Skocz do zawartości

Eleganckie zegarki


macaroni

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie jakoś nie bierze, nie widzę żadnego nawiązania do Dywizjonu 303, tak jak jest jasne w przypadku Warszawy. Widziałbym tarczę nawiązującą do zegarów Spitfire'a, stylizowane cyfry czy coś w tym stylu.

 

Zdzisław Henneberg był jednym z pilotów i dowódców 303. Gerlachowie i Hennebergowie występują we wspomnieniach Janusza Meissnera. Byli ze sobą w jakiś sposób spokrewnieni (a może występują w jednej  książce - nie pamiętam w tej chwili) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sobie nawet szachownicę walnąć na tarczy, jak w jednym projekcie realizowanym na forum KMZiZ, tylko Cepelia straszna wychodzi. A 303 jest chyba czytelny co do nawiązania historycznego, dla orientującego się (do takich osób skierowano projekt, najpóźniej jak mniemam zorientowali się w momencie złoszenia akcesu) jest to oczywiste.

 

Capo, fotki nędzne :P  ;) , faktycznie mogą zniechęcać, ale na żywo jest lepiej. Ciekaw jestem, w jakich konkretnie aspektach zegarek Ci się nie podoba. Zresztą szczęśliwie chyba możesz tę pozycję zamknąć i to z zyskiem B) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do Was Panowie. Planuję zakup pierwszego porządnego zegarka. Budżet około PLN 4k. Główne kryteria: automatyczny, garniturowiec / uniwersalny, rozmiar od 40mm w zwyż, tarcza pasująca zarówno do paska brązowego, jak i czarnego (planuję zmieniać pasek w zależności od koloru butów, dlatego łatwość wymiany paska, też ma istotne znaczenie). Z góry dziękuję za potencjalne propozcyję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważam zarówno nowe, jak i używane (ale raczej nie vintage, ze względu na fakt, że sam nie jestem w stanie zweryfikować oryginalność mechanizmu). Nastawiam się na zakup na portalach aukcyjnych / sklepach internetowych, ale raczej w Polsce. Catorex b. ładny, ale jak na pierwszy zegarek, wolałbym bardziej "renomowane" brandy (z góry przepraszam za wygadywane herezje  ;)). Na ten moment najbliżej mi do Les Classiques Chronographe ML lub Pontos'a Day/ Date ML.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważam zarówno nowe, jak i używane (ale raczej nie vintage, ze względu na fakt, że sam nie jestem w stanie zweryfikować oryginalność mechanizmu). Nastawiam się na zakup na portalach aukcyjnych / sklepach internetowych, ale raczej w Polsce. Catorex b. ładny, ale jak na pierwszy zegarek, wolałbym bardziej "renomowane" brandy (z góry przepraszam za wygadywane herezje  ;)). Na ten moment najbliżej mi do Les Classiques Chronographe ML lub Pontos'a Day/ Date ML.

Przez jakiś czas nosiłem Pontos'a ale jakoś tak potem ML ruszył z ogromną kampanią, dużą ilością "nowoczesnych" modeli, wydał mi się zbyt oklepany i przeszedłem na coś innego.

Gdybym teraz miał kupować coś w tym budżecie, to z tych bardziej znanych, z podobnej półki, rozważyłbym Baume&Mercier. Natomiast kupiłbym i tak Nomos'a, tylko sam nie wiem, czy bardzie podoba mi okrągły czy kwadratowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ograniczaj się do zakupu w kraju, u nas jest niewielki wybór (używane) bo pasjonatów tak naprawdę mamy „garstkę”. Polecam przejrzeć ogłoszenia na http://forums.watchuseek.com/index.php tutaj często pojawiają się zegarki w świetnych cenach. ML to dobry wybór, ale automatyczny chronograf w cenie do 4.000 zł to raczej rzecz niemożliwa - chyba, że rozważasz zegarki kwarcowe (osobiście nie polecam bo pakowane są tam z reguły „plastikowe” mechanizmy). Pontos to piękne zegarki - szczególnie modele z tego roku - moim zdaniem ładniejsze od Carrery TH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ograniczaj się do zakupu w kraju, u nas jest niewielki wybór (używane) bo pasjonatów tak naprawdę mamy „garstkę”. Polecam przejrzeć ogłoszenia na http://forums.watchuseek.com/index.php tutaj często pojawiają się zegarki w świetnych cenach. ML to dobry wybór, ale automatyczny chronograf w cenie do 4.000 zł to raczej rzecz niemożliwa - chyba, że rozważasz zegarki kwarcowe (osobiście nie polecam bo pakowane są tam z reguły „plastikowe” mechanizmy). Pontos to piękne zegarki - szczególnie modele z tego roku - moim zdaniem ładniejsze od Carrery TH.

Jeśli chodzi o chronograf Les Classiques ML to widziałem lekko przekraczający budżet (PLN4.5k) w automacie na mechanizmie ML 112 (oparty na ETA 7750).

 

 

A tarczę chcesz jasną?

 

Case by case - chciałbym, żeby pasowała do czarnego i brązowego paska. Zwykle jasne pasują lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że kolega oczekuje czegoś "renomowanego", czy zwykły Maurycy z datą na Sellicie (o ile pamiętam nie modyfikowanej) to przy deklarownym budżecie najlepsza opcja? Nie lepiej zaczaić się na Lonżina jakiegoś, niby tylko nazwa i stylistyka zostały, ale w tych pieniądzach to już dużo. Albo na Hamiltona z serii Jazzmaster - w tym budżecie na szarym rynku można nawet nówkę chrono (dość eleganckie) kupić, na przykład:

http://www.authenticwatches.com/hamilton-jazzmaster-h32716853.html

http://www.authenticwatches.com/hamilton-jazzmaster-h32656853.html

http://www.authenticwatches.com/hamilton-jazzmaster-maestro-h32766513.html

 

zresztą te bez chrono jeszcze ładniejsze, piękny jest z małą sekundą:

http://www.authenticwatches.com/hamilton-jazzmaster-h32555755.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sentyment do polskich zegarków, ale ten jest taki "bezpłciowy".

Wybacz Caporegime, ale on jest po prostu brzydki...

Ja nie mam sentymentu do polskich zegarków, no może z wyjątkiem jednego modelu Copernicusa ale niebieskie wskazówki działają na mnie jak płachta na byka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że ML jest znacznie bardziej rozpoznawalny niż Hamilton (który de facto nie ma u nas nawet oficjalnej dystrybucji). Carrere bez chronografu z białą tarczą można kupić za 6000 zł nową, więc z używaną za mniej niż 4000 zł nie powinno być problemu (szczególnie bez bransolety), a to chyba najlepszy wybór. Mimo, że w środku siedzi „in house” Calibre 5 (czyli de facto na dopieszczona wizualnie ETA)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek - Maurycy jest na Ecie - wersja Top, zdobiona przez ML ;-)

 

 

 

Obawiam się, że ML jest znacznie bardziej rozpoznawalny niż Hamilton (który de facto nie ma u nas nawet oficjalnej dystrybucji). Carrere bez chronografu z białą tarczą można kupić za 6000 zł nową, więc z używaną za mniej niż 4000 zł nie powinno być problemu (szczególnie bez bransolety), a to chyba najlepszy wybór. Mimo, że w środku siedzi „in house” Calibre 5 (czyli de facto na dopieszczona wizualnie ETA)

 

Sylwek, a on jest z nowszych, czy starszych? Jeszcze niedawno z tego co pamiętam Sellitę głownie wsadzali... Choć w przypadku ML to dla mnie niewiele zmienia.

 

Vcore - tu mamy pytanie, jakie się ma renomowany do rozpoznawalny. Zgłaszający zapotrzebowanie powinien nam wyjaśnić. Jednakże rozpoznawalny to jest Tissot :D  ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renome zdefiniowałbym jako mix: jakości, niezawodności i rozpoznawalności. Podobają mi się również czasomierze Eterny p Soleure (w tym wypadku, on również na Sellicie), jednak one przekraczają juz budżet. EPOS robi również poprawne stylistycznie zegarki na ETA'ch, jednak jakoś do mnie nie przemawia marka. ML mają u mnie plus za stylistykę i rozpoznawalność + to ,że na portalach aukcyjnych można je dostać znacznie poniżej cen w oficjalnej dystrybucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega napisał „renomowane” - więc można to rozumieć jako rozpoznawalne ;) Tissot to już luksus! Szczególnie wśród osób, dla których przedstawicielami wysokiej klasy zegarków jest firma Casio… Kiedyś miałem na ręku kwarcowego Seamastera 300m, na pytanie „ile dałeś” odpowiedziałem pół-żartem „400 zł”, a skończyło się na „o ludzie!” i wykładem na temat wyższości cyfrowego, podświetlanego Casio za 80 zł nad zegarkami „ze wskazówkami”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renome zdefiniowałbym jako mix: jakości, niezawodności i rozpoznawalności. Podobają mi się również czasomierze Eterny p Soleure (w tym wypadku, on również na Sellicie), jednak one przekraczają juz budżet. EPOS robi również poprawne stylistycznie zegarki na ETA'ch, jednak jakoś do mnie nie przemawia marka. ML mają u mnie plus za stylistykę i rozpoznawalność + to ,że na portalach aukcyjnych można je dostać znacznie poniżej cen w oficjalnej dystrybucji.

 

Na Solure Cię stać (Sellita jest OK, jeżeli jest modyfikowana, przynajmniej jakiś czas temu goła wersja miała jakąś wadę konstrukcyjną):

http://www.upscaletime.com/eterna-soleure-automatic-stick-markers-brown-crocodile-men-s-luxury-watch-8310-41-17-1185.aspx

 

http://www.upscaletime.com/eterna-soleure-automatic-roman-numerals-brown-crocodile-men-s-luxury-watch-8310-41-15-1176.aspx

http://www.upscaletime.com/eterna/watch/mens/soleure/8310.41.14.1176.aspx

 

Odnośnie ML, to fakt, że w salonach chce za zegarek kwotę X, a w necie bez problemu kupisz nówkę za 60%X i jest to zjawisko w zasadzie odnośnie tej marki masowe, może świadczyć o tym, że marka trochę się sama przecenia i ma w swoistym poważaniu klientów salonowych. Również historia ML nie jest imponująca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.