Skocz do zawartości

Red Tornado, albo - czy najlepsze dżinsy kupimy na Aliexpress?


Velahrn

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Jarek85 napisał:

To ja też się podzielę swoim doświadczeniem. Zwracałem dżinsy Red Tornado, bo się okazały za małe i podałem to jako powód. Żadnych zdjęć nie musiałem załączać, ani nie proponowali mi zwrotu części kwoty. Akceptacja nastąpiła w ciągu jednego dnia. Zwrot przez paczkomat, pieniądze oddali na kartę od razu po otrzymaniu przesyłki.

Co się różniło w moim przypadku od tego, jak to opisał Velahrn, to że musiałem przy odbiorze paczki zapłacić kurierowi Poczteksu cło i VAT. Oczywiście po zwrocie paczki nie odzyskałem części tej kwoty (zamówiłem też bluzki, które sobie zostawiłem). Nie miałem też szansy przekierować przesyłki do punktu odbioru.

Bardzo dziwne. to znaczy - wierze Ci - też raz mnie GLS niesłusznie skasować na VAT (bo chyba nie ma cła do 150 euro), napisałem reklamację i mi oddali, ale to było przy zamawianiu z Proper Cloth.

Co do aliexpress, zamawiałem ostatnio (czyli maj 2025) dwie rzeczy, obie przyszły normalnie, bez żadnych ukrytych opłat, obie Pocztexem.

Natomiast Poczta Polska niesłusznie mi naliczyła VAT za zamówienie z Japonii z ebaya z opłaconym już podatkiem, jakoś dwa tygodnie temu, więc jest to zdecydowanie najgorszy dostawca. I nie można się od nich doprosić żadnych dokumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Manul napisał:

Czy kolega Velahrn ( a może ktoś inny ) ma doświadczenie ze zwrotami zakupów z Aliexpress ? Są problemy , czy jakieś specjalne procedury, np celno - skarbowe itp ?

Upatrzyłem  sobie kilka rzeczy , z tej firmy Sauce i wzmiankowane wyżej buty . 

Mój zwrot (zły rozmiar) wyglądał tak, że Aliexpress wygenerowało mi kod, i odniosłem paczkę do Żabki. Żadnych opłat, żadnych formularzy, żadnych ceł.

Natomiast kolega niżej pisze o jakiejś nowej procedurze przez Aliexpress - nie wiem, może taką wprowadzili? mój zwrot był 24 lipca 2024, wtedy na pewno to wyglądało tak, jak napisałem.

Natomiast patrząc tutaj

https://www.aliexpress.com/ssr/300000437/PinKTaDpEb?disableNav=YES&pha_manifest=ssr&_immersiveMode=true

Nic się nie zmienilo, tj. 

zwrot.png

Zwrot na żądanie w ciągu 15 dni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poświęciłem sporo czasu na rozeznanie produktów tej firmy od srebrnych guzików . Podkreślam , że w opini swojej bazuje jedynie na komentarzach osób  , które zakupiły te produkty i zamieszczanych przez nie fotografiach . Wylania się z tego obraz   , na pewno mój subiektywny , że za spodnie do 600 zł nie dostaniemy rewelacji . Na nielicznych zamieszczonych przez komentujący zdjęciach  , te spodnie wyglądają zwyczajnie . Jeden  z zagraniczników napisał nawet , że ten jeans Selvedge nie odbiega od Selvedge  Uniqlo.  Na pewne bardzo dobrej jakości są spodnie z linii Oryginal . Ale to wydatek 800 zł w górę .  Czyli już wchodzimy w te srebrne i posrebrzane guziki . No i te hasła wytrychy : typu japońskie nici , stare belgijskie krosna , antyczne maszyny do szycia itp .Ktore dla mnie nic nie znaczą .  Nie wiem jakie jest dodatkowo obłożenie cłem i vatem , bo nigdy nie kupowałem nic z Chin . A te rzeczy kosztują ponad 150 euro , więc na pewno jakąś kwotę trzeba do tego doliczyć . Jest też pewna niedogodność,  bo niektóre z tych droższych  spodni nie są  pokazane na modelach .  Reasumując , dajmy na to za  800 zl , jak dobrze poszukam ,  to ja sobie kupię Levis made in Japan . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, eduardo napisał:

Czy któryś model tych Red Tornado nadaje się na zestaw z marynarką?

Zasadniczo wszystkie granatowe i z prostym krojem, np.

https://pl.aliexpress.com/item/1005007954253956.html?pdp_ext_f={"order"%3A"21"%2C"eval"%3A"1"}

S1f41be6578ea444aadbff1e8d4f5b536t.jpg?w

Trudno znaleźć takie, które nie pasują, bo ich produkty to w 90 % modele wzorowane na retro dżinsach, z ciemnych tkanin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, eduardo napisał:

Dzięki. Tak się mierzę czy nie przetestować czegoś w stylu 

https://a.aliexpress.com/_Eusfz8Q

lub


https://a.aliexpress.com/_EIXjsVU

Ktoś wyżej pisał o kwestii rozmiaru i zwrotu, który robił. Jak noszę 34/32 to u nich też celować w ten rozmiar?

Pomierz sobie spodnie (Red Tornado podaje bardzo dokładne pomiary swoich rzeczy), które leżą najlepiej i zamów te, które najbardziej im odpowiadają. W razie wątpliwości / pomiędzy rozmiarami ja bym brał większe. Te pierwsze są już prane, nie skurczą się, te drugie chyba też - ale ja bym napisał i się upewnił.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się, jak to jest z tym VAT-em i Aliexpress. Otóż Ali domyślnie pobiera VAT i płaci go państwu polskiemu do kwoty 150 euro - dlatego przesyłki dochodzą bezpośrednio do kupującego, z już opłaconym VATem i bez konieczności ponownego clenia. Służy do tego procedura VAT IOSS, którą jak widać, Chińczycy opanowali, w przeciwieństwie do ebaya.

Powyżej 150 euro Aliexpress nie pobiera VATu, tylko sprzedaje towar po cenie NETTO, czyli niższej o 23 %, i kupujący sam opłaca VAT.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Manul napisał:

Przy tych dżinsach za 1300 zł  jest informacja , że cena zawiera podatek VAT . 

A próbowałeś kupić i zobaczyć, co jest dalej :) ?

Jak już dodasz do koszyka i przejdziesz do płatności, to wyświetla się informacja, że całość jest bez VATu z powodu ceny wyższej niż 150 euro, i zapłacisz go u dostawcy

bez vatu.png

Tak, kupiłem tę kurtkę z guzikami ze srebra - chce samemu zobaczyć i się przekonać, czy Sauce Zhan jest spoko, czy to kit.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Velahrn napisał:

A próbowałeś kupić i zobaczyć, co jest dalej :) ?

Jak już dodasz do koszyka i przejdziesz do płatności, to wyświetla się informacja, że całość jest bez VATu z powodu ceny wyższej niż 150 euro, i zapłacisz go u dostawcy

bez vatu.png

Tak, kupiłem tę kurtkę z guzikami ze srebra - chce samemu zobaczyć i się przekonać, czy Sauce Zhan jest spoko, czy to kit.

Całkiem poważnie chylę czoła z szacunku za odwagę . 
czy mógłbyś jeszcze powiedzieć komu należy zapłacić ten VAT ? Kurierowi ? Czy wpłacić na konto Urzędu Skarbowego ?

i ile wyniesie opłata celna od tej kwoty ?

Jestem zainteresowany  tymi informacjami  , gdyż upatrzyłem sporo fajnych rzeczy . Właściwie to przyznam się , że siedzę przed stroną Ali po więcej niż dwie godziny . Fascynuje mnie odkrywanie , tej w sumie Terra Incognita. 
Pozdrawiam serdecznie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Manul napisał:

Całkiem poważnie chylę czoła z szacunku za odwagę . 
czy mógłbyś jeszcze powiedzieć komu należy zapłacić ten VAT ? Kurierowi ? Czy wpłacić na konto Urzędu Skarbowego ?

i ile wyniesie opłata celna od tej kwoty ?

Jestem zainteresowany  tymi informacjami  , gdyż upatrzyłem sporo fajnych rzeczy . Właściwie to przyznam się , że siedzę przed stroną Ali po więcej niż dwie godziny . Fascynuje mnie odkrywanie , tej w sumie Terra Incognita. 
Pozdrawiam serdecznie .

Płacisz firmie kurierskiej (z reguły informują cię o tym mailem i proszą o opłatę z góry, z rzadka przy odbiorze paczki) lub na poczcie (kiedy listonosz zostawi ci awizo). Nic nie rozliczasz z urzędem skarbowym.

Nie wiem, ile wyniesie cło, cło z reguły jest niewielkie, a w każdym razie niższe niż VAT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2025 o 15:05, Velahrn napisał:

levisy.jpg

 


 Kolego Velahrn , kilka minut temu poprzez pewien portal odzieżowy ,  kupiłem spodnie dokładnie takie jak spod tego linku . Made in Japan . Za niewiele ponad 800 zł .I ucieszyłem się , gdyż nie chciałem w kolorze raw indygo tylko już zmiękczone i przetarte lekko . 
https://www.levi.com/PL/en/clothing/men/levis-vintage-clothing-1955-501-jeans/p/501550078?srsltid=AfmBOopvz_u3s6lQ4NQjiPKquGTHT-iR_dGvhUOqzy5KiCI-CT5qlWGj
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Manul napisał:


 Kolego Velahrn , kilka minut temu poprzez pewien portal odzieżowy ,  kupiłem spodnie dokładnie takie jak spod tego linku . Made in Japan . Za niewiele ponad 800 zł .I ucieszyłem się , gdyż nie chciałem w kolorze raw indygo tylko już zmiękczone i przetarte lekko . 
https://www.levi.com/PL/en/clothing/men/levis-vintage-clothing-1955-501-jeans/p/501550078?srsltid=AfmBOopvz_u3s6lQ4NQjiPKquGTHT-iR_dGvhUOqzy5KiCI-CT5qlWGj
 

Gratulacje, niech się dobrze noszą!

W sumie to używka nawet bezpieczniejsza, bo nie zmieni wymiarów po praniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już długo nie kupię ( może wcale ) spodni w typie shrink to fit . Moje jedyne doświadczenie z takim rodzajem denimu  było okropne . Kupiłem takie na Cultizmie . Nazwy marki nie będę pisał , żeby nikogo nie zrażać . Bo ja jestem specyficzny no i ……😏

Juz i tak bardzo ograniczyłem nabywanie różnego rodzaju dóbr odzieżowych , gdyż był czas gdy wszedłem w fazę , w pewnym sensie zakupoholizmu . Po prostu nagle , wiele rzeczy do których w młodości się śliniłem przez szybę , znalazło się w zasięgu ręki . 
Teraz mam jeszcze odjazd na punkcie Wranglerów , ale koniecznie z tych White Oak . Są do nabycia w sklepie on line USA . Wrangler jeszcze w latach 70 w Pewexach,  fascynował mnie genialnymi guzikami , chyba miedzianymi , przy kurtkach i zatrzaskami też miedzianymi przy koszulach , na których małymi literkami była wytrawiona nazwa firmy . Taka koszula śniła  mi się na jawie .Niestety mojej mamy nie było stać . To był koszt ok 20 dolarów , czyli ponad miesiąca pracy . No i to przeszycie litery W na tylnych kieszeniach . Wrangler był wtedy dla mnie nr 1 . Potem był Levis, następnie Lee i Rifle . A ktoś pamięta jeszcze dżinsy i sztruksy Wildcat. ? W okolicach Stanu Wojennego były do dostania w sklepach Mody Polskiej . 
W 89 wyjechałem na zaproszenie do Kanady na wyspę Vancouver . Nie mylić z miastem o tej nazwie , a jest po sąsiedzku . Tam zapoznałem się z dżinsami Buffalo , bardzo tam wtedy popularnymi . I chyba Teddys??? To był już czas ery grunge .A to kompletnie już nie był mój świat . Przepraszam za taki off. Pzdr wszystkich .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2016 o 13:23, lubo69 napisał:

Dla mnie dżins to całe lata kolorowych historii. Zaczęło się jeszcze od teksasów formy Odra. Potem do osiedlowego państwowego sklepu odzieżowego ktoś (chyba przez pomyłkę w centralnym rozdzielniku) rzucił rewelacyjne hiszpańskie Loisy w liczbie kilkunastu par, które zagrzały miejsce pomiędzy ponurymi belami elany jedynie na pół godziny. Następnie w mało ciekawym otoczeniu ulicy Wschodniej w Łodzi ulokował się pierwszy sklep firmowy Levi's, a ja wyniosłem z niego (zapłacił Tata) pierwsze oryginalne, amerykańskie (wtedy jeszcze nie z Płocka) 501. Na drugie - takie same - wydałem całą pierwszą wypłatę. Później były kłopoty małżeńskie (równolegle u mojego kuzyna), w związku z czym on zmienił rozmiar z 36 na 34, ja z 34 na 32. Kłopoty małżeńskie to często też kłopoty finansowe, pojawiły się zatem Hero z Selgrosa. Później stanąłem na nogach (w denimie), grzebałem w TKMaxx, kupowałem Edwiny w Hot Herring w Warszawie, eksplorowałem segment premium, limited edition i raw denim, a teraz jestem tu:-)

Dołączę się do anegdot starych dziadków swoją historią sprzed 9 lat. A ów wątecek „dżinsy” polecam - kopalnia wiedzy. Tu jesteśmy - jak zwykle ostatnio - off topic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te hiszpańskie Loisy pamiętam z Domów Towarowych Centrum . To był schyłek PRL , chyba 88 rok. Pamiętam też jakieś beżowe Levis-  sztywne jak kawał blachy .

Płock z Levisami ruszył na dobre w 1992 roku . Dwóch moich znajomych pracowało tam od początku . W 2002 byłem w tej fabryce na  wycieczce z okazji 10 lecia . Pokazywali cały proces produkcji . Od olbrzymich bel materiałów po wyrób końcowy . Fascynujące doznanie to było . Te Odry to nie był taki zły wyrób . I masz rację , nazwa na takie spodnie to był Texas . Starsi ludzie mówili na dżinsy drelich, a na sztruks welwet . W Warszawie w sklepie firmowym Odry , chyba na Marszałkowskiej ,  były po nie kolejki . Na Bazarze Różyckiego królowały wtedy pumpiaste dżinsy Cassucci .I to był duży szpan mieć te spodnie . Pamiętam, że w Pewexie Levisy kosztowały 18 i pół dolara . Kurtka około 30 dolców . Żeby zabrać je do przymierzalni trzeba było dać ekspedientce równowartość w walucie wymienialnej , bądź w bonach PKO . Pamiętam , że kiedyś chciałem tylko zaznać tej rozkoszy pobycia kilku chwil z takimi spodniami w przymierzalni . A że byłem z niesamowicie biednego domu poprosiłem kolegów o wsparcie . Ktoś pożyczył na chwilę kilka guldenów holenderskich , ktoś inny franki francuskie , chyba i peso hiszpańskie  też było . To było w monetach wszystko, bo wtedy się to zbierało . ( szczytem szpanu było posiadanie jenów , bo miały dziurkę w środku . Nie pamiętam już , czy jeny honorowali w Pewexie)  .No i pani w kasie Pewexu długo przeliczała te pieniążki , czy wystarczy na 18 i pół dolara . Dlatego dobrze pamiętam tę cenę . Potem jak leciałem do Kanady,  to stewardesy proponowały między innymi Levisy na pokładzie samolotu . Dla mnie to był szok kulturowy i poznawczy . Dżinsy w samolocie , coś dla mnie niesamowitego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA polecali sklep z Japonii Bears Tokyo. Praktycznie wszystkie flagowe denimy są poniżej tysiaka z wliczonym taxem. Jest prawie wszystko , od Momotaro do Levis VC. (O cle nie piszą ) Powyżej 15000 jenów wysyłka w świat gratis . Ja nie kupowałem tam. Ale chyba ok sklep???
https://bears-tokyo.myshopify.com/products/levis-vintage-clothing-47501-0200-501xx-1947-model-501-jeans

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowałem w Bears Tokyo koszulę Far East Manufacturing. Cena niższa o połowę od tej w europejskich sklepach typu Stuf-f. Wysyłka bezzwłocznie i gratis, dostawa Pocztą Polską, czego nie lubię (@Velahrn, nie nakręcaj się;-)). Przesyłka szła poniżej tygodnia. Na poczcie musiałem zapłacić niewielką kwotę, chyba 52zł.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha , jeszcze nie przerobiliśmy tematu tzw reklamówek firm dżinsowych z Pewexu . Koniec lat 70 tych, to bardzo pożądany  towar był . Paradowanie z foliową torebką Wrangler ,  na której była fotka kowboja , lub fajnej kobiety w dżinsach było w dobrym tonie . Ja nosiłem w niej książki i zeszyty do szkoły . Te reklamówki sprzedawali w Pewexie chyba za 25 centów ? Pamiętam awanturującego się klienta ( pewnie był bez krawata ) który zwracał uwagę , że te torby powinni za darmo do zakupionych spodni dawać . Czy teraz dają takie torby do dżinsów ? Czy któryś z kolegów dostał taką reklamówkę ?

i jeszcze mam jedno pytanie : czy spotkaliście się ze spodniami , które mają suwaki na tylnych kieszeniach ? W latach 70 były takie Wranglery. Bardzo mi się podobały . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.