zgryziak Napisano 28 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Kwiecień 2014 A co to jest outletowy gajer? Jakis inny niz ten z wieszaka w normalnym salonie tylko sezon temu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
123 Napisano 28 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Pewnie są identyczne a różnica w cenie wynika z niższego czynszu w outletach do którego dokłada się UE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 28 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Skoro coś kosztuje 1200 na półce, to kupienie tego w outlecie za 300-500 ma dla mnie sens. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadekM Napisano 28 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Kwiecień 2014 123, niektórzy wolą średni garnitur i bardzo dobre buty, a inni dobry garnitur i średnie buty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrJacob Napisano 28 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Od dobrych butów powinno się zaczynać. Twierdzą m.in Macaroni, Szarmant, w książkach o elegancji i lwia część tego forum. Takie przynajmniej odczułem wrażenie po miesiącach czytania forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 28 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Przecież w outletach są te same garnitury, co kiedyś dawno wisiały na wystawie za 5x taką cenę jako nowość w ofercie.... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
White Haven Napisano 28 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Dokładnie - co najwyżej może być problem z rozmiarem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotreQ! Napisano 5 Maj 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Ok. A więc tak ten poprzednio kupiony okazał się za mały , tym razem spędziłem 2h w sklepie z bardzo miłą PAnią ; ) i w koncu kupiłem smoking ! : D Ale po koleii : taki garnitur prawie kupiłem : dopóki nie przymierzyłem smokingu : ) (wiem ze rękawy odrobinę za długie , poprawki bedą czynione 3 tygodnie przed ślubem. : smoking totalnie przykrył mój brzuch ,do tego czarny pas i czarna mucha. Do tego w innym sklepie poradzono nam mniej wiecej takie buty , ale boje sie az tak błyszczących , będę się rozglądał za butami w najbliższym tygodniu ale nie ukrywam ze licze na wasze rady : ) Zdjęcia do Końca nie oddaja tego jak dobrze wyglądam i czułem sie w smokingu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Pomijam jakość i kompozycję zdjęć. Z dwojga złego ten smoking wygląda lepiej niż ten garnitur i może dobry krawiec go uratuje. Z błyszczącymi kaloszkami daj spokój, bo na prawdziwe porządne lakierki to nie wygląda, wybierz czarne oksfordy polecane już kilkaset razy w kilkudziesięciu wątkach tego forum. Najważniejsze żebyś się dobrze czuł i bawił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swordfishtrombone Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Najważniejsze, że dobrze się czujesz. Poprawki na pewno pomogą. Lakierki do czarnego smokingu na wieczór to to, czego szukasz, ale przypilnuj, żeby były czarne (nie jestem pewien koloru tych, które wkleiłeś). Kopyto (kształt buta) wydaje mi się do zaakceptowania, ale trudno ocenić na podstawie tego zdjęcia. Takie moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Te 'lakierki' to słaby pomysł - po co Ci buty które po kilku razach będą do wyrzucenia, i do tego nie nadadzą się na inne okazje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotreQ! Napisano 5 Maj 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Za jakość przepraszam ale zdjęcia robiła narzeczona , nie wiem czemu nie dałem jej mojego telefonu... Lakierki na zdjęciu to gino rossi ze sklepu obok. eye@ całko smoking + buty będą używane ekstremalnie rzadko jak nie ten jedyny raz nie chodzi o cene a oto zeby wyglądać wyjątkowo. lubo@ Ze względu na moją dużą stope musze kupić w sklepie stacjonarnym więć bardzo prosze o poleceniejakiś sklepów i ew wrzucenie foty z netu czego mam szukać ? mniej błyszczący , inny kształt ? Dziękuje za wasze cenne rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swordfishtrombone Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Jeśli nie lakierki (faktycznie trudno znaleźć znośną parę w polskich sklepach), to oxfordy; bardziej uroczyste będą bez nakładanego noska. Jak ognia unikaj dziurkowań, ażurów, marszczeń itd - im gładsze, tym lepiej. Np. takie jak te:http://www.markowski.fr/homme/markowski/chaussure-richelieu/richelieu-florian-noir.html (może trochę zbyt czubiaste, zwłaszcza, jeśli jesteś przy kości). Dokładnie takich jak na zdjęciu w Polsce nie dostaniesz, ale szukaj podobnych po sklepach. Może zostanę zlinczowany za to, co powiem, ale nie baw się w skórzaną podeszwę - nie będziesz zadowolony (trzeba o nią dbać, po nocy tańczenia się mocno wytrze itd.) - nie musi być od razu centymetr gumy nalany, ale jakaś plastikowo-gumowa imitacja skóry będzie OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pafcio0 Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Jeśli nie lakierki (faktycznie trudno znaleźć znośną parę w polskich sklepach), to oxfordy; bardziej uroczyste będą bez nakładanego noska. Jak ognia unikaj dziurkowań, ażurów, marszczeń itd - im gładsze, tym lepiej. Np. takie jak te: http://www.markowski.fr/homme/prince-jorge/richelieu-one-cut-noir.html (może trochę zbyt czubiaste, zwłaszcza, jeśli jesteś przy kości). Dokładnie takich jak na zdjęciu w Polsce nie dostaniesz, ale szukaj podobnych po sklepach. Może zostanę zlinczowany za to, co powiem, ale nie baw się w skórzaną podeszwę - nie będziesz zadowolony (trzeba o nią dbać, po nocy tańczenia się mocno wytrze itd.) - nie musi być od razu centymetr gumy nalany, ale jakaś plastikowo-gumowa imitacja skóry będzie OK. Nie zgodzę się z Twoimi radami. Poza tym podlinkowałeś lotniki.Oksfordy cap-toe i skórzana podeszwa to najlepszy wybór. Zwłaszcza przy ślubie, gdzie się klęczy i widać "opony". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Garnitur strasznie kwadratowy, typowy dla Bytomia look&feel. Widać, że jesteś kawał faceta, ale nie musisz wyglądać jak prostokąt. Wygląda na zbyt szeroki w barkach (no i masa waty); chyba również zbyt duży rozmiar. Jeśli chcesz poeksperymentować, to idź do Macaroniego i przymierz marynarki włoskie. Nie wiem, czy Ci się spodobają i jak będziesz wyglądał, ale przynajmniej obejrzysz alternatywną (ogólnie - znacznie lepszą) konstrukcję marynarki. Na smokingach się nie znam. Plastiki od Dżina z Rosji odradzam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Nie zgodzę się z Twoimi radami. Poza tym podlinkowałeś lotniki. Oksfordy cap-toe i skórzana podeszwa to najlepszy wybór. Zwłaszcza przy ślubie, gdzie się klęczy i widać "opony". Trzeba kupić porządne i eleganckie buty, a takie będą na skórze, a potem podzelować u szewca. Jeśli koszty się nie liczą (w granicach rozsądku), przymierz krokiety (Crockett&Jones), są w E. Berg w większości galerii w Warszawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swordfishtrombone Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Nie zgodzę się z Twoimi radami. Poza tym podlinkowałeś lotniki. Oksfordy cap-toe i skórzana podeszwa to najlepszy wybór. Zwłaszcza przy ślubie, gdzie się klęczy i widać "opony". Istotnie, już poprawiam błąd w linku. Sam też na ślub kupiłem cap toe, ale to po to, żeby je potem intensywnie użytkować. Jeśli się kupuje buty na jeden raz, to moim zdaniem bardziej formalne (odpowiednie do smokingu) są buty bez nakładanych nosków. Co do gumy, to - tak jak pisałem - nie musi być opony; sam mam dwie pary butów "do biegania" które są na podeszwie plastikowej, ale wyglądającej dokładnie jak skórzana (oprócz koloru spodu i tego, że się znacznie wolniej wycierają). Marka (dla informacji): Gentleman farmer (już chyba nie istnieje). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Intrygujące - wklej zdjęcia, proszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swordfishtrombone Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Nie mam za bardzo czym robić zdjęć (chyba, że ziemniakiem), ale podeszwa wyglądała podobnie do tej na zdjęciu (sam but jest dużo ładniejszy; nie znoszę butów z takimi czubkami): CHAUSSURES-MARRON-HOMME-GENTLEMAN-FARMER-NEUVE-T42-20140203004404.jpg . Z profilu podeszwa wygląda zupełnie jak skóra. Jest nawet szycie. Antycypując: na podeszwie napisane jest "cousu véritable", a nie "cuir véritable" (może pułapka na tych, co słabo znają francuski, że niby się nabiorą). Wadą jest to, że taka podeszwa jest superśliska, dopóki się trochę nie wytrze. Z 5 lat temu miałem polskie buty Pilpol; modelu już nie produkują (taki "jakby" semi-brogues z bydlęcej skóry), ale podeszwa była o, taka: eng_pl_Formal-Shoes-PILPOL-C068-W244-53834_6.jpg . Edit: na dobra, skoro nalegacie, oto podeszwa moich Gentelman Farmer. Nie jestem szczególnie dumny z tego, że to plastik; nie są to moje ulubione buty, ale tyle w nich zlazłem, że ze skóry niewiele by zostało (moja skórzane pary mają ten stopień zużycia po 2-3 założeniach). Nie sądzę, żeby to była opona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arsen Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Mnie to nie przekonało, skóra to skóra, oddycha przede wszystkim i wygląda znacznie lepiej niż syntetyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swordfishtrombone Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Mnie to nie przekonało, skóra to skóra, oddycha przede wszystkim i wygląda znacznie lepiej niż syntetyk. Oczywiście, zgadzam się w całej rozciągłości. Ale ktoś, kto nigdy nie miał butów na skórze, założy je pierwszy raz i ruszy w nich w tany - o ile się nie zabije na parkiecie - naprawdę nie będzie zadowolony. Pamiętam moją pierwszą skórzaną parę dość dobrze. Nasza rada ma nie tylko być obiektywnie jedynie słuszna, ale też dopasowana do potrzeb tego, kto pyta. Takie moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arsen Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 Oczywiście, zgadzam się w całej rozciągłości. Ale ktoś, kto nigdy nie miał butów na skórze, założy je pierwszy raz i ruszy w nich w tany - o ile się nie zabije na parkiecie - naprawdę nie będzie zadowolony. Pamiętam moją pierwszą skórzaną parę dość dobrze. Nasza rada ma nie tylko być obiektywnie jedynie słuszna, ale też dopasowana do potrzeb tego, kto pyta. Takie moje zdanie. Jak Mosze zauważył, w najgorszym przypadku można podzelować u szewca jeśli jest obawa o przyczepność. Tu już nie chodzi nawet o prezencję spodów a o obcas czy rant podeszwy, to wygląda znacznie lepiej w przypadku skórzanej podeszwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swordfishtrombone Napisano 5 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2014 ...czy jak zrobię foto rantu plastikowego w moich GF i obok rantu skórzanego, i nie będą się różniły wcale albo tylko minimalnie, to czy to cokolwiek zmieni? Nie. Owszem, buty na skórzanej podeszwie są lepsze, bardziej eleganckie, zdrowsze, ładniejsze, droższe i dużo bardziej cacy. Nie wiem, jak inni forumowicze, ale ja nie mam szofera; całkiem często muszę przejść po chodniku, czasem zaskoczy mnie deszcz, czasem śnieg. Czasem zwyczajnie nie mam ochoty czy potrzeby zużywania butów za kilkaset euro. I w takich razach wolę mieć podeszwy z imitacji skóry. Podklejanie, IMO, jest (tu, gdzie mieszkam) zupełnie nieekonomiczne; montaż zelówek kosztuje ok. 15 euro, wymiana podeszwy skórzanej: 40. Wolę wymienić podeszwę niż coś na nią naklejać. Warto natomiast przybić blaszki na czubkach (żabki?), ale to chyba też nie do tańca... Jeśli kolega uważa za zasadne wydanie 1500-2000 zł na buty, niech naturalnie weźmie Crocketta na skórze, jak najbardziej. Jeśli kupuje buty ze świadomością, że to na jeden raz, nie będzie sobie zawracał głowy konserwacją, prawidłami itd. - niech poszuka raczej czegoś na plastiku. Będzie bardziej zadowolony. Taka moja rada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotreQ! Napisano 6 Maj 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Maj 2014 Co do ceny myślałem o kwocie max ok 900 zł. Faktycznie, te któe wtedy przymierzałem był strasznie śliskie - ale nadal nie wiem czego szukać lakierki ? ALe mniej błyszczące i gładkie? Dobrze zrozumiałem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 6 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 6 Maj 2014 Czegoś podobnego do tego: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.