Jump to content

Pytanie o zegarek


Recommended Posts

Oglądam coś takiego http://allegro.pl/zloty-breguet-classique-automatic-ref-5910-i6665723046.html a pytanie dotyczy oznaczeń godzin. Niby wszystkie są rzymskie, godziny 3 nie ma, bo jest datownik ale godzina 4 jest zapisana jako IIII a nie IV. Czy ktoś się orientuje, z czego to wynika? Czemu Breguet w ten sposób oznaczył godzinę? Z tego co widzę, w innych modelach jest tak samo.

Link to comment
Share on other sites

W praktycznie wszystkich zegarkach stosuje się oznaczenie IIII.

Cytuj

„IIII” na tarczach zegarów

200px-BadSalzdetfurthBadenburgerStr06052
 
Typowy zegar z opisem liczbami rzymskimi w Bad Salzdetfurth, Niemcy
200px-Greenwich_clock_1-manipulated.jpg
 
Zegar na Bramie Shepherda w Greenwich z liczbami rzymskimi aż do XXIII (oraz 0)
200px-Spasskaya_Tower_clock.jpg
 
Tarcza zegara Wieży Spaskiej w Moskwie z godziną czwartą oznaczoną 'IV'

Na cyferblatach zegarów opisywanych liczbami rzymskimi tradycyjnie stosuje się oznaczenie IIII dla godziny czwartej zamiast IV, co jest sprzeczne z ogólnie przyjętym systemem zapisu. Istnieje kilka wyjaśnień tego odstępstwa:

  • W wielu przypadkach zapis IIII jest stosowany jako spełnienie kanonu ustanowionego przez najstarszy istniejący zegar znajdujący się w Katedrze w Wells, który został wybudowany między 1386 a 1392 rokiem. W tym przypadku użyto zapisu IIII ponieważ był to w tych czasach powszechny sposób zapisu liczby 4 w manuskryptach (jako iiij lub iiii). W tym zegarze zastosowano niesymetryczną tarczę 24 godzinną, a do opisu minut i faz księżyca użyto cyfr arabskich, przez co teorie o symetrycznej 12 godzinnej tarczy nie mają zastosowania[1].
  • Niektórzy sądzą, że zapis IV był unikany, gdyż symbolizował rzymskiego boga Jowisza (IVPPITER). To twierdzenie przypisywane jest pisarzowi Science fiction Isaacowi Asimovowi[2]. Jest to fantazja, taki skrót dla wyrazu Iuppiter w zapisach historycznych nie występuje[3].
  • Król Francji, Ludwik XIV wolał zapis IIII i tak kazał wykonywać zegary swoim mistrzom, a zapoczątkowany tak zwyczaj ostał się po dziś dzień[4].
  • Zapisane za pomocą standardowego zapisu dwa zestawy znaków (IV i VI oraz IX i XI) byłby podobne, co mogłoby prowadzić do łatwych pomyłek ludzi nienawykłych do czytania tradycyjnych cyferblatów.
  • Forma czteroznakowa IIII stwarza wizualną symetrię tarczy wobec VIII po jej drugiej stronie.
  • Wraz z liczbą IIII w sumie na cyferblacie znajduje się dwadzieścia „I”, cztery „V” i cztery „X”[5]. To oznacza, że zegarmistrz potrzebuje tylko jednej formy składającej się ze znaków VIIIIIX, która wykorzystana cztery razy daje wszystkie potrzebne do opisania tarczy znaki. Łatwo można zauważyć pewien schemat:
    • VIII I IX
    • VII III X
    • VI II IIX
    • V IIII IX
IIX i jedno IX po obróceniu o 180° tworzą XII i XI. Zapis 4 jako IV wymaga wytworzenia siedemnastu „I”, pięciu „V” i czterech „X” co wymusza posiadanie więcej niż jednej formy odlewniczej.
  • Przy użyciu IIII do opisu pierwszych czterech godzin wykorzystuje się tylko „I”, znak „V” występuje tylko w kolejnych czterech godzinach, a znak „X” znajduje się tylko w opisie ostatnich czterech godzin. To nadaje tarczy symetrii radialnej.

 

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

To tradycja w zegarkach, takie oznaczenie czwórki to standard. Kiedyś wiedziałem, z czego to wynika (przynajmniej znałem wersję z jakąś historyczną anegdotą), ale zapomniałem (czy przypadkiem starożytni Rzymianie w jakimś okresie nie oznaczali tak czwórki?).

Edit: o, spóźniłem się. To już wiemy, dlaczego.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Chyba kiedyś go mierzyłem i raczej 34mm ma (zakładam, że Dawid opisując w swojej aukcji zadziałał marketingowo, bo 35mm dla niektórych jest minimum, 34 już za mało ;) ).

swietny jest też Breguet 5207 - miałem go kiedyś "na warsztacie" i zrobiłem kilka zdjęć:

(.. a moim ideałem jest referencja 5907, choć zastanawiam się czy praktyczniejsza nie była wersja 5920, bo bardzo lubię datownik. )

SGblfNo.jpg

Q7Pj5FU.jpg

ienlJ0y.jpg
 

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

A, to nie wiedziałem, że 35 to magiczna granica.

Ja mam przeterminowany gust (i nadgarstek poniżej 17 cm) i moje skromne garniturowce vintage mają od 33 mm; mój współczesny garniturowiec ma 38 mm i uważam, że jest za duży. 34 nosiłbym bez problemu. Tutaj np. zegarek 33 mm, moim zdaniem leży bardzo ładnie (choć bez bezela wygląda na większy):

DSC07849.JPG

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Ja również mam pytanie do znawców o zegarek. Chodzi o Atlantic Seahunter 50m 165ft srebrna tarcza i czerwony grot wskazówki sekundy, natomiast godzina dwunasta jest liczbą rzymską. I tu jest problem bo nigdy nie widziałem huntera z rzymskimi cyframi i podejrzewam podróbe. Moge go kupic w atrakcyjnej cenie i stąd prośba o ocene. 

463x356.jpg

463x356 (1).jpg

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, eye_lip napisał:

Nikt tego nie podrabia.

Tak jest, Atlantic to zegarki niby szwajcarskie (nie wiem dokładnie, ale obstawiałbym, że w Szwajcarii jest tylko ostatni etap montażu), ale głównie na Europę Wschodnią (tu we FR ta marka chyba w ogóle nie jest kojarzona). Nie obawiałbym się podróbek, zwłaszcza kwarców.

To powiedziawszy, Tissot Lelocle - zegarek z podobnej półki co np. Atlantic Worldmaster, jest *ponoć* jednym z najczęściej podrabianych zegarków.

Stówka wygląda na niezłą cenę. Ja bym się zastanawiał tylko, czy lepiej mieć stówkę w kieszeni (i dołożyć ją w przyszłości do czegoś lepszego), czy ten zegarek. Lepszy za 100 PLN może być trudno kupić (może radziecki jakiś?).

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, terence napisał:

Doxa to szwajcar - a więc co do jakości chyba nie trzeba mieć wątpliwości? 

Swiss made absolutnie nie świadczy o żadnej jakości (kiepskie zegarki szwajcarakie mogą kosztować i 200 i 2000 euro). Poza tym wytyczne stosowania znaku przez FHS są tak skonstruowane że większość komponentów zegarka i tak jest legalnie produkowana na wschodzie - nie ma w tym nic zlego, nie świadczy to o bylejakości, wszystkie firmy tak robią, szczególnie jeśli mówimy o zegarkach popularnych.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Kiedy "Swiss Made" mojej żony popsuł się w piątej wiośnie to dowiedziałem się że trzeba wymienić mechanizm bo jego żywotność jest obliczona na cztery lata
To mnie wyleczyło z chęci posiadania współczesnej produkcji na nadgarstku.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 3/15/2017 o 09:35, terence napisał:

Kwarc, bo nie chciałbym budżetowego mechanika.

Serwus :)

Przez przekorę zapytam, a dlaczego nie mechanik ? 

Do 1000 zł chyba warto też sprawdzić ofertę made in japan ;)

Link to comment
Share on other sites

Koledzy , zastanawiam się nad zakupem , wydaje mi się że widziałem jakiś czas temu ten model o 1000 zł taniej  , mozliwe żeby tak podrożały ? 

https://www.demus-zegarki.pl/product-pol-38214-Zegarek-Atlantic-Worldmaster-The-Original-53754-41-93R.html

Znajdę coś lepszego o podobnej stylistyce w zbliżonej cenie ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.