Skocz do zawartości

Rozbijanie butów: chemia vs siła


Heathcliff

Rekomendowane odpowiedzi

Rzucam pytanie na forum do szewc24.pl- moze inni skorzystaję.

Chodzi o rozbijanie

Czy aby przypadkiem nie jest tak, iz stosując chemię np. Shoe-Eze SAPHIR, to nie będzie najlepszym rezultatem  jakz ałozymy buty na nogę i pochodzimy?

Przecież rozbijanie na maszynie nigdy nie odpasuje buta do stopy tak jak ona sama  "rozbije" nasączoną chemią skórę? Czy moze też stopa nie da rady rozbić nasączeonego "chemią" buta?

Jeżeli stopa da radę to najlepszą metodą jest nasączyć i pochodzić; maszyna pewnie rozbije więcej ale nie odwzoruje idealnego kształtu stopy.

Jeżli można to prosiłbym o opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rozciągania obuwia, jest bardzo obszerny. Nie wystarczy odpowiedź w kilku, czy kilkunastu zdaniach. Aby było to jak najlepiej opisane, pozwolę sobie zaproponować, że w ciągu kilku dni napiszę obszerniejszy artykuł, w którym zamieszczę kluczowe wątki dotyczące rozbijania butów, oraz środki i maszyny służące do tego.

Wielu Kolegom rzeczywiście może to przybliżyć ten temat. Postaram się napisać to jak najbardziej czytelnie, z jednoczesnym zamieszczeniem zdjęć. Troszkę cierpliwości ;)

 

edit :

A odpowiadając już teraz na Twoje konkretne pytanie, to rozciąganie na stopach podczas chodzenia w butach, a rozciąganie na maszynach, to zupełnie dwa różne sposoby. Rozciąganie na stopach odbywa się za pomocą niejako szarpnięć, natomiast na maszynach jest to proces płynny, regulowany, stopniowy. Na maszynach jest się w stanie odwzorować kształt stopy  (pokażę to na fotkach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mikro szaronięciami się zgadzam natomiast z odwzorowaniem stopy absolutnie nie,gdyż

zmierzona stopa dokładnie w stanie spoczynku , ba nawet jej odlew w stanie spoczynku jest inny niż stopa w ruchu

i tak but najlepiej super dopasowy w stanie spoczynku, układa się inaczej w trakcie ruchu.

i tutja kosztem mikroszarpnięć mamy "dopasowanie dynamiczne" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Oddałem przedwczoraj Gordon&Bros Havret 2323 r. 42 (apropos na stopę dł 27,5 cm, średniej szerokości z niskim podbiciem stanowczo za małe)

do rozbicia w polecanym na forum zakładzie Brunon i przy zlecaniu rozciagnięcia pani zza lady spytała

jedynie czy ma być "na szerokość", czy "na długość", żadnych przymiarek nie było.

 

Dziwi mnie więc trochę informacja o przymiarkach przed rozciąganiem.

 

Pani również wspomniała, że rozciąganie ma być na prawidłach, nie było mowy o żadnych maszynach.

 

>>>>>>>SPROSTOWANIE: jednak rozciągają maszynkami i całkiem przyzwoicie wyszło.<<<<<<<<<<

 

(czas rozciągania po 2 dni na szerokość i 2 na długość, koszt 50 zł)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pani zza lady spytała

jedynie czy ma być "na szerokość", czy "na długość", żadnych przymiarek nie było.

 

Nasunęło mi się takie porównanie :

To tak, jakbyś przyszedł do salonu samochodowego i chciał kupić samochód, a sprzedawca zapytał jedynie czy chcesz w benzynie, czy dieslu. Ty odpowiadasz w benzynie i wyjeżdżasz nowym autem. W sumie masz to czego chciałeś, wyjechałeś nowym samochodem, ale może okazać się, że zupełnie niedostosowanym do Twoich potrzeb, bo samo zasilanie to nie wszystko.

 

Tutaj podobnie - nie wystarczy powiedzieć na długość, bo jak na długość ? - z wklęśniętą piętą, a może tylko rozciąganie góry cholewki ? Na szerokość gdzie ? - w palcach na podbiciu ? Całościowe zwiększenie tęgości, czy może bardziej jednostronne ? A może poszerzenie i zmiana ukształtowania czubka buta, w połączeniu z rozciąganiem na długość ? Pytań jest naprawdę wiele.

 

Obiecałem kilka postów wyżej szczegółowo opisać rozciąganie butów (przynajmniej jak ja do tego podchodzę) i wkrótce taki wpis zamieszczę. Trwa to troszkę, bo praca na pierwszym miejscu i dopiero jak coś wygospodaruję czasu to napiszę swoje przemyślenia. Mam nadzieję, że trochę to zobrazuje wszystkim zagadnienie. Tymczasem, jak zlecacie taką usługę dopytujcie jak wygląda sam proces. Na prawidłach się nie rozciąga butów, chyba, że ktoś kupi sobie takie amatorskie ze śrubą i będzie eksperymentował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że kiedy przychodzi do Ciebie klient z butami do rozciągnięcia, to też pytasz: na długość, czy szerokość?

Taki jest mniej wiecej wydźwięk twojego porównania.

 

Zgadzam się, że "Pytań jest naprawdę wiele" ale po to wybieram jednego z lepszych szewców w Warszawie,

żeby mi pomógł takimi właśnie pytaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo zrozumiałeś moje porównanie. Najważniejsze jednak, żeby rozciąganie pomogło. Każdy robi to po swojemu.

Jeżeli o mnie chodzi, to nigdy nie pytam "na długość", czy "na szerokość". Pytam klienta gdzie jest problem, jakie są jego odczucia. Następnie proszę, by ubrał na stopy przyniesione buty i zarówno wizualnie jak i dotykając cholewek butów (przesuwając po nich ręką), diagnozuję (mając na uwadze wcześniejszy "wywiad") miejsca gdzie należy rozciągnąć buty i dopasowują odpowiednią maszynę. Często zakładam buty na rozciągarki przy kliencie, by miał też świadomość jak wygląda usługa i co można zrobić, oraz w jakim zakresie. To tak w wielkim skrócie.

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie się denerwowałem, odebrałem w piątek rozciągnięte buty i było na tyle dobrze, że udało się wytrzymać weselne tańce z niewielką szkodą

na małym palcu prawej nogi (chyba mam większą, bo przed rozciągnięciem prawy but był wyraźnie ciaśniejszy).

Acha, i muszę sprostować błędne informacje.

Przy odbiorze dopytałem się szewca, bo akurat był dostępny i mialem chwilę czasu

i okazało się, że jednak rozciągają buty na maszynach, a nie, jak wcześniej pisałem, prawidłach.

 

Przy okazji taki temat: zaraz po zakupie natłuściłem mocno but, żeby skóra zmiękła i łatwiej się poddała dopasowaniu

(wyczytałem gdzieś tu na forum, że to pomaga).

Rozmawiałem jednak po tym z panem z klasycznebuty.pl, który wyraził dezaprobatę dla takiego postepowania.

Natłuszczanie jego zdaniem szkodzi "oddychalności" na tyle, że lepiej cholewce darować takie traktowanie,

a natłuszczać raczej podeszwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Kupiłem w tym tygodniu mokasyny ze skóry nubukowej. Pasują idealnie na samą stopę, aczkolwiek muszę nosić wkładki z górką w okolicy śródstopia, ponieważ inaczej mi się męczą nogi w ciągu dnia.

Rozmiar większy nic nie daje, bo mokasyny są tak skonstruowane, że w każdym modelu ta cześć co w półbutach bym określił jako przyszwa jest bardzo nisko i z włożonymi wkładkami uciska mnie ta część w stopę.

 

Myślicie, że da się ten mankament zniwelować pryskając preparatem do rozciągania skóry w to miejsce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

czy mieliście kiedyś taka sytuację, że jeden but cisnął bardziej niż drugi. Ogółem zdaje mi się, że jeden jest ajkby mniejszy, albo mojestopy są różnej długości.

Poniżej zdjęcia w miescu gdzie mnie ciśnie, noga ułożona maksymalnie do przodu.

Czy nieść od razu do szewca (jaki polecany w Warszawie - ten na Św Tomasza)? Aktualnie trzymam je na mokrej skarpecie, ale średnio wierzę, że da to pożadany rezultat.

Cisną tylko z tytułu, szczególnie prawy. Może wystarczy polecany preparat? Wiem, że tylko ja to czuje i jest to troche spekulacja, ale może ktoś miał podobną sytuację.

post-5364-0-94419000-1437819691_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

Czy znacie jakiegos sensownego szewca w Krakowie, zajmujacego sie rozciaganiem butow? Kupilem sobie jodhpury na jesien. 

Na dlugsc sa dobre, ale w najszerszej czesci prawej stopy sa wyraznie za ciasne. Wyraznie czuje jak mi sciska kostki...

Lewa stopa jest OK.

 

Duzo chyba nie trzeba rozciagac, ale mam pytanie - czy takie rozciaganie zdefasonuje but?

Moze jednak lepiej je oddac i kupic nieco szersze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie bylo raczej w kontekscie zdefasonowania niz wygody :) Wygode potrafie sam ocenic... :)

Pierwszy raz bede dawal buty do rozciagania na szerokosc i zastanawiam sie czy spodziewac sie znaczacych zmian w ksztalcie...

Buty sa robione metoda blake, zeden tam GYW :) Pewnie najlepiej bedzie zapytac szewca na Starowislnej w takim razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Odgrzeję wątek.

 

Chciałem podzielić się swoim doświadczeniem z rozciąganiem butów bezinwazyjną metodą domową. 

 

O C&J okazyjnie trafionych na aukcji już pisałem. Okazały się rozmiarowo "na styk". Lewy but idealnie, a prawy cisnął w okolicach najszerszej części stopy (w obu długość ok). Miałem dobrą propozycję odkupienia i nie chciałem ich próbować rozchodzić samodzielnie. Tym bardziej, że cordovan jako gruba skóra jest uważany za mało podatny na takie zabiegi (choć tu zdania są podzielone - przynajmniej na styleforum.net). Nie skorzystałem również z oferty profesjonalistów... w tym przypadku zabrakło mi cierpliwości. 

 

Po zastanowieniu zastosowałem następujący zabieg. Drewniane prawidło (pełne, cedrowe) zostało ubrane w grubą, sportową skarpetę. Włożyłem je do buta, a następnie używając płaskiego narzędzie (w tym przypadku spory śrubokręt płaski) wcisnąłem przednią cześć prawidła w cholewkę (dźwignia o tylną część). Skóra trochę trzeszczała, ale prawidło całkowicie wypełniło but.  Dodam, że przed zabiegiem spryskałem obwicie miejsce spodziewanego efektu "shoe stretcherem" Tarrago.  Tak przygotowany but pozostawiłem na regale, aby cieszył oko przez 2 dni (sprawdzając od czasu do czasu, czy przednia część prawidła się nie cofnęła). 

 

Dziś dokonałem przymiarki i ze zdziwieniem stwierdziłem, że but pasuje idealnie. 

 

Pewnie nie jest to sposób lepszy i bezpieczniejszy niż odesłanie do profesjonalisty, ale zapewne zdrowszy niż użycie własnych stóp. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.