Jump to content

Marynarka Vistula - jakość?


Marzaczek
 Share

Recommended Posts

Hej,

chcę kupić w prezencie dla narzeczonego marynarkę Vistuli. Przede wszystkim dlatego, że oferuje interesujący mnie rozmiar 194/108. Jednakże mam wątpliwości, bo kosztuje 700 zł a jest w 100% z bawełny. Wydaje mi się, że to dość słaby materiał. Jakie macie doświadczenia z tą marką? Kupować? A może ktoś mógłby polecić marynarkę innej marki w tym rozmiarze. Głównie chodzi o długość rękawa 70-71 cm.

dzięki!

Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry,
Nie jestem przekonany czy kupowanie marynarek swojemu facetowi do dobry pomysł. Każdy z nas ma swoje preferencje dotyczące ubioru. Ja bym mojej Pani serdecznie podzękował za dobre chęci. Nie mniej jednak, zdarza mi się szyć marynarki, garnitury i koszule mężczyznom, za które płacą panie. Spotykamy się wcześniej wszyscy wybieramy tkaninę i fason, które akceptuje obdarowany mężczyzna :). Mamy pewność, że nie uszczęśliwiamy nikogo " na siłę".
Vistula to typowy masowy producent jakich wielu, nic przesadnie interesującego. Jeśli kierujesz się tylko dostępniścią rozmiaru to powinnaś pomyśleć u uszyciu narzeczonemu czegoś wyjątkowego na miarę.

Link to comment
Share on other sites

700 zł to dość typowa cena za marynarkę z bawełny na polskim rynku. Czy to jest dużo, czy mało, to zależy. W outletach typu TkMaxx za tę cenę można kupić dwie marynarki znacznie lepszych firm, często wykonanych z bardziej szlachetnych materiałów - ALE to jest outlet, więc coś się trafi albo i nie.

 

Jeśli chodzi o marynarkę z Vistuli, to dla nas, na tym forum, oprócz jakości materiału i wykonania liczy się to, jak marynarka leży. Na mnie, natenprzykład, marynarki z Vistuli (którą osobiście uważam za najciekawszą z polskich sieciówek) leżą fatalnie, nawet się nie wysilam, aby coś zmierzyć. Długość rękawa może być problemem lub może nim nie być (jest cały wątek o przeróbkach marynarek - w skrócie - z reguły skrócenie jest możliwe, wydłużenie w marynarce z bawełny raczej nie), ale dopasowanie do sylwetki (szczególnie w ramionach, do tego proporcje marynarki) jest kluczowe. Tak więc zakup jest ryzykowny - chyba, że istnieje możliwość zwrotu. Rozmiar marynarki jest czysto orientacyjny; marynarkę trzeba po prostu przymierzyć, szukając najlepszego rozmiaru.

Link to comment
Share on other sites

Hej,

chcę kupić w prezencie dla narzeczonego marynarkę Vistuli. Przede wszystkim dlatego, że oferuje interesujący mnie rozmiar 194/108. Jednakże mam wątpliwości, bo kosztuje 700 zł a jest w 100% z bawełny. Wydaje mi się, że to dość słaby materiał. Jakie macie doświadczenia z tą marką? Kupować? A może ktoś mógłby polecić marynarkę innej marki w tym rozmiarze. Głównie chodzi o długość rękawa 70-71 cm.

dzięki!

Moim zdaniem szkoda pieniędzy na Vistulę. W pierwotnych cenach bardziej opłacają się produkty z np. Próchnik. Skoro Twój partner ma nietypowe wymiary (tak wnioskuje), to przejedź się do jakiegoś outletu, powinnaś znaleźć coś lepszego.

Co do bawełny - podobnie jak Ty nie cenię tego materiału i unikam wszystkiego co kosztuje więcej niż 200 zł i nie jest koszulą. 

Link to comment
Share on other sites

Sebastian,

mój mężczyzna nie ma wysmakowanego gustu, nie przykłada nadmiernej uwagi do tego, co nosi. Odkąd jesteśmy razem, kupujemy dla niego ubrania razem (czytaj: ja wybieram :)) i wygląda świetnie. Wielu znajomych zwróciło na to uwagę. Więc nie boję się, że nie utrafię.

Dziękuję za twoją propozycję, ale jesteśmy z Poznania, więc trudno byłoby z niej skorzystać.

 

Jeśli chodzi o to jak leży - pomierzyłam szczegółowo marynarkę od garnituru, który leży na nim świetnie (Próchnik) i chciałabym dobrać rozmiarem coś bardzo podobnego. Niestety z Próchnika nie ma sklepu online, żeby nawet obejrzeć.

 

Ta marynarka z Vistuli, którą mam na myśli to taka: http://tiny.pl/qvblf

Link to comment
Share on other sites

Po prostu zmierzyłam na innej jego marynarce. Mój M. ma 198 cm i długie kończyny :)

 

To nadal nie rozwiewa wątpliwości, czy rękawy nie są zbyt długie w obecnie noszonej marynarce :)

 

BTW. wracając do pierwotnego pytania - nigdy bym nie zapłacił 700zł za wskazaną marynarkę z V.

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że nie chodzi Pani o takiego łysego Pana z outletu w Luboniu ?

Bo on też kiedyś tak się przedstawiał, zaczął opowiadać o materiałach czy krojach nawiązując do marki Gucci czy innej, ekskluzywnej zagranicznej marki (nie pamiętam, bo to było ok 2 lata temu). Po wysłuchaniu jego mądrości, darowałem sobie dalszą wizytę w salonie.

Jeśli dobrze pamiętam, to również twierdził, że jest kimś ważnym w firmie - pytanie tylko, czy właściciel sieci, przebywałby jako sprzedawca w outlecie pod Poznaniem ?

Link to comment
Share on other sites

Aktywisto, obawiam się, że to ten....

Czyli nie zna się? :(

Było tak, że obsługiwała nas taka lasencja niemrawa a on podszedł i był jak powiew świeżości :) :).

Tak czy inaczej, garnitur leży ładnie, chociaż teraz już nie mam pewności, co do długości rękawów......

Link to comment
Share on other sites

Mojego zaufania po swoim wygłoszeniu poglądów, niestety nie wzbudził.

Rzadko kiedy w salonach znajdzie się osoba, która zna się na tyle, żeby doradzić naprawdę fachowo. To są po prostu sprzedawcy, którym zależy żeby produkt sprzedać, a nie żeby klient czuł się w nim świetnie.

Więc jak na ważna osobistość w hierarchii firmy, dość długo zajmuje stanowisko sprzedawcy w outlecie :)

Link to comment
Share on other sites

Osoby pracujące w salonie z garniturami są od tego, żeby garnitur sprzedać ;)

 

Może i się znają na tym, co nie zmienia faktu, że nieco reguły noszenia uelastyczniają na potrzeby klientów. A to rękaw niekoniecznie musi być odsłaniać mankiet, a to spodnie mogą się delikatnie załamywać, marynarka może być nieco bardziej obszerna bo "jakby pan przytył" itd. 

 

Jeśli sklep oferuje przeróbki krawieckie w cenie, to chętniej powiedzą, że spodnie można skrócić, rękawy odrobinę, a marynarkę wytaliować. W przeciwnym razie mogą milczeć, bo perspektywa takiego zachodu odstrasza sporą część klientów, którzy najchętniej garnitur założyliby jeszcze w salonie i w nim wyszli.

Link to comment
Share on other sites

Ci w Luboniu akurat mają przeróbki w cenie. My wydłużaliśmy spodnie.

 

PS. Ja w czasie studiów pracowałam 2 lata w perfumerii. Miałam w małym palcu składy wszystkich kremów, kolory pomadek i nuty zapachowe perfum. Sprzedawałam w ten sposób, że potrafiłam doskonale doradzić a klientki wracały do mnie, bo były zadowolone.

Link to comment
Share on other sites

Twierdzić, że jedyne miejsca w Polsce do kupienia garnituru RTW to albo Vistula/Bytom stacjonarnie albo SS online, to spora przesada. Ze sklepów online są jeszcze chociażby CT, czy TM Lewin. Stacjonarnie - jest sporo garniturów (i lepszych i  gorszych od Vistuli/Bytomia) w Peek&Cloppenburg, czy Royal Collection. Jest też TK Maxx  - ja akurat  byłem w nim z 5 razy i ani razu nie znalazłem niczego w moim rozmiarze, co chciałbym kupić, ale z lektury forum wynika, że wielu forumowiczów kupowało tam okazyjnie dobre marynarki/spodnie więc pewnie i garnitury się zdarzają.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.