kamil Posted July 9, 2014 Report Share Posted July 9, 2014 Panowie: podczas dzisiejszej przymiarki marynarek i płaszcza Vittorio spytał mnie o ewentualne zainteresowanie jego usługami nad Wisłą. Przy czym należy rozumieć to dosłownie - on by przyjechał do Warszawy (w uzgodniony z zainteresowanymi weekend), zebrał miarę i uzgodnił szczegóły zamówień z chętnymi, a po miesiącu-dwóch przyleciałby znowu na przymiarki, po czym gotowe ubrania wysłałby pocztą. Chyba, że byłoby kolejne spotkanie w Warszawie dla nowych klientów, to wtedy osoby z pierwszego zamówienia mogłyby odebrać swoje zamówienia osobiście. Data byłaby uzgodniona wśród zainteresowanych (ja na początek pomogę skoordynować ustalenia), a krawiec zadeklarował, że się dostosuje. Cena za igłę wyniosłaby: - EUR 650 za marynarkę - EUR 1000 za garnitur Co do materiału, to można dostarczyć własny lub skorzystać z tego, co ma krawiec. Przykładowe ceny materiału na cały garnituru (w przypadku samej marynarki należy zapewne wziąć ok. 2/3 tych kwot) to - EUR 400 dla materiałów Caccioppoli (m. in. mieszanki wełny, jedwabiu i lnu) - EUR 600 dla materiałów Loro Piana (bardzo chwalone przez Vittorio) Zdjęcia przykładowych materiałów wstawię później. Disclaimer: dotychczas nie korzystałem z materiałów krawca (kupowałem od Romana, na LL i na ebayu), więc nie mam zdania na ich temat, natomiast na pierwszy rzut oka wyglądają dobrze, a te mieszanki różnych włókien wręcz świetnie. Proszę o wstępne, ale w miarę przemyślane deklaracje, jeśli ktoś byłby zainteresowany (BTW, Vittorio szyje też dla pań), wraz z informacją, czy chodzi o marynarkę czy garnitur. Jeśli zbierze się grupa kilku chętnych, to pozostanie uzgodnienie dat i projekt rusza. Komentarze: to jest projekt dla osób samodzielnych, które raczej wiedzą, czego chcą i nie wymagają niańczenia. Uczestnicy rozumieją, że - jak to w bespoke - zawsze jest jakieś ryzyko i to akceptują. Znajomość podstaw włoskiego będzie przydatna, ale jak pokazuje mój przykład, można się bez niej obejść. Zainteresowanym mogę udostępnić mój amatorski mini-słownik polsko-włoski terminów krawieckich. Bardzo polecałbym też korzystanie z translatorów na laptopa, ipada lub komórkę. Parę zdjęć ilustrujących szczegóły docelowego zamówienia zawsze się przyda. Pewien element niepewności należy wkalkulować (choć w moim przypadku większość niespodzianek była pozytywna). Krawiec ma swój styl, który oczywiście dostosowuje do życzeń klienta, ale odradzam radykalne odejście od house style (który poznałem dość dobrze i mogę o nim opowiedzieć i doradzić, na co zwrócić uwagę), bo wykręcanie rąk (w tym wypadku byłoby to np. oczekiwania, że marynarka będzie wyraźnie za duża) to droga na manowce. Orientacyjny czas oczekiwania na gotową marynarkę lub garnitur, przy umownym założeniu, że zgłosi się 6 chętnych, to ok. 3 miesięcy od zdjęcia miary. Vittorio wprawdzie o tym nie mówił, ale ja to zrobię: pewna zaliczka byłaby na miejscu - człowiek inwestuje pieniądze i czas, więc uważam za słuszne, by nie obciążać go ryzykiem, że komuś się nagle odwidzi. Na koniec jeszcze jeden disclaimer: nie mam żadnego materialnego interesu w tym projekcie, żadnej prowizji ani innych korzyści. Edit: obiecane zdjęcia przykładowych materiałów 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
torunianin Posted July 9, 2014 Report Share Posted July 9, 2014 Panowie: podczas dzisiejszej przymiarki marynarek i płaszcza Vittorio spytał mnie o ewentualne zainteresowanie jego usługami nad Wisłą. Przy czym należy rozumieć to dosłownie - on by przyjechał do Warszawy (w uzgodniony z zainteresowanymi weekend), zebrał miarę i uzgodnił szczegóły zamówień z chętnymi, a po miesiącu-dwóch przyleciałby znowu na przymiarki, po czym gotowe ubrania wysłałby pocztą. Chyba, że byłoby kolejne spotkanie w Warszawie dla nowych klientów, to wtedy osoby z pierwszego zamówienia mogłyby odebrać swoje zamówienia osobiście. Data byłaby uzgodniona wśród zainteresowanych (ja na początek pomogę skoordynować ustalenia), a krawiec zadeklarował, że się dostosuje. Cena za igłę wyniosłaby: - EUR 650 za marynarkę - EUR 1000 za garnitur Co do materiału, to można dostarczyć własny lub skorzystać z tego, co ma krawiec. Przykładowe ceny materiału na cały garnituru (w przypadku samej marynarki należy zapewne wziąć ok. 2/3 tych kwot) to - EUR 400 dla materiałów Caccioppoli (m. in. mieszanki wełny, jedwabiu i lnu) - EUR 600 dla materiałów Loro Piana (bardzo chwalone przez Vittorio) Zdjęcia przykładowych materiałów wstawię później. Disclaimer: dotychczas nie korzystałem z materiałów krawca (kupowałem od Romana, na LL i na ebayu), więc nie mam zdania na ich temat, natomiast na pierwszy rzut oka wyglądają dobrze, a te mieszanki różnych włókien wręcz świetnie. Proszę o wstępne, ale w miarę przemyślane deklaracje, jeśli ktoś byłby zainteresowany (BTW, Vittorio szyje też dla pań), wraz z informacją, czy chodzi o marynarkę czy garnitur. Jeśli zbierze się grupa kilku chętnych, to pozostanie uzgodnienie dat i projekt rusza. Komentarze: to jest projekt dla osób samodzielnych, które raczej wiedzą, czego chcą i nie wymagają niańczenia. Uczestnicy rozumieją, że - jak to w bespoke - zawsze jest jakieś ryzyko i to akceptują. Znajomość podstaw włoskiego będzie przydatna, ale jak pokazuje mój przykład, można się bez niej obejść. Zainteresowanym mogę udostępnić mój amatorski mini-słownik polsko-włoski terminów krawieckich. Bardzo polecałbym też korzystanie z translatorów na laptopa, ipada lub komórkę. Parę zdjęć ilustrujących szczegóły docelowego zamówienia zawsze się przyda. Pewien element niepewności należy wkalkulować (choć w moim przypadku większość niespodzianek była pozytywna). Krawiec ma swój styl, który oczywiście dostosowuje do życzeń klienta, ale odradzam radykalne odejście od house style (który poznałem dość dobrze i mogę o nim opowiedzieć i doradzić, na co zwrócić uwagę), bo wykręcanie rąk (w tym wypadku byłoby to np. oczekiwania, że marynarka będzie wyraźnie za duża) to droga na manowce. Orientacyjny czas oczekiwania na gotową marynarkę lub garnitur, przy umownym założeniu, że zgłosi się 6 chętnych, to ok. 3 miesięcy od zdjęcia miary. Vittorio wprawdzie o tym nie mówił, ale ja to zrobię: pewna zaliczka byłaby na miejscu - człowiek inwestuje pieniądze i czas, więc uważam za słuszne, by nie obciążać go ryzykiem, że komuś się nagle odwidzi. Na koniec jeszcze jeden disclaimer: nie mam żadnego materialnego interesu w tym projekcie, żadnej prowizji ani innych korzyści. Fajny pomysł. Wstępnie jestem zainteresowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
swordfishtrombone Posted July 9, 2014 Report Share Posted July 9, 2014 zacna inicjatywa, brawo dla kolegi. PS: Mnie osobiście szycie w Warszawie nie interesuje, bliżej mam do Włoch, ale czekam na fotoreportarze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted July 9, 2014 Report Share Posted July 9, 2014 Nie pamiętam, czy już o to pytałem, ale czy mógłbyś, Kamil, porównać Vittorio z warszawskimi krawcami - bez nazwisk i sensacji, po prostu, główne różnice w podejściu do klienta i w efekcie końcowym? Edit: jeszcze jedno - z jakimi dodatkowymi kosztami trzeba się liczyć (podszewka, guziki) i czy krawiec je posiada? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 9, 2014 Author Report Share Posted July 9, 2014 Główna różnica to taka, że Vittorio nie mówi po polsku... A tak serio, to nie wiem, czy miałem do czynienia z wystarczającą próbką warszawskich krawców, żeby dokonywać uogólnień. To, co mi się najbardziej rzuciło w oczy w kontaktach z tym krawcem (i co również podkreśla Juhn, autor doskonałego przewodnika po sycylijskich krawcach) jest to, że ma on swoje wyraźne poglądy na krawiectwo oraz na estetykę sartorialną. Ma też pewną granicę tolerancji na odstępstwa od swoich poglądów, ale klient nie powinien oczekiwać, że krawiec zgodzi się na wszystko. Owszem, obowiązuje zasada 'klient nasz pan', ale - przez przerysowaną analogię do malarstwa - jeśli chcesz mieć na ścianie bohomaz typu jeleń na rykowisku, to niektórzy malarze po prostu odmówią przyjęcia zamówienia, a w każdym razie będą bardzo nieszczęśliwi realizując je, co może mieć negatywny wpływ na efekt końcowy. Czyli Vittorio uważnie słucha tego, co przekazuje mu klient (nasi też), ale częściej mówi non possumus. U naszych krawców (również tych, o których tylko czytałem na forum) zaobserwowałem większą gotowość do realizacji bardzo, hm, niekonwencjonalnych estetycznie pomysłów. To nie jest krytyka rodzimego krawiectwa, właściwie to wręcz przeciwnie - można powiedzieć, że to świadczy o relatywnie większej elastyczności. Co do efektu końcowego, to jeśli chodzi o wygląd, niech każdy sam oceni po zdjęciach. Warto zwrócić uwagę na większe niż na ogół u nas spotykane rozwarcie między klapami w górnej części marynarki - dla mnie jest to czynnik neutralny, komuś może nie odpowiadać, ale być może da się łatwo uzgodnić mniejsze. Zauważyłem, że w jego marynarkach mam większą niż w innych swobodę poruszania rękami i wygodniej prowadzi się samochód, bo rękawy mniej się wpijają. Wszystkie dodatki są wliczone w cenę. Jeśli ktoś jednak ma swoje upatrzone wzory podszewek albo wymagania co do składu (te standardowo dostępne są z porządnej wiskozy, ale ja akurat wolę cupro/bemberg), to powinien je sam dostarczyć, tak jak ja robię od pewnego czasu. Podobnie z guzikami - w standardzie są plastikowe (uważam, że wyglądają ok), więc jeśli chcesz z rogu, to przynieś własne. Dla pełnej jasności - nie należy oczekiwać zniżki, dlatego, że się dostarczyło własne dodatki. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted July 9, 2014 Report Share Posted July 9, 2014 OK, ale dlaczego zdecydowałeś się szyć u Vittorio? Smak "egzotyki", styl, value for money? Nie mam dobrego garnituru i nie mam doświadczeń, a wymagania duże (stosowne do ceny). Jakbym przyszedł w dwurzędówce RTW i powiedział - taką, tylko lepiej, to może zadziałać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 9, 2014 Author Report Share Posted July 9, 2014 Mosze, zdecydował pochlebny opis (w tym zdjęcia) we wspomnianym przeze mnie e-booku. A wracam do niego, bo jestem zadowolony z poprzednich zamówień: - ze wspomnianej już wygody - ze starannego wykończenia: piękna butonierka, stębnowanie delikatne, niemal artystyczne, wszystkie detale zrobione starannie i ze smakiem - z dopasowania, które rzeczywiście podkreśla plusy i maskuje minusy mojej sylwetki; szczególnie dobrze wychodzi mu taliowanie; BTW, jeden z rodzimych krawców poproszony kiedyś przeze mnie o zrobienia wcięcia w talii, odpowiedział mi (półżartem?), że ja nie mam talii; Vittorio najwyraźniej przeoczył ten szczegół, bo marynarki (płaszcz zresztą też) od niego są wspaniale wytaliowane - z przewidywalności: wiem, czego mogę się spodziewać, nie było dotychczas żadnych dużych i nieprzyjemnych niespodzianek - z value for money Co do innej marynarki jako punktu odniesienia: - to dobry pomysł, jeśli celem jest zilustrowanie swoich oczekiwań (np. wyżej guzik, szersza/węższa klapa, bardziej wytaliowana, dłuższa, rękawy inaczej - itd.) - to zły pomysł, jeśli celem jest jest uzyskanie "lepszej kopii". Podobno dobrzy kopiści są w Hong-Kongu, ale myślę, że VP (i chyba każdy szanujący się krawiec) obraziłby się, gdyby ktoś go poprosił o skopiowanie cudzej pracy, a zwłaszcza konfekcji. BTW, jeśli rozważasz garnitur, to zawsze możesz zamówić marynarkę u VP, a spodnie u lokalnego krawca, jeśli masz takiego, z którego usług jesteś bardzo zadowolony (w moim przypadku jest nim Janusz Kruszewski). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolezozole Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 ja tak. marynarka na pewno + wstepnie garnitur. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
torunianin Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Kamil, czy musimy zebrać, jakąś minimalą grupę chętnych, żeby krawcowi opłacało się przyjechać? Filip Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dsc Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Odnosnie daty to czy patrzymy realistycznie na rok 2014, czy raczej poczatek 2015? mam w koncu wspomniany przez Ciebie e-book (po roku:) ) i aktywnie organizuje wyjazd, chociaz zgaduje, ze wczesniej niz pozna jesien to nic sie nie wykrystalizuje. Garnitur potrzebuje najpozniej na marzec 2015. Pozdrawiam, T. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamus Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Marynarka x1 dla mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 10, 2014 Author Report Share Posted July 10, 2014 @ dsc: patrzymy na taką datę, w której zgromadzi się kilku chętnych @ torunianin: przyjmijmy roboczo, że wystarczy pięciu Myślę, że 2014 jest jak najbardziej realny. A ponieważ Vittorio (no dobrze, nie on, ale jego pociotek, który robił za tłumacza) zbladł, gdy mu powiedziałem, że w Polsce w zimie potrafi być -10 st. i mniej, to myślę, że realny jest scenariusz "zdjęcie miary sierpień/wrzesień, przymiarka październik/listopad, odbiór (wysyłka) grudzień" Wygląda na to, że już teraz jest wystarczająca liczba chętnych. Dajcie mi chwilę na założenie strony, na której będzie można wskazywać preferowane terminy, to będzie można porozmawiać o konkretach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
el-biczel Posted July 11, 2014 Report Share Posted July 11, 2014 @kamil, Świetny pomysł! Jak będzie znany harmonogram, to będę mógł się określić, ale w tej chwili wyrażam zainteresowanie! Marynarki Kamila są świetnie uszyte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 13, 2014 Author Report Share Posted July 13, 2014 Panowie, pomówmy o konkretach. Link http://doodle.com/m6u7kemurvkywb7z powinien wszystkim chętnym umożliwić wskazanie dogodnych dat na spotkanie z krawcem w celu zdjęcia miary. Zakładam, że uda się znaleźć taki weekend we wrześniu lub październiku, który odpowiada wszystkim zainteresowanym, a przynajmniej ich znacznej większości. Dlatego proszę o multiple choice, jeśli tylko jest to możliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
el-biczel Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 @kamil, Oznaczyłem się w ankiecie, ale tak późne rozpoczęcie projektu wskazuje, że mogę mieć problem z przymiarką. Będę to musiał jeszcze przemyśleć jak już będzie dużo bliżej konkretów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 17, 2014 Author Report Share Posted July 17, 2014 W tej chwili pierwszy termin odpowiadający wszystkim zgłaszającym się to ostatni weekend września. Do najbliższej niedzieli Vittorio ma się wypowiedzieć o terminach ze swojej perspektywy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dsc Posted July 19, 2014 Report Share Posted July 19, 2014 Ja jestem dosc elastyczny w terminach, a wizyta w Warszawie na weekend nie powinna byc problemem. Myslalem o odwiedzeniu krawca na Sycylii, ale wyjazd troche sie komplikuje, wiec Warszawa wyglada coraz bardziej interesujaco. Jesli dojdzie do przyjazdu Vittorio, jak ogarniamy temat dogadania sie z krawcem? tlumacz, czy na migi / google translate + slowniczek Kamila? Pozdrawiam, T. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
torunianin Posted July 19, 2014 Report Share Posted July 19, 2014 Ja jestem dosc elastyczny w terminach, a wizyta w Warszawie na weekend nie powinna byc problemem. Myslalem o odwiedzeniu krawca na Sycylii, ale wyjazd troche sie komplikuje, wiec Warszawa wyglada coraz bardziej interesujaco. Jesli dojdzie do przyjazdu Vittorio, jak ogarniamy temat dogadania sie z krawcem? tlumacz, czy na migi / google translate + slowniczek Kamila? Pozdrawiam, T. Proponuję wynająć tłumacza na te kilka godzin. Na osobę wyjdzie pewnie 50-100 zł, a ryzyko nieporozumień mocno spadnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted July 19, 2014 Report Share Posted July 19, 2014 Proponuję wynająć tłumacza na te kilka godzin. Na osobę wyjdzie pewnie 50-100 zł, a ryzyko nieporozumień mocno spadnie. Tylko tłumacz musi słownik "Italiano" krawiecki przestudiować wcześniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 20, 2014 Author Report Share Posted July 20, 2014 Pomysł do rozważania, a na początek warto przygotować podręczny słownik terminów krawieckich. Jak mówiłem, ja garść dostarczę, ale może ktoś w necie znajdzie jakieś ilustracje wraz z opisami i udostępni linka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dsc Posted July 20, 2014 Report Share Posted July 20, 2014 Z mojej strony update, na 100% jestem zdecydowany na wizyte w Warszawie, elastycznosc, co do weekendu pozostaje, wiec dopasuje sie do reszty. Pozdrawiam, T. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 20, 2014 Author Report Share Posted July 20, 2014 Super, ja spodziewam się lada dzień potwierdzić ostateczny termin przyjazdu Vittorio. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted July 31, 2014 Author Report Share Posted July 31, 2014 Dziękuję wszystkim za cierpliwość. Wstępna data pobytu Vittorio w Warszawie to weekend 27-28 września. Ostateczne potwierdzenie tej lub wskazanie innej daty nastąpi najpóźniej w przyszłym tygodniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dsc Posted August 3, 2014 Report Share Posted August 3, 2014 Dzieki za info Kamil oraz za poswiecenie czasu na ogranizacje calosci i dogadanie szczegolow. Pozdrawiam, T. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil Posted August 3, 2014 Author Report Share Posted August 3, 2014 Dziękować możesz po udanym zakończeniu projektu, a na razie jesteśmy w fazie analizy i zbierania wymagań Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.