Faceci w garniturach, co czytają?

[tomek]

Goldenline to strata czasu imho.

Moim zdaniem nie do końca. No i fora np. na gazeta.pl. A przede wszystkim portale pracowe, ale tam trzeba by wykupić banery No i wszelkie sajty z głupotami - joemonstery itd.

[skar]

Jedyne co przychodzi mi do głowy pod kątem zamieszczenia banera to:

http://lex.pl/

Z blogów zdarza mi się czytać:

www.spory-arbitraz.blogspot.com/

a to ostatnie tez mi sie zdarza czytac:) . Co do reszty to tak jak Kyle, zreszta z tych samych przyczyn. Czasem zdarza mi sie rzucic na cos okiem, ale wole czasopisma fachowe ewentualnie strony zagraniczne, anizeli cokolwiek w necie polskiego. Niestety blogi, z uwagi na format, nie stanowia raczej zrodla wiedzy przydatnej w praktyce. Czasem jakies zagraniczne moga sie okazac pomocne, ale tez raczej na zasadzie niusow z danej dziedziny.

[marbej]

Nie jestem bankierem, ani prawnikiem, ale mimo to pozwolę sobie zabrać głos.

Co czytam? Oto lista:

Internetowe:

1. http://www.bankier.pl/

2. http://niezalezna.pl/

3. http://demotywatory.pl/

4. fora internetowe poświęcone astronomii (nie mylić z astrologią )

Papierowe:

1. Rzeczpospolita

2. Uważam Rze

Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Zarówno blog jak i forum jest na tyle wartościowe, że szkoda, że z dotarciem chcesz się ograniczyć tylko do prawników, bankierów... do osób, które jak to sam określiłeś muszą (a nie chcą sami z siebie) nosić do pracy garnitur. Skoro taki bankier musi, a nie chce, to czy taka osoba będzie zainteresowana, po godzinach pracy studiować blog i forum? Na prawdę szkoda. Takie moje zdanie. Co z reszta zawodów? Dalej się mają nosić jak do tej pory? Co ze studentami, świeżo upieczonymi pracownikami biurowymi (czym skorupka za młodu... )?

Moim zdaniem blog i forum powinny dotrzeć do jak najszerszego kręgu odbiorców , ale to Twoje dzieła i zrobisz jak zechcesz.

PS: nie, nie jestem osobą muszącą do pracy nosić garnitur, ale po prostu chcę z własnej nieprzymuszonej woli i zdaję sobie sprawę, że to dziwny strój jak dla... informatyka na nie kierowniczym stanowisku (tak na marginesie Neo z Matriksa też chodził w garniturze do pracy, był programistą - wiem to tylko film a nie rzeczywistość) Czy na prawdę informatyk musi się kojarzyć z gościem w starych znoszonych butach, dziurawych dżinsach i wyciągniętym swetrze w dodatku pryszczaty i w okularach + ileś tam dioptrii?

Pora to zmienić i jest ku temu szansa. Dlatego pozwoliłem sobie zabrać głos w tym wątku.

--

Pozdrawiam,

Marcin

[Gracjan]

Ja okazyjnie czytam prasę. Jednak jeżeli już, to jest to "Rzeczpospolita",a w szczególności dodatek "Plus i minus". Innym papierowym źródłem informacji z których korzystam, jest tygodnik "Forum".

Muszę zaznaczyć, iż bynajmniej nie interesuje mnie polityka u powyższych źródeł. Głównie są to tematy związane z kulturą, ogólnie pojętą.

[Breslauer]

Chciałem dotrzeć z forum i moim blogiem do mężczyzn, którzy noszą garnitury do pracy. (...) raczej tych, którzy w garniturach chadzać muszą. Jak sądzę są to głównie prawnicy, bankowcy, finansiści. Szukam miejsc w sieci jakie odwiedzają. Może jakieś blogi z analizami giełdowymi czy prawnymi, z którymi można by się było wymienić banerami?

Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Takie blogi jak Twój w dużej mierze zyskują dzięki marketingowi szeptanemu. Ktoś komuś wyśle linka, naopowiada jaką świetną stronę znalazł itp. Banery są ok ale raczej na blogach/stronach/portalach, które są w jakiś sposób tematycznie powiązane. Ja trafiłem na MT wcześniej przeglądając blogi Mr Vintage i Szarmant.pl. Ktoś kto na przykład będzie czytał blog Samcika, po pierwsze może nawet nie zauważyć Twojej reklamy, albo po prostu ją olać. Łatwiej wpadnie im w oko Twój baner jeśli właśnie będą przeglądali stronkę choćby o modzie (jakiejkolwiek) a tu w rogu tymczasem mruga zachęcająco zaproszenie do innej strony o..... w sumie też modzie Chodzi trochę o to żeby tylko skusić by ktoś taki wszedł.... a jak już wejdzie na bloga i poczyta/poogląda to może zostanie i poleci swoim znajomym:)

Tak na marginesie sporo osób, które mają narzucony dresscode w pracy, nie traktuje garniturów z jakąś atencją tylko jako rodzaj stroju roboczego, który zakładają bo wyjścia nie ma.

Weź pod uwagę, że (o ile nie planujesz zakładać własnego atelier szycia miarowego - a raczej to nie Twój zawód:) ) Twoim, targetem niekoniecznie są nabywcy/użytkownicy garniturów tylko ludzie chcący się dowiedzieć czegoś ciekawego i pożytecznego. Ostatecznie nie "rozprowadzasz" męskich strojów wysokiej jakości, tylko WYSOKIEJ JAKOŚCI WIEDZĘ.

Pozdrawiam.

[damiance]

+