[Tadeusz Januszkiewicz] - zamszowe angielki

[kamil]

Jak na dobrego rzemieślnika przystało, mistrz z Chmielnej nie spoczywa na laurach. Ostatnio zaprojektował nowe kopyto, nieco bardziej spłaszczone, niższe, 'lżejsze' i jeszcze bardziej dynamiczne od swojego sztandarowego modelu. Zresztą oceńcie sami - dotychczasowe kopyto na zdjęciach (na końcu tekstu) występuje solo, nowe kopyto - w parze.

 

Odkąd w paryskim zakładzie Corthay'a zobaczyłem parę zgrabnych zamszowych angielek (ostatnie zdjęcie, więcej w relacji http://forum.butwbutonierce.pl/topic/265-ciekawe-buty-fotografie-opisy-itpitd/page-46), chodziła mi po głowie myśl o podobnym projekcie, przy czym w wersji rodzimej, nie chodzi o odwzorowanie paryskiego wzorca.

 

Nowe kopyto TJ-a powinno dobrze współgrać z koncepcją buta lekkiego, kojarzącego się z opływowym kształtem sportowego samochodu. Trzymając się tej metafory, chodzi o stworzenie współczesnego odpowiednika Syreny Sport na bazie rodzimego know-how. Materiałem będzie brązowy zamsz z dzikiej górskiej kozy.

Rolę turbodoładowania spełnić ma 'podwójna perełka', którą TJ określa mianem podwójnego szycia rymarskiego. Inspiracja - uszyte przez Jana Wielądka zamszowe wiedenki należące do Skara.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie (ostatnio pracownik nie do końca zrozumiał, jaki ma być efekt końcowy), środkowa część podwozia będzie wygięta w 'grzbiet' (fiddleback). 

Dużo eksperymentowania oznacza ryzyko, że efekt końcowy będzie odbiegał od wyobrażeń. Liczę na to, że nawet w takiej sytuacji powstanie maszyna, która daje czadu. Duża prędkość to w końcu adrenalina. No risk, no fun!

[Ravic]

Nie jestem przekonany co do tego "podwójnego szycia rzymskiego", ale poza tym czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. 

[kamil]

Rymarskiego (rymarze używają tego szwu, szyjąc siodła), nie rzymskiego. No chyba, że mówisz o rymarzach pracujących akurat w Rzymie...

Widziałem ten szew na żywo (w Warszawie) i od razu wiedziałem, że to jest to. Wizualnie przypomina trochę podwojne szycie tyrolskie, ale mniej rzuca się w oczy, jest bardziej dyskretny, nie taki masywny, no i oczywiście nie usztywnia tak buta.

[Ravic]

Autokorekta..

Jesli rzeczywiście nie jest tak masywny, to ok. Bałem sie, że może trochę przytłoczyć to lekkie kopyto.

[skar]

Perełka w przeciwieństwie do szycia tyrolskiego występuje jedynie w tym miejscu, gdzie normalnie jest sztuper, (tj. "na płasko"). O ile tyrol rzeczywiście dominuje wizualnie nad butami, to z perełką nie ma tego problemu.

Ps. Kamil... Musiałeś wstawić takie zdjęcia, żebym wyszedł na kogoś, kto butów nie czyści?

[kamil]

Re PS: To była spontaniczna 'sesja' robiona iphonem w knajpie pod koniec dnia, a nie ustawka. Zapewniam wszystkich, którzy mogliby w to powątpiewać, że Skar przywiązuje dużą wagę do czystości swoich butów

[Parmigiano]

Kamil,jeżeli uda Wam się stworzyć buty oddające w połowie piękno butów Corthay'a ,to będzie to bez wątpienia drugi Cud nad Wisłą

[kamil]

Work in progress. Zamsz jest skórą ciągliwą i dlatego, co widać na zdjeciach, jest podklejany płótnem dla usztywnienia (żeby się nie wypychał/odkształcał).

 

 

[TYTUS]

Jeśli możesz to przy następnej wizycie postaraj się sfotografować wykonane buty na Twoim kopycie i na tym, które uważasz za sztandarowe.

[kamil]

To nie tyle ja uważam je za sztandarowe, lecz jego twórca. W miarę możliwości zrobię takie porównawcze zdjęcie.

[TYTUS]

Wydaje mi się, że Januszkiewicz wiele butów robi na jednym sprawdzonym kopycie i dlatego wychodzą takie dobre. Wiele butów na wystawie jest robione właśnie na nim.

[arsen]

Kopyto Pana Januszkiewicza ma po prostu swój urok, ja się nie mogę napatrzeć jak któryś z kolegów wkleja jakieś zdjęcia

[kamil]

Właśnie tak - i chyba wszyscy się zgadzają, że to jest to 'sztandarowe'.

 

 

Wydaje mi się, że Januszkiewicz wiele butów robi na jednym sprawdzonym kopycie i dlatego wychodzą takie dobre. Wiele butów na wystawie jest robione właśnie na nim.

 

[TYTUS]

Jak najbardziej. Dla mnie pierwowzorem są te buty:

http://2.bp.blogspot.com/_jSrnxOv6ZmU/TPO1btP3_mI/AAAAAAAABwo/Xo-iiWzcS40/s1600/DSC03436.jpg

 

Czasem jak któryś z forumowiczów wkleja zdjęcia butów od Januszkiewicza to zastanawiam się co to za kopyto bo niestety zdjęcia nie potrafią oddać dobrze prawdziwego

kształtu.

[arsen]

Moim zdaniem eye_lip pokazywał kilka razy jak buty od Januszkiewicza właśnie wyglądają.

[damiance]

Jak najbardziej. Dla mnie pierwowzorem są te buty:

http://2.bp.blogspot.com/_jSrnxOv6ZmU/TPO1btP3_mI/AAAAAAAABwo/Xo-iiWzcS40/s1600/DSC03436.jpg

 

Czasem jak któryś z forumowiczów wkleja zdjęcia butów od Januszkiewicza to zastanawiam się co to za kopyto bo niestety zdjęcia nie potrafią oddać dobrze prawdziwego

kształtu.

but na zdjęciu imo jakiś za bardzo wyciągnięty wyszedł

[TYTUS]

To wina szerokokątnego obiektywu

[TYTUS]

Kamilu czy przy następnej wizycie możesz obfotografować buty robione na starym kopycie?

[kamil]

Tak, zgodnie z deklaracją z 9 kwietnia. Dodam, że zdjęć na tym kopycie jest już na forum sporo, więc w międzyczasie można je sobie obejrzeć, ale i tak zrobię dodatkowe, w towarzystwie butów na nowym kopycie, żeby łatwiej można było je porównać.

[TYTUS]

O to właśnie chodzi. Dzięki

[kamil]

Buty odebrane. Dla porówania na poniższych zdjeciach: na nowym kopycie zamszowe, na 'starym' - ze skóry licowej. Nowe kopyto jest bardziej płaskie w przedniej części, a stopa jest głębiej w bucie (można powiedzieć, bliżej ziemi). Buty okazały się zaskakująco wygodne bez rozchodzenia (w przeciwieństwie do poprzednich angielków), co jest chyba również skutkiem użycia miękkiej skóry koziej (giemzy). No i podwójne przeszycie na rancie nie usztywnia buta, w przeciwieństwie do szycia tyrolskiego. Zobaczymy, jak skóra będzie się sprawowała w użyciu - szewc mówi, że jest bardzo wytrzymała. Po kilku godzinach noszenia wygląda na to, że w przedniej cześci cholewek będą widoczne zagięcia - coś jak w cordovanie, tylko nie tak pofałdowane. 

 

 

[TYTUS]

Dzięki serdeczne. Ciekawie jak na nowym kopycie będą wyglądały oxfordy.