Skręcanie nogawek w spodniach

[Marek96]

Cześć, na początek witam wszystkich na forum

Postanowiłem podzielić się ciekawym zjawiskiem, niestety jednocześnie dość frustrującym problemem, który dotyczy wielu par moich spodni. Mowa o skręcaniu nogawek i w konsekwencji kantu spodni na zewnątrz. Dzieje się to bardzo często, niezależnie od jakości wykonania, czy to w najtańszych parach z sieciówek, czy w spodniach, których cena oscyluje wokół 400-700 zł. Również rodzaj tkaniny ani wykończenie nogawki zdają się nie mieć żadnego znaczenia. Początkowo myślałem, że może być to kwestia zbyt ciasnego dopasowania w biodrach, udach lub podudziach, ale poszerzanie spodni także niczego nie zmienia. To co jednak najciekawsze, załączyłem na zdjęciach, które porównują dwie pary spodni od jednego producenta, z pewnością jedne z lepszych RTW w kraju. Spodnie posiadają identyczne wymiary, ten sam rozmiar i krój, teoretycznie różnią się jedynie kolorem, natomiast szare spodnie leżą idealnie, podczas gdy brązowe - jak sami widzicie (a zapewniam, że na tym zdjęciu i tak nie ma jeszcze tragedii ;)). Zatem chciałbym Was spytać, czy spotkaliście się z podobnym problemem, z czego może to wynikać i czy ewentualnie da się coś z tym zrobić.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelką pomoc.

[pablocito]

Z ciekawości: j jak to wyglada na wysokości kolan?

[lubo69]

30 minut temu, pablocito napisał:

Z ciekawości: j jak to wyglada na wysokości kolan?

A poważnie, to może być jakiś trop (po angielsku):

https://www.heddels.com/2014/05/brief-guide-raw-denim-leg-twist/

 

[Marek96]

W dniu 18.02.2022 o 16:04, pablocito napisał:

Z ciekawości: j jak to wyglada na wysokości kolan?

Wygląda to tak. Kant biegnie po bocznej krawędzi rzepki albo jeszcze bardziej zewnętrznie 🤷

[Marek96]

W dniu 18.02.2022 o 16:36, lubo69 napisał:

A poważnie, to może być jakiś trop (po angielsku):

https://www.heddels.com/2014/05/brief-guide-raw-denim-leg-twist/

Dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście, 99% artykułów w tym temacie dotyczy jeansów (w tym akurat szczególnie po praniu), natomiast zwykle problem jest widoczny na pierwszy rzut oka już po rozłożeniu spodni na płasko. W moim przypadku spodniom nie można niczego zarzucić dopóki wiszą na wieszaku, wszystkie pomiary wydają się nie odbiegać od normy, dopiero po założeniu widać, że coś tu nie gra. Zrzuciłbym problem na moją sylwetkę, gdyby nie fakt, że część par leży prawidłowo. Może udam się jeszcze do krawca, zapytam, co o tym sądzi.

[Legresti]

Może należałoby spróbować zaprasować kant w nieco innym miejscu niż fabrycznie?

[Marek96]

12 minut temu, Legresti napisał:

Może należałoby spróbować zaprasować kant w nieco innym miejscu niż fabrycznie?

To może być jakieś wyjście, jeśli nie zostałby ślad po starym  

[pablocito]

Gdybys nie napisał pomyślałbym, że kant idzie przez środek rzepki. Wiem, że to irytujące dla noszącego, ale nie wyglada to tak źle.

[papiez_]

No dobra, a jak to wygląda kiedy stoisz normalnie ze stopami w pewnym odstępie? Postawa ze złączonymi stopami jest nienaturalnie i wygląda jakbyś stał na baczność. Trochę to przypomina sprawdzanie długości rękawów marynarki poprzez podnoszenie rąk do góry. 

[Marek96]

3 godziny temu, pablocito napisał:

Gdybys nie napisał pomyślałbym, że kant idzie przez środek rzepki. Wiem, że to irytujące dla noszącego, ale nie wyglada to tak źle.

Faktycznie, nie rzuca się w oczy. Jakoś przeboleję, a przy kolejnych zakupach będę bardziej uważny

[Marek96]

2 godziny temu, papiez_ napisał:

No dobra, a jak to wygląda kiedy stoisz normalnie ze stopami w pewnym odstępie? Postawa ze złączonymi stopami jest nienaturalnie i wygląda jakbyś stał na baczność. Trochę to przypomina sprawdzanie długości rękawów marynarki poprzez podnoszenie rąk do góry. 

Sprawdzałem, nie ma to niestety żadnego znaczenia. Przy rozsunięciu stóp noga nie przemieszcza się w nogawce tylko razem z nią i nic się nie zmienia

[Marek96]

8 godzin temu, Marek96 napisał:

To może być jakieś wyjście, jeśli nie zostałby ślad po starym  

A tak na poważnie, to jest możliwe całkowite usunięcie kantu w spodniach wełnianych i zaprasowanie go w innym miejscu? Obawiam się, że trudno będzie pozbyć się go całkowicie.

[Krzysiek_W]

masz odstające łydki - czyli nie są symetryczne z piszczelami, ale są szersze. U mnie też się tak robiło w zbyt wąskich spodniach, lecz przy kupnie lekko szerszych (ale za to bardziej klasycznych niż kalesony) wszystko wróciło do normy. więc albo szersze (nie mówię o bardzo szerokich) z kantem, albo chino bez.

[Marek96]

9 godzin temu, Krzysiek_W napisał:

masz odstające łydki - czyli nie są symetryczne z piszczelami, ale są szersze. U mnie też się tak robiło w zbyt wąskich spodniach, lecz przy kupnie lekko szerszych (ale za to bardziej klasycznych niż kalesony) wszystko wróciło do normy. więc albo szersze (nie mówię o bardzo szerokich) z kantem, albo chino bez.

Być może, aczkolwiek w węższych spodniach często nie ma tego problemu, a w szerszych jest. "Kalesonów" też nie noszę W spodniach o identycznych wymiarach jedna para potrafi zachowywać się normalnie, a druga skręca. Dlatego myślę, że nawet jeśli to kwestia łydek, to nie jest to główny, a na pewno nie jedyny czynnik. 

[Grafa]

@Marek96, na zdjęciach widać, że przy złączonych stopach kolana odstają od siebie. Jeśli odległość wynosi ponad 3 cm, to możesz mieć szpotawe kolana. Nie jestem ortopedą, ale sam mam takie kolana i spodnie układają się podobnie. Nawet te uszyte na miarę. Im szersze spodnie i lżejszy materiał, tym bardziej przesunięcie kantu jest widoczne.

[Marek96]

3 godziny temu, Grafa napisał:

@Marek96, na zdjęciach widać, że przy złączonych stopach kolana odstają od siebie. Jeśli odległość wynosi ponad 3 cm, to możesz mieć szpotawe kolana. Nie jestem ortopedą, ale sam mam takie kolana i spodnie układają się podobnie. Nawet te uszyte na miarę. Im szersze spodnie i lżejszy materiał, tym bardziej przesunięcie kantu jest widoczne.

To ciekawe, bo wydawałoby się, że szpotawe kolana powinny raczej przesuwać się zewnętrznie w stosunku do kantu, a tutaj kant biegnie bocznie od kolan. Ale jest to jakiś trop, okazuje się, że bardziej potrzebny mi ortopeda niż krawiec 😁

[pablocito]

Żebyś nie skończył jak ten gość co mu dżinsy farbowały

[Marek96]

5 minut temu, pablocito napisał:

Żebyś nie skończył jak ten gość co mu dżinsy farbowały

Nie jestem w temacie, a chętnie zapoznam się z przypadkiem, brzmi ciekawie

[pablocito]

To kawał z brodą o facecie który zgłosił się do lekarza z sinym jądrem najpierw lewym, potem prawym, a po amputacji okazało się, że to była wina dżinsów.

[Marek96]

6 godzin temu, Marek96 napisał:

To ciekawe, bo wydawałoby się, że szpotawe kolana powinny raczej przesuwać się zewnętrznie w stosunku do kantu, a tutaj kant biegnie bocznie od kolan. Ale jest to jakiś trop, okazuje się, że bardziej potrzebny mi ortopeda niż krawiec 😁

Okazuje się jednak, że przy wymuszonym szpotawieniu kolan noga tworzy łuk wypukły na zewnątrz i rzeczywiście pociąga za sobą nogawkę na wysokości kolana, stopa natomiast nie zmienia położenia, co skutkuje przesunięciem kantu 😮 Nigdy do tej pory nie zwróciłem uwagi na te kolana 😁 Twoja teoria podoba mi się do tej pory najbardziej, natomiast wciąż nie rozumiem, dlaczego nie dzieje się tak we wszystkich spodniach. Lekka tkanina? Ok, ale mam lekkie lniane spodnie, z którymi nic takiego się nie dzieje 🤷 Wydaje mi się, że bardziej istotna może być tutaj sztywność materiału - im sztywniejszy, tym mniej nogawka podatna na skręcanie. 

[pablocito]

Raz dżentelmena z Inflantów
Martwiła nierówność kantów
Wnet temu zaradzono
-kolana przewiercono
Na forum elegantów

[Keplin]

Mam problem ze skręcaniem kantu w dwóch lekkich, śliskich spodniach garniturowych, a w sztruksach i chinosach jest raczej OK.

W dniu 20.02.2022 o 12:32, Marek96 napisał:

[...] Może udam się jeszcze do krawca, zapytam, co o tym sądzi.

Pytałeś? Da się to naprawić, albo chociaż uwzględnić w szyciu nowych?

[Marek96]

22 minuty temu, Keplin napisał:

Mam problem ze skręcaniem kantu w dwóch lekkich, śliskich spodniach garniturowych, a w sztruksach i chinosach jest raczej OK.

Pytałeś? Da się to naprawić, albo chociaż uwzględnić w szyciu nowych?

Nie pytałem, ale kontaktowałem się w tej sprawie z firmą, u której zamawiałem spodnie - RTW, ale szyte od zera. Okazało się, że w jednej z par były krzywo zaprasowane kanty; podobno to może sprawiać, że skręca cała nogawka łącznie ze szwami. Dowiedziałem się też, że spodnie, które leżą na mnie dobrze, były wykrawane z większego szablonu, a te, które leżą źle - z mniejszego (nie wiem dokładnie, o co chodzi, bo rozmiar miały ten sam 🤷, ale już nie dociekałem). Po odszyciu spodni od nowa skręcanie niemal ustąpiło, nie całkowicie, ale widać różnicę. Zauważam też, że im obszerniejsze spodnie w biodrach, tym mniej skręcają, ale nie sprawdza się to w 100%. Jak czegoś jeszcze się dowiem, to dam znać.