Szybkie zużycie podeszwy - Meermin

[paszczak]

W ubiegłym roku (luty) kupiłem oksfordy Meermin. Jestem z nich bardzo zadowolony (jakość skóry, wygoda itd.), problemem jest dość spora dziura w podeszwie, która niedawno się "ujawniła". Czy po takim czasie użytkowania ma prawo, czy to jednak kwalifkuje się do naprawy w ramach gwarancji?

 

Pozdrawiam!

[Servetch]

Pokaż zdjęcia. Raczej się nie kwalifikuje (to element, który zużywa się w sposób naturalny).

[eye_lip]

Jeżeli chodzisz w nich często to w ciągu roku można zużyć podeszwę w tego typu butach, szczególnie że Meermin to budżetowa opcja i krupon może być takiej a nie innej jakości.

[Smamaj]

Nie wiem jakie jest hiszpańskie  prawo ale w Polsce mógł byś reklamować tego typu przypadłość i prawdopodobnie byś wygrał. 

 

ps. Wiadomo że skórzana podeszwa się ściera ale według naszego prawa to nie ma znaczenia.

[paszczak]

Dzięki za odpowiedzi! Załączam zdjęcie podeszwy.

[tombar]

 

 

ps. Wiadomo że skórzana podeszwa się ściera ale według naszego prawa to nie ma znaczenia.

doprawdy?

[adamus]

No niestety meermin to nie jest najwyższa jakość jak koledzy wyżej wspomnieli. Mi po pół roku poszły szwy i podeszwa zaczęła przemakać. Musiałem podzelować ale do tego czasu zostały  zalane i już skóra nie jest za ciekawa . Teraz nauczony doświadczeniem wszystkie meerminy od razu zeluje.

[mosze]

Słuszna strategia, zelowanie oznacza eliminację kłopotów przy niewygórowanym koszcie 35 polskich tzw. złotych.

[szewc24]

Nie wiem jakie jest hiszpańskie  prawo ale w Polsce mógł byś reklamować tego typu przypadłość i prawdopodobnie byś wygrał. 

 

ps. Wiadomo że skórzana podeszwa się ściera ale według naszego prawa to nie ma znaczenia.

 

Nie ma takiej możliwości, by wygrać w tym przypadku. Ścieranie się spodów skórzanych, to nie jest wada. Jedne spody są lepszej jakości, inne gorszej, ale ich zużycie jest naturalne.

[Smamaj]

Da się, według ustawy mamy prawo do ubiegania się przez dwa lata o naprawę lub wymianę w przypadku braku towaru zwrotu gotówki i tak jest w przypadku produktów zakupionych przed 25.12.14 w tym momencie to konsument decyduje którą z trzech opcji wybiera. 

 

I tu ponownie , według prawa produkt który zakupiliśmy ma nam służyć 2 lata w każdym innym wypadku mamy prawo do reklamacji. Nie istnieje zapis o tym aby skórzane podeszwy były w jakikolwiek sposób wymienione jako wyjątek. Inną sprawą jest że wielu przedsiębiorców nie uwzględnia reklamacji z automatu wtedy najlepiej udać się do rzecznika praw konsumenta który sprawę załatwia za nas.

 

Miałem kilka przypadków z butami : odklejona podeszwa po 20 miesiącach , dziura w podeszwie (nie goodyear) . I sprawy były wygrane.  

 

Ps. prawa konsumenta są w Meerminie takie jak u nas ja bym do nich napisał z prośbą o naprawę.  (zagraniczne sklepy internetowe w moim przypadku w 100% przychylają sie do reklamacji) dodałbym że but Ci przecieka i nie możesz go używać.

[zixart]

To kto pierwszy wyprowadza kolegę z błędu?

[szewc24]

@Smamaj - trzeba odróżnić zasadność reklamacji przy rozklejeniu, czy też często pękania spodów wskutek wad materiałowych, a normalne zużycie się spodów. W tym konkretnie przypadku zupełnie nie widzę zasadności reklamacji. Czasem Użytkownicy nawet tego forum reklamowali podeszwy skórzane (z pozytywnym skutkiem), ale było to z tego co pamiętam zaraz po zakupie, gdy zauważyli, że ścierają się w błyskawicznym tempie. W tym przypadku, to już prawie rok czasu, a jak widać ze zdjęć buty trochę przeszły.

[paszczak]

@Smamaj - trzeba odróżnić zasadność reklamacji przy rozklejeniu, czy też często pękania spodów wskutek wad materiałowych, a normalne zużycie się spodów. W tym konkretnie przypadku zupełnie nie widzę zasadności reklamacji. Czasem Użytkownicy nawet tego forum reklamowali podeszwy skórzane (z pozytywnym skutkiem), ale było to z tego co pamiętam zaraz po zakupie, gdy zauważyli, że ścierają się w błyskawicznym tempie. W tym przypadku, to już prawie rok czasu, a jak widać ze zdjęć buty trochę przeszły.

 

Tak, buty były intensywnie używane, więc intuicyjnie zgłosiłbym sie z tym raczej do szewca niż do Meermina, ale byłem ciekawy praktyki z tą firmą. Dzięki jeszcze raz wszystkim za pomoc!

[Smamaj]

szewc24  w pełni się z Tobą zgadzam że jest to naturalny proces ale po primo sprzedawcy nie informują o tym jak zachowują się podeszwy. Bo takich sprzedawców jak saphir jest bardzo mało po due prawo nadal daje Ci zielone światło do ubiegania się naprawy. Według przepisów podeszwy powinny przetrwać dwa lata i to co zaznaczyłeś że niektóre podeszwy ścierają się ultra szybko inne pewnie potrafią wytrzymać lata co pokazuje że producent ma możliwość wykorzystać lepszej jakości materiały by przetrwał okres gwarancyjny. 

 

I sam też poszedł bym po roku do szewca bo więcej trwał by okres reklamacyjny ale nadal uważam że jest to sprawa do wygrania.  

 

A nie pamiętam żebym którykolwiek producent dał informację że żywotność podeszwy jest krótsza niż 2 lata. Jeżeli takiej informacji nie otrzymujemy więc powtórzę po raz kolejny prawo jest prawem i nasza wiedza techniczna na temat żywotności podeszwy tego nie zmienia.  

[szewc24]

zrobił się trochę wątek o reklamacji, więc jakby to może mod przeniesie w inne miejsce

 

@Smamaj - rozumującym tym tokiem, że coś ma przetrwać dwa lata, to równie dobrze można reklamować np. opony samochodowe. Gwarantuję Ci, że nie wiadomo jak dobre byś kupił, jak dużo jeździsz, to po sezonie mogą być do zmiany. I też byś reklamował ?

[Smamaj]

Ja nie mówię o tym czy ja bym tak zrobił. Ja mówię że mam do tego prawo i duże prawdopodobieństwa wygranej sprawy. Chyba że opona jest na firmę i wtedy masz rok. 

 

W goodyearach podeszwy bym nie reklamował bo mam możliwość jej wymiany ale w bucie gdzie nie mam możliwości wymiany na nową już bym reklamował.  

[szewc24]

Nie wiem skąd się biorą te mity, że tylko w goodyearach można wymieniać podeszwy. Obojętne jakie buty by nie były, zawsze jest możliwość, albo częściowej odbudowy startych fragmentów, albo całkowitej wymiany. Wszystko to oczywiście, bez uszczerbku wizualnego dla butów.

[Hargin]

W tym przypadku można mówić o niezgodności towaru z umową - przez okres 24 miesięcy but powinien pozostać butem. Jednak ciężar dowodu, że jest (było) inaczej spoczywa na sprzedawcy tylko przez 6 miesięcy od momentu wydania przedmiotu. W tej sytuacji, konsument musiałby dowieść, że but uszkodził się ze względu na cechy, wykluczające go z bycia butem w okresie ochronnym (np. krupon był tak niskiej jakości, że normalna eksploatacja butów, w warunkach im przewidzianych doprowadziła do jego uszkodzenia). 

 

W powyższej sprawie, w mojej ocenie tylko dobra wola sprzedawcy i chęć uniknięcia złego PR mogłaby go skłonić do naprawy/wymiany obuwia. Jakakolwiek forma wykorzystania formalnej ścieżki przewidzianej prawem raczej jest pozbawiona sensu. Jednakże atutem może być fakt, że roszczenie byłoby rozstrzygane przez sądem w PL, co stanowiłoby istotny koszt dla producenta z Hiszpanii. 

[szewc24]

przez okres 24 miesięcy but powinien pozostać butem. 

 

Czy but przestał być butem ? - nie sądzę. Po wykonaniu spodów ma pełną wartość użytkową. Jak zetrą się klocki hamulcowe, to auto już nie jest autem ? - wystarczy je wymienić i dalej jeździć.

[Hargin]

Sprzedający buty ma obowiązek poinformować kupującego o zasadach eksploatacji obuwia i co może być wyłączone z jego odpowiedzialności - to wszystko w momencie zakupu. Oczywiście sama informacja nie zdejmuje całkowicie odpowiedzialności sprzedawcy - nie może zmienić praw konsumenckich wynikających z przepisów. 

 

I jeśli skórzana podeszwa narażona jest na nadmierne ścieranie, to sprzedający powinien poinformować nabywcę, że jest to element eksploatacyjny i jest wyłączony z odpowiedzialności za uszkodzenia mechaniczne. Kupujący dokonuje wówczas świadomego zakupu. Weźmy pod uwagę, że znakomita większość klientów ledwo co odróżnia skórzaną podeszwę od gumowej i obowiązkiem sprzedawcy (jako strony silniejszej) jest poinformowanie konsumenta. 

 

Jeśli w podeszwie od użytkowania (zakładam, że w normalnych warunkach - choć zdjęcie każe nabrać podejrzeń) robi się dziura, czyli buty nie chronią stopy przed podstawowymi czynnikami zewnętrznymi (np. wodą, a nie promieniowaniem) to straciły swoją wartość użytkową - rozpatrując na kanwie przepisów konsumenckich. To, że można im dać drugie życie naprawiając podeszwy nie podlega dyskusji, ale też nie o tym mowa

[Smamaj]

Amen!