Üxküll Napisano 30 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Lipiec 2011 W okresie powojennym, aż do lat 70. XX w., to Rzym pozostawał we Włoszech stolicą krawiectwa miarowego. W kolejnym dwudziestoleciu, Mediolan przejął palmę pierwszeństwa, a obecnie krawiectwo neapolitańskie jest najwyżej notowane wśród międzynarodowych koneserów bespoke. Zazwyczaj trafiają oni jednak do London House, czyli przedsiębiorstwa Rubinaccich z filiami w Mediolanie i Londynie. Ich ceny są przynajmniej o 50% wyższe od innych mistrzów igły z Neapolu, do których zaliczają się: Gianni Marigliano (młody krawiec!) http://www.giannimarigliano.it/ Gennaro Solito (mistrz miękkich ramion bez wypełnień) http://www.sartoriasolito.it/PRIMA.html Domenico Pirozzi (zna tajniku sylu lat 30. czy 60. XX w.) Krawiec nie ma strony internetowej! Adres: Via Chiaia 197, Neapol UWAGA!!! Wielu przez pomyłkę trafia do innego krawca, Nunzio Pirozziego, który ma stronę internetową: http://www.sartoriapirozzi.it/home.html Antonio Panico (główny krojczy w London House w latach 90. XX w.) http://www.sartoriapanico.it/ Wśród neapolitańskich elegantów dużym poważaniem cieszy się również Renato Ciardi, który był uczniem Angelo Blasiego: http://dieworkwear.com/post/7304894469/ ... ato-ciardi Skromna strona internetowa firmy: http://www.sartoriaciardi.it/index1.htm Historię różnych szkół krawiectwa neapolitańskiego można przeczytać pod tym linkiem: http://irenebrination.typepad.com/irene ... chool.html Najlepszym cicerone w Internecie po włoskim bespoke jest Włoch o nicku carpu65: http://forums.filmnoirbuff.com/viewtopic.php?pid=158994 Zestaw zdjęć marynarek od innych mistrzów krawiectwa neapolitańskiego z wyłączeniem Rubinaccich do obejrzenia na profesjonalnym forum cutter and tailor: http://www.cutterandtailor.com/forum/in ... topic=2310 Na koniec słowo o słynnej "spalla camicia" w ramionach marynarki. Pierwotnie była ona stosowania wyłącznie w letnich marynarkach z lnu bądź bawełny! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 31 Lipiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Marynarki dwurzędowe są zdecydowanie trudniejsze do uszycia przez krawca niż jednorzędowe. Na trzech poniższych zdjęciach widać doskonale jak duże różnice występują współcześnie w krawiectwie neapolitańskim. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macaroni Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Do mnie najbardziej przemawia styl Solito. Będę we wrześniu w Neapolu, mam zamiar odwiedzić opisanych krawców i poszukać jeszcze innych. Mam nadzieję, że uda mi się wzbogacić przewodnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TYTUS Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 W drugiej połowie września także będę we Włoszech. Będę aż do zimowych wyprzedaży w Wenecji zatem spodziewajcie się obszernej relacji z północy Włoch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 ja tam się nie znam na włoskim krawiectwie, ale jakbym się pokazał w CMDNS z takimi rękawami jak na drugim zdjęciu (prawy rękaw) albo trzecim (lewy rękaw), to bym zebrał niezłe cięgi , zresztą kiedyś nawet tak miałem - rękawy marynarki układały się jak na drugim zdjęciu, koledzy mi zwrócili uwagę, pomogło zwężenie rękawów. Spasowanie w odcinku piersiowym też chyba idealne nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jkrol Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Będę aż do zimowych wyprzedaży w WenecjiKiedy to dokładnie? Sprawdzę loty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TYTUS Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Proponuje zapytać się Parmigiano jako prawie tubylca:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 31 Lipiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Do mnie najbardziej przemawia styl Solito. Będę we wrześniu w Neapolu, mam zamiar odwiedzić opisanych krawców i poszukać jeszcze innych. Mam nadzieję, że uda mi się wzbogacić przewodnik. Wielu mniej rozreklamowanych neapolitańskich krawców i koszulników, polecanych przez włoskich fanów bespoke na anglojęzycznych forach wciąż nie ma stron internetowych. Podobno warto odwiedzić: Sartoria Pastena Via Ascensione 38 Neapol Tel. +39 081 401867 Dwuczęściowy garnitur od 1700 EUR. Według japońskiego magazynu Men's Ex na 6 miejscu w światowym rankingu 16 Top Bespoke Artisans z czerwca 2009 r.: http://www.cutterandtailor.com/forum/in ... wtopic=131 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 ja tam się nie znam na włoskim krawiectwie, ale jakbym się pokazał w CMDNS z takimi rękawami jak na drugim zdjęciu (prawy rękaw) albo trzecim (lewy rękaw), to bym zebrał niezłe cięgi , zresztą kiedyś nawet tak miałem - rękawy marynarki układały się jak na drugim zdjęciu, koledzy mi zwrócili uwagę, pomogło zwężenie rękawów. Spasowanie w odcinku piersiowym też chyba idealne nie jest Dość ciekawy byłby eksperyment z zaprezentowaniem "polskiego" garnituru jako pochodzącego od jednego z włoskich krawców, oczywiście odpowiednio uszytego. Ciekawiłyby mnie potencjalne reakcje, czy byłoby jak z markowym, drogim winem, kiedy przeprowadzono podobny eksperyment i większość koneserów oceniła nisko dobrej jakości wino, tylko podane jako zwykłe, tanie, a pozytywnie takie za 30 zł, które zaserwowane zostało jako drogie i wykwintne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 31 Lipiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Fotoreportaż z hali produkcyjnej SARTORIA PARTENOPEA do obejrzenia pod tym linkiem: http://www.slow-wear.de/2010/04/19/vede ... artenopea/ W Neapolu takich półproduktów nie chcą nosić, ale w Polsce sprzedają się dobrze za pośrednictwem Balthazara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 31 Lipiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Włoski reżyser, Gianluca Migliarotti, pochodzi z Neapolu. Niedawno nakręcił fim dokumentalny o neapolitańskich mistrzach igły pt. O'Mast (2010). Zwiastun do obejrzenia pod tym linkiem: http://vimeo.com/16443611 Warto przeczytać również wywiad z reżyserem tego dokumentu: http://putthison.com/post/7344403601/in ... irector-of Reżyser wciąż szyje garnitury w pracowni krawca CIRO PALERMO (występuje w dokumencie), o której praktycznie brak informacji na anglojęzycznych forach, poświęconych bespoke. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Parmigiano Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 W Parmie sa dwa zaklady krawieckie,w ktorych bespoke kosztuje 1600 euro(tkaniny do wyboru angielskie lub wloskie) jest takze kilka pracowni gdzie mozna zamowic MTM,bylem w dwoch (http://www.laverasartorianapoletana.it-cena marynarki 1200euro oraz http://www.sartoriarossi.it/collezioni.asp tutaj ceny sa znacznie nizsze 700euro za garnitur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 1 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Lista teleadresowa 90 męskich pracowni krawieckich w Neapolu pod tym linkiem: http://www.napolitoday.it/aziende/abbig ... a-per-uomo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Parmigiano Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Smiem twierdzic,ze ceny szycia garnituru nawet w tych najmniejszych i niespecjalnie znanych sartoriach w Neapolu ksztaltuja sie powyzej 1500euro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 1 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Smiem twierdzi,ze ceny szycia garnituru nawet w tych najmniejszych i niespecjalnie znanych sartoriach w Neapolu ksztaltuja sie powyzej 1500euro. Według włoskiego miłośnika bespoke o nicku carpu65 ceny pierwszoligowych krawców włoskich oscylują aktualnie między 1700 a 3000 EUR. Rubinacci to już wydatek 4500 EUR, a pracownia A. Caraceni w Mediolanie wystawia rachunek jeszcze wyższy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 1 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 W Neapolu wciąż można uszyć garnitur w autentycznym stylu z lat 30. XX w. (ukłon w stronę Dr. Kilroya) u Pana na poniższym zdjęciu (adres w pierwszym poście tego wątku). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Parmigiano Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Ceny beda pewnie rosly jesli nadal wszyscy blogerzy meskiej elegancji beda szyc garnitury w Neapolu i poniekad nakrecac koniunkture na ten produkt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 1 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Ceny beda pewnie rosly jesli nadal wszyscy blogerzy meskiej elegancji beda szyc garnitury w Neapolu i poniekad nakrecac koniunkture na ten produkt. Masz absolutną rację, ale polscy najdrożsi krawcy dobili już do 2000 EUR i jeśli koniuktura się nie przegrzeje jak na Savile Row, to ceny będą dalej rosły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Parmigiano, czy mógłbyś skomentować, jak podane wyżej ceny mają się do zarobków Włochów? Tzn. - kto może sobie pozwolić na szycie u dobrego krawca - pracownik fizyczny, specjalista, dyrektor? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 1 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Ceny beda pewnie rosly jesli nadal wszyscy blogerzy meskiej elegancji beda szyc garnitury w Neapolu i poniekad nakrecac koniunkture na ten produkt. Masz absolutną rację, ale polscy najdrożsi krawcy dobili już do 2000 EUR i jeśli koniuktura się nie przegrzeje jak na Savile Row, to ceny będą dalej rosły. Üxküll - u kogo cena wynosi 8k zł? Rozumiem, że mówisz o "igle", bo biorąc pod uwagę jakiś wydumany materiał cena może być znacznie większa. Nie będę oryginalny wymieniając Turbasę, który liczy łącznie robociznę wraz z markową tkaniną wełnianą. Ceny włoskiego bespoke, podane przeze mnie za carpu65, uwzględniają także robociznę wraz z materiałem, oczywiście bez kaszmirowych fanaberii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Parmigiano Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Nie wiem na ile te informacje sa rzetelne ale niedawno w jednej z bardziej opiniotworczych gazet padla informacja,ze 70 procent Wlochow nie zarabia wiecej niz 1300 euro za 8godzin pracy.Z moich obserwacji wynika,ze na szycie decyduja sie nastepujace grupy spoleczne: urzednicy sredniego i wyzszego stopnia adwokaci i inne wolne zawody kadra akademicka biznesmeni srednich i duzych firm. Osobiscie znam jedna osobe ,ktora szyje garnitury. Wbrew pozorom wloskie ulice nie przypominaja Pitti Uomo:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 2 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2011 Nie wiem na ile te informacje sa rzetelne ale niedawno w jednej z bardziej opiniotworczych gazet padla informacja,ze 70 procent Wlochow nie zarabia wiecej niz 1300 euro za 8godzin pracy.Z moich obserwacji wynika,ze na szycie decyduja sie nastepujace grupy spoleczne: urzednicy sredniego i wyzszego stopnia adwokaci i inne wolne zawody kadra akademicka biznesmeni srednich i duzych firm. Osobiscie znam jedna osobe ,ktora szyje garnitury. Wbrew pozorom wloskie ulice nie przypominaja Pitti Uomo:) Akurat nauczyciele akademiccy czy uczeni, zatrudnieni w licznych instytucjach naukowych, zarabiają zdecydowanie mniej niż włoscy biznesmeni. Natomiast polityczna kasta szczebla centralnego czy lokalnego zarabia krocie. Nawet dobrze ustawiony fryzjer-weteran w Senacie podobno osiąga dochód miesięczny 10x większy od ww. średniej włoskiej. Poza tym dysproporcja między zarobkami w Kalabrii a Lombardii jest ogromna. O paradoksach w zarobkach włoskich polityków pisał w ostatnim numerze Polityki 31/2011, korespondent z Rzymu, Piotr Kowalczuk w artykule pt. Bordello bum bum (s. 38-40). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzydalllo Napisano 2 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2011 Tzn. - kto może sobie pozwolić na szycie u dobrego krawca - pracownik fizyczny... Pracownik fizyczny? To było pytanie retoryczne. Widzi Pan, Włochy to biedny kraj, są miejsca w których piszczy bieda. Ich rząd to wielki cyrk, a premier to klown, drugi Giulio "Boski" Andreotti (chociaż Pan Andreotti nie był clownem). Młodzi uciekają z własnego kraju, tak jak Polacy, ponieważ nie mają perspektyw na życie. Wykształceni fachowcy też wolą pracować za granicą niż w rodzimej Italii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 3 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Sierpień 2011 O paradoksach w zarobkach włoskich polityków pisał w ostatnim numerze Polityki 31/2011, korespondent z Rzymu, Piotr Kowalczuk w artykule pt. Bordello bum bum (s. 38-40).Artykuł dostępny w Polityce: http://www.polityka.pl/swiat/analizy/15 ... konca.read PS. przy okazji polecam, z tego samego wydania, wywiad z Markiem Belką: http://www.polityka.pl/rynek/1518052,1, ... kiego.read (choć to bardziej do sekcji klubowej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 3 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Sierpień 2011 O paradoksach w zarobkach włoskich polityków pisał w ostatnim numerze Polityki 31/2011, korespondent z Rzymu, Piotr Kowalczuk w artykule pt. Bordello bum bum (s. 38-40).Artykuł dostępny w Polityce: http://www.polityka.pl/swiat/analizy/15 ... konca.read No cóż, wygląda to podobnie do tego, co dzieje się u nas. Skoro społeczeństwo ma zacisnąć pasa, ale politycy nie, to znaczy, że jeszcze nie jest tak źle - nikt jeszcze nie rzuca butelkami z benzyną. Nie chcę za bardzo odbiegać od tematu, bo zaraz zjawi się moderator globalny , ale moim zdaniem w świecie zachodnim (USA, UE) dochodzi do przesilenia ustroju demokratycznego na tle peak oil (kończenia się obecnych rezerw surowcowych). Niestety, nie wróży to nic dobrego, bo wg mnie jedyną mozliwością "wyczyszczenia" danego kraju jest coś na kształt przewrotu wojskowego i dyktatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.