Jump to content

Wymienne kołnierzyki i mankiety - dyskusje i porady


wojvv
 Share

Recommended Posts

Ostatnio chodzi mi po głowie pomysł aby kilka moich koszul przerobić na koszule z wymiennymi kołnierzykami i mankietami. Być może to skrzywienie inżynierskie (modułowość konstrukcji) a może chęć sprawdzenia jak noszą się koszule wykonane w stylu koszul XIX-wiecznych?

Modułowość ubrań bardzo do mnie przemawia - na przykład fascynujące jest, że renesansowe garnitury zbroi rycerskich (możemy przyjąć, że to też ubrania) dzięki wymianie kilku elementów umożliwiały zestawienie zbroi bojowej, turniejowej lub lekkiej półzbroi.

Ale wróćmy do koszul ;-)

Próbowałem zamówić kilka rodzajów kołnierzyków i mankietów w firmie Hektor oferującej jakoby szycie koszul na miarę a więc także wybór rodzaju kołnierzyków i mankietów. Niestety nie byli zainteresowani realizacją takiego nietypowego zamówienia.

Czy może wiecie czy inne polskie firmy (np. Da Vinci) podejmą się realizacji takiego zamówienia? Niestety obawiam się, że szyją w tej samej szwalni co Hektor...

A może powinienem machnąć ręką na polskich producentów/handlarzy i kupić gotowe kołnierzyki np. w którymś z angielskich sklepów internetowych? Ale skąd wziąć mankiety?

Pozdrawiam,

wojvv

Link to comment
Share on other sites

Kołnierzyki to doskonały pomysł, w moim stylu. :) Najlepiej, gdyby były sztywne, białe, wykrochmalone (wygląda to lepiej, ma się rozumieć), ale jeśli bardziej cenisz wygodę, do zwykłe odczepiane miękkie kołnierzyki dadzą radę. ;) Jeśli chodzi o polskich wykonawców, to kompletnie nie mam w tym rozeznania, nie sądzę jednak, żeby to było możliwe, chyba że w jakimś bardzo dobrym bespoke. Pamiętaj, że i tak będziesz musiał uszyć (albo przerobić) sobie bezkołnierzykową koszulę, specjalnie przygotowaną do noszenia odczepianych kołnierzy.

Do kupienia kołnierzy (no i spinek do ich przyczepiania) polecam firmę Vintage Shirt Company, bardzo duży wybór. Może kupisz sobie coś takiego: :)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ładne i oryginalne. ;)

Firma ta sprzedaje też koszule, ale są raczej dla nas zbyt przestarzałe. Ja też myślałem o noszeniu koszul z usztywnionym gorsem, ale niestety, noszenie ich gdziekolwiek poza strojem wieczorowym jest dziś niepoprawne. :cry:

Co do mankietów - ja uważam, że nie był to trwały trend i przeminął już pod koniec XIX wieku. Bardziej kojarzy mi się z tym przyczepianym przodem koszuli, uważanym za wyższe klasy za odpowiednik fabrycznie zawiązanej muchy (cytat Peter Marshall, Black Tie Guide). Ja na Twoim miejscu nie kupowałbym ich. Jednak, jeśli Tobie się podobają, to i tak nie wiem, gdzie by można takie zdobyć. Posprawdzaj u jakichś producentach koszul bespoke. ;)

Pozdrawiam, Dr

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za link do sklepu. Tego nie znałem, znalazłem inny sklep w UK ale w nim były tylko przypinane na spinki kołnierzyki do koszul frakowych i smokingowych.

Koszule z kołnierzykami z zaokrąglonymi różkami były moimi ulubionymi gdy kilka (-naście?) lat temu szyły je polskie firmy (chyba Wólczanka a może Sunset Suits gdy był jeszcze w miarę dobrą firmą?). Kojarzą mi się z belle epoque i Dwudziestoleciem.

Sztywne przody torsów są z pewnością kwintesencją koszulowej elegancji. Niestety współczesny tryb życia wyeliminował je skuteczniej niż zmiany mody. Wystarczy wspomnieć o obowiązkowym z naszych współczesnych państwach policyjnych zapinaniu pasów bezpieczeństwa w samochodach. Pasy niszczą nie tylko krawaty ale także defasonują gorsy koszul.

Mam nadzieję, że ktoś z polskich producentów uratuje honor naszego krawiectwa i zaproponuje na naszym forum uszycie wymiennych kołnierzyków i mankietów. Jeśli nie - "zagłosuję" moimi pieniądzami na Anglików.

Pozdrawiam,

wojvv

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za update.

Bardzo ciekawe jest zagadnienie koszul ze sztywnym przodem. Może zechciałbyś założyć nowy wątek temu poświęcony? Wtedy więcej osób mogłoby bezpośrednio do niego trafić i dyskusja byłaby pełniejsza.

Trudno mi odpowiedzieć na Twoje pytanie z ostatniego postu, bo nie wiem co to znaczy "być na Twoim miejscu"?

Pozdrawiam,

wojvv

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Ostatnio na MT spytałem o to w notce na temat brytyjskiego stylu i otrzymałem dwie niezbyt przychylne odpowiedzi. :)

Jedyną osobą z Polski, którą znam (i wy również) i której się to podoba, to wojvv (założył kiedyś wątek na ten temat).

I moje pytanie: kto jeszcze uważa, że odczepiane kołnierzyki to fajna rzecz? :)

Pozdrawiam, Dr

Link to comment
Share on other sites

Z jednej strony macie rację - odczepiany kołnierzyk, jeśli chodzi o cele praktyczne, nie ma racji bytu.

Z drugiej strony - odczepiany kołnierzyk wygląda inaczej niż zwyczajny i jeśli komuś taki wygląd się podoba, z całą pewnością może pełnić funkcję estetyczną.

Pozdrawiam, Dr

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Takie kołnierzyki są też bardziej odświętne niż zwykle, przyczepione, choć faktycznie zaczynały jako ułatwienie dla biedniejszych.

Pozdrawiam, Dr

Czemu Twoim zdaniem jest "bardziej odświętny"? To nieporozumienie właśnie dlatego, że to ubiór biednych. To jak porównanie angielki i kapelusza, tweedu i wełny czesankowej, poliestru i jedwabiu, itd, itp.
Link to comment
Share on other sites

Z powodu właśnie swojej formy i wyglądu; nosi się je obowiązkowo do wszystkich strojów formalnych i części półformalnych. Poza tym, w latach 30. (wiem, że to dosyć dawno, ale to wtedy kształtowały się kanony męskiej elegancji) także i zamożniejsi nosili do garniturów odczepiane kołnierzyki z kontrastującymi koszulami (np. czerwonawymi, niebieskimi). Powiedzmy, że chciałbym kultywować ten zwyczaj.

Pozdrawiam, Dr

P.S. Żeby nie było nieporozumień - mówimy o odczepianych, sztywnych, białych kołnierzykach. ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tylko, że nie ma formy która nie występowała by w niemodułowej koszuli to raz. Po drugie w stojach najbardziej formalnych nosimy koszule białe i tylko białe. A i dziś bogaci chodzą w poliestrze albo i dresie - to niestety już nic nie znaczy poza zasobnością portfela.

Niemniej oczywiście jeśli masz taki pomysł to oczekuję recenzji podobnych zestawów :)

P.S. Okazuje się, że istnieje notka na wiki na ten temat:

http://en.wikipedia.org/wiki/Detachable_collar

z której wynika, że miało to ułatwić krochmalenie kołnierzyka to po pierwsze oraz, że wymyślili to amerykanie którzy nawet w domu jedzą gotowe kanapki z folii ;) A jak wynika z notki w linku pod nią od tyh właśnie kołnierzyków wzięła się nazwa klasy średniej w stanach zjednoczonych zwanych białymi kołnierzykami. A więc ich strój to odpowiednik dzisiejszych strojów biznesowych i w dół.

Jestem pewien, że angielska arystokracja nie przejmowała się ułatwianiem pracy służbie podobie jak amerykańska klasa wyższa ;)

Link to comment
Share on other sites

Przed wojną produkowano też jednorazowe kołnierzyki i mankiety z papieru. Osobiście tego nigdy nie widziałem ale znam to z opowiadań poprzednich pokoleń. Również istniał patent, że zamiast koszuli nosiło się coś na kształt śliniaka, czyli sam kołnierzyk i kawałek torsu tak by się schował pod marynarką oraz same mankiety przymocowane do przegubów dłoni. Można coś takiego zobaczyć na starych filmach. Ze współczesnych rozwiązań to w najbardziej eleganckich koszulach z sztywnym kołnierzykiem na tzw. stójce, jest on czasem odpinany z praktycznego powodu. Otóż sztywny kołnierzyk wymaga nieco innych zabiegów podczas prania niż sama koszula i pranie go razem w pralce mogłoby się skończyć jego zniszczeniem. Może być również, zamiast odpinania, wyjmowane samo usztywnienie.

Link to comment
Share on other sites

Latem miałem okazję zwiedzać pałac w Kozłówce i przy okazji wystawę czasową 'warszawski szyk'.

http://www.muzeumzamoyskich.pl/255,warszawski-szyk

"Ekspozycja prezentująca stroje i galanterię z lat 1900–1950 ze zbiorów Działu Rzemiosła i Pamiątek Muzeum Historycznego m.st. Warszawy"

Jednym z eksponatów była elegancka męska koszula z kompletem zapasowych kołnierzyków w oryginalnym, przedwojennym opakowaniu. Niestety nie pozwolono mi zrobić zdjęcia. :cry:

Eksponaty prawdopodobnie wróciły już do warszawy.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Nie uwazacie, ze jest to rodzaj przebrania sie w ciuchy z innej epoki? Przeciez odpinany kolnierzyk stracil racje bytu dla mniej zamoznych (posiadajacych malo koszul) z chwila wynalezienia pralki.

Link to comment
Share on other sites

Nie uwazacie, ze jest to rodzaj przebrania sie w ciuchy z innej epoki? Przeciez odpinany kolnierzyk stracil racje bytu dla mniej zamoznych (posiadajacych malo koszul) z chwila wynalezienia pralki.

Poruszyłeś w krótkim wpisie dwie ciekawe kwestie o całkiem innym ciężarze gatunkowym:

1. Pozwól, że pierwsze zagadnienie trochę rozszerzę - Na ile używane przez nas: ubrania na miarę, eleganckie skórzane buty, kapelusze, płaszcze, itd. są przebraniem i archaizacją a na ile strojem w pełni praktycznym (optymalnym?) w dzisiejszych realiach społecznych, technologicznych i obyczajowych? Może warto byłoby założyć nowy wątek poświęcony temu zagadnieniu?

2. "odpinany kolnierzyk stracil racje bytu dla mniej zamożnych" - oczywiście tak, przynajmniej na dzisiejszym etapie masowej konsumpcji. Jednak odpinane, sztywne kołnierzyki do strojów formalnych są po prostu ładne i stylowe (przynajmniej mnie się podobają...).

Być może za jakiś czas ważny stanie się argument ekologiczny dotyczący wymiennych kołnierzyków (i mankietów), które najszybciej zużywają się i koszula z tego powodu znacznie szybciej kończy swój żywot niż gdyby zużyte elementy były w prosty sposób wymieniane.

Pozdr,

wojvv

Link to comment
Share on other sites

Nie uwazacie, ze jest to rodzaj przebrania sie w ciuchy z innej epoki? Przeciez odpinany kolnierzyk stracil racje bytu dla mniej zamoznych (posiadajacych malo koszul) z chwila wynalezienia pralki.

Poruszyłeś w krótkim wpisie dwie ciekawe kwestie o całkiem innym ciężarze gatunkowym:

1. Pozwól, że pierwsze zagadnienie trochę rozszerzę - Na ile używane przez nas: ubrania na miarę, eleganckie skórzane buty, kapelusze, płaszcze, itd. są przebraniem i archaizacją a na ile strojem w pełni praktycznym (optymalnym?) w dzisiejszych realiach społecznych, technologicznych i obyczajowych? Może warto byłoby założyć nowy wątek poświęcony temu zagadnieniu?

2. "odpinany kolnierzyk stracil racje bytu dla mniej zamożnych" - oczywiście tak, przynajmniej na dzisiejszym etapie masowej konsumpcji. Jednak odpinane, sztywne kołnierzyki do strojów formalnych są po prostu ładne i stylowe (przynajmniej mnie się podobają...).

Być może za jakiś czas ważny stanie się argument ekologiczny dotyczący wymiennych kołnierzyków (i mankietów), które najszybciej zużywają się i koszula z tego powodu znacznie szybciej kończy swój żywot niż gdyby zużyte elementy były w prosty sposób wymieniane.

Pozdr,

wojvv

Nie moge zgodzic sie z twierdzeniem, ze dobry garnitur, plaszcz, kapelusz, skorzane buty to stroje z innej epoki z tego powodu, ze kazdy z tych elementow garderoby meskiej posiada praktyczny wymiar. W odpinanym kolnierzyku ciezko mi go dostrzec.

Zatem o wspolczesnosci stroju decydowaloby istnienie jego praktycznego wymiaru (wg mej definicji) .

W przypadku odpinanego kolnierzyka nie widze ani jednego praktycznego elementu, natomiast wiele estetycznych formalnego, sztywnego, stojacego kolnierzyka)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.