych rodzajów butów pod względem formalności. Nie mogę teraz tego znaleźć, ale z tego co pamiętam lotniki były zakwalifikowane jako raczej nieformalne.

[Koval]

Takie porównanie z tabelką zamieścił na swoim blogu Michał, jakiś czas temu...

http://mrvintage.pl/2013/03/9-klasycznych-modeli-butow-wiosenno-letnich.html

[White Haven]

Tylko tam akurat o lotnikach nic nie ma.

[Pepenix]

Takie porównanie z tabelką zamieścił na swoim blogu Michał, jakiś czas temu...

http://mrvintage.pl/2013/03/9-klasycznych-modeli-butow-wiosenno-letnich.html

 

U Michała własnie nie ma nic o wholecut. :/

 

 Ktoś jakiś czas temu wrzucił na forum taką tabelkę z uszeregowaniem poszczególnych rodzajów butów pod względem formalności. Nie mogę teraz tego znaleźć, ale z tego co pamiętam lotniki były zakwalifikowane jako raczej nieformalne.

Kurcze jakoś o tym zapomniałem. Przepraszam.

Z lektury A suitable Wardrobe wynika, że będą się nadawały do city suitings, więc podejrzewam, że mogę też w nich pochodzić do zestawów koordynowanych bardziej w stronę elegant niż smart casual. Chyba, że to kwestia dodatków itp.

Pytałem też, bo chyba kiedyś widziałem na blogu Macaroni Tomato połączenie takich wholecut bez zdobień z jeansami. Stąd nie byłem już pewien co i jak.

[Bartek]

Jeżeli nie opierasz smat casual o wytarte i wytargane dżinsy oraz fartuchowatą marynarkę, to lotniki będą jak najbardziej na miejscu (np. z beżowymi chino i granatową marynarką).

[Pan Janusz]

Lotniki to takie buty, że będą dobre i na wieczór do garnituru i smokingu (w wersji z czarnej skóry są nawet uznawane za bardzo formalne), jak i na dzień do mniej formalnych strojów (inne kolory) 

[Pepenix]

Lotniki to takie buty, że będą dobre i na wieczór do garnituru i smokingu (w wersji z czarnej skóry są nawet uznawane za bardzo formalne), jak i na dzień do mniej formalnych strojów (inne kolory) 

Czyli dobrze przeczuwałem. Te Alfreda Sargenta w antique oxblood mają na szczęście ten odcień czerwieni bardziej subtelny i dzięki temu wydają mi się dodatkowo uniwersalne. Zostało jakieś 30% sumy do uzbierania

 

Dzięki za wasze zdanie,

[Vince]

Szukam plecionego paska na lato do takich butów(+szorty):

http://schaffashoes.pl/product/34221_guess-mokasyny-fm1deasue14-beige.html

 

Coś takiego namierzyłem:

http://www.asos.com/Selected/Selected-Webbing-Belt/Prod/pgeproduct.aspx?iid=2823097&SearchQuery=belt%20men&sh=0&pge=3&pgesize=36&sort=-1&clr=Brown

lub

http://www.zalando.pl/cinque-cibelt-pasek-pleciony-bezowy-ci152d008-709.html

 

 

Możecie polecić jakiś pasek do tych butów?

[Bażant]

Piękne buty

[klient]

proszę Was o radę co do spodni do tweedowej, szarej marynarki. Spodnie mają być uszyte, a nie kupione, stąd pytanie o optymalną tkaninę.

jako, że jestem słusznego wzrostu planuje spodnie bez kanta, bo to mnie dodatkowo wydłuża.

jeżeli zostaną uszyte ze zwykłej wełny garniturowej to będą wyglądały jak sierota od garnitury

jeżeli uszyje je z tweedu, nawet identycznego to będę de facto w garniturze, a nie o to chodzi

macie jakieś propozycje tkaniny i ew. gdzie jej w wwa najlepiej szukać w rozsądnej cenie do 300-350zł/m?

[TomekB]

Szara flanela lub tweed, w kontrastującym z marynarką odcieniu, z kantem.

[klient]

a czy nie jest tak, że w tego typu zestawach jeżeli góra jest ciężka tzn. tweed/ flanela to należy unikać ciężkiego dołu i odwrotnie ?

wydaje mi się, że tweedowa marynarka z tweedowymi spodniami w innym odcieniu wyglądałyby trochę nazbyt ociężale...

[Pan Janusz]

Radzę przejść się do dobrego krawca, bo widzę kolega jest pełen jakiś dziwnych przypuszczeń i to grozi zrobieniem sobie krzywdy za niemałe pieniądze. 

 

Spodnie ze "zwykłej wełny garniturowej" to przecież normalne spodnie, jakie można nosić do wszystkiego, a np. spodnie w paski to klasyk, dopiero marynarkę w paski jest ciężko wkomponować w całość by nie wyglądała jak sierota. 

 

To czego należy w miarę unikać, to łączenia materiałów o różnych konsystencjach typu szorstki tweed 400g i lekka wełna 150s 200g. Z tweedem można połączyć flanelę, sztruks, a nawet zwykłą wełnę włochatą. Teoria z tym związana to trochę wyższa szkoła jazdy, ale na szczęście, w przypadku szycia, można po prostu do marynarki tweedowej przystawiać próbniki materiałów, z których mają być spodnie i naocznie sprawdzać, czy coś pasuje, czy nie. To, że szorstki tweed nie pasuje do 150s wełny widać od razu, bo jedno jest bardzo matowe, a drugie ma wieczorowy połysk (przeważnie)

 

Pojęcie wizualnego lekki/ciężki tworzy się raczej kolorem/wzorami/fakturą materiału niż rzeczywistą gramaturą. Jasne, jednolite spodnie dodadzą lekkości całości, ciemniejsze, we wzory lub widoczną fakturę, stworzą solidne i ciężkie rusztowanie dla marynarki. 

[Khornes]

Jutro mam przeprowadzać rozmowy kwalifikacyjne do mojego zespołu. Zastanawiam się nad dwoma zestawieniami. Które według was byłoby bardziej odpowiednie?

Dzisiaj zakupiłem krawat granatowy w białe grochy i postanowiłem go od razu jutro wykorzystać.

 

 

 

[Bażant]

#1 z ciekawszą poszetką

#2 bez poszetki