Porucznik Napisano 21 Grudzień 2024 Autor Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2024 Generalnie jak przeglądam te forumowe garnitury czy to Bespoke czy MTM to w 60% przypadków bym za takie ubranie nie zapłacił.Przy wąskich ramionach poduszki nadal odstają,spodnie potrafią marszczyć się pod pośladkami,fałdy mniejsze i większe na plecach to standard.A jak słyszę,że krawiec jest do tego stopnia bezczelny,że ignoruje prośbę klienta o zostawienie większej ilości materiału na szwach,gdyby mu się przytyło to odechciewa się już wszystkiego. Trochę odchodząc od tematu.Jakość jakichkolwiek usług w dzisiejszych czasach jest niska i niemal zawsze pojawiają się problemy.Mechanik przekłada termin odbioru samochodu po naprawie,budowlaniec kładzie krzywo kafelki,hydraulik do naprawy kranu spóźnia się dwie godziny... Czy w krawiectwie na miarę jest to samo? Przekładanie terminu odbioru garnituru,lekceważenie uwag klienta,prosisz o poprawkę-jest gorzej niż było,mówisz że jest za krótko-wmawiają ci,że tak ma być itp. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Porucznik Napisano %s o %s Autor Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Chyba znalazłem rzetelnego fachowca szyjącego metodą Bespoke.Jeżeli prawidłowo wykona bardzo skomplikoowane poprawki w marynarce,którą mu zaniosłem(zwężanie w ramionach,modelowanie rękawów,podnoszenie całych pleców (!)) zdam relację i prawdopodobnie zdecyduję się na uszycie u niego Garnituru. Człowiek przy mnie pruł marynarkę i przez godzinę mierzył i tłumaczył co będzie konkretnie robił.Jest jeszcze więcej szokujących(w pozytywnym tego słowa znaczeniu) znaków świadczących o jego rzetelności: -W pracowni kilka garniturów w przygotowaniu.Marynarki na płótnie,pełny bespoke,nietypowe fasony -Jest przewrażliwiony na punkcie najdrobniejszych detali.Plecy mają być idealnie gładkie.W marynarce,którą przyniósł mu klient będzie poprawiał koniuszki klap-mają być idealne co do milimetra. -twierdzi,że naprawia nawet marynarki z "bąblami"-odklejoną flizeliną.Ma specjalny stół parowy. I teraz najdziwniejsza rzecz że wszystkich.Ceny za szycie kompletnego garnituru bespoke zaczynają się u niego od...2 tys.zł.Gość,który u niego szył mi go polecił.Jest zachwycony.Za garnitur trzyczęściowy o nietypowym fasonie dał u niego 2800 zł.Dlaczego tak tanio? Częściowym wytłumaczeniem jest to,że jest na emeryturze,pracownia jest w jego mieszkaniu i przyjmuje zasadniczo w jeden dzień w tygodniu.Trzeba samemu przynieść materiał i guziki Co o tym sądzicie? Bo brzmi to jak science-fiction.Ale skoro wziął się za przeróbkę mojej dziadowskiej marynarki i stał przy mnie godzinę to jest to dobry prognostyk. Chyba złapałem Pana Boga za nogi,bo uszyję u niego garnitur metodą Bespoke za jakieś 3500-4000 zł.Zrobi jak chcę-wysoki stan spodni,marynarka na trzy guziki,nietaliowana,szerokie nogawki.Pakować się w to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano %s o %s Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Godzinę temu, Porucznik napisał: Chyba znalazłem rzetelnego fachowca szyjącego metodą Bespoke.Jeżeli prawidłowo wykona bardzo skomplikoowane poprawki w marynarce,którą mu zaniosłem(zwężanie w ramionach,modelowanie rękawów,podnoszenie całych pleców (!)) zdam relację i prawdopodobnie zdecyduję się na uszycie u niego Garnituru. Człowiek przy mnie pruł marynarkę i przez godzinę mierzył i tłumaczył co będzie konkretnie robił.Jest jeszcze więcej szokujących(w pozytywnym tego słowa znaczeniu) znaków świadczących o jego rzetelności: -W pracowni kilka garniturów w przygotowaniu.Marynarki na płótnie,pełny bespoke,nietypowe fasony -Jest przewrażliwiony na punkcie najdrobniejszych detali.Plecy mają być idealnie gładkie.W marynarce,którą przyniósł mu klient będzie poprawiał koniuszki klap-mają być idealne co do milimetra. -twierdzi,że naprawia nawet marynarki z "bąblami"-odklejoną flizeliną.Ma specjalny stół parowy. I teraz najdziwniejsza rzecz że wszystkich.Ceny za szycie kompletnego garnituru bespoke zaczynają się u niego od...2 tys.zł.Gość,który u niego szył mi go polecił.Jest zachwycony.Za garnitur trzyczęściowy o nietypowym fasonie dał u niego 2800 zł.Dlaczego tak tanio? Częściowym wytłumaczeniem jest to,że jest na emeryturze,pracownia jest w jego mieszkaniu i przyjmuje zasadniczo w jeden dzień w tygodniu.Trzeba samemu przynieść materiał i guziki Co o tym sądzicie? Bo brzmi to jak science-fiction.Ale skoro wziął się za przeróbkę mojej dziadowskiej marynarki i stał przy mnie godzinę to jest to dobry prognostyk. Chyba złapałem Pana Boga za nogi,bo uszyję u niego garnitur metodą Bespoke za jakieś 3500-4000 zł.Zrobi jak chcę-wysoki stan spodni,marynarka na trzy guziki,nietaliowana,szerokie nogawki.Pakować się w to? Jak napiszesz, kto to jest, to powiemy, czy znamy gagatka czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano %s o %s Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Brzmi jak totalna porażka, ja bym się w to nie pakował... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Porucznik Napisano %s o %s Autor Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Zaczyna się robić ciekawie. Już dzisiaj dostałem telefon,że Marynarka jest gotowa do przymiarki.Tempo poprawek jest ekspresowe.Krawiec przez telefon opisał jakie poprawki dokładnie zrobił.Postaram się wrzucić jutro jakieś zdjęcia w odpowiednim temacie.A robione było mnóstwo rzeczy.Odprucie rękawów,prucie rękawów po bokach,podkrój pach,prucie kołnierza,prucie bocznych szwów marynarki i podnoszenie całych pleców,poprawa szliców,podklejanie flizeliną szwów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suede Napisano %s o %s Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Brzmi, aż za dobrze i zbyt pięknie Ile minęło czasu odkąd zostawiłeś tam marynarkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Porucznik Napisano %s o %s Autor Zgłoszenie Share Napisano %s o %s 18 minut temu, suede napisał: Brzmi, aż za dobrze i zbyt pięknie Ile minęło czasu odkąd zostawiłeś tam marynarkę? Zostawiłem ją WCZORAJ.Ale on jeszcze wczoraj przy mnie ją pruł.Półtorej godziny tam siedziałem.Stałem przed lustrem i po kolei wyłapywał co jest do poprawy,mierzył,omawiał,wściekał się🤣.Bezwzględnie się trzyma pewnych zasad-rękawy należy skracać tylko górą.Zrobi co może bo i tak moja marynarka jest za wąska w lędźwiach i nie ma już zapasu na szwach na idealną poprawkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano %s o %s Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Godzinę temu, Porucznik napisał: Bezwzględnie się trzyma pewnych zasad-rękawy należy skracać tylko górą. W ogólności to nonsens, skracanie górą jest koniecznością tylko przy przeciętych dziurkach i braku zapasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dragonek Napisano 18 godzin temu Zgłoszenie Share Napisano 18 godzin temu No faktycznie zaczyna się robić ciekawie. Zważywszy, że wciąż nie wiemy kto to jest. Ani nawet w jakim mieście przyjmuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Porucznik Napisano 13 godzin temu Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 godzin temu ⁸Wszystko stało się jasne!.Wróciłem z przymiarki.Ramiona wszyte idealnie,lędźwie poprawione na ile się dało.Kark i górną część pleców gładkie.Zapraszam do tematu dot.poprawek.Wrzucam obszerną relację. Jeżeli tak to wygląda,to warto rozważyć szycie na miarę.Pełen bespoke,niemal dowolny fason. Krawiec to Bogdan Zentkowski z Wrocławia,przyjmuje przy Bajana. Niestety marynarka na manekinue więc ramiona po bokach się marszczą.Na mnie leżą idealnie.Ramiona wszyte idealnie,okrągłe.Na razie wszystko przyfastrygowane. Temat ogarnięty w 2 dni.Człowiek słowny i rzetelny.Na przymiarce ponownie wszystko tłumaczył. Opiszę więcej w dziale przeróbek. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Porucznik Napisano 5 godzin temu Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 godzin temu Ze względu na to,że poprawka ramion wyszła bardzo dobrze raczej zdecyduję się u niego na garnitur bespoke na płótnie.Taki jako chcę-nietaliowany,wysoki stan spodni,nogawka 24 cm.Marynarka na 3 guziki,wyżej zabudowana.Wstępnie robociznę wycenił na 3 tys.co jest bardzo atrakcyjną ofertą.Jednak sam mam ogarnąć materiał i guziki.I teraz pytania do was: 1.Przy mojej wadzie postawy będą dwa szlice z tyłu.Twierdzi,że jest w stanie zrobić gładkie plecy przy hiperlordozie.Jeżeli nawet by się nie udało i lędźwie wyglądały jak na poprawionej marynarce-jest to dla was akceptowalne w tej cenie? 2.Chciałbym grubszy materiał,ale żeby dało się w tym wytrzymać w lecie na jakiejś uroczystości.Nie chcę,żeby też się mocno gniótł.Jaką gramaturę wybrać? 260 g/m? 300g/m? Jeżeli chodzi o tanie i dobre jakościowo wełny to co wybrać? Może poratujecie konkretnymi propozycjami? Górną granica to jakieś 250-280 zł/m.Granat lub grafit 3.Szczerze wolałbym....mieszankę.70-80% wełny.Reszta poliester czy tam wiskoza.Chcę mieć trwały materiał odporniejszy na mole.Gdzie mógłbym taki kupić? Co byście polecali? Sorry,ale jak widzę tutaj marynarki od Macaroni Tomato ze spieprzonymi ramionami albo fałdą pod karkiem,jak słyszę,że koledze oddali marynarkę z odprutym rękawem,jak słyszę że inny odebrał i poleciał jeszcze do innej krawcowej poprawiać to naprawdę wolę uszyć u Pana Bogdana i zaryzykować.Cena jeszcze minimalnie mniejsza niż MTM a uszuje jak chcę. Robi duże zapasy na szwach.Polecił 4 metry kupić.Chciałym się z materiałem i guzikami w 1000 zł zmieścić.Nie liczę podszewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ropóh Napisano 4 godziny temu Zgłoszenie Share Napisano 4 godziny temu Jeżeli chcesz we Wrocławiu i stacjonarnie (dotknąć) to sklep za Feniksem, na Szewskiej. Chyba najlepszy i największy wybór tkanin oraz sensowna obsługa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 2 godziny temu Zgłoszenie Share Napisano 2 godziny temu Kilka uwag: 1) naprawdę nie jesteś pierwszy i nie odkryłeś zaginionej Arki, część z nas (w tym ja) przechodziła etap budżetowych krawców starszej daty, po pierwszym entuzjastycznym wrażeniu (garnitur na płótnie za 800 zł za igłę! - wartość sprzed kilkunastu lat) najczęściej kończyło się na jednym rozczarowującym zamówieniu (ja mam dwie takie realizacje u dwóch różnych krawców, nawet trochę w nich chodziłem, ale zawsze było coś nie tak, a najczęściej tych cosiów było więcej niż jeden) 2) jeśli już - o tacy fachowcy relatywnie lepiej sobie radzą z cięższymi tkaninami, do takich są bardziej przyzwyczajeni, i więcej one wybaczają jeżeli chodzi o słabsze dopasowanie do sylwetki, na lekkich materiałach wszystko bardziej widać. Dobrze więc, że rozważasz nieco cięższy materiał. Prawdopodobnie nie będzie się to nadawało na letnie temperatury (chyba, że jesteś odporny na wysokie temperatury). Moje pierwsze budżetowe zamówienie było z tzw. bielskiej wełny - garnitur waży chyba parę kilo 3) możesz sobie wynotować i upilnować 100 rzeczy, prawie zawsze będzie jakaś 101, o której zapomnisz (np. kształt czy położenie kozerki albo brustaszy). Listę rzeczy do upilnowania oczywiście i tak zrób, im dłuższa tym ryzyko mniejsze 4) jest ryzyko, że krawiec obieca Ci wszystko, a potem i tak zrobi część rzeczy po swojemu, tak jak go uczyli 50 lat temu albo jak sobie wypracował w praktyce (np. zrobi o rozmiar większe ubranie niż należałoby, na wypadek, gdyby się przytyło). Na to właściwie nie masz wpływu 5) dobrym pomysłem jest zamówienie najpierw tylko spodni (oczywiście wtedy nie do kompletu garniturowego, tylko odd trousers, np. szarych do zestawu klubowego), będzie jakieś pole do oceny przy względnie niskim ryzyku finansowym (z naciskiem na jakieś - spodnie są łatwiejsze do wykonania) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Porucznik Napisano 50 minut temu Autor Zgłoszenie Share Napisano 50 minut temu 1.Ok,ale co konkretnie było nie tak? Widoczne i rażące błędy w wykonaniu? Krzywe klapy,marszczące się plecy,źle wymodelowane ramiona? Czy już na etapie przymiarek widziałeś jakieś błędy,których krawiec nie korygował? 3.Mnie w ogóle nie interesują takie detale.Czy brustasza będzie prosta czy po skosie,czy przy rękawie będą 3 czy 5 guzików,czy kieszenie będą z patkami lub bez.Ma być tylko starannie wykonane i już. Jestem trochę napalony,wiadomo ale naprawdę zrobił na mnie wrażenie tym wszycie rękawów.I chociażby odpowiednim podejściem do klienta.Jak sami wiecie jakość jakichkolwiek usług w dzisiejszych czasach to jest dramat.Poprzednia durna krawcowa babrała się z moją marynarką 2 miesiące,trzeba było się przypominać telefonicznie 3 razy.Salon MTM trzymał marynarkę 3 tygodnie żeby ocenić czy da się coś z nią zrobić.Przez telefon pytam czy jest krawiec na miejscu,chcę żeby mi wytłumaczył co można zrobić z tą marynarką-klamią,że jest.Przyjeżdżam a na miejscu sprzedawca-zaznaczacz który na niczym się nie zna. Oddajesz auto do mechanika,chcesz wykończyć mieszkanie jest to samo-olewanie klientów,przekładanie terminów i partactwo. Ja chcę te wszystkie garnitury z galerii handlowych,chcę te promocyjne za 1200 zł 100% wełny,ale żaden na mnie nie pasuje. Może to szycie miarowe byłoby dla mnie rozwiązaniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 30 minut temu Zgłoszenie Share Napisano 30 minut temu 1 - dopasowanie ogólnie i jakość wykonania, np. prawidłowość wszycia rękawów. Nie mam moich zdjęć, kiedyś wrzucałem na forum, ale to było ponad 10 lat temu. Zobacz poniżej zdjęcie Romana, odkopałem w necie (było to kiedyś na jego blogu), to była chyba jego pierwsza marynarka na miarę, u taniego krawca. Wyszło, jakby Roman był dość potężnej budowy (naprawdę solidne ramiona i klata, a tak nie było). Tak więc rożne cuda mogą wyjść. 3 - nie chodzi tylko o kwestie stylistyczne. Jak nie dopilnujesz, to np. rękawy może zrobić bardzo szerokie. Kozerka na wysokości mostka to niby stylistyka, ale chodzi o to, żeby nie wyglądało to jak 40 lat temu. Wypełnienie ramion. Położenie (wysokość) guzika, na który zapinasz marynarkę. Można wymienić prakrycznie wszystko, co krawiec może zrobić po swojemu, jeżeli nie dopilnujesz. Żeby była jasność - nikt nie twierdzi, że garnitur z sieciówki to lepsze wyjście. Po prostu my tu wiele razy już przerabialiśmy temat taniego krawca, który miał się okazać nieodkrytym mistrzem bespoke, a wychodziło, jak wychodziło. Oby u Ciebie był wyjątek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.