marcelo Napisano 9 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień 2011 Teraz to zauważyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NieMy Napisano 9 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień 2011 W szkole średniej byłem szczęśliwym posiadaczem 3 par Martensów, dwa modele 1460 - czarny lakierowany i bordowy oraz jedne krótkie. Krótkie mocno mnie obcierały, nie mogłem ich długo rozbić. Nie dbałem o nie za mocno a i tak koleżanki brały mnie za eleganta, lakier robił swoje Teraz bym ich już nie kupił, moim zdaniem to obuwie dla młodzieży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadW Napisano 24 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 24 Listopad 2012 Widzę, iż wątek trochę jakby już umarł aczkolwiek po natrafieniu nań - w trakcie przeszukiwania forum - nie mogłem się oprzeć, aby nie zamieścić i mojego nabytku w postaci, jak to powiedziała moja babcia: moich 'butów ortopedycznych'... Dr. Martens Holt -- > I love these shoes... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
constantin Napisano 26 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2012 Widziałem te buty w sklepie, trochę przypominają te japońskie z akcentem na trochę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hunter Napisano 26 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2012 Widziałem te buty w sklepie, trochę przypominają te japońskie z akcentem na trochę.. Constantin-co to za buty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
constantin Napisano 26 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2012 Widziałem te buty w sklepie, trochę przypominają te japońskie z akcentem na trochę.. Constantin-co to za buty? nie kojarzę teraz dokładnie imienia i nazwiska twórcy tych butów, ale sprawdzę i dam Ci znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kidler Napisano 26 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2012 To pewnie Imai Hiroki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
constantin Napisano 26 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2012 No właśnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Clovis Napisano 1 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 1 Grudzień 2012 Z martenami jest ten problem, że jakieś 10 lat temu zmienili skóry i obecnie wprawdzie są bardzo mało toksyczne, i za to ekologiczne, ale w zamian za te wątpliwe plusy przestały być bakteriobójcze. Można to poznać po innym zapachu: nowe buty nie pachną już smołą i impregnatem do podkładów, tylko trochę skórą, a troche niczym. Miałem jedną parę z tej nowej transzy i nie dotrwały emerytury. Wyrzuciłem je, gdy zaczęły przepuszczać wodę i wyraźnie pleśnieć. Po diabła mi skórzane buty, które nie zachowują się jak skórzane? Dla mnie jedną z głównych zalet skórzanych butów jest swego rodzaju naturalna wkładka antybakteryjna - coś, co usiłuje się teraz osiągnąć sprzedając wkładki z czarnej gumy nazwanej "węglem aktywnym". Tradycyjnie wyprawiona skóra radzi sobie sama, bez wątpliwych udoskonaleń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej333 Napisano 2 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 2 Grudzień 2012 Ręce opadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klesmer Napisano 29 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2012 Moja żona przeczesując parę lat temu miejscowy szmatex kupiła mi, w ciemno, buty za chyba 15zł. Kiedy je przyniosła do domu, ze zdumieniem stwierdziłem, że to martensy w swoim klasycznym wydaniu ( teraz dzięki wam wiem, że to słynny model 1460). Były w doskonałym stanie choć przecież miały już swoją historię, ale to nadawało im jeszcze uroku. Wsadziłem do nich filcową wkładkę. Pasowały jak ulał. Nosze je do dziś. Są znakomite na wszelkie turystyczne wyprawy. Właściwie całoroczne. Naprawdę nieprzemakalne. Mają może tylko jedną wadę. Podeszwa odporna na wszelkie chemikalia, jak jest tam napisane, jest cholernie śliska. W taką pogodę jak teraz, zęby można wybić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
constantin Napisano 29 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2012 a ja kupiłem w tamtym roku i ...miałem na nogach może pół godz...i pewnie już ich nie założe.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Clovis Napisano 30 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2012 "a ja kupiłem w tamtym roku i ...miałem na nogach może pół godz...i pewnie już ich nie założe.." Marteny mają pewną cechę charakterystyczną: proces rozchodzenia trwa miesiąc. Tyle czasu potrzebuje ludzka stopa, żeby przybrać kształt, który przed 60 laty wylągł się w głowie p. Maartensa. Potem już jest w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
constantin Napisano 30 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2012 "a ja kupiłem w tamtym roku i ...miałem na nogach może pół godz...i pewnie już ich nie założe.." Marteny mają pewną cechę charakterystyczną: proces rozchodzenia trwa miesiąc. Tyle czasu potrzebuje ludzka stopa, żeby przybrać kształt, który przed 60 laty wylągł się w głowie p. Maartensa. Potem już jest w porządku. możliwe ale nie w tym rzecz..ja po prostu nie ubieram się w stylu, który jakoś mógłby współgrać z martensami:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawid Napisano 27 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2013 czy jest tu jakis posiadacz modelu 1460 i umie powiedziec jak dlugo buty nabraly 'charakteru' tj nie wygladaly jak z fabryki? mam na mysli rozbicie, podniszczenie etc ewentualnie jak im pomoc nabrac charakteru w pare dni zamiast kilku miesiecy ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andershep Napisano 27 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2013 po pierwsze nie wiem czy warto to robić. poczytaj tu http://www.ehow.com/how_5935431_distres ... boots.html z tym, że to dość inwazyjne metody, którymi łatwo zniszczyć buty. jeśli bardziej chodzi Ci o rozchodzenie to poczytaj tu http://www.wikihow.com/Break-in-Your-Doc-Martens w dawnych czasach miałem czarne matowe 1460 i pamiętam, że rozchodzenie ich trwało wieki. nigdy więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Clovis Napisano 27 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2013 Jeśli to klasyczne marteny, czyli lakierowane, to nigdy. Wyraźniejsze ślady używania pojawiają się dopiero na krótko przed ich śmiercią. Co do matowych, to nie mam doświadczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gaste Napisano 6 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2013 Posiadam i noszę (niestety te z Azjii), krótkie - model 1461, cherry red. Po rozchodzeniu są na prawdę wygodnym obuwiem. Rozchodzenie trwa dość długo. Minusem jest ta podeszwa, w zimie jest bardzo śliska na śniegu i lodzie. Na niepogodę, deszcz i mokry asfalt są świetne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wincenty Napisano 6 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2013 Miałem dwie pary modeli 1460. Najpierw kupiłem zauroczony tekstami o ich nieśmiertelności model czarny. Po 3 miesiącach normalnego uzytkowania, konserwacji, itd, popękały na zagięciach. Gumowa podeszwa się przetarła, potem pękła. po 6 miesiącach pęknięcia zamieniły się w dziurę i dziś służą mi kiedy idę na ogród grabić liście. Po paru latach kupiłem model burgndowy, myślę sobie, może coś w poprzednich było nie ak, może tym razem.... i znów pare miesięcy i dziury. Martensy to naprawdę bardzo łądne, modne , stylowe buty. Do zdjęć w studio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomeranus Napisano 6 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2013 Mi znowuż coś popękało w podeszwie i wybrzuszyła się na wysokości palców (od strony wewnętrznej), zaś od spodu bieżnik bardzo szybko się przetarł. Z legendy miałem jedynie srogie obtarcia powstałe podczas procesu rozchodzenia. Żadna rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gaste Napisano 6 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2013 A mieliście te z Azji, czy też MIE (made in England). Te drugie są droższe. Mignęła mi gdzieś informacja, iż istnieje też do kupienia linia "for life", lub o podobnej nazwie, gdzie modele klasyczne mają dożywotnią gwarancję. Trochę przykra historia z tymi Martensami, wpierw uśmiercają produkcję w Wielkiej Brytanii, przenoszą do Azji, zmieniają proces produkcji. Potem się okazuje, że jakość spadła dramatycznie, więc uruchamiają ponownie linię produkcjną w Anglii, dużo droższych MIE'sów. Modele "for life", jeśli istnieją, zapewne też cenę mają dużo wyższą od azjatyckich i angielskich wersji. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomeranus Napisano 7 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2013 Jeśli chodzi o mnie to nie mam pojęcia gdzie moje były wyprodukowane. Jedyną wskazówką może być czas kiedy je kupiłem; mniej więcej 12 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gaste Napisano 7 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2013 Wg. Wikipedii 1 kwietnia 2003 roku zakończono produkcję w UK i przeniesiono całość do Chin. Masz w takim razie buty zrobione w Albionie. Ciekawe, czy przed modyfikacjami w produkcji, oprawianiu skór. Ja kupiłem pierwsze Martensy dopiero teraz, bardzo żałuję, że nie zrobiłem tego w liceum. http://en.wikipedia.org/wiki/Dr._Martens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomeranus Napisano 7 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2013 Nie mam bo już dawno się ich pozbyłem i nie przeszkodziła mi w tym zdecydowanie nadmiernie podkreślana "kultowość" itp. Moim zdaniem nie ma sensu się interesować tymi butami. Za tę samą cenę można dostać o wiele lepszy produkt, który będziemy nosić latami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gaste Napisano 7 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2013 Jak to się pisze na forach audio "FUN factor" jest duży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.