Skocz do zawartości

Nowy podatek uderzy w towary kupowane poza PL?


eMZet1979

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy 3 miesiące, ale od uchwalenia, a ustawa jeszcze nie jest uchwalona. Sporo grup w Polsce protestuje przeciwko tej ustawie. Poza tym nawet jak ustawa wejdzie w życie to podejrzewam, że trochę czasu zajmie, zanim Ministerstwo Finansów wyda odpowiednie rozporządzenia i przygotuje dokumenty dla tych zagranicznych firm. Przecież w jakiejś formie te sklepy muszą składać te wszystkie deklaracje. Ewentualnie pójdą łatwą dla siebie drogą i my będziemy dopłacać kurierowi, bo to firma kurierska ma być płatnikiem podatku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aron:

1. Ustawa będzie uchwalona w ekspresowym tempie, tak jak wydane wszystkie akty wykonawcze - potrzeba środków, na łapówkę społeczną 500+

2. Na dopłacanie "kurierowi" nie liczyłbym, bo to nadal zbyt skomplikowane dla samych przewoźników (oni musieliby rozliczać te wpłaty z US). Poza tym, to nie odbiorca jest podatnikiem i podejrzewam, że nie da się tego załatwić w ten sposób.

3. Mamy kupować w PL i już. VIstula, Kazar, Bytom, Nord, Próchnik, Gino Rossi... czekają :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że w razie wejścia w życie tego projektu, ostatecznie koszt  podatku, zgodnie z zasadą przerzucalności, poniesie zamawiający/odbierający. Albo poprzez wzrost ceny towaru sprzedawanego do Polski, albo, co mniej możliwe, poprzez konieczność pokrycia kosztów dostawy u kuriera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ja nie zamierzam nikogo przekonywać. Powtórzę swoje stanowisko: większość sklepów, dla których Polska generuje marginalą część obrotów, rozprostuje w kierunku naszej krainy słynącej z prawa i sprawiedliwości, środkowy palec. Alternatywnie część sprzedawców oleje durne przepisy (np. Chińczycy) i będzie jak gdyby nigdy nic, kontynuować sprzedaż (choć przy pośrednictwie Poczty Polskiej będzie trudno).

Przekonamy się wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni dzwonek na zakupy z Aliexpress
 

 

Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej dotknie przede wszystkim liderów e-commerce. Fani zakupów na portalu Aliexpress, którego obroty miesięcznie z pewnością przekraczają 1,5 miliona złotych, będą musieli zmierzyć się z opłatą 40 zł w przypadku nieuiszczenia podatku przez dostawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wyjaśnię, że według projektu ustawy sprzedawców spoza Polski nie obowiązuje próg 1,5 miliona PLN. Mają płacić podatek od każdej transakcji. Tak przynajmniej było w ostatnim projekcie.

 

Czyli ewidentne złamanie reguł UE.

Już nie mogę się doczekać aż ci ludzie polegną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hargin

Masz rację. Chodziło mi o to, że sprzedawca zagraniczny nie ma progu, do którego nie musi nic robić. Od pierwszej transakcji musi pewnie wykonać jedną z tych czynności, o których napisałeś. Przytoczony artykuł tego nie wyjaśnia i wynika z niego (jak i z komentarzy), że próg 1,5 mln dotyczy wszystkich sprzedawców. Nie jestem prawnikiem, biorę to na logikę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hargin

Masz rację. Chodziło mi o to, że sprzedawca zagraniczny nie ma progu, do którego nie musi nic robić. Od pierwszej transakcji musi pewnie wykonać jedną z tych czynności, o których napisałeś. Przytoczony artykuł tego nie wyjaśnia i wynika z niego (jak i z komentarzy), że próg 1,5 mln dotyczy wszystkich sprzedawców. Nie jestem prawnikiem, biorę to na logikę. :)

 

Co będzie oznaczało jawną dyskryminację podmiotów zagranicznych. Dzięki Bogu mamy jeszcze UE, a nie tylko suwerenny rząd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, widzę że po trenerach piłkarskich i lekarzach teraz mamy wysyp ekspertów z zakresu prawa ue :)

 

Yhm, Kolega wie lepiej? To słuchamy, słuchamy...

 

 

wiem jedno (i to nie z tego forum i gazet), że ekspertów wśród tworzących obecnie prawo, na kolanie w autobusie, korytarzu, czy przy kuwecie kota - B R A K. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega na forum ogląda krawaty i się nie wypowiada o prawie ue, ale gdyby się wypowiadał to pewnie zastanowiłby się najpierw czy zasada pierwszeństwa w stosunku do środków fiskalnych jest taka czarno-biała, potem przejrzał orzecznictwo TSUE, a na końcu pomyślał czy nawet jeżeli w teorii ma rację to czy po NSA nie będzie jedynie moralnym zwyciężcą piszącym glosę krytyczną :)

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to mnie Kolega przekonał co do dobrych intencji :) 

 

Ja myślę, że samo mówienie głośno o wszystkich niegodziwościach, które stanowią zagrożenie dla tego co już osiągnęliśmy przez 25 lat (a ja pamiętam PRL, pewnie w przeciwności do wielu forumowiczów) jest ważne i każde zwycięstwo praworządności, choćby moralne jest bardzo potrzebne. Najgorzej to przestać głośno mówić, przejść ze wszystkim na porządek dzienny, a wtedy upodobnimy się do społeczeństw z pogranicza Europy i Azji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega na forum ogląda krawaty i się nie wypowiada o prawie ue, ale gdyby się wypowiadał to pewnie zastanowiłby się najpierw czy zasada pierwszeństwa w stosunku do środków fiskalnych jest taka czarno-biała, potem przejrzał orzecznictwo TSUE, a na końcu pomyślał czy nawet jeżeli w teorii ma rację to czy po NSA nie będzie jedynie moralnym zwyciężcą piszącym glosę krytyczną :)

 

@RadekM

Możesz bardziej wyjaśnić to, co napisałeś? Czy Twoja wypowiedź odnosi się do tego co napisał Lebowski32?: "Co będzie oznaczało jawną dyskryminację podmiotów zagranicznych. Dzięki Bogu mamy jeszcze UE, a nie tylko suwerenny rząd."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RadekM, faktycznie jeśli chodzi o UE, to zdarzały się trochę dziwne przypadki, gdzie dawali sobie spokój. Ale w większości przypadków... W sprawie węgierskiej UE stwierdziło (http://europa.eu/rapid/press-release_IP-15-5375_en.htm):

 

"The European Commission has opened two separate in-depth investigations to further examine whether two recent Hungarian measures with steeply progressive rate structures are in line with EU state aid rules. The first measure concerns a food chain inspection fee and the second a tax on turnover from the production and trade of tobacco products. At this stage, the Commission has concerns in both cases that the progressivity of the rates based on turnover provides companies with a low turnover a selective advantage over their competitors, in breach of EU state aid rules."

 

"... komisja podejrzewa, że w obu przypadkach progresywne stawki zależne od obrotu dają firmom o mniejszym obrocie selektywne korzyści nad konkurentami, co narusza zasady pomocy publicznej w UE".

 

A do tego dochodzą dwa inne problemy - czy polski rząd w ogóle ma prawo opodatkowywać podmioty działające za granicą, oraz czy polski rząd ma prawo stosować selektywnie stawki podatkowe. Nie dość, że robią progresję przy obrocie, nie dość, że uzurpują sobie prerogatywy fiskalne tam, gdzie ich nie ma, to jeszcze rezygnują z reguł w przypadku podmiotów sprzedających towary za granicą, żeby im bardziej dowalić.

 

Poza tym przypominam dyrektywę unijną o VAT:

 

"

ROZDZIAŁ 4
Inne podatki, cła i należności
Artykuł 401
Bez uszczerbku dla innych przepisów prawa wspólnotowego, niniejsza dyrektywa nie uniemożliwia żadnemu państwu członkowskiemu utrzymywania lub wprowadzania podatków od umów ubezpieczeniowych, podatków od gier i zakładów, podatków akcyzowych, opłat skarbowych lub, w ujęciu bardziej ogólnym, wszelkich podatków, ceł i należności, które nie mają charakteru podatków obrotowych, pod warunkiem że pobór tych podatków, ceł i należności nie wiąże się w wymianie handlowej między państwami członkowskimi z formalnościami przy przekraczaniu granic.

"

 

Tu jest tyle przegięć, że UE już powinna sobie ostrzyć zęby na naszych towarzyszy. Polską obecnie niestety rządzą osoby po weekendowych kursach prawa i ekonomii. Taka smutna prawda.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wierzę, że w Ministerstwie Finansów nie znają tego fragmentu:

"pod warunkiem że pobór tych podatków, ceł i należności nie wiąże się w wymianie handlowej między państwami członkowskimi z formalnościami przy przekraczaniu granic".

 

Chyba, że wykonanie jednej z opcji związanej z nowym podatkiem (przekazanie 40 zł lub oświadczenia) przez sprzedającego nie jest traktowane jako formalność przy przekraczaniu granic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie traktowane jako formalność podatkowa, a nie formalność przy przekraczaniu granic. Mamy tu jednak nierówne traktowanie podmiotów, ale przede wszystkim podatek obrotowy. A podatek obrotowy jest zakazany w UE. Podstawą naliczenia podatku nie może być obrót, bo od tego jest podatek VAT. Dlatego Orban się tak męczył u siebie i nazwał ten swój podatek "opłatą za kontrolę żywności", czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawiły się opinie do projektu zgłoszone przez inne ministerstwa. Wszystkich jeszcze nie przeczytałem, ale polecam na pierwszy ogień opinię Ministerstwa Cyfryzacji.

 

Wszystkie opinie można znaleźć tutaj:

https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12281601/katalog/12334985#12334985

 

EDIT:

Opinia Ministerstwa Rozwoju (punkt 7) też zawiera tematy nas interesujące, a prawnicy i osoby wypowiadające się tutaj konkretnie o prawie mogą poczytać punkty 13, 14 i 15. Była tutaj tez mowa o wprowadzaniu zmian w prawie podatkowym w trakcie trwania roku podatkowego, punkt 15 się do tego odnosi.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Aron - spodziewałem się wielostronicowego, pseudo-prawniczego bełkotu, a tu zwięzła i rozsądna merytorycznie notatka; normalnie jakby ktoś wcześniej Nasze forum czytał... ;-)

Pozwolę sobie zacytować część:

 

'...Takiemu rozwiązaniu musiałyby bowiem towarzyszyć zdecydowane kroki polskich organów podatkowych w zakresie ściągania Ministerstwo Cyfryzacji ul. Królewska 27, 00-060 Warszawa ww. podatku od podmiotów z państw trzecich takich jak np. amerykański Amazon, które oferują swoim klientom możliwość dostawy towaru do Polski....'

'...Przerzucenie ciężarów z tym związanych na firmy przewozowe może natomiast doprowadzić do sytuacji, w której zagraniczne sklepy przestaną oferować swoje towary na terytorium Polski, co stanie się z oczywistą szkodą dla polskich konsumentów. Jednocześnie w przypadku dużych sklepów, takich jak Amazon należy spodziewać się, że pojawią się pośrednicy – osoby zamawiające towary na swój adres poza Polską, a następnie przesyłające je jako osoba fizyczna do Polski. Jednocześnie, ustanowienie zwolnienia z podatku od sprzedaży detalicznej w przypadku uzyskiwania przychodu do 1 500 000 zł miesięcznie, w praktyce zwolni z niego tylko małe podmioty, utrudniając rozwój tym przedsiębiorcom internetowym, którzy już odpowiednio rozwinęli swoją działalność bądź np. zajmują się sprzedażą droższych towarów takich jak elektronika.'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.