Garnitur ślubny do 3300 zł. Szyć czy kupować ?

[swordfishtrombone]

To może w Lodingu coś będzie? Chociaż nie pamiętam, jakie są ceny w Polsce - pamiętam, że sporo wyższe niż w EUR.

 

Nie znam polskiego rynku i trudno mi doradzić, ale wiem, że jest ciężko cokolwiek znaleźć.

 

Zachęcam mimo wszystko do zakupów przez Internet - masz jeszcze czas. Spróbuj strony takich marek jak Bexley (taniej) albo Markowski (drożej, ale ok. 900 zł). Zrób obrys stopy na kartce papieru, zmierz długość (w Internecie znajdziesz, jak się to robi) i może jeszcze szerokość, zaznacz wymiary na obrysie, zeskanuj i wyślij im na maila. Powinni pomóc dobrać rozmiar, a jak będzie zły, to jest czas na zamianę (nic na tym nie stracisz).

 

Francuskie marki (zarówno Bexley jak i Markowski) niechętnie pewnie piszą po angielsku, lepiej od razu po francusku. Jak chcesz, pisz na PW, pomogę z napisaniem maila. Spokojnie się wyrobisz przed ślubem. A buty będą klasyczne, jak potrzeba.

[Whitesnake]

Na kościelne posadzki i noc na parkiecie, dla kogoś kto biegał dotychczas w butach o dużej przyczepności, skórzana podeszwa może być niebezpieczna. Ja bym celował w coś skórzanego, ale podzelowanego gumą, najlepiej fabrycznie. Wygląda to np. tak : http://www.sklep.klasycznebuty.pl/209,loake-ayr.html

 

Loake w tej cenie, nie jest najlepszym wyborem na świecie, ale przy twojej posturze (pewnie nosisz szerokość G) będzie to wygodny but. Najlepiej zadzwoń do tego sklepu i porozmawiaj (polski sklep z cenami jak u producenta), mają dobrą obsługę i na pewno coś Ci dobiorą i wyślą do przymiarki.

 

Pamiętaj, żeby nie oszczędzać butów przed weselem, musisz w nich trochę pochodzić. Nie ma nic gorszego niż noc w nierozchodzonych butach, szczególnie tak aktywna noc - obtarcia gwarantowane.

[Sekret]

PiotreQ,

 

 W budzecie 900 zł, kupisz Lodingi, które ktoś proponował (niedawno oglądałem w Galerii Mokotów i dokladnie tyle kosztują, możesz więc sobie przymierzyć).

 

Ps. Koniecznie rozchodź buty przed weselem jak napisal Whitesnake.

 

 

[swordfishtrombone]

Popieram, rozchodź porządnie - noś po domu przez co najmniej tydzień (i chodź w nich, a nie siedź na kanapie). Nie raz i nie dwa trafiłem na parę, która niby po paru dniach noszenia w domu (2-3 h dziennie) była OK, a potem wychodziłem na ulicę i zanim jeszcze doszedłem do metra - płacz i zgrzytanie zębów. Nie bagatelizuj tego, jeśli nie chcesz sobie popsuć własnego ślubu.

 

Nie obawiaj się, że buty się zużyją - rozchodzone będą wyglądały lepiej niż prosto ze sklepu!

[PiotreQ!]

Ok dziś kupiłem buty.

Budżet założony do 900 zł

Wydane 179 zł w outlecie ryłko : D

Buty kupione ze względu na niską cene , bedą na zaś , narazie wszyscy zaakceptowali i jest szansa ze pójdę w nich do ślubu.

To owe buty :

http://butydlakazdego.pl/indexnew.php?buty=BUTY%20RY%A3KO%20IPAL03%20P%D3%A3BUT%20M%CASKI&str=ofertaz&x=102488&p=2

 

A  zdjęcia z dziś w załączniku,

 

Mam nadzieje ze mnie nie skrytykujecie do końca = ) 

 

 

Pozdrawiam

[swordfishtrombone]

ekhem. Ten smoking naprawdę wymaga dużych poprawek, trzeba go przynajmniej zebrać w talii (inni poradzą więcej). Trzeba też skrócić spodnie (dużo) i rękawy (trochę). I nie tłumacz się sylwetką - pisałeś, że masz 100 cm w pasie; ja mam może 5 cm mniej, jestem przy tym od Ciebie niższy, a w dobrze leżącej marynarce mam "okno" między rękawem a talią. I Ty też możesz takie mieć. To kwestia dopasowania marynarki.

 

Z butów mało co widać, jak na 179 zł to chyba ujdą. Pytanie, czy Ci to wystarczy, że ujdą, czy chcesz mieć coś pięknego na stopach (umiejętnie dobrane kopyto buta, mam wrażenie, potrafi nadać sylwetce lekkości i wyszczuplić ją, jeśli idzie w parze z resztą stroju).

 

Ja bym jeszcze szukał...

[PiotreQ!]

Smoking bedzie razem ze mną szedł 2 tygodnie przed slubem do krawca więc każdą waszą rade zapisze i przekaże. : )

[Pan Janusz]

2 tygodnie to może być za mało dla dobrego krawca na przerobienie całości, bo tego ten smoking wymaga jako strój wieczorowy formalny, który powinien być jak najbardziej dopasowany. A to jest przyduży wór. 

[Ingvar]

Do krawca to już bym cię wysłał. Taliowanie i skracanie nogawek oraz rękawów mogą zająć trochę czasu, bo to naprawdę brzydko leży - wór to trafne określenie. Wyboru butów nie skomentuję. 

[Boruta]

Buty kupione ze względu na niską cene , bedą na zaś , narazie wszyscy zaakceptowali i jest szansa ze pójdę w nich do ślubu.

To owe buty :

http://butydlakazdego.pl/indexnew.php?buty=BUTY%20RY%A3KO%20IPAL03%20P%D3%A3BUT%20M%CASKI&str=ofertaz&x=102488&p=2

 

Radziłbym jednak do smokingu oxfordy.

[swordfishtrombone]

A, przepraszam, nie spojrzałem na link z butami, chciałem je ocenić tylko po zdjęciach na stopach.

 

Nie, te buty absolutnie nie ujdą do smokingu. Mają otwartą, mniej formalną przyszwę (ta część buta, gdzie są dziurki na sznurowadła się nie zamyka, gdy but jest na stopie) i w ogóle są brzydkie... w swojej naiwności wyobrażałem sobie, że pod tymi przydługimi nogawkami kryją się oxfordy bez przeszycia, albo jakaś wariacja na ich temat, ale się pomyliłem.

 

Nie idź tą drogą.

[mosze]

Zacznę od zalet - to jest Twój rozmiar. Wielu Polaków, głównie starszych, chodzi w garniturach o rozmiar-dwa za dużych, co zwłaszcza przy niewielkim wzroście wygląda bardzo źle (efekt pingwina). Tutaj proporcje są ok.

Ale to już chyba koniec zalet. Marynarka jest bardzo słaba, nie ma żadnej formy. Mocne, nieco za szerokie i brzydko układające się ramiona (wypukłe w górę), a poniżej bezkształtna forma. Nawet, jeśli masz brzuch, można ją wytaliować tak, aby miała wspomniane okna po bokach - z przodu będzie to ładnie wyglądać. Rękawy i spodnie do skrócenia, ale to jest prosta przeróbka.

Popatrz na ostatnie zestawy Kamila z CMDNS - oczywiście, jego garnitury były chyba szyte na miarę i do tego ma dobrą sylwetkę (wyraźna różnica pomiędzy klatką i biodrami), ale spróbuj porównać, jak te marynarki leżą w ramionach i jaką mają formę. Przynajmniej zobacz kierunek, w którym należy iść.

Buty są nie do zaakceptowania. Przede wszystkim - wybór smokingu wymusza odpowiednie obuwie. Te buty nawet nie są eleganckie, są to tzw. platfusy, najprawdopodobniej bez usztywnienia noska, do tego domyślam się, jaka to jest skóra i jak te buty będą wyglądać po kilku wyjściach. Dlaczego nie chcesz kupić ładnych butów? Zgadzam się z opinią, że buty to u faceta absolutna podstawa, a tutaj jest klęska. W jakich butach chodzą ci, którzy te "zaakceptowali"?

[PiotreQ!]

Rozumiem, Dziekuje za rady.

Iść do krawca w bytomiu gdzie bede miał te przeróbki za darmo czy korzystać z jakiegoś polecanego przez was w warszawie i zapłacić ?

Jeżeli ta 2 opcja , to kogo polecacie ? 

[swordfishtrombone]

Tak zaawansowane poprawki nie będą tanie, ja bym liczył za wszystko co najmniej 300 zł, więc lepiej zaoszczędzić i iść z tym do Bytomia - powinni sobie poradzić, nie ma podstaw, żeby zakładać, że ich krawcy nie znają się na robocie. Co najwyżej jest ryzyko, że mogą trochę odwalić bumelkę, bo to za darmo, ale nie wydaje mi się, żeby było się czego obawiać.

[PiotreQ!]

Jestem otwarty na propozycje butów ale W SALONIE Z WARSZAWY a nie francji ; ).

Co do krawca , to jest sprawa ważna i do 350 zł spokojnie moge iść i niech poprawia ale musi byc naprawdę dobry a nie "a słyszałem ze ten niezły to moze spróbuj" 

Pozdrawiam : ) 

[swordfishtrombone]

Z tymi 300 zł to strzelałem, to naprawdę zależy od krawca (różnice w cenach między poszczególnymi krawcami mogą przekraczać 100%). Nie znam warszawskich krawców i nie doradzę; liczę, że ktoś inny Ci podpowie.

 

A buty... w temacie o butach jest wątek "Oxfordy w Warszawie" (chyba nawet na liście najnowszych), zobacz tam.

[Pan Janusz]

Dobry krawiec z Warszawy za takie przeróbki weźmie coś koło 500-700 zł, bo tutaj cala marynarka jest do rozprucia, jeżeli to nie ma wyglądać jak bazarowe taliowanie, gdzie masz zaznaczona pionowa linie w talii i ostro biegnące ku niej obie połówki.

[zixart]

p. Mazur na Chmielnej, 'drogo' ale terminowo, dobrze i rzetelnie. 

[PiotreQ!]

http://forum.butwbutonierce.pl/topic/704-warszawa-józef-mazur-chmielna-10a-22-krawiec/

widze ze Pan polecany , no dobra ale jak juz kogos wybiorę i wejde to nie bede sie wycofywał tylko skorzystam wiec chce podjąć dorby wybór. 

[torunianin]

http://forum.butwbutonierce.pl/topic/704-warszawa-józef-mazur-chmielna-10a-22-krawiec/

widze ze Pan polecany , no dobra ale jak juz kogos wybiorę i wejde to nie bede sie wycofywał tylko skorzystam wiec chce podjąć dorby wybór. 

 

Stary, trochę masz roszczeniowe podejście. Dostajesz mnóstwo rad za darmo i jeszcze kręcisz nosem. Przeszukaj dokładnie forum. Jest mnóstwo opinii o różnych krawcach w Warszawie.

 

Przeczytaj sobie też ten post. Masz wszystko podane jak na tacy: http://mrvintage.pl/2014/05/poradnik-slubny.html

[Karczmarz]

Patrze na te zdjecia ostatnie i zastanawiam sie jak do tego doszlo, ze majac 3300zl na garnitur + 900zl na buty, w efekcie skonczylismy na zaprezentowanych zdjeciach.

[mrJacob]

Budżet taki, a cel okazał się po najniższym koszcie. 

[cravatte26]

Ja wlasnie zamowilem garnitur na miaree w Macaroni Tomato.  Maja super oferte, bo do kazdego zamowienia dorzucaja koszule na miare. Mysle, ze Zmiescisz sie w cenie do max 4 000 PLN.  Jesli lubisz wloski, dobry styl to polecam.  Troche sie wahalem, ale musze powiedziec, ze jakosc obslugi i wybor maja naprawde imponujacy. POLECAM!

[Kyle]

Swoją drogą kilka postów wcześniej było 4,5 - tanieją te zakupy...

 

Nic dziwnego, podobno mamy deflację. Przy zakupie następnego garnituru Wojtek koledze dopłaci...

[Whitesnake]

Zaremba wypuścił tańszą linię MTM, wiec w przedziale 3,5-4,5 robi sie coraz gęściej. Fajnie, że ten rynek sie rozwija.