lubo69 Napisano 9 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień No, widzę że Chińczycy nic nie pozostawiają przypadkowi, rzeczywiście idą na całość - cinch back, szlufki, guziki na szelki, 3 in 1. Rozcięcie nie powinno specjalnie przeszkadzać, ale zależy to od: a. szerokości paska; b. grubości paska (cienka skórka czy kawał mięsa) oraz c. na ile są ściągnięte, ciasno czy luźno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
void Napisano 9 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień 3w1, każdy dobierze sobie ulubione rozwiązanie. Cinch back planuję wyrzucić, myślę że nie wpłynie na układanie się ich ze skórzanym pasem. Pasek planuję tak szeroki jak szlufki. Mam teraz tylko 3.5cm, ale w razie potrzeby kupię 4cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 9 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień 1 godzinę temu, lubo69 napisał: No, widzę że Chińczycy nic nie pozostawiają przypadkowi, rzeczywiście idą na całość - cinch back, szlufki, guziki na szelki, 3 in 1. Rozcięcie nie powinno specjalnie przeszkadzać, ale zależy to od: a. szerokości paska; b. grubości paska (cienka skórka czy kawał mięsa) oraz c. na ile są ściągnięte, ciasno czy luźno. Akurat cinch back, w okresie kiedy był stosowany (czyli mniej więcej do lat 40) współistniał ze szlufkami. Tu masz reprodukcję Levi's z linii LVC, modelu z 1937 r. Zresztą jeśli zastanowimy się, jaką pełnił funkcję, wydaje się to rozsądne. Cinch back zbiera w spodniach nadmiar materiału z wysokości ud. Pasek umożliwia zaś regulację w pasie. Co do jednoczesnej obecności paska i guzików na szelki, to dyskusja stara jak te forum. Ja osobiście nie spotkałem się z żadnym producentem, który by robił dżinsy TYLKO na szelki, choć zapewne tacy istnieją. Po prostu jest to rozwiązanie mało popularne, a sprzedawca chce zainteresować produktem więcej osób niż ową niszę zwolenników szelek (do której sam się zaliczam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 9 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień 8 minut temu, Velahrn napisał: Zresztą jeśli zastanowimy się, jaką pełnił funkcję, wydaje się to rozsądne. Cinch back zbiera w spodniach nadmiar materiału z wysokości ud. Pasek umożliwia zaś regulację w pasie. Co znakomicie ilustruje Twoje zdjęcie LVC, na którym cinch back jest na wysokości szlufek😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 9 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień 4 godziny temu, lubo69 napisał: Co znakomicie ilustruje Twoje zdjęcie LVC, na którym cinch back jest na wysokości szlufek😉 Chciałem pokazać historyczny kontekst. Zas spodnie, o której pytał autor posta, są tutaj jak widać, szlufki i cinch back trzymają co innego ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 9 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 9 Wrzesień Tu jest nieco inna interpretacja: https://www.heddels.com/dictionary/back-cinch/ niezależnie od interpretacji: napisałeś, że zbiera materiał na wysokości ud; gdyby tak było, byłby jeszcze sporo niżej, byłby niewygodny przy siadaniu i byłoby go dwa??😬 Czepiam się jak zwykle. Przekonuje mnie interpretacja, że Mr Chang przyszył wszystko co się da, żeby klient mógł odpruć to, czego nie chce. Można też kupić lub uszyć dobrze leżące spodnie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarek85 Napisano 10 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 10 Wrzesień Czytam, że za towary kupione w UK powyżej 150 euro nie trzeba płacić cła, o ile zostały wyprodukowane w UK. Sprzedawca musi jednak przedstawić "proof of origin". Ma ktoś doświadczenie, jak to wygląda w praktyce? Czy większość sklepów z brytyjską odzieżą ma to ogarnięte i trzeba doliczyć tylko VAT czy mogą nas czekać niespodzianki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 10 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 10 Wrzesień 1 godzinę temu, Jarek85 napisał: Czytam, że za towary kupione w UK powyżej 150 euro nie trzeba płacić cła, o ile zostały wyprodukowane w UK. Sprzedawca musi jednak przedstawić "proof of origin". Ma ktoś doświadczenie, jak to wygląda w praktyce? Czy większość sklepów z brytyjską odzieżą ma to ogarnięte i trzeba doliczyć tylko VAT czy mogą nas czekać niespodzianki? Cło to z reguły grosze, problemem jest VAT (a właściwie to jest problemem, gdy kupujesz za cenę brutto w UK i każą i płacić drugi raz VAT w Polsce). Zobaczę w domu, jak to ogarniają brytyjskie firmy na przykładzie Aero Leathers, mam gdzieś fakturę z opłatami od DHLu, czy jest tam też cło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 10 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 10 Wrzesień Dodam, że brytyjskie sklepy generalnie przyjęły trzy modele dostaw do Polski / UE: - wysyłają z magazynów na terenie UE, więc oczywiście opłat celnych nie ma; - wysyłają DDP (delivery duty paid), więc cena w koszyku sklepowym jest ostateczna i firma kurierska nie powinna nic doliczać; jeśli doliczy, z mojego doświadczenia wystarczy kontakt ze sklepem, najczęściej sprowadzający się do odpowiedzi "zapłać ile chcą, a my od razu ci oddamy"; - wysyłają DDU (delivery duty unpaid), czyli "nie mamy pana płaszcza, nie wiemy czy i ile cła zapłacisz, musisz się z tym liczyć; jeśli nie zapłacisz i towar do nas wróci, potrącimy koszty ze zwrotu". Przykład? W sklepie maison49 jest fajny golfik Brunello Cuccinelli, 70% off, 1754 zł, tax included. Dodajemy do koszyka. Wpisujemy shipping do kraju nad Wisłą. Shipping kosztuje ekstra jedyne, speszial prajs forju majfrend, 783 zł. Total includes Duties (44.56 GBP), Taxes (95.65 GBP) and Shipping (15.50 GBP). Kto płaci - pan płaci, pani płaci... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 10 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 10 Wrzesień 3 godziny temu, Jarek85 napisał: Czytam, że za towary kupione w UK powyżej 150 euro nie trzeba płacić cła, o ile zostały wyprodukowane w UK. Sprzedawca musi jednak przedstawić "proof of origin". Ma ktoś doświadczenie, jak to wygląda w praktyce? Czy większość sklepów z brytyjską odzieżą ma to ogarnięte i trzeba doliczyć tylko VAT czy mogą nas czekać niespodzianki? OK,m znalazłem fakturę i stoi tam: Nota Nr DBG1172857/N Przedmiot obciążenia Kwota Należności celne wg dokumentu zgłoszenia celnego nr 23PLCENZORED 85,00 Należności podatkowe VAT wg dokumentu zgłoszenia celnego nr 23PLCENZORED 509,00 Opłata skarbowa 0,00 Razem kwota noty księgowej 594,00 Należności wg faktury nr DBG1172857 0,00 Razem (FV + nota) 594,00 Czyli przynajmniej Aero Leathers nie, nie poradzili sobie z przedstawieniem "proof of origin". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 15 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 15 Wrzesień Jeszcze a propos szelek i paska ciekawostka: Autentyczny New Old Stock z lat '20 (zdjęcia nie moje, jakby co), stan fabryczny: Czyżby... o tak! Ma jednocześnie guziki do szelek i szlufki! Czyli tak było zawsze w odzieży nie miarowej! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
void Napisano 15 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 15 Wrzesień Cytat Autentyczny New Old Stock z lat '20 Pomyślałem z początku, że to 5-letni garnitur. Guziki od środka są dyskretniejsze, a na dodatek nie ma rozcięcia pasa na plecach, które mnie się tak mocno kojarzy z szelkami. A skoro jest okazja na ciekawostki - Budeswehra swoje spodnie dostarcza zaopatrzone w oba rozwiązania jednocześnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tryhp3 Napisano 16 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 16 Wrzesień W zastosowaniach sportowych szelki istnieją. Choćby prawie każde spodnie narciarskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Enygma Napisano 23 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień Cześć, mam pytanie odnośnie przebijania się materiału przez podszewkę. W płaszczu, na wysokości klatki piersiowej widoczna na podszewce jest pręga, prawdopodobnie z materiału. Przy przejechaniu ręką czuć na podszewce "szorstkość" włosków, same włoski materiału podszewkę przebijają. I tu pytanie, czy to jakaś znacząca wada konstrukcyjna, coś czym warto się martwić? Czy też po prostu w tym miejscu podszewka jest niefortunnie cieńsza albo materiał właściwy jakoś sie podwinął i te włoski przebijają przez podszewkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.