Logo but w butonierce

[Grzegorz Kru]

Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć w takim dość nietypowym temacie. Otóż chcę zrobić sobie customowe spinki do mankietów ze srebra w kształcie loga but w butonierce. Czy mogę bez problemu wykorzystać logo. Nie zostanę posądzony o plagiat?

[swordfishtrombone]

Jeśli nie uzyskasz zgody uprawnionego to oczywiście, że możesz zostać oskarżony o plagiat .

[swordfishtrombone]

Ty się nie śmiej, nie pamiętam jak w PL, ale we FR kary za naruszenie praw autorskich są do 300 000 EUR, a do tego zawsze można coś dołożyć, jakąś nieuczciwą konkurencję, może znak handlowy (chociaż chyba nikt go nie rejestrował, a może warto...) i już inteligent załatwiony na dzień cały .

 

Rzecz w tym, że dopóki nie uzyskasz pozwolenia od odpowiedniej osoby, to po prostu do Ciebie należy ocena ryzyka i czy możesz z tym żyć. Teraz jak napisałeś o swoim projekcie na forum, to ryzyko, że "odpowiednia osoba" się Twoim naruszeniem zainteresuje, znacznie wzrosło .

[Hargin]

Paranoja w TV, paranoja na forum...

[Krzysiek_W]

Widziałem niedawno w jakimś sklepie internetowym zagranicznym bardzo podobne spinki z butami - nawet się przyglądałem czy to nie BwB, ale były trochę inne

[Wodzu]

Jeśli w spinkach przyszwa w oxfordach się będzie rozchodzić, to możesz spać spokojnie - BwB na pewno się o nie nie upomni. 

[Hargin]

Będę zdziwiony, że jednak przystałeś na moją propozycję 100 tys. PLN miesięcznie w ramach abonamentu na wykorzystanie wizerunku, w ramach przywieszki pod lusterko No coż, ale kto bogatemu zabroni

[Michał W.]

Śmiechy sobie robicie, a moim zdaniem to bardzo grzeczne, że kolega o to zapytał, "kultura wrodzona, nie nabyta"

[swordfishtrombone]

Oczywiście, że dobrze, tylko może w niewłaściwym miejscu. Zakładam, że żaden z udzielających się w dyskusji nie ma praw do tego znaku...

[Michał W.]

Dlatego niech kolega zgłosi się do zarządu. BTW Francja to jednak dziwny kraj, terrorystów upilnować nie mogą, a ścigają i łamią obywatela za naruszenie znaku na PARZE spinek na własny użytek  

[mlesniowski]

Dlatego niech kolega zgłosi się do zarządu. BTW Francja to jednak dziwny kraj, terrorystów upilnować nie mogą, a ścigają i łamią obywatela za naruszenie znaku na PARZE spinek na własny użytek  

 

 

Nie wchodząc w dyskusje na temat dość absurdalnego porównania, czy własny użytek usprawiedliwia zabieranie innym? Jesteśmy tak niedojrzali jako społeczeństwo, że nie potrafimy szanować praw autorskich? To jest dopiero dziwne... 

[Michał W.]

Nie wchodząc w dyskusje na temat dość absurdalnego porównania, czy własny użytek usprawiedliwia zabieranie innym? Jesteśmy tak niedojrzali jako społeczeństwo, że nie potrafimy szanować praw autorskich? To jest dopiero dziwne... 

Czyż nie pochwaliłem parę postów wyżej kolegi za okazanie owej dojrzałości?

Co do porównania, absurdalne wydaje mi się przywoływanie kar za naruszenie praw autorskich rzędu 300 000 euro w kontekście jednej pary spinek.

[Hargin]

dura lex sed lex

[Jakub Wieczorek]

Lepiej zapytaj zarząd. Takie przywłaszczenie sobie znaku, podchodzi pod art. 115 par.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. (Późno jest, i piszę z pamięci, mogłem się pomylić o +/- 3 artykuły.)

Pozdrawiam

[swordfishtrombone]

Te 300 000 EUR to jest ustawowy limit; takich kar nie nakłada się za wykonanie pary spinek, ale za coś znacznie poważniejszego, np. piracką dystrybucję holywoodzkiej superprodukcji w salach kinowych, albo wytłoczenie stu tysięcy nielegalnych kopii drogiego programu. W praktyce za plagiat np. rozdziału doktoratu można dostać ok. 2-4k EUR.

 

W Niemczech limit kar za naruszenie praw autorskich jest porównywalny (naliczanie jest skomplikowane, wychodzi chyba ciut wyższy). Np. w USA jest w praktyce znacznie wyższy. Przy czym, zauważcie, nie mówię tu o odpowiedzialności karnej (ewentualnej karze pozbawienia wolności), a wyłącznie cywilnej.

 

Dlaczego własność intelektualna jest fundamentem rozwiniętej gospodarki, tego tłumaczyć chyba nie muszę. I że nie tylko we Francji istnieje prawo autorskie, ale i gdzie indziej, a surowość kar jest dość porównywalna - tego też nie.

 

Co zaś się tyczy dozwolonego użytku osobistego, to oczywiście jednym z najważniejszych wyjątków w prawie EU jest tzw. kopia prywatna, i takie wykonanie jednej pary spinek na własny użytek mogłoby pod ten wyjątek podchodzić, z tym, że:

-w tych Państwach Członkowskich, o których wiem (Niemcy i Francja), wykonanie takiej kopii wyklucza udział osoby trzeciej (kopisty), a sam sobie chyba spinek nie zrobisz;

-TSUE w 2014 kategorycznie wypowiedział się, że kopia musi być sporządzona z legalnego źródła (tak zaznaczam dla porządku, w tym konkretnym przypadku nie ma z tym problemu);

-uprawniony ma uzyskać odpowiednią rekompensatę, z tym, że to nie problem użytkownika, tylko ustawodawcy, bo to on musi ten system zorganizować; w skrócie, te rekompensaty są pobierane w podatkach od niektórych zakupów (jakich dokładnie, to też zależy od kraju, ale w grę wchodzą np. czyste płyty CD, dyski twarde i drukarki) przekazywane organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (jak np. ZAiKS).

 

Żeby się dowiedzieć, czy polskie prawo dopuszcza udział kopisty, trzeba albo zapytać się polskiego prawnika (w ustawie tego nie ma, jest albo w orzecznictwie, które w PL jest dość ubogie, albo chociaż w doktrynie), albo samemu pójść do dobrej biblioteki i poszukać. Szybciej i zapewne przyjemniej będzie napisać maila do Stowarzyszenia z prośbą o zgodę .

[szewc24]

Jeżeli zrobi to na własny użytek, to chyb nie ma problemu. Co innego, gdyby zaczął to sprzedawać, lub w inny sposób odnosiłby korzyści majątkowe.

 

- Cześć, fajne masz spinki do mankietów, gdzie kupiłeś ?

- Zrobiłem sobie samemu, podobało mi logo BwB i na nim się wzorowałem

 

edit :

Kluczowa jest jedna kwestia. Nawet jakby nie rodziło to odpowiedzialności karnej, lub cywilnej, to istnieje jeszcze moralność. Nie można stosować emblematów, loga przypisanego do danej grupy przez obce osoby, które nie należą do danej organizacji, czy stowarzyszenia.