Skocz do zawartości

Wysoka pacha a komfort i zakres ruchu


Ernestson

Rekomendowane odpowiedzi

Wracam tu do dyskusji rozpoczętej dzisiaj tutaj

Pytanie brzmi czy wysoko skrojona pacha faktycznie wpływa na zakres ruchu i wygodę czy jest to tylko mit? Poniżej obiecane Capo zdjęcia ilustrujące problem na przykładzie dwóch marynarek:

post-117-13658921113713_thumb.jpg

post-117-13658921113965_thumb.jpg

Proszę wybaczyć słabą jakość zdjęć i koślawego modela. Myślę, że mimo tych braków dobrze ilustrują zagadnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za zdjęcia, efekt jest naprawdę imponujący. Jednakże ciekawi mnie, czy udałoby się go osiągnąć z większym wypełnieniem ramion oraz większym dopasowaniem w klatce piersiowej, bo zapas materiału w tym miejscu może mieć spory wpływ na pracę całości. Niemniej jednak widać różnicę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za zdjęcia, efekt jest naprawdę imponujący. Jednakże ciekawi mnie, czy udałoby się go osiągnąć z większym wypełnieniem ramion oraz większym dopasowaniem w klatce piersiowej, bo zapas materiału w tym miejscu może mieć spory wpływ na pracę całości. Niemniej jednak widać różnicę ;)

Jak dobrze pójdzie za jakieś 2 tygodnie skończę marynarkę z klasycznym wypełnieniem ramion i bardziej dopasowaną w klatce. Przygotuję wtedy podobne zdjęcia. Sam jestem ciekawy efektu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam trochę inne zdanie na temat wysokości podkroju pach i związanego z tym komfortu.

Na początek rozróżniłbym marynarkę, jako część garnituru. Mamy wtedy stosunkowo cienkie tkaniny, a dopasowanie jest istotnym elementem wyglądu całości. Taką marynarkę zakładamy na niemniej cienką koszulę, ewentualnie dodatkowo kamizelkę. Wysoki podkrój pach, połączony z właściwym wykrojem całości, ma swój sens.

Trochę inaczej to wygląda, gdy "samodzielna" jesienna marynarka pełni rolę okrycia wierzchniego. Uszyta jest zazwyczaj z grubszych tkanin, dodatkowo od czasu do czasu w zestawie pojawia się wełniany sweter, lub golf. Niższy podkrój pach, szerszy rękaw i luźniejszy wykrój całości pozwala wbrew pozorom na większą swobodę ruchów.

pozdr.Vslv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wykonywanego zawodu. Jeśli ktoś pracuje przy komputerze, to po co mu ekstremalnie płytka pacha? Co innego jeśli to zawodowy skrzypek. Garnitur był kiedyś ubraniem codziennym, miał być wygodny i praktyczny w użytkowaniu dla danej grupy zawodowej, a teraz cała para idzie w bajery, aby cyknąć sobie fotkę i pokazać, że ma się "cóś" na grzbiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wykonywanego zawodu. Jeśli ktoś pracuje przy komputerze, to po co mu ekstremalnie płytka pacha? Co innego jeśli to zawodowy skrzypek. Garnitur był kiedyś ubraniem codziennym, miał być wygodny i praktyczny w użytkowaniu dla danej grupy zawodowej,

Wątek powstał żeby pokazać, że faktycznie istnieje zależność między krojem pachy a zakresem ruchu (zaczęło się w "krótkich pytaniach..") i tylko to mają zilustrować wstawione zdjęcia. Nie podejmuję się przekonywania nikogo, że takie rozwiązanie jest mu potrzebne albo będzie dla niego wygodniejsze.

a teraz cała para idzie w bajery, aby cyknąć sobie fotkę i pokazać, że ma się "cóś" na grzbiecie.

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi :? .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz cała para idzie w bajery, aby cyknąć sobie fotkę i pokazać, że ma się "cóś" na grzbiecie.

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi :? .
Przez chwilę zastanawiałem się jak zapisać "cóś" czy "cuś".

Podpowiedź znalazłem w poradni językowej PWN:

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9689

Hm, myślę, że to wyjaśnienie, choć pomocne, nie wyczerpuje tematu. Zgaduję, że kolega Ernestson nie rozumie, co znaczy 'pokazanie, że się coś(cóś) ma na grzebiecie". Ja w każdym razie nie jestem pewien, co poeta miał na myśli :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Uxkull-owi nie podoba się, że w dzisiejszych czasach garnitur nie jest strojem przeznaczonym do pracy, tylko na pokaz. Wielokroć się na tym forum wypowiadał, że dla niego to "tylko strój do pracy". Moim zdaniem nie ma tu racji, bo garnitury od zawsze nosiła również klasa próżniacza - arystokraci i dandysi. Oni nosili garnitury dokładnie na pokaz, dyktowali trendy i mieli istotny wpływ na to, jak dzis garnitur wygląda. Dziś garnitur wiele osób (np. ja) zakłada właśnie nie do pracy, ale po niej - na randkę, do restauracji, na imprezę. W pewnym sensie wykorzystanie garnituru przez takie osoby przypomina wykorzystanie garnituru przez owe klasy próżniacze. Czym zatem zdaniem Uxkulla powinniśmy się kierować przy projektowaniu pach w naszych próżniaczych garniturach?

Komentarz o "cóś" to z kolei jak rozumiem delikatna aluzja, że tak postępujące osoby mówią gwarą, a więc pochodzą "z ludu". Tym bardziej jest to błędne rozumowanie - wszak klasy próżniacze noszące garnitury na pokaz często były wręcz arystokratycznego pochodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę zadziwiające, że jedna osoba robi offtop z bardziej technicznego wątku, a reszta rozważa co ta osoba miała na myśli. Za dużo polskiego w szkole, za mało fizyki ;) Pierwszy raz od dawna dowiedziałem się z tego forum czegoś nowego i naprawdę prosiłbym o trzymanie się tematu. Dyskusje światopoglądowe o garniturach, które ostatnio stanowią 95% treści forum, tak naprawdę nic konstruktywnego nie wnoszą do zbioru wiedzy, bo każdy i tak nosi to co uważa za słuszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem zbytnio argumentu, ze wysokosc pachy zalezy np. od wykonywanego zawodu. Jesli szyjemy garnitur/marynarke na miare to czemu nie wszyc pachy tak aby bylo wygodnie? zeby sie nic nie ciagnelo jak lekko podniesiemy rece do gory? Skoro placimy za dopasowanie odzienia do naszej sylwetki dziwacznym rozwiazaniem wydaje sie pojscie w druga strone i szycie pach szeroko jak w ubraniach RTW.

Dodam, ze ta sama zasada tyczy sie koszul szytych na miare i zapobiega m.in. wyciaganiu sie koszul ze spodni przy podnoszeniu ramion do gory.

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wykonywanego zawodu. Jeśli ktoś pracuje przy komputerze, to po co mu ekstremalnie płytka pacha? Co innego jeśli to zawodowy skrzypek. Garnitur był kiedyś ubraniem codziennym, miał być wygodny i praktyczny w użytkowaniu dla danej grupy zawodowej, a teraz cała para idzie w bajery, aby cyknąć sobie fotkę i pokazać, że ma się "cóś" na grzbiecie.

Nieśmiało przypomnę, że częścią pracy przy komputerze jest drapanie się w głowę i myślenie 'co dalej?'.

Nie widzę powodu żeby sobie celowo utrudniać tak ważny element pracy twórczej.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy to prawda że dobrzy krawcy i dobre MTM/RTW wszywają w rękaw więcej materiału

niż wynosi obwód otworu w rękawie?

Tak, to prawda. Cały cymes polega na zaprasowaniu materiału żeby gladko "upchnąć" te dodatkowe milimetry w obwodzie pachy. W Neapolu radzą sobie z tym inaczej pozostawiając marszczenie w głowie rękawa, słynna spalla camicia, to de facto "droga na skróty". Takie wszyscie jest łatwiejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jako człowiek, który nie uwierzy dopóki sam się nie przekona niedawno u krawca przy pierwszej przymiarce, gdzie jeszcze bebechy są na wierchu, pokombinowałem z tymi pachami. I jak się okazało, sama płytka pacha niewiele tak naprawdę daje.

Musi ona iść w parze tak naprawdę z mniejszym wypełnieniem ramion oraz zapasem materiału na klatce z dołu ramienia, przy pachach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi ona iść w parze tak naprawdę z mniejszym wypełnieniem ramion oraz zapasem materiału na klatce z dołu ramienia, przy pachach.

Mozesz napisac czemu? zgaduje, ze przy ruchach ramionami w przod plecy mocno sie naciagaja i potrzebna jest wieksza ilosc materialu na tyle marynarki na wysokosci pach.

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat skupiłem się głównie na badaniu ruchu rąk idealnie na bok (tak jak na zdjęciach zaprezentowanych przez Ernestson'a), bo przy operowaniu nimi przed sobą , problemów nie zaobserwowałem (przynajmniej z moim krojem)

W przypadku większego wypełnienia, przy ruchu ramionami na bok do góry, wypełnienie podnosiło całą klatkę i ramię do góry. Wydawałoby się, że wedle teorii, całość powinna się lekko podnieść, a potem chodzić już płynnie. Jednakże w tym wypadku rolę odgrywa chyba konstrukcja klatki i połączenie z brzegami ramion, ponieważ całość chodziła po łuku. Co ciekawe, mniejsze wypełnienie ale też z lepszym dopasowaniem w klatce oraz lekki nadmiar materiału w klatce ale z wypełnieniem, zachowywały się w tym wypadku tak samo. Dopiero brak wypełnienia i luzy w klatce pozwoliły na zauważalne zwiększenie granicy luzów. A jest to o tyle ciekawe, że w tym wypadku, pacha przez brak wypełnienia poszła do dołu.

Oczywiście to były tylko szybkie eksperymenty "na żywym mięsie", a nie już wykończonej marynarce, ale jakieś dodatkowe światło to rzuca na całość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.