Popular Post Miro Posted November 10, 2017 Popular Post Report Share Posted November 10, 2017 Ulster niebieski. Dzisiaj doszedł - więc krótka recenzja, jutro ją poszerzę. Ciężko mi ocenić obiektywnie jakość, bo nie mam skali porównania. Moje dotychczasowe "prawdziwe" płaszcze zimowe wełniane to Bytom, Vistula, Próchnik i podstawowa linia M.Dutti. A ten Ulster (piszę dużą literą jako nazwę modelu - nie określenie gatunku) to jednak całkiem inna jakość. Przede wszystkim tkanina i sam krój, fason. Wykonanie też o poziom wyższe niż we wspomnianych markach. Ale tego ostatniego się spodziewałem po pozytywnych doświadczeniach z kamizelkami od Szarmanta. Mówiąc krótko - wg mnie wygląda na swoją cenę, w żadnej mierze nie budzi potocznych skojarzeń z miejscem wykonania - Chinami. Wygląda lepiej niż na fotkach. Bardzo wierna rozmiarówka - do paru mm, w granicach błędu pomiaru, tylko jest krótszy o równo 1 cm - 46 ma 97, zamiast 98 od wszycia kołnierza. Po całości 101, kołnierz 6, ale zachodzi 2 cm za linię wszycia. Długość rękawów na styk, ale ok. - mam 176 cm. Wg mnie nie mógłby być krótszy - bo straciłby charakter, a kilka dodatkowych centymetrów by nie zaszkodziły - ale jest bardzo ok. Szarmant pisze, że ciężaru nie czuć, mimo solidnej tkaniny, bo prawie nie ma konstrukcji. Gdzie tam - jest znacznie cięższy od Próchnika czy Bytomia niewiele krótszych, a obszerniejszych. Czuć wyraźny ciężar na ramionach i bardzo dobrze się układa, mimo braku ocieplenia itd. - gramatura robi swoje. Podszewka jest wykonana z wysokiej jakości cupro, ale w rękawach z poliestru (na moje oko i dotyk). Ale w zimowym ubraniu to ujdzie, choć razi. Jeśli to tylko mieszanka (w co wątpię) z poliestrem to ok, ale nie stwierdzę na pewno - bo wszystka metka ze składem podaje, ze podszewka to Bomberg Cupro . Na marginesie dodam, że moja lniana marynarka Havana SuSu też ma poliester w rękawach... Szarmant podkreśla też w paru wpisach na blogu, że Ulstery powinny mieć dość swobodny krój. Lecz ten model jest wyraźnie wytaliowany, to na pewno nie jest krój regularny, lecz co najmniej slim. Poprawnie będzie leżał na osobach szczupłych, a bardzo dobrze na szczupłych i z barkami odpowiednio szerszymi od talii. Ja jestem patykowaty, dobrze na mnie leży Havana czy Lazio SuSu 44 - płaszcz wziąłem 46 - w talii razem ze średnio-grubą marynarką jest ok, z nieznacznym zapasem dla wygody, ale na pewno nie luźny (wyczuwam taliowanie), za to w barkach jest zapas. Co ciekawe, kamizelki od Szarmanta 44 miałem luźnawe, a porównanie rozmiarówek Ulstera i marynarek tegoż producenta też dowodzi, że jego płaszcze mają rozmiarówkę ciaśniejszą. W każdym razie, gdyby był trochę dłuższy i nieco mniej dopasowany, mielibyśmy płaszcz wpisujący się w stylistykę lat mniej więcej 20-40-tych. Ale i wo obecnej formie jest całkiem rasowy. Choć ulstery pierwotnie nie były płaszczami formalnymi czy półformalnymi - to rzeczony model wcale nie wygląda na sportowy (w rozumieniu klasycznej elegancji), codzienny, do pracy - sprawia wrażenie bardzo "wyjściowego" ubrania (dziennego) - ale z całkiem ostrym pazurem (dragon, mankiety, szlic). Bardzo dobra proporcja klap, równie dobry, wypośrodkowany kolor - za dnia ciepły i pogodny, wieczorem wystarczająco ciemny. Na tle dobrych gatunkowo klasycznych dyplomatek itd. oczywiście zaraz wyszedłby jego sportowy charakter, ale na tle typowej polskiej ulicy jest przeciwnie. Wszystko zależy od środowiska i statutu noszącego. Zastanawiam się tylko nad trwałością tkaniny (wyraźnie szorstka i niezbyt mocno "zbita"), bo wygląda na wyraźnie mniej trwałą (wytarcia, wychodzenie włókienek itd.) od typowych "zbitych" mieszanek wełny z poliamidem (rodem z Bytomia itd.). Nie mam doświadczenia z lepszymi płaszczami, ale powszechne poświadczenie podpowiada, że poliamid jednak wzmacnia i trzyma włókna wełny "w kupie". Wizualnym plusem tkaniny jest jest "trójwymiarowość". Jutro, za dnia, przyjrzę się szczegółom wykończenia. Może moja opinia komuś pomoże w decyzji. W zestawie przyzwoity oddychający pokrowiec oraz dobrej jakości drewniany wieszak z dość szerokimi profilowanymi ramionami. Lecz to uznaję za standard w tej klasie cenowej. Ramiona wieszaka mogły być przy tym trochę szersze i krótsze, bo nieco wypychają górę rękawów. Raczej wymienię na plastikowy, za to lepiej dopasowany. 3 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xune Posted November 11, 2017 Report Share Posted November 11, 2017 7 godzin temu, Miro napisał: brak wszytej metki ze składem (!!!) Sprawdziłeś dobrze wszystkie kieszenie wewnętrzne? U mnie jest wszyta w środku lewej, wyższej kieszeni wewnątrz. Odrobinkę głębiej, nie wystaje od razu, ale da się przeczytać bez problemów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miro Posted November 11, 2017 Author Report Share Posted November 11, 2017 @Xune - rzeczywiście jest w tej kieszeni Tak to jest, jak się pisze w środku nocy Poprawione. Naniosłem też kilka innych poprawek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solecalupo Posted November 11, 2017 Report Share Posted November 11, 2017 Potwierdzam to co napisał @Miro. Płaszcz bardzo fajny ale rzeczywiście mocno taliowany i dopasowany. Generalnie rozmiar 50 (garnitury, marynarki, spodnie) od Zaczkiewicza leży na mnie bardzo dobrze za to Ulster 50 jest za wąski w talii (różnica nawet wg tabeli rozmiarów jest spora 113 klatka 98 w talii). Z kolei 52 byłby już raczej za szeroki w barkach i klatce. No chyba, że faktycznie powinno się te płaszcze nosić luźniejsze to wtedy powinienem wziąć 52 i będzie dobrze hmmm? I niestety na moje długie ręce ma nieco przykrótkie rękawy. Natomiast wydaje się że da się go skorygować bez problemu (poszerzenie w talii jest tutaj dość proste dzięki zaszewkom na plecach a rękawy też podobno 1-2 cm można wydłużyć). Co do rękawówki to nie wiem czy to na pewno poliester. Wydaje mi się że nie ale trudno mi ocenić. Może producent podpowie Ja mam za to kolor zielony ... bardzo ciekawa zieleń. Zmienia się w zależności od światła. Czasem wpada nawet w odcienie żółtego czasem w zgaszoną zieleń zresztą widać to na zdjęciach na stronie. Drewniany wieszak mnie zaskoczył bo jeszcze mi się nie zdarzyło dostać ubrań na porządnym wieszaku i dla mojego rozmiaru płaszcz leży na nim idealnie. Żeby nie było tak idealnie ... to sporo nitek w moim egzemplarzu odstaje ale mimo to odszyty jest bardzo ładnie. Wagowo ... minimalnie cięży od mojego płaszcza z Próchnika (bordowy z kolekcji VaBanque) ale jak się ubierze to mam wrażenie lekkości i cienkości. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miro Posted November 11, 2017 Author Report Share Posted November 11, 2017 To nie chodzi o większy czy mniejszy rozmiar. Płaszcz powinien zawsze dobrze leżeć w ramionach (pomijając modę na gigapoduszki z lat 80-tych). Czy to na przełomie XIX/XX wieku, czy w latach powojennych zawsze dominowały (nie mówimy o siermiężnych krojach demokracji ludowej) stosunkowo miękkie w ramionach i dobrze dopasowane. Ale rzecz w reszcie kroju. Szarmant popełnił (wbrew swoim deklaracjom, że lubi kroje swobodniejsze w płaszczach, a przy tym sam nosi marynarki o pół rozmiaru czy rozmiar za duże - dla wygody) błąd stylistyczny: dla płaszcza osadzonego w kulturze brytyjsko-irlandzko-amerykańskiej zastosował włoski slim. Wg mnie to jest poważny błąd, jakby chciał połączyć anglosaski styl z włoską "modą" i każdego zadowolić - a kompromisy rzadko się udają. Tak powinien wyglądać i przede wszystkim leżeć ulster (podaję za SJC, więc jest odrobinę przerysowany, ale bardzo nieznacznie): To zdjęcie wg mnie uzmysławia też różnicę między zręcznym kopistą ( Zaczkiewiczem), a prawdziwym ( wg mnie wybitnym) talentem stylistycznym/stylizatorskim Gdybym wiedział, że SJC na pewno w bliższej przyszłości zaoferuje ulstery, to bym nawet nie pomyślał o Zack Romanie. A podjrzewam, że cena byłaby porównywalna. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solecalupo Posted November 11, 2017 Report Share Posted November 11, 2017 @Miro patrząc na to zdjęcie to 52 powinienem brak jak nic Idę myśleć dalej nad rozmiarem i dopasowaniem ... nie pomagasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miro Posted November 11, 2017 Author Report Share Posted November 11, 2017 Sobie też nie pomagam, bo mnie tez boli łeb - zostawiać, odsyłać, poszerzać... @FONos - ale powiedz sam, czyż swobodniejszy krój nie pasuje lepiej do takich płaszczy? Choćby i kosztem pewnego nadmiaru w ramionach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solecalupo Posted November 11, 2017 Report Share Posted November 11, 2017 Godzinę temu, Miro napisał: Sobie też nie pomagam, bo mnie tez boli łeb - zostawiać, odsyłać, poszerzać... @FONos - ale powiedz sam, czyż swobodniejszy krój nie pasuje lepiej do takich płaszczy? Choćby i kosztem pewnego nadmiaru w ramionach... Pomierzyłem, pomyślałem i .... chyba jednak wole unowocześnioną wersję ... czyli wzór Ulstera ale w wersji lepiej dopasowanej ... mi to akurat odpowiada, w tym wypadku nie jestem konserwatystą by musiały być zachowane wszystkie proporcje dla oryginalnego Ulstera. Dla mnie długość z powyższego zdjęcia jest za długa choć wiem że dla oryginału taka powinna być - wolę taką jaką zaproponował Zaczkiewicz. Dla mnie jedynie mógłby być nieco mniej taliowany ale pewnie dla wielu sportowych sylwetek bez brzucha jest idealny Inna sprawa, że nadal nie wiem czy nie lepiej będzie leżał większy rozmiar ... nie przymierze się nie dowiem. Jeszcze jedno co zauważyłem ... przeszycia będą wymagały guziki z przodu ... płaszcz źle się układa po zapięciu wszystkich - są trochę krzywo rozmieszczone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tkowalcz Posted November 12, 2017 Report Share Posted November 12, 2017 Mam podobne spostrzeżenia. Płaszcz jest bardzo ładny, krój przyjemnie nowoczesny choć dla mnie za mocno taliowany. Zupełnie inaczej układa się po zapięciu zewnętrznych guzików, chyba tak nie powinno być? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miro Posted November 12, 2017 Author Report Share Posted November 12, 2017 @tkowalcz - wg mnie nie powinno tak być w ulsterze. Nawet jeśli uznamy, że podany przeze mnie przykład SJC jest za bardzo z epoki (jaki pisze @FONos- tak swobodny krój wymusza długość poniżej kolan) to płaszcz Szarmanta jest za mocno taliowany - sylwetka w zasadzie przypomina trencz (taki mocno współczesny, bo klasyczne też były obszerne). Jeśli przy mojej chudości (78 w pasie) czuję taliowanie (w niegrubym swetrze lub lekkiej marynarce) w rozmiarze 46 - to mamy do czynienia z lekką przesadą. W moim odczuciu 46 jest dobry nawet na osobę mierzącą w pasie 80, bez uczucia ciasności - lecz ja bym wolał w płaszczu "sportowym" czuć się swododnie i wyglądać bardziej "anglosasko" nie włosko. Kwestia preferencji. Można zlikwidować zaszewki na placach, lecz wtedy straci sporo na charakterze. 1-2 cm da się w talii, uzyskać przeszywając guziki w pasie (bo ten pas też nieco ściąga, sprawdziłem, zapinając go i rozpinając), lecz to zabieg raczej kosmetyczny, przy tym pas przy swobodnej pozycji noszącego będzie wtedy luźnawy. Zauważyłem jeszcze jedna rzecz przy drugiej przymiarce. Otóż on ma też - że tak to ujmę bełkotliwie - dość "płaskie" ramiona na szczycie barków. Czyli dopasowane nie na szerokość (rozstaw barków), lecz głębokość. W tym miejscu też odczuwam dopasowanie (nie ciasność), a górę ciała mam równie potężną jak dół Więc rozważam zwrot. Mam nadzieję, że Szarmant to czyta i wyciągnie wnioski na przyszłość, choć może być tak, że taki właśnie krój odpowiada większości klientów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.