Tommy Napisano 8 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 8 Maj 2011 Raczej nie chodzi tu o pomiar materiału przed i po uszyciu odzieży. Właśnie ten artykuł mówi o rozbieżnościach w pomiarach bardzo dokładnie: firma Vartest (która dokonywała badań tkanin) stwierdziła, że owszem może być rozbieżność pomiędzy średnicą nitki wełny surowej a średnicą nitki z wykończonego materiału ale nie będzie ona na tyle istotna aby zmienić numer S-Skali. Poza tym sami producenci wykonują testy jakościowe swoich produktów aby nie wprowadzać klientów w błąd (jak wynika z artykułu testy te są robione wyrywkowo). (...) The Wall Street Journal w Nowym Jorku postanowił zbadać zawartość mikronów w mikronach (a także dodatkowo wytrzymałość i odporność na gniecenie) i poddał za pośrednictwem specjalistycznego laboratorium testom 10 garniturów z przedziału cenowego 300-2000$ różnych znanych marek. Cztery z nich miały na metkach zawyżoną wartość mikronów (m.in. Canali, Corneliani). (...). Aby być precyzyjnym, w cytowanym fragmencie miałem na myśli, że na metkach była zawyżona oczywiście wartość z S-Skali - bo taka informacja pojawia się na metkach, choć na S-Skalę wpływ ma właśnie wartość wyrażona w mikronach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 16 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Maj 2011 Oznaczenie jakości i średnicy włókna wyrażone w mikronach: Super 200s - 13.0 Super 190s - 13.1 - 13.5 Super 180s - 13.6 - 14.0 Super 170s - 14.1 - 14.5 Super 160s - 14.6 - 15.0 Super 150s - 15.1 - 15.5 Super 140s - 15.6 - 16.0 Super 130s - 16.1 - 16.5 Super 120s - 16.6 - 17.5 Super 110s - 17.6 - 18.0 Super 100s - 18.1 - 18.5 Powyższy schemat jest używany min. przez Dormeuil. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Taternik Napisano 3 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Czerwiec 2011 Witam! Zastanawiam się, czy można by rozszerzyć ten wątek i oprócz skrętności wełny poruszyć również kwestie np. rodzaju splotów. Odnoszę się tutaj do wpisu Macaroniego na jego blogu z 2.06, bardzo ciekawie napisane, tego mi brakowało, choć chętnie bardziej zagłębiłbym się w temat. Wchodząc do sklepu z gotowymi garniturami, np. Vistuli, to informacje jakie mogę uzyskać o materiale z metki przy garniturze, to skład materiału np. 100% wełna oraz "S". Chyba, że nie zauważam dodatkowych oznaczeń, to proszę mnie oświecić. Na odpowiedź na pytanie w sklepie jaki to splot nie mam co liczyć. Chętnie poznałbym szerzej temat materiałów, w tym przypadku akurat wełny, aby wiedzieć co kupuję, czy po prostu wiedzieć co chcę i tego szukać. Ma to również odniesienie do zakupu materiałów w sklepie, np. na spodnie. Przymierzam się do uszycia spodni, jak będę w Poznaniu zajrzę do sklepu Merino z materiałami, ale już się obawiam jak to będzie wyglądać i wątpię, abym miał pewność, że kupuję odpowiedni materiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 3 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Czerwiec 2011 Ten temat jest o skrętności wełny. Jeżeli lektura tego wątku (post kolegi frankenstein) nie rozwieje Twoich wątpliwości w wystarczającym stopniu to proponuję założyć nowy. Możesz jeszcze poczytać ciekawe i informatywne posty Vislava tutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 14 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2011 Tak w temacie: sartorial mythbusting Umieściłem tutaj link, bo warto temat odkopać z otchłani dziejów dla informacji w nim zawartych (a które to nie były już dawno poruszane). Może ktoś po tym czasie ma jakieś nowe spostrzeżenia wynikające z bogatszego doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 14 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2011 Tak w temacie: sartorial mythbusting Umieściłem tutaj link, bo warto temat odkopać z otchłani dziejów dla informacji w nim zawartych (a które to nie były już dawno poruszane). Może ktoś po tym czasie ma jakieś nowe spostrzeżenia wynikające z bogatszego doświadczenia? Myślę, że Jeffery trochę przesadził z tym obalaniem mitu. Rzeczywiście należy brać pod uwagę splot tkaniny oraz rzeczywistą grubość włókna, ale moim zdaniem zdecydowana większość tkanin zachowuje się jednak zgodnie z zasadą wyższy indeks, mniejsza trwałość. Należy też pamiętać, że sama tkanina pokazywana na blogu została wyprodukowana co najmniej 20 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 14 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2011 Oczywiście, że nie należy posługiwać się absolutami Mnie ciekawi, czy ktoś miał doświadczenie z grubszą tkaniną o wysokiej skrętności. Ja niestety mam złe doświadczenia z wysokim 's, ale uczciwie trzeba przyznać, że to były dwie typowo letnie, lekkie tkaniny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 14 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2011 Tak w temacie: sartorial mythbusting Umieściłem tutaj link, bo warto temat odkopać z otchłani dziejów dla informacji w nim zawartych (a które to nie były już dawno poruszane). Może ktoś po tym czasie ma jakieś nowe spostrzeżenia wynikające z bogatszego doświadczenia? JJ Minnis wprowadził niedawno super 150's (QZ Project) o gramaturze 370!! Jest to podobno absolutny hit na Savile Row. Panowie z Gest Mody ocenili tą tkaninę jednym słowem: "mięso". Zgadzam się z tezą artykułu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 14 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2011 No właśnie. Roman, teza artykułu jest taka, że wysoka/niska skrętność w świetle trwałości tkaniny to mit, wbrew nazwie tego wątku. Z tym się zgadzasz? Przypominam, że mówimy tutaj również o tkaninach, których gramatura wynosi zazwyczaj w granicach 230g-280g (większość sklepowej konfekcji). Miałem doświadczenie z wieloma różnymi tkaninami z różnej półki, poza półką super premium. Być może w przypadku tych najdroższych tkanin, skrętność ma mniejsze znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 14 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2011 Zgadzam się z Jeffery Diduch, wysokoskrętna tkanina musi też mieć odpowiednią gramaturę żeby była trwała. Lekkie super 150's lub więcej są zapewne nietrwałe. Takie masełka. Jeśli chodzi o angielskie tkaniny premium, to niektóre firmy w ogóle nie używają oznaczeń super a są dosyć drogie (H. Lesser modelowy przykład, ma tylko jedną super 120's). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr.vintage Napisano 25 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2013 Co tak naprawdę oznaczają symbole 100s, 110s, 120s...? Spotkałem się z trzema wersjami: 1. Ilość mikrowłókien w jednej nitce tkaniny. 2. Ilość mikrowłókien na 1 cal kwadratowy tkaniny. 3. Długość w metrach 1 grama nitki danej tkaniny. I do czego odnosi się określenie "wysokoskrętna"? Do tkanin z symbolem "s" (jeśli tak, to od jakiej wartości "s"), czy do skrętności tkaniny a dokładniej przędzy (2-ply, 3-ply)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 na forum jest wątek na ten temat. wszystkie trzy w/w wersje w odniesieniu do wełny są błędne. Nawiasem mówiąc teorię o liczbie mikrowłókien (podawaną na bespoke'owej stronie jednego z naszych kolegów ) można - nawet bez znajomości prawdziwej definicji - obalić matematycznie: np. jeżeli s'250 oznaczałoby 250 "mikrowłókien" w nitce to przy grubości "włókna" rzędu ok. 12 mikrometrów daje to całkiem gruba nitkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej k. Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 nie wiem co to znaczy 130's ale wyszedłem dzisiaj ( - 8 stopni ) w takim garniturze i myślałem że mi nogi odpadną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 A co ma piernik do wiatraka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej k. Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 po prostu potwierdziłem lekkość materiału Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr.vintage Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 na forum jest wątek na ten temat. wszystkie trzy w/w wersje w odniesieniu do wełny są błędne. Nawiasem mówiąc teorię o liczbie mikrowłókien (podawaną na bespoke'owej stronie jednego z naszych kolegów ) można - nawet bez znajomości prawdziwej definicji - obalić matematycznie: np. jeżeli s'250 oznaczałoby 250 "mikrowłókien" w nitce to przy grubości "włókna" rzędu ok. 12 mikrometrów daje to całkiem gruba nitkę Jeśli jest wątek, to poproszę o link. Ja nie znalazłem innego. Oto informacje jakie, na temat oznaczeń "S" pojawiały się na forum: Dobrze byłoby opisać kiedyś temat "esów", ponieważ jest tutaj dużo pomyłem i niedomówień. Potocznie mówi się o skrętności nitki, ale to jest chyba cecha bardziej związana z wełnami sprzedawanymi w tzw. motkach - wówczas liczy się skrętność w 1 metrze. Jeszcze inna skrętność dotyczy surowego włókna/ włosa. Często spotyka się też określenie typu garnitur z wełny 140's = 140 nitek wełny na 1 cal kwadratowy (to zdaje się jeden z parametrów związanych z jakością materiału bawełnianego). Itd, itp ... pozdrawiam d Nie widzę tutaj odpowiedzi na pytanie co oznaczają liczby 100s, 120s..... Dalej była taka wypowiedź na podstawie tego artykułu: http://www.mycustomclothing.com/customt ... l_Mean.htm Aby pogodzić Panów opinie zaprezentuję kolejną opinię, że oto wszyscy Panowie macie rację – przynajmniej w częściach swoich postów. Wszystko bierze się z historii i sięga w XIX w. kiedy, podobnie jak obecnie, system S-Skali odnosił się pośrednio do grubości włosa wełny ale miara dotyczyła liczby 560-jardowych motków (hank inaczej skein – stąd litera s) jaką można uzyskać z 1 funta wykończonej wełny („top” – wypranej, wysuszonej i wyczesanej), czyli im cieńszy włos, tym więcej motków (skala obejmowała zakres od mniej więcej 30s do 80s – sprawny „nawijacz” mógł zrobić ponad 80 motków z najcieńszej wełny a z najwytrzymalszej 36 lub mniej). Obecnie szeroko stosuje się skalę, która bezpośrednio odnosi się do grubości (średnicy) włosa i jest wyrażona w mikronach (1 milionowa metra) a prekursorami tutaj byli producenci z włoskich fabryk (lata 90-te ub. w., choć pierwsza Super 100s została wyprodukowana w Anglii w 60-tych latach ub.w.), którzy dzięki nowoczesnym maszynom potrafili tworzyć coraz to cieńsze i lżejsze nitki klasyfikując poszczególne rodzaje tkaniny jako Super 100s, Super 130s, Super 150s, itd. (obecnie rekord to, zdaje się, 11,4 mikrona). Powyżej mamy definicję następującą: Liczba "S" oznacza liczbę 560-jardowych motków, jaką można uzyskać z 1 funta wykończonej wełny. Przeliczając to na bliższe nam miary, chodzi o liczbę 512-metrowych motków, jaką można uzyskać z 0,45 kg wykończonej wełny. Jeśli przyjmiemy, to za prawidłową definicję, to 120s oznacza, że jest to wełna, którą wyprodukowano ze 120 motków o długości 512 metrów, a uzyskano ją z 0,45 kg wykończonej wełny. Czy XXI wieku nadal stosuje się przeliczenia na motki? Wątpię. INNE DEFINICJE: 1. Definicję "S", jako liczbę włókien w jednej nitce przędzy znajdziemy m.in. u Romana i Tomka, a także u Klan@Son: http://garniturukrawca.pl/faq http://www.klanandson.pl/welna_wysokoskretna 2. Definicję "S", jako liczbę metrów nitki, jaką można uzyskać z 1 grama wełny podaje A.Granville na stronie 42 swojej książki. Czyli 100s oznacza, że tkanina wytworzona jest z przędzy, której 1 gram ma 100 metrów długości. 3. Taką samą definicję "S" podaje Sebiastian Piskała z Balthazaar: http://www.logo24.pl/Logo24/1,85825,117 ... turow.html "Supersetka oznacza, że z kilograma wełny można utkać nić, która będzie mieć 100 km". Po przeliczeniu jednostek, otrzymamy, że 1 g wełny = 100 metrów nici Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 Ale tu nie za bardzo jest o czym dyskutować: http://www.iwto.org/ - ta instytucja jest odpowiedzialna za tzw. Fabric Labelling Code of Practice Ostatnio został zaktualizowany wpis na Wikipedii pod definicją "Numeru S": The International Wool Textile Organisation (IWTO) is the promulgator of the Fabric Labelling Code of Practice which governs the use the "S" and "Super S" designations for fine wool and wool blend fabrics. The Code defines the S number by correlation to maximum fiber diameter. For example, 80s must have maximum fiber diameter of 19.75 micrometres or finer and 90s, 19.25 micrometres or finer. This scale continues to the 210s at 13.25 micrometre or finer. Thus each step of ten (as from 80s to 90s or 90s to 100s) corresponds to 0.5 micrometre less in allowed maximum fiber diameter. It has been proposed to extend the scale to 250s at 11.25 micrometre or finer. IWTO is the international body representing the interests of the world's wool textile trade and industry. IWTO membership covers wool growers, traders, primary processors, spinners, weavers, garment makers and retailers of wool and allied fibers in its member-countries, as well as all kinds of organizations related to wool products and the wool business in general. Poniżej pełna definicja terminu na Wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/S_number_%28wool%29 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr.vintage Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 Dzięki Bartek, przydatny link. Czyli obecnie symbole 100, 110, 120... same w sobie nic nie znaczą, bo i tak odnoszą się do innego współczynnika - grubości włókna. A do czego w takim razie odnieść pojęcie "wysokoskrętna"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 26 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2013 Dzięki Bartek, przydatny link. Czyli obecnie symbole 100, 110, 120... same w sobie nic nie znaczą, bo i tak odnoszą się do innego współczynnika - grubości włókna. A do czego w takim razie odnieść pojęcie "wysokoskrętna"? Michał, nie można powiedzieć, że nic nie znaczą. Znaczą dokładnie to co 100 (czy więcej) lat temu - ilość motków przędzy w wełny merynosów jaką można uprząść z funta zgrzeblonej wełny. Jest to oryginalna definicja rodem z angielskiego Bradford. A współcześnie "S" znaczą bardzo wiele w marketingu tkanin, bo dobrze brzmią jedynie zacytowana definicja usera Tommy jest dobrze wyjaśniona. U Romana i Tomka, jak również u Kland&Son definicja jest kompletnie pomylona. Z kolei to o czym pisze Sebastian - Titr - nie spotkałem się aby titr był używany do opisu wełny, raczej innych włókien / nici i jest powiązany z jednostką miary o nazwie TEX. Definicja u A. Granville jest bliska prawdzie ale uproszona, podana w formie "nie tylko dla orłów" . Jeżeli chcielibyśmy przeliczyć dokładnie 100 "hanks" na długość jednego grama przędzy to poprawny wynik = 113 metrów. Inna sprawa, że oznaczenie w mikrometrach (mikron to nazwa jednej milionowej metra, obowiązująca do 1967 roku!) jest zamiennie stosowane z S' bo jest łatwiejsze w zapamiętywaniu, porównywaniu - po prostu jest intuicyjne. Jeden parametr, czyli grubość zamiast liczby motków i pamiętania ile jardów ma motek i z jakiej ilości zgrzeblonej wełny. postaram się wrzucić asap informacje o innych parametrach włókna wełnianego. BTW - skrętność to jeden z tych parametrów ... pozdrawiam, Damian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 8 Lipiec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 8 Lipiec 2013 MSZ, bardzo dobry artykuł o eSkach (via: keikari.com ) http://www.american.com/archive/2007/may-june-magazine-contents/the-controversy-over-super-wool kilka cytatów: Nearly every suit sold today is made from wool shorn from sheep descended from just two rams and four ewes that Charles IV of Spain gave to Colonel Gordon in 1789. The finest wool comes from merino sheep (the breed given to Colonel Gordon)—animals that love rocky soil in dry, hot climates. But the rough outer coat of even a merino sheep is useless for “suitings” (what people in the trade call cloth meant for a suit). The good stuff is the undercoating that grows close to the skin, and the best stuff comprises the hairs that grow under the animal’s chin and down its throat and chest. In Spain, the undercoatings of merinos naturally produce wool of about 60s to 65s quality—the best in the world for centuries. Over the years, some sheep in Australia developed undercoatings that grew as fine as 70s and 80s. Is the width of fibers the most important thing one needs to know about wool? The weavers of Yorkshire and the cloth merchants of London don’t think so. “There’s more to wool than fiber diameter,” says Graham of Smith Woolens. “There’s the length of fibers [longer is better], crimp [i.e., waviness; more of it gives strength and resilience], consistency from one end of a strand to the other, the amount and quality of lanolin and natural oils—and so much more. And that’s before you even get to how the cloth is woven and finished, all of which has a huge impact on the quality of the final product.” 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombar Napisano 30 Wrzesień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 30 Wrzesień 2013 Dobry artykuł.. Czy zna któryś z kolegów producentów tkaniny, którzy mają jakośc zbliżoną do firm włoskich z wyższej półki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol606 Napisano 30 Wrzesień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 30 Wrzesień 2013 No na przykład inne włoskie tkaniny z wyższej półki, albo tkaniny angielskie z wyższej półki... Możesz doprecyzować pytanie? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombar Napisano 1 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2013 Przepraszam za brak precyzji. W artykule jest mowa że producenci z Indii i Chin zakupują surowiec z najlepszych hodowli i mają juz coraz bardziej zblizone know-how do firm z Włoch i UK , przy znacznie niższej cenie sprzedaży. Stąd pytanie jak wyżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol606 Napisano 1 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2013 Moje zdanie, poparte niewielkim, aczkolwiek doświadczeniem praktycznym jest takie, że jeśli chcesz dobry materiał z Włoch czy Anglii to nie kupisz go taniej w Chinach czy Indiach. Podejrzewam, że podane "zbliżone" know-how nie jest jeszcze tym czego oczekujemy, a różnice cenowe o których może być mowa będą miały znaczenie przy setkach metrów, nie zaś przy 3 metrach bieżących na garnitur. To czy wydać 1000zł czy 900zł oszczędzając i ryzykując poddaje własnej ocenie. Jako jakiś wyznacznik podam, że kupując materiały w Nepalu - pashima/kaszmir otrzymujemy zupełnie inną jakość niż w przypadku kaszmiru szkockiego, są to po prostu dużo gorsze ale i dużo tańsze odpowiedniki. Ja tak oceniam, zakupione tu i tu produkty. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
White Haven Napisano 1 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2013 A z ciekawości - mógłbyś przybliżyć jak odczuwasz tą różnicę? Szukam właśnie materiałów i skłaniałem się raczej (głównie z powodów finansowych) ku tańszym substytutom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.