Skocz do zawartości

Salon Artystow Rzemiosla - Warszawa, 17-18 grudnia


bigbadwoof

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa impreza. Nie widzę jednak w opisie wystawców zbyt wielu zbliżonych tematycznie do naszego forum. Krawiectwo reprezentuje Pani od sukien ślubnych i wieczorowych - nie noszę ;-)

Najbliżej są chyba... płatnerze i styliści okularów?

Może wpadniemy z żoną na chwilę. Szukam kogoś kto zrobi kopię brązowej (a może mosiężnej?) lampy naftowej art nouveau a widzę, że ma być brązownik.

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj na wystawie polecanej przez Kolegę bigbadwoofa. Od razu chciałbym sprostować mój poprzedni wpis - zmyliła mnie strona internetowa wystawy, którą delikatnie można określić jako niezbyt dokładnie oddającą rzeczywistość.

W rzeczywistości było lepiej, jeśli chodzi o reprezentację rzemiosł związanych z zakresem tematycznym forum.

Szewstwo reprezentowała niewielka ekspozycja wyrobów pracowni Jacka Kamińskiego (piękne czarne lotniki, beżowe zamszowe wiedenki, itd.)

Były też dwa stoiska krawców. Tadeusz Kierepka wystawiał dwa zimowe garnitury.

Józef Błoński prezentował między innymi chesterfielda z niebieskim aksamitnym kołnierzem (pięknie obszyte niebieską nicią dziurki!,

Dołączona grafika

zdobiony haftami frak dworski

Dołączona grafika

i piękny płaszcz damski z żakardowej wzorzystej tkaniny w odcieniach różu z kołnierzem i klapami a la lata 60-te.

Dołączona grafika

(ilustracje ze strony p. Błońskiego)

Dużo wzorników tkanin i wzorów płaszczów i ubrań męskich. Na dodatek u JB można było porozmawiać z "żywym człowiekiem" (na wcześniej wymienionych stoiskach były tylko eksponaty).

Jednak najciekawszym dla mnie była ekspozycja oprawek do okularów p. Andrzeja Bodycha. Sam nie noszę (jeszcze) okularów, więc mogę do nich podchodzić jako do ładnego gadżetu. P. Bodych produkuje designerskie okulary własnych projektów - głównie ze sprowadzanej z Włoch masy plastycznej, wycinanej obrabiarką ultradźwiękową. Firma oferuje także usuwanie zarysowań z używanych oprawek. Sprzedaje nie tylko na rynek polski ale także za granicę - w ilościach "masowych" oraz na indywidualne zamówienia http://www.e-auster.pl.

Są już planowane koleje wystawy Salonu Artystów Rzemiosła - na luty-marzec w Łodzi i na czerwiec w Warszawie.

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frak dworski musi ocenić Dr KIlroy. Pani od płaszcza mi się najbardziej podoba. Czy to jest ten "żywy człowiek", z którym rozmawiałeś?

A tak na poważnie dobrze poszedłeś, bo mnie zniechęciła właśnie ta strona internetowa. W takim razie w czerwcu udam się. Czy ten łódzki salon np. pod względem wystawców różni się od warszawskiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani od płaszcza niestety nie widziałem "na żywo". Natomiast bardzo popieram jej decyzję skrócenia płaszcza ;-)

(na stronie JB jest również płaszcz w dłuższej wersji na etapie pierwszych przymiarek).

Warto zwrócić uwagę na taliowanie płaszcza z przodu, dzięki któremu duży, "gobelinowy" wzór został podzielony na mniejsze pola. Z tyłu, gdzie materiał został ułożony inaczej widać różnicę - tam są widoczne duże "rozetki".

Łódzka wystawa ma na celu zaprezentowanie własnie łódzkich rzemieślników, chociaż oczywiście nie tylko ich.

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim samym fraku dworskim Król Staś rzekomo chodził, a teraz dumnie prezentować go będzie Dyrektor Muzeum Zamku Królewskiego

Jakoś sobie nie wyobrażam profesora Rottermunda w tym fraku. Znaczy sobie wyobrażam, ale nie wyobrażam sobie, że go założy.

Podziwiając ten frak, szczerze żałuję, że era fraków (szczególnie takich) minęła...

Też mi się podobają. Fajnie byłoby do roboty pójść w takim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym problem? ;)

Akurat Frankie mógłby. Czekamy na debiut w cmdns w takim fraku :)

Debiut był w 1981 roku. Wtedy założyłem własny teatr amatorski. Frak był wypożyczony z Teatru Narodowego. Grał w nim Edward Dziewoński. Ale to się nie liczy, bo to była scena. Następnie pojawiłem się w nim prowokacyjnie na pewnym balu w 1998 roku. Była to forma protestu kostiumowego. Kompletowałem strój w pośpiechu, podjąłem decyzję dość nagle. Ale w 2 godziny udało się zdobyć frak. Na wszystkie detale było za późno; z butów i peruki zrezygnowałem ze względów higienicznych.

Przepraszam za OT.

Zdjęcie wykonał Michał Sadowski.

edit: korekta/ plus zatarcie oblicza pięknych pań (wiem, paskudnie to brzmi), a przy okazji coś mi się pochrzaniło, przepraszam

post-400-13658921279355_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim samym fraku dworskim Król Staś rzekomo chodził, a teraz dumnie prezentować go będzie Dyrektor Muzeum Zamku Królewskiego

Jakoś sobie nie wyobrażam profesora Rottermunda w tym fraku. Znaczy sobie wyobrażam, ale nie wyobrażam sobie, że go założy.

Korekta. Kustosz Zamku. Pani kustosz, zeby bylo dokladniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim samym fraku dworskim Król Staś rzekomo chodził, a teraz dumnie prezentować go będzie Dyrektor Muzeum Zamku Królewskiego

Jakoś sobie nie wyobrażam profesora Rottermunda w tym fraku. Znaczy sobie wyobrażam, ale nie wyobrażam sobie, że go założy.

Korekta. Kustosz Zamku. Pani kustosz, zeby bylo dokladniej...

Pani Kustosz powinna być w pięknej sukni, a nie we fraku. Sorry za OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na wystawie w niedzielę. Myślałem, że zobaczę festyn i bazar a tu rzemieślnicy, rzeczywiście z najwyższej półki.

Delikatnie mówiąc - nie było tłumów. Dzięki temu jednak, można było spokojnie porozmawiać z rzemieślnikami.

Rozmawiałem z Panem Kamińskim (szewcem) na temat różnic w skórze wyciętej z grzbietu cielęcia i właściwych miejsc do jej stosowania na bucie. Mistrz opowiadał o różnicach w konstrukcji buta od szewca i buta „przemysłowego”. Dowiedziałem się o zgubnych skutkach stosowania wyściółki ze skóry świńskiej i ciekawym eksperymencie jego klientów. Bardzo interesująca i długa rozmowa.

Na stoisku Pana Błońskiego (krawiec) dowiedziałem się od „żywego człowieka” co zrobić żeby płaszcz militarny wystylizować na generalski zdejmując jednocześnie z niego wszelkie oznaczenia stopni wojskowych. Stały klient pracowni wtrącił się , rozpoczynając żywą dyskusję o przewadze kroju oryginalnego nad krojem modnym, w biznesie. Przyszedł również mistrz Błoński i opowiedział jak się szyje japońskie kimono w gospodarce centralnie planowanej. Tutaj było równie interesująco.

Na stoisku Pana z żyrandolami (zapomniałem nazwiska i wizytówki) zobaczyłem zdjęcia żyrandola o wymiarach 5 na 7 metrów i usłyszałem o jeszcze większej „lampce” wykonanej dla szejka z Arabii Saudyjskiej. Zdjęcie przedstawiające ludzkie postacie z nieludzko wyglądającą, ogromną lampą… naprawdę niezapomniane.

Pan Drzażdżyński (jeżeli utrzymał się na rynku przy takim nazwisku – to musi być niezły) opowiadał o naprawie zegarka z 24 godzinnym cyferblatem i zegara ściennego z „cofającymi się” wskazówkami.

Rozmawiałem z Panem Bieniem (zegarmistrzem) na temat konserwacji zegara na wierzy Zamku królewskiego i naprawie zabytkowego barometru rtęciowego. W barometrze pomiar odbywał się przez rtęć która była zgromadzona na końcu szklanej rurki w worku ze skóry psa. Okazuje się że ten rodzaj skóry nie przepuszcza cieczy.

Pierwszy raz w życiu, u jubilera Pana Pawła Wasia – trzymałem w rękach cudeńko za 80 tyś złotych, które zmieściłoby się w pudełku od zapałek.

I teraz już w skrócie - super dziewiarstwo, haft ręczny, oprawa książek, jubilerka, oświetlenie, i witraże.

Byłem 4 godziny i cieszyłem się że żona samodzielnie buszuje w pobliskiej galerii Mokotów.

Był nawet zakład organmistrzowski … ale niestety zabrakło już czasu na rozmowę. Bardzo żałuję bo pewnie jest, jeśli nie jedyny, to jeden z nielicznych w kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa relacja. Widzę, że byłeś o "lepszej" godzinie i miałeś więcej szczęścia ode mnie - udało Ci się między innymi porozmawiać z p. Kamińskim. Czy zechciałbyś rozwinąć ciekawie zapowiadające się wątki o świńskiej skórze i eksperymencie klienta?

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.