Jump to content

Pokusy na szlaku, czyli czy "mogę" znaczy "muszę"?


Varney
 Share

Recommended Posts

Macaroni poradził mi rozpocząć osobny wątek, więc czemu by go tak nie rozwinąć. Podobne dyskusje zapewne już pojawiły się na forum, lecz mam nadzieję, że wątek nie 'zwinie się' po omówieniu jednego zagadnienia.

Mam przed sobą próbki dwóch brązowych flaneli w prążki. Mimo tego, co napisałem wcześniej w temacie o brązowych kompletach, mam lekkie wątpliwości co do przyszłości garnituru z takiego materiału - szczególnie, że paski są dość wyraźne i szeroko rozstawione. Mój projekt zakładał dwa wyjścia: stonowany, 'typowy' garnitur dwuczęściowy bez żadnych smaczków i udziwnień, co w moim mniemaniu grałoby dobrze z niecodzienną tkaniną, oraz wariant drugi, czyli swoiste 'full monty' - dwurzędówkę z dość szerokimi klapami. Widziałem kilka przykładów takiej kombinacji i wydaje mi się szczególnie trafiona, lecz bardzo ciężka optycznie. Jak wszyscy lubię 'Ojca Chrzestnego', ale zbytnio nie chcę czuć się niczym statysta z tego filmu. Pokrótce: pomocy!

Skan i zbliżenie jednej z omawianych tkanin można zobaczyć na stronie Harrisons tutaj. Coś pomiędzy, czyli jednorzędowa marynarka z zamkniętymi klapami również wchodzi w grę, jednak biorę ją pod uwagę najmniej ze wszystkich.

Myślę, że jest to dobra chwila, aby zadać sobie pytanie postawione w tytule. Jesteśmy świadomymi klientami i korzystamy z usług krawców, którzy zawsze służą swoim doświadczeniem i opinią na temat kolejnych zamówień. Bardzo często efekty naszej współpracy przechodzą najśmielsze oczekiwania (lub też po prostu spełniają je w każdym calu, co samo w sobie też jest wielkim sukcesem). Mamy też dostęp do większości tkanin i praktycznie żadna fantazja nie jest niemożliwa do spełnienia. Czy w czasach, w których garnitur jest widziany coraz rzadziej, powinniśmy zamawiać stroje bardziej niezauważalne, czy też wręcz przeciwnie - czynić garnitur jeszcze bardziej egzotycznym i w pełni zaakceptować fakt, iż tak naprawdę jesteśmy hobbystami?

Powiedzmy sobie szczerze: Ile razy chcieliśmy przenieść do swej szafy i na polskie ulice kreację, którą ujrzeliśmy na jakiejś stronie, w filmie czy (gasp!) w lookbookach? Czy Tom Ford, Ralph Lauren Purple Label i wiele innych marek są dla nas odpowiednią inspiracją? Istnieją głównie dla ludzi niesamowicie bogatych i stojących ponad pracownikami biurowymi czy entuzjastami klasycznej odzieży. Kogoś, kto może sobie pozwolić na agresywny garnitur w nietypowy wzór, gdyż będzie on jedynie setnym z kolei, a nie... trzecim, czwartym w garderobie liczącej sobie góra dziesięć egzemplarzy. Jestem bardzo ciekaw Waszego zdania na ten temat.

Link to comment
Share on other sites

Ta piękna tkanina jest idealna na full monty. Akurat ja sam mam chrapkę na ten właśnie materiał i taką dwurzędówkę :)

Masz dużą wiedzę i klika garniturów bespoke. Wydaję mi się, że będziesz zawsze żałować, że się bałeś dwurzędówki.Szkoda tej tkaniny na zachowawczy i nazwijmy to po imieniu konformistyczny garnitur akceptowalny przez resztę społeczeństwa.

Link to comment
Share on other sites

Ja przyjąłem strategię: od nudnych granatów i szarości do bardziej ciekawych rozwiązań w kolejnych zamówieniach. Oczywiście przeskok mały. Fajne i nietypowe tkaniny, zaprzęgnięte w krój z pazurem są fajne, jednak ciężko je łączyć z innymi częściami garderoby, w każdym razie trzeba mieć nie lada zmysł łączenia wzorów i pewien plan na strój. Pół biedy jeżeli ktoś chodzi na co dzień w kompletnym garniturze.

Wybierając tkaniny też ciągle spoglądałem z utęsknieniem na materiały w paski, no ale jednak najlepiej po prostu taką taninę zestawić z rzeczami które już mamy i zobaczyć, czy da się taką marynarkę / spodnie z czymś innym sensownie połączyć, bo potem istnieje ryzyko, że takie ubranie będzie głównie wisieć w szafie, czekając na okazję.

Link to comment
Share on other sites

Zaki, jeśli powiesz jeszcze, że zainspirował Cię do tego pomysłu ten oto pan, dopiero zrobi się zabawnie ;)

Nie wiem, czy widziałeś materiał na żywo. Jest to dość ciepły, rzadko spotykany odcień brązu, przypominający bardziej czekoladę mleczną, niż deserową, na tle którego rzucono szary, gruby, lecz średnio wyraźny pasek o rozstawie liczącym 2 centymetry. Drugi możliwy materiał to JJ Minnis 0316 - coś z zupełnie innej beczki. Skan zupełnie nie oddaje jego głębi, ale mogę powiedzieć, że brąz jest o wiele chłodniejszy i 'gorzki', zaś pasek ma odcień... zboża. Wspaniały materiał, który na moje oko lepiej wygląda na lewej stronie - musiałbym spytać krawca, czy podjąłby się takiego zadania.

/chlast/ ...Pół biedy jeżeli ktoś chodzi na co dzień w kompletnym garniturze.

Właśnie - ja kimś takim (niestety) nie jestem. Nie pracuję jeszcze na stanowisku, które wymaga ode mnie garnituru, więc przy każdym zamówieniu muszę zadać sobie pytanie 'Ile razy w życiu będę miał okazję to założyć?'. Temperuje to na swój sposób moje zapędy.

Co do zestawiania pasiastych elementów garnituru z innymi spodniami czy marynarką - nie ma mowy. Paski są według mnie wzorem zarezerwowanym jedynie dla kompletnych garniturów i nie widziałem jeszcze kombinacji, która przekonałaby mnie do myślenia inaczej. To niestety jeszcze bardziej ogranicza użyteczność pełnego zestawu.

Mamy zatem jeden głos za dwurzędówką. Kto jeszcze podzieli się swą opinią?

Link to comment
Share on other sites

Co masz już w szfie to dla mnie jedno z podstawowych pytań. To, że dwurzędówka w takim materiale będzie piękna to jasne. Ale czy będziesz ją nosił? Piszesz, że garnitur nie jest dla Ciebie strojem służbowym. Ja mam podobnie. A to znaczy, że zamawiam rzeczy jak najbardziej casualowe. W innych czuję się często przebrany. Dwurzędówka zwiększa formalność i że tak powiem biznesowość stroju.

Po drugie- jaka jest twoja budowa. Dwurzędówka nie jest dobra dla każdegoa, a durzędówka w gruby pas jest odpowiednia dla jeszcze mniejszej ilości ludzi. Jeśli jesteś wielkim, dobrze zbudowanych chłopem dwurzędówka może wyglądać pięknie. Jeśli jesteś dorbny, przytoczy cię. Zwłaszcza jeśli wzór wyraźny.

Link to comment
Share on other sites

Wybrałbym dwurzędówkę.

Nie pracuję jeszcze na stanowisku, które wymaga ode mnie garnituru, więc przy każdym zamówieniu muszę zadać sobie pytanie 'Ile razy w życiu będę miał okazję to założyć?'

Też nie muszę nosić garnituru do pracy. To tym bardziej skłania mnie do wybierania odważniejszych wzorów. Jak znajdę odpowiedni materiał planuję granatowy garnitur w dużą błękitną kratę z marynarką jednorzędową z klapami zamkniętymi.

Na liście mam jeszcze dwurzędówkę w kratkę POW.

Link to comment
Share on other sites

Jeremy Hackett na pierwszym zdjęciu świetnie ilustruje moje obecne podejście do garnituru jako stroju eleganckiego, ale niekoniecznie formalnego. Poza zamówionymi przed wakacjami dwoma garniturami flanelowymi (gładki brąz, trzyczęściowy i czarno-biała pepita) posiadam tylko jeden 'wyjściowy' - ciemnoszary, wąski prążek, zamknięte klapy. Póki nie będę potrzebował stroju do biura ani na gale, spełnia on swą rolę wyśmienicie. Flanele są dla mnie idealną odskocznią od gładkiej, czesankowej wełny, tak jak wełniane krawaty to piękna alternatywa dla jedwabiu. A że flanelowy komplet wygląda prześlicznie z grubym paskiem, stąd mój dylemat...

Co do mojej budowy... Przy wzroście 172 cm jestem dość szczupły i nie dysponuję potężnymi barkami. Większość rozmiarówek sugeruje mi rozmiar 46, który w Polsce praktycznie nie istnieje, a jeśli już coś takiego znajdę, jest to zwykle tani garnitur wykonany z poliestru lub zupełnie odwrotnie - zestaw z oferty The Armoury lub innych azjatyckich sklepów, gdzie ceny są już na światowym poziomie. I choć wspieram wspomniany biznes, chcę także wspierać rodzimych krawców.

Nie będzie to moje kolejne zamówienie, bynajmniej. Zanim postanowię obstalować czekoladowy dwuczęściowiec w prążki, potrzebuję jeszcze jasnego garnituru i błękitnej marynarki na lato oraz jednej lub dwóch z tweedu czy innego 'soczystego' materiału, by uzupełniły jesienną garderobę. Jest to jednak jeden z projektów, o którym myślę najbardziej i chciałem z Waszą pomocą wreszcie podjąć konkretną decyzję.

Mam też nadzieję, że mój przykład skłoni nas do szerszej dyskusji na temat odważniejszych zamówień - swoistego "Hej, przygodo!", jak to ujął niegdyś Macaroni.

Link to comment
Share on other sites

Masz rację. Hej przygodo to czasem świetne podejście, ale moje wyniknęło z głębokiego przemyślenia własnych potrzeb i stylu życia

Jesteś osobą drobną. Moim zdaniem dwurzędówka, w takim wzorze będzie wyglądać źle (ale chętnie dam się przekonać, najlepiej zdjęciami :lol: )

Tu przykład dwurzędówki na osobie o drobnej budowie. A teraz wyobraźmy sobie na tym gruby pasek...

Dołączona grafika

Link to comment
Share on other sites

Masz rację. Hej przygodo to czasem świetne podejście, ale moje wyniknęło z głębokiego przemyślenia własnych potrzeb i stylu życia

Jesteś osobą drobną. Moim zdaniem dwurzędówka, w takim wzorze będzie wyglądać źle (ale chętnie dam się przekonać, najlepiej zdjęciami :lol: )

Tu przykład dwurzędówki na osobie o drobnej budowie. A teraz wyobraźmy sobie na tym gruby pasek...

Ile wzrostu ma Mafoofan? Wyglada na 150cm i 40kilka kilo wagi:)

Link to comment
Share on other sites

Z tego, co pamiętam, wzrost Matta oscyluje w granicach 155cm, czemu tym bardziej nie sprzyja jego nieproporcjonalnie duża głowa i koszmarnie dobrany fason obuwia. Nie przekonałeś mnie ani trochę :P

Moze miec dokladnie tyle, a jako skale wykorzystalem jego 5cm manszet ;)

Jesli masz watpliwosci co do dwurzedówki i nie chcesz wygladac jak statysta z filmu, to wstrzymalbym sie z dwurzedówka i pozwolil dojrzec tej idei przez kilka innych zamowien. Jesli masz watpliwosci tzn. ze jeszcze nie do konca jestes na to gotowy - mnie tez pociaga taka niestandardowa dwurzedowka, ale uwazam ze mam inne priorytety.

Link to comment
Share on other sites

Czasami do niektórych rozwiązań trzeba po prostu dojrzeć ( chociaż może tutaj warto użyć jednak słowa "oswoić się" ). Często coś co uważaliśmy jeszcze rok temu za jakaś skrajność, teraz oceniamy jako rozsądną alternatywę. Jeżeli czujesz, że teraz będziesz się czuł dobrze w dwurzędówce w takie paski, uszyj ją. Jeżeli zaś masz wątpliwości, odłóż to na później. Nie ma nic gorszego, niż fajny ciuch w którym boimy się chodzić.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Czy przy okazji moglibyśmy rozwinąć jakoś ten wątek:

Co do zestawiania pasiastych elementów garnituru z innymi spodniami czy marynarką - nie ma mowy. Paski są według mnie wzorem zarezerwowanym jedynie dla kompletnych garniturów i nie widziałem jeszcze kombinacji, która przekonałaby mnie do myślenia inaczej. To niestety jeszcze bardziej ogranicza użyteczność pełnego zestawu.

Granatowa marynarka w paski z gładkimi szarymi czy beżowymi spodniami to no-no? A krata o dużym oczku?

Link to comment
Share on other sites

Pytał o kratę o dużym oczku, a pasy określił jako no-no.

Moim zdaniem wypowiadał się o paskach, chyba że masz na myśli kogoś innego. W każdym razie zgadzam się z Tobą, że krata jak najbardziej, sam zresztą chodzę w takich koordynowanych zestawach. Jeżeli chodzi o pasy to nie jestem przekonany.

Co do zestawiania pasiastych elementów garnituru z innymi spodniami czy marynarką - nie ma mowy. Paski są według mnie wzorem zarezerwowanym jedynie dla kompletnych garniturów i nie widziałem jeszcze kombinacji, która przekonałaby mnie do myślenia inaczej. To niestety jeszcze bardziej ogranicza użyteczność pełnego zestawu.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Przetrzebiwszy Internet w poszukiwaniu kolejnych przykładów pasiastego brązowego garnituru, natrafiłem na te oto zdjęcia:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zestaw pochodzi z archiwum Filmnoirbuff.com i należy do założyciela strony. Prześliczny odcień, przywodzący mi na myśl postowaną wcześniej flanelę z oferty Harrisons.

Tymczasem w tegorocznej kolekcji Ralpha Laurena:

Dołączona grafika

(To tylko jeden z wielu brązów, gdyż u RL gra on w tym sezonie główną rolę.)

Czuję się przekonany do full monty - także po odebraniu pierwszej brązowej flaneli od J. Błońskiego. Zaki, coś czuję, że niedługo w Warszawie będą dwa okazy brązowych dwurzędówek ;)

Link to comment
Share on other sites

Oj ja jeszcze się łamię bo jestem także zachwycony niebieską flanelą w prążek od JJ Minnis i obecnie skłaniam się ku niej.

Czyżby 0315?

Uwaga: co do tej brązowej flaneli w prążek Harrisona, to nie ma jej w nowym próbniku flanelowym.

Wolne żarty. Czy chociaż dodali coś w zamian?
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.