HUSH Warsaw

[saphir.pl]

Ktoś nas wkręcił tam z YANKO i nie wiemy do końca czego się spodziewać

 

Targi odbywaja sie w Galerii Głównej Stadionu Narodowego w godzinach sobota 11:00 - 19.00 | niedziela 11:00 - 18.00

Wejście główne dla gości targów znajduje się od strony Ronda Waszyngtona, nad recepcja główna Stadionu. Wejście będzie oznaczone identyfikacją HUSH Warsaw.

W sobotę od godz. 20.00 do godz. 24.00 wszystkich wystawców i wybranych gości zapraszamy na Gale Finałowa konkursu

 

 

ALL YOU NEED IS HUSH – wszystko, czego potrzebujesz, znajdzie się w przedświątecznej ofercie HUSH Warsaw. 120 marek tej edycji to gwarant różnorodności i udanych zakupów.

Hitem grudniowych targów HUSH Warsaw będą dwudniowe mini-butiki wybranych marek. Na tę okazję powstały strefy specjalne wybranych projektantów. Znajdą się w nich m.in. Ania Kuczyńska, SOLD – Michał Szulc, Loft37, Justyna Chrabelska, czy Dream Nation. To projektanci, którzy konsekwentnie rozwijają swoje marki, a na targi HUSH Warsaw przygotowują limitowane kolekcje.

 

Nowością 5. edycji HUSH Warsaw będzie poszerzona strefa mody męskiej. Dla panów ceniących elegancki wygląd z twistem wybrano marki Macaroni Tomato, Bielenia i Haratyk. Poszukiwacze prostych i wygodnych rozwiązań odnajdą się w projektach Delikatessen, Turbokolor, czy RUSH DNM.

 

ALL YOU NEED IS HUSH to także strefa próżności, w której skorzystać będzie można z porad stylistek, fryzjerów La Biosthetique i wizażystek polskiej marki Bell. Strefę chilloutu przygotowano wspólnie ze Sponsorem Głównym targów, marką Martini.

Punktem kulminacyjnym 5. edycji targów będzie gala finałowa nagrody HUSH Selected.

 

 

Ktoś był w zeszłych latach? Ciekawie? Impreza ma przyszłość?

 

Nie widzę żadnych informacji na forum, znaczy się nie było imprezy, czy faktycznie dotychczas był to event wyłącznie dla Pań?

[Koval]

Będzie Patine, będzie impreza

[Dariusz36]

Ktoś nas wkręcił tam z YANKO i nie wiemy do końca czego się spodziewać

 

 

 

2_Znamy_marki_5.edycji_HUSH_Warsaw.jpg

lista-cover2.jpg

 

Ktoś był w zeszłych latach? Ciekawie? Impreza ma przyszłość?

 

Nie widzę żadnych informacji na forum, znaczy się nie było imprezy, czy faktycznie dotychczas był to event wyłącznie dla Pań?

Jeśli w ogóle brać pod uwagę pojawianie się na tego typu targach, to Hush Warsaw jest chyba najsensowniejszym wyborem dla takiej marki jak Yanko albo Saphir.

Byłem, widziałem i z dotychczasowych doświadczeń mogę polecić. Nie wiem czy tym razem nie przesadzili z ilością wystawców. Na pewno się przejdę, sam jestem ciekawy jak wyjdzie.

Ostatnio było kilkadziesiąt marek (20-30), a samo wydarzenie odbyło się w Arkadach Kubickiego pod Zamkiem Królewskim. Dominowała moda damska, ale było też kilka marek męskich. Wstęp był płatny (chyba 10 zł), dzięki czemu nie przychodzili tam przypadkowi ludzie. Moim skromnym zdaniem to była najlepsza edycja targów.

Tym razem jest ponad 100 marek i boję się że targi stracą na jakości. Sam fakt pojawienia się takiej marki jak Turbokolor sugeruje że może być trochę mody ulicznej zamiast eleganckiej, nie wspominając już o klasyce której ostatnim razem i tak nie było wiele.

Czy to są targi na przyszłość? To zależy. Jeśli organizatorzy pójdą w stronę coraz większej liczby wystawców to spisałbym ich na starty. Ale jeśli ograniczą się do na prawdę solidnej selekcji i postawią na jakość marek ponad ilość, to może być ciekawa impreza na lata.

[saphir.pl]

Dziękuję za garść informacji. Impreza stosunkowo młoda, zatem trwa pewnie poszukiwanie własnej tożsamości. Mam nadzieję, że nieco w tym poszukiwaniu pomożemy

[Robert.Debski]

Impreza na której osoba preferującą "klasyczną męską elegancję" może się czuć nieswojo. 

Większość odwiedzających to raczej młode dziewczyny starające się naśladować nasze rodzime blogerki 
i panowie ze spodniami noszonymi pod pośladkami.

[Awopiotr]

Też mam takie wrażenie. Rok temu kupiłem wełnianą czapkę, teraz skarpety Happy Socks. Ale raczej dla zasady, aby nie wychodzić z pustymi rękoma. Moje zainteresowanie wzbudziło też stoisko z perfumami - przy okazji, jeżeli ktoś wie co to była za firma proszę o informację, zgubiłem wizytówki z targów .

 

Ciekaw jestem opinii wystawców (Patine, Exoxe, Macaroni), ale ja raczej ponownie tam się nie pojawię. Organizatorzy kierują tę imprezę do innej grupy docelowej. Faktycznie bez spodni pod pośladkami czułem się tam nieco obco. Wspomniani wystawcy chyba też.

 

A poza tym - fatalna organizacja wjazdu na parking, przez co tworzyły się długaśne korki. Zresztą organizacja dojazdu do Stadionu to osobna sprawa.

[JD!]

Czytam wasze wypowiedzi i troszkę mrozi to krew w żyłach. "Targi fashion" to "targi fashion", a nie spotkanie BwB - ciężko mi zrozumieć czemu jesteście Panowie tak zaskonczeni czy może nawet zniesmaczeni. Szczególnie, że poza tego typu targami to nic poważniejszego w tym kraju się nie odbywa, dlatego też uważam, że lepiej tak niż wcale.

Z mojej perspektywy obecność Yanko była jak najbardziej na plus - miło było dotknąć, pomacać, a także zobaczyć, że jest zainteresowanie ich produktami nie tylko z klimatów bliższych temu forum, bo tylko dobrze to wróży przyszłości i rozwojowi.

[wojvv]

Czytam wasze wypowiedzi i troszkę mrozi to krew w żyłach. "Targi fashion" to "targi fashion", a nie spotkanie BwB - ciężko mi zrozumieć czemu jesteście Panowie tak zaskonczeni czy może nawet zniesmaczeni. Szczególnie, że poza tego typu targami to nic poważniejszego w tym kraju się nie odbywa, dlatego też uważam, że lepiej tak niż wcale.

Z mojej perspektywy obecność Yanko była jak najbardziej na plus - miło było dotknąć, pomacać, a także zobaczyć, że jest zainteresowanie ich produktami nie tylko z klimatów bliższych temu forum, bo tylko dobrze to wróży przyszłości i rozwojowi.

 

Czy nie odbywa się nic poważniejszego? Raczej nie odbywa się nic większego. Na Hush Warsaw byłem w poprzednich latach i nie widziałem jakiegokolwiek powodu aby w tym roku również tracić na nie czas (Macaroni ma sklep, Yanko by saphir.pl jest tak aktywny na forum, jakby na stałe gościł w moim domu... ).

W tym samym czasie w samej Warszawie były targi mody Slow Fashion w Soho Factory i podobna impreza u Braci Jabłkowskich. Mniejsze, ale z naszego punktu widzenia ciekawsze. Byłem na Slow Fashion i oprócz stoisk, które pasowałyby na "Hush" były: 3 polskie firmy z ciekawymi skarpetkami a la Happy Socks (już pisałem o nich w wątku o skarpetkach), firmy z oprawkami do okularów (Bodyych i jeszcze ktoś - nie mam wizytówki), p. Monika Stawczyk z muszkami (bowstyle.pl), MK Leathers (te dwie ostatnie firmy reklamują się na forum), dla Pań dużo ciekawej biżuterii, torby damskie i męskie (np. brygier manufaktra), itd.

 

Może kiedyś dojdzie do tego, że Zaremba, EXOXE, Macaroni, Szarmant, itd, itp. sami zorganizują targi albo np. połączą się z targami polskiego rzemiosła i wreszcie będziemy mieli targi, na które naprawdę warto pojść?

 

pozdr,

 

wojvv

 

edit. błąd ortograficzny w nazwisku. przepraszam za pomyłkę.

[saphir.pl]

Myślę, że organizatorzy sami dostrzegli, że jakże istotna półka klasyczna została w poprzednich latach nieco zaniedbana i na tegorocznym HUSH został poczyniony pierwszy krok, by to nadrobić. Szczerze przyznam, że do tematu podchodziliśmy bardzo sceptycznie i sam byłem bardziej na "nie" niż na "tak", ale okazało się, że organizatorom BARDZO, a nawet BARDZO BARDZO zależy na tym, byśmy tam byli z YANKO ... i z naszą asertywnością ... to sami wiecie Oczywiście wszystko na ostatnią chwilę, spontanicznie, żeby nie napisać "na wariata". Nie udało się już pozyskać większego stoiska, ale ostatecznie zjawiliśmy się na "Narodowym" z tym, co mogliśmy wpakować w małe auto.

 

Oceniając z perspektywy wystawców było bardzo ciekawie. Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania "Jankami". Nie spodziewaliśmy się również tylu świadomych odwiedzających znających już markę. Ale najbardziej cieszy, że mogliśmy "zaskoczyć" klasyką wielu takich, którzy wcześniej kompletnie się nią nie interesowali, a lada chwila na forum się zjawią (albo już gdzieś tu są) - istna misja

 

Myślę, że nie warto skreślać imprezy z kalendarza. Należy jedynie w przyszłych latach przyłożyć się do strategii i przeprowadzić klasyczny frontalny atak

O Slow Fashion słyszałem też kilka ciepłych słów i trochę trafia, że organizatorzy nie dogadali się na różne terminy. Tu widziałbym współpracę.

[JD!]

Czy nie odbywa się nic poważniejszego? Raczej nie odbywa się nic większego.

 

Wojv, użyłem skrótu myślowego - w domyśle chodziło mi o Hush i inne, podobne wydarzenia

Bo nie oszukujmy się, czy jest to Hush czy Slow Fashion, to poziom mniej więcej podobny, conajwyżej domieszka streetwear'u/designu/sztuki/jedzenia (nieptorzebne skreślić) jest mniejsza lub większa.

[wojvv]

 

Wojv, użyłem skrótu myślowego - w domyśle chodziło mi o Hush i inne, podobne wydarzenia

Bo nie oszukujmy się, czy jest to Hush czy Slow Fashion, to poziom mniej więcej podobny, conajwyżej domieszka streetwear'u/designu/sztuki/jedzenia (nieptorzebne skreślić) jest mniejsza lub większa.

 I tu pełna zgoda

 

Pozdr,

 

wojvv

[PlainChandler]

Pewnie, że profil przeciętnej osoby odwiedzającej tego typu targi będzie budził tutaj estetyczne kontrowersje. Dla mnie najważniejsze jednak że w końcu miałem okazję odwiedzić stoisko, uścisnąć rękę, przymierzyć i obejrzeć Yanki. A otoczenie, cóż, można na nie spojrzeć z przymrużeniem oka. Myślę, że produkt w tym przypadku broni się sam i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie krytycznie oceniał Yanków ze względu na obecność firmy na tego typu imprezie. Za to kto wie, może ktoś się "nawróci" na noszenie ładnych (w forumowym rozumieniu) butów?

[Awopiotr]

Ciekawe spostrzeżenia dotyczące imprezy na blogu Classic Valeria. Można się zgadzać lub nie, ale jest to ocena osoby z branży. 

[saphir.pl]

Kilka kadrów skręconych w wolnych chwilach na HUSH Warsaw:

[piquille]

Niestety przeoczyłem tą akcję - jak będzie w przyszłości napisz też

[damiance]

Ciekawe spostrzeżenia dotyczące imprezy na blogu Classic Valeria. Można się zgadzać lub nie, ale jest to ocena osoby z branży. 

 

mógłbym się podpisać pod tym co Tatiana napisała. Problemu polskich (a może nie tylko polskich?) projektantów z jakością biorą się z jednej strony ze słabego przygotowania na studiach (brak dogłębnej wiedzy o konstrukcji ubrania, technikach krawieckich, słaby rysunek żurnalowy) a z drugiej (już po okresie nauki) zderzenie z rzeczywistością wymagającą sporych nakładów (konstruktor / szwaczka / maszyny) na zrobienie projektu aspirującego do "haute couture" ... i potem znalezienia klienta na tę twórczość. W biednym kraju słabo sprzedają się drogie produkcje, inna sprawa, że w ciągu ostatniej dekady natworzono szkól "designu" obiecujących gruszki na wierzbie.

[Parmigiano]

Zapewne temat rzeka ale nasunęło mi się kilka refleksji po przeczytaniu wpisu Pani Tatiany.W Polsce nie tworzy się rzeczy ładnych!!!,dlaczego?to jest być może najważniejsze pytanie jakie należałoby sobie zadać.Większość osób ,która zajmuję się zawodowo szeroko rozumianą modą lub jak kto woli rynkiem odzieżowym mogłaby spokojnie zaprzestać swojej działalności i zapewne nikt tego by nie zauważył.Ceny proponowane dla polskich konsumentów dzisiaj, kiedy w każdej chwili możemy porównać podobne produkty dzięki dobrodziejstwu internetu są nie adekwatne do ich wartości i co najważniejsze możliwości finansowych kupujących w Polsce.Generalnie mam wrażenie, że jak na razie całe to zjawisko przypomina mi bajkę Andersena Nowe szaty Cesarza,być może tym małym dzieckiem jest tym razem Pani Tatiana:)