Sebastian Żukowski Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Wiesz ile wynosi średnia cena sensownej sukni ślubnej? 7000 pln jeśli nie jest z poliestru. Przypominam, że to forum ma w nazwie BESPOKE. Może powinieneś poszukać forum pt. "Gdzie kupie gajer za tysiaka?"Jeśli nie robi Ci to różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Styleman Napisano 10 Styczeń 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 To ze ma w nazwie Bespoke ,to nie znaczy ze zamyka sie na innych uczestników.Jest tu dużo młodych ludzi którzy szukają alternatywnych rozwiązań do swoich mozliwosci finansowych .Wiec nauczmy się ich szanować a nie odsyłać po ,,gajer " na bazar ,bo właśnie w tym miejscu tak mówią na garnitur.. 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sebastian Żukowski Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Na bazarze można trafić gajer za 400 pln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Wiesz ile wynosi średnia cena sensownej sukni ślubnej? 7000 pln jeśli nie jest z poliestru. Przypominam, że to forum ma w nazwie BESPOKE. Może powinieneś poszukać forum pt. "Gdzie kupie gajer za tysiaka?"Jeśli nie robi Ci to różnicy. To do mnie? Ja napisałem tylko, że garnitur bespoke raczej dla przeciętnego człowieka nie jest inwestycją i że nie jest racjonalnym takie garnitury kupować ponad stan - nic o swoich preferencjach, ani garderobie. Temat nosi nazwę "Czy bespoke jest na każdą kieszeń". Odpowiedziałem, że nie jest. Może powinieneś uważniej czytać, zanim kogoś zaczniesz wypraszać? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sebastian Żukowski Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Stormont, pierwotnie pisałem o garniturze dla pana młodego o nietypowej sylwetce. Napisz proszę, kto to jest przeciętny człowiek i dlaczego odmawiasz mu porządnego garnituru? Porządnego samochodu też nie może mieć? Może sobie uzbierał fundusze i chce? Bardzo łatwo generalizować. Nie mam prawa nikogo wyrzucać i nie zamierzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sebastian Żukowski Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Misza, dziękuje za interwencję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zajac Poziomka Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Panie Sebastianie, nikt tu nikomu porządnego garnituru nie odmawia. Ba, raczej wszyscy użytkownicy tego forum zgodzą się z tym że porządny garnitur warto mieć i chcieliby żeby ludzie tylko w takich chodzili. Co nie zmienia faktu, że nazywanie garnituru bespoke inwestycją, która się zawsze zwraca jest według mnie bardzo dalekie od prawdy. Lubię mieć ładne, dobrze dopasowane i dobrej jakości ubrania - ale zamawiając u krawca/kupując w sklepie nie zamierzam się oszukiwać, że wydane pieniądze się w jakikolwiek sposób mi zwrócą i nie nazywam tego inwestycją. Bo w ciągu mojego życia wydałem już na ten cel całkiem sporo i nie przypominam sobie ani jednej sytuacji (czy to w życiu zawodowym, czy w osobistym) w której by mi to w jakikolwiek sposób pomogło. Stopa zwrotu z tych moich "inwestycji" jest mocno ujemna (przynajmniej w aspekcie finansowym, bo jakieś tam zadowolenie z tego, że się przyzwoicie ubieram jest) Edycja: tak samo nie zgadzam się z tym o "sensownej" sukni za 7000 PLN. A jak kogoś nie stać i kupi taką "bezsensowną" za 300 PLN z allegro, to co się stanie? Moi rodzice, gdy brali ślub byli akurat w takim momencie życia, że nawet nie mieli pieniędzy na obrączki, a co dopiero mówić o drogich (czy jak Pan to nazywa "sensownych") sukniach/garniturach. Z tego samego powodu wesele robili w swoim mieszkaniu, a nie w lokalu. A mimo to, do dziś gdy wspominają swój ślub i wesele, zgodnie twierdzą że było wspaniale i że bawili się świetnie. Na ślubie ubrania nie są najważniejsze, są tylko dodatkiem i kupuje się takie, na które nas stać. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fan_dobrego_buta Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Uważam, że na garnitur bespoke nie jest stać każdego i nie jest on potrzebny każdemu. Myślę, że jest to bardzo indywidualna sprawa! Nie zależy to tylko od tego na co nas stać, ale równiez od tego jakie mamy potrzeby. Najważniejsze, aby nie był na tzw "pokaz"! Dla mnie odzież, samochód, zegarek itd., nigdy nie były inwestycją, która się zwróciła. Najzwyczajniej na świecie poprawiają mi nastrój, są dodatkiem do całości. Uważam, że wszystko, co kupujemy powinno być ramach naszych finansowych możliwości. Patrząc na moje doświadczenie, przez ostatnie 15 lat kupowałem gotowe garnitury. Z każdym rokiem kupowałem coraz lepsze garnitury, wykonane przez lepszych producentów z lepszych tkanin, jednak nigdy nie zapłaciłem za garnitur więcej niż równowartość 200 Funtów. Dopiero od 4-5 lat zacząłem poprawiać garnitury u krawca, aby lepiej leżały. Dopiero dwa lata temu zacząłem rozważać zamówienie pierwszego garnituru na miarę. Zacząłem sprawdzać ceny garniturów i zdałem sobie sprawę, że tego typu usługi są przesadnie drogie, szczególnie w dużych miastach, jak Warszawa. Zdarza się, że są to krawcy, którzy nie mają odpowiedniego doświadczenia do cen, jakie żądają za swoje usługi. Zacząłem szukać ofert w mniejszych miastach, gdzie okazuje się, że są tam nie tylko niższe ceny, ale również krawcy, którzy wykonują usługi dla tych „lepszych” krawców z dużych miast. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Ja nikomu, niczego nie odmawiam. Niech każdy kupuje to, co mu się podoba - a czy to jest racjonalne, biorąc pod uwagę, jak buduje się męską garderobę i jak konstruuje się domowe budżety, to druga sprawa. W najgorszym razie będzie miał jedno niezłe przebranie (a nie ubranie) w szafie. . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 10 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Styczeń 2015 Bespoke to jest możliwość, a nie gwarancja sukcesu. Sam nie szyję, ale z analizy zamówień prezentowanych na forum wnioskuję, że wysokie prawdopodobieństwo sukcesu dają wyłącznie renomowane i drogie pracownie. Zamówienie u nieznanego, taniego krawca, jest z reguły porażką. Z tą inwestycją to jest różnie - w zależności od tego, do czego służy garnitur i jak często właściciel go zakłada. Warto zauważyć, że sylwetka się zmienia (wiek, tryb życia itp.) - tak więc może to być inwestycja na kilka najbliższych lat, co dalej - tego nigdy nie wiadomo. Jakiś czas temu Roman (Szarmant) przyznał, że wskutek szlifowania sylwetki na siłowni przestał się mieścić w jedną z marynarek bespoke. Nic nie jest wieczne. Co do RTW - stosunek jakości do ceny podlega wściekłym wahaniom, np. ze względu na wyprzedaże (tę samą rzecz można kupić nawet 3x taniej). Osoby z dobrą, proporcjonalną sylwetką zawsze będą w stanie znaleźć coś, co dobrze leży (po ewentualnych, niedrogich przeróbkach). Nie jest możliwa obiektywna ocena problemu, czy warto inwestować w bespoke, czy nie. Z reguły robią to osoby o wyjątkowo niestandardowej sylwetce (bo muszą) lub wyjątkowo ponadprzeciętnych dochodach (bo mogą). 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Romek Napisano 11 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Styczeń 2015 Na pewno można znaleźć krawca tańszego, zwłaszcza poza Warszawą - mam z tym sporo doświadczeń. Ale w tym wypadku rozmowa dotyczy szycia bespoke jako inwestycji (a więc krawca relatywnie droższego). W jakim sensie garnitur do ślubu jest inwestycją? Zwróci się w pieniądzach? Nie. Pozwoli zrobić oszałamiające wrażenie na gościach? Dobrze dopasowany RTW po poprawkach zrobi takie samo, 90% gości nie zauważy różnicy. Garnituru nie można używać (stale, na co dzień) długo po ślubie, bo się zwyczajnie przetrze i zużyje, nawet druga para spodni nie pomoże. To dlatego pracownicy biur i korporacji, wolnych zawodów itd. w garderobach posiadają więcej niż jeden garnitur. Wreszcie, czym innym jest podejście "chyty traci dwa razy", a czym innym jest kupowanie ponad stan. Należy się otaczać przedmiotami najwyższej jakości, na jaką nas stać, tak aby ich zastąpienie (w razie zniszczenia) nie było czymś niemożliwym. W innym wypadku jesteśmy niewolnikami przedmiotów.Ma Pan 100% racji. Inwestycja w "gajer" ślubny... Gratuluję zmysłu ekonomicznego panie Sebastianie Po pierwsze ślub wydaje się raczej metą czegoś w co zainwestowaliśmy czas, pieniądze i uczucia jakiś czas wcześniej. Po drugie inwestycja w "gajer" aby sprawić, żeby się podobać cioci Basi z Łomży jest wyrzuceniem pieniędzy w błoto a nie inwestycją. Po trzecie, ślub jest z natury prezą raczej uroczystą (zwłaszcza własny). Na uroczyste imprezy zakłada się uroczyste stroje. Gdzie jeszcze można wykorzystać " gajer" ślubny po swoim ślubie ? Jeżeli suknię ślubną się sprzedaję, oddaje, wynosi na strych, wyrzuca (niepotrzebne skreślij) to co zrobić z "gajerem"? Po czwarte, "gajer" bespoke tak!!! Ale do pracy, jako inwestycja mająca na celu uzyskanie środków pozwalających na realizację celów sobie postawionych. Taką samą inwestycją w wygląd jest fryzjer, kosmetyczka, siłownia, dentysta, nauka języków itd. Proszę nie róbmy więc z "gajera" szytego ma miarę jakiegoś bożka. A odpowiedź pana Sebastiana ująłbym raczej w kategorii " lokowanie usługi" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lathlaer Napisano 11 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Styczeń 2015 Garnitur ślubny akurat można wykorzystać później na różne okazje. W zależności od tego, jaki się krój i dodatki wybierze, spokojnie sprawdzi się w roli garnituru wizytowego. No chyba, że ktoś akurat miał kaprys zainwestować w srebrny garnitur świecący się niemalże światłem własnym - ale nie o takich my to rozmawiamy. Chodzi o klasyczny, ciemnogranatowy garnitur trzyczęściowy - wystarczy odjąć kamizelkę i muchę zastąpić krawatem i już mamy dwa stopnie niżej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.