Skocz do zawartości

Płaszcz, kurtka, itd. - dyskusje i porady


jachobs

Rekomendowane odpowiedzi

Nie dorabiamy ideologii :-) napisałem wyłącznie o moim obecnym odbiorze tego koloru - kiedyś podzieliłbym Wasze zdanie. Wolę założyć jeden z płaszczy w tonacji blue/navy - bo używam ich na codzień, do pracy. Po tzw. "godzinach" wybieram budrysówkę (navy/camel), pikowaną lub woskową kurtkę. Natomiast jakbym miał wybrać jedno okrycie, to chcąc połączyć potrzeby, wybrałbym jednorzędówkę lub budrysówkę navy. W szafie wiszą jeszcze dwa płaszcze camelowe i szara jodełka - bez perspektyw na częstsze użycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normale w płaszczu zapina się wszystkie guziki. Płaszcz jest dłuższy od marynarki i ma inaczej umiejscowione guziki (na ogół pierwszy jest wyżej, a ostatni niżej, bo płaszcz ma zakrywać więcej niż marynarka. Jeśli w całości zapięty źle wygląda albo ogranicza ruchy - kup inny, to nie Twój rozmiar.

 

Jednorzędówkę można nosić rozpiętą, jeśli np. nagle się ociepli. Dwurzędówka wtedy kiepsko wygląda.

 

Kurtki "country" typu barbour można nosić jakoś nonszalancko zapięte (np. na jeden guzik na piersi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@swordfishtrombone: i znów zapytam o "źródło" :) Żyję od lat w przekonaniu, że guziki w płaszczu MOŻNA zapinać wszystkie. Jednak nie jest to jedynym, optymalnym "modelem". W dwurzędowym płaszczu, jak i w marynarce zostawiam zawsze odpięty ostatni guzik. W jednorzędówce zapinam środkowy lub dwa górne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zapytam o Twoją hierarchię źródeł. Czy Styleforum i AAAC wystarczą, czy potrzebny jest jakiś oprawny w kozią skórę grymuar? Gdzie na tej osi sytuuje się książka popularnego blogera (w wersji z dedykacją i bez dedykacji)? :)

 

1. Argument zdroworozsądkowy: płaszcze mają chronić przed zimnem i warunkami atmosferycznymi. Tę funkcję spełniają tylko wtedy, jeśli są odpowiednio zapięte. Więc rozum podpowiada: zapinaj, aż będzie ci za gorąco. Jeśli jest ci za gorąco, zacznij odpinać, aż będzie ci w sam raz. W ostateczności zdejmij.

 

2. Argument estetyczny: Klasyczne płaszcze zrobione są tak, żeby najkorzystniej prezentowały się w pełni zapięte. Widać to np. na starych reklam (custom.jpg , e7089ae4d7398afc4f6cecc2ab17b0dd.jpg , DSC02962.JPG ...), a także w sklepach internetowych poważnych, konserwatywnych marek (żeby daleko nie szukać: http://www.hawesandcurtis.co.uk/menswear/clothing/coats-and-jackets?viewAll=True- dla porównania, tak ten sklep przedstawia marynarki: http://www.hawesandcurtis.co.uk/menswear/clothing/blazers - guzik rozpięty).

 

3. Źródła (które wpadły po dwóch minutach szukania):

SF: http://www.styleforum.net/t/154262/buttoning-the-bottom-button-of-an-overcoat

AAAC: http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:xco2gw28jI0J:www.askandyaboutclothes.com/forum/showthread.php%3F88377-How-To-Button-An-Overcoat+&cd=1&hl=en&ct=clnk&gl=fr&client=safari

(sorry, tylko cache dostępny). Większość uczestników zdaje się potwierdzać zdroworozsądkową zasadę wyłożoną w (1).

 

Udało mi się choć trochę przekonać?

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh :) No nie bardzo :) Nie chciałem wywoływać dyskusji, a jedynie zapytać o podstawę kategorycznego twierdzenia :) a Ty mi tu z grymuarami wyskakujesz :) "Wstrzymaj konie" :)

 

ze własnego pinterestowego zbioru:

 

4b49178a342fe5923cf2a8a93b58878a.jpg

(dwa płaszcze zapięte na komplet guzików, jeden odpięty od dołu)

 

95cda9ffaa42e5cea91ff8f30055cafa.jpg

 

(tu jeden zapięty, a drugi rozpięty)

 

6c3879930eacfcd6e073f8b1ae97f18a.jpg

 

( a tu najciekawszy przykład - "mundurowi" zapięte mają wszystkie guziki, Churchil - cywil - ostatni rozpięty)

 

Osobiście stoję na stanowisku, że cywilne płaszcze, choć wywodzą się od okryć wojskowych - nie wymagają zapinania wszystkich guzików, aby było to zgodne z "zasadami męskiej elegancji" - żadne rozwiązanie nie jest jedyne, ani żadne nie jest błędne (no może poza zapinaniem wyłącznie dolnego guzika, bo najlepiej stosować zmodyfikowane zasady przyjęte dla marynarek).

 

Bezwzględnie popieram Cię, że jak jest zimno to można skorzystać z dostępnych opcji i zapiąć każdy z guzików :)

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy płaszczach dwurzędowych, kiedy dolny guzik znajduje się nisko (rzekłbym - poniżej linii bioder?), może trochę krępować przy chodzeniu, zwłaszcza przy bardzo grubej tkaninie. Dlatego rozumiem, że ze względów praktycznych czasem dobrze jest go rozpiąć.

 

Mam np, budrysówkę, w której ostatnie zapięcie jest dość nisko (zbyt nisko moim zdaniem) i przez to przy chodzeniu dziwnie się marszczy, więc często je rozpinam. Wygląda to brzydko. Przyznaję, że prawdopodobnie źle dobrałem rozmiar tej budrysówki (zbyt wąska w biodrach).

 

Podsumowując - nadal uważam, że klasyczne płaszcze w dobrym rozmiarze prezentują się optymalnie z kompletem zapiętych guzików (nie dotyczy to może tylko trencza). Opieram się tak naprawdę tylko o własne poczucie estetyki, ale (przynajmniej w temacie ubioru) w Internecie mogę znaleźć źródła na poparcie niemal każdej tezy :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy trochę wietrzna pogoda i od razu przekonamy się z praktyki dlaczego dolny guzik warto zapinac :)

Co do górnego ja lubię patent z zaprasowaniem na 2,5 guzika - nie lubię wysoko zapietego płaszcza, ale przy nagłym spadku temperatury, możliwość zapięcia się wyżej naprawdę się docenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

( a tu najciekawszy przykład - "mundurowi" zapięte mają wszystkie guziki, Churchil - cywil - ostatni rozpięty)

 

Osobiście stoję na stanowisku, że cywilne płaszcze, choć wywodzą się od okryć wojskowych - nie wymagają zapinania wszystkich guzików, aby było to zgodne z "zasadami męskiej elegancji" - żadne rozwiązanie nie jest jedyne, ani żadne nie jest błędne (no może poza zapinaniem wyłącznie dolnego guzika, bo najlepiej stosować zmodyfikowane zasady przyjęte dla marynarek).

 

Bezwzględnie popieram Cię, że jak jest zimno to można skorzystać z dostępnych opcji i zapiąć każdy z guzików :)

 

Mundurowi może by i chcieli ten ostatni guzik odpiąć, ale zabraniają im tego " przepisy mundurowe".

Ktoś reguluje te przepisy,a czy jest on autorytetem męskiej elegancji tego nie wiem... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też często. Jak w starym dowcipie: "Nie można pić wódki zamiast mszalnego w czasie mszy? A ja próbowałem i można!". Ale przyznasz, że nie jest to super eleganckie.

 

Trochę się to nonszalancko rozjeżdża u dołu, ale szczerze mówiąc nie jest to tak rażące, żebym się wstydził do pracy wejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Churchill chyba nie wszedł do kanonu ikon męskiego stylu :) jednak to dość dobrze udokumentowany fotograficznie angielski gentleman :)

Za to na pewno był mistrzem ciętej riposty:

La­dy Nan­cy As­tor: Win­ston, gdy­byś był moim mężem, to zat­rułabym twoją herbatę.

Win­ston Chur­chill: Nan­cy, gdy­byś była moją żoną, to bym ją wypił.

Oraz wielu ciekawych aforyzmów, np.:

Jestem optymistą. Bycie kimkolwiek innym, zapewne nic nie daje.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czy ktoś może mi wyjaśnić na czym polega różnica między płaszczem Crombie, a Chesterfieldem? Wiele źródeł podaje, że to dwa odmienne style. Nawet "Gentleman - Moda ponadczasowa" B. Roetzel'a przedstawia je jako dwa różne okrycia wierzchnie, ale znowu na AAAC czytam, że mianem Crombie określano każdy płaszcz wykonany z tkanin tej firmy (gdy zajmowali się wyłącznie sprzedażą tkanin), więc mógł to być chesterfield, covert coat lub nawet inny model. Czy zatem płaszcz Crombie może się odnosić do jednego tylko typu płaszcza? Na ten temat znalazłem jeszcze ciekawy wpis tutaj: http://thesartorius.blogspot.com/2016/01/chesterfield-moj-nr-1-wsrod-paszczy.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś miał zamiar nabyć kurtkę http://bytom.com.pl/kurtki-jesienne,kurtka-bergen-262-k-3877-20119-plub coś z kolekcji jesiennej Bytomia, to rozmiarówka jest na Azjatę. Moja XL strasznie mała, ledwo bicepsy przecisne, krótka też, bo sporo marynarka wystaje. Normalnie przy wzroście 183cm i klatce 106cm noszę marynarki 54 a kurtki XL są komfortowe. Tą muszę wymienić na XXL.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.